Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Basieńka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Basieńka

  1. Balbinko obejrzałam filmiki , jak on juz śmiga pięknie... super... no i widziałam jak zabezpieczyliście schody no i całą balustrade , noramlnie jestescie super rodziacmi...
  2. balbinko trzymaj sie Kochana wiem co przezywasz... oby choroba szybko poszła... filmiki zaraz obejrze... buziaki :-)
  3. Majeczka kończy dziś 11 miesiący... spałą całą noc... pięknie oby tak już pozostało... pozdrawiam
  4. hej co tak sie nie odzywacie... u nas z katarem troche lepiej, maja powróciła od poniedziałku do złobka... jeśli chodzi o noce to jest loteria czasem lepiej a czasem to nie śpie np od 3 do rana... szok, a na 8 do pracy , ech ... cięzko czasem bywa... a poza tym dziewczyny widze ze wszystkie nas łapie depresja, to chyba przez ta podoge, zimno i pada cały dzień, ech ja wolę lato, zdecydownie jestem ciepłolubna... a do tego te samotne dni i wieczory, ech... Franiu ja tez juz powoli zaczynam majkę uberac na zime, ale u nas to dopiero na początku października mają być dostawy bo teraz to nic w sklepach jeszcze niema , a na dworzu tak zimno, ech... Balbinko ja tez śledze foty... już Ci pisałam kiedyś ze są boskie... buziaki dla Was i troche słońca życzę na poprawę humorku
  5. hej a my jedno wesele obskoczyliśmy a za tydzien drugie, wyobraździe sobie ze Maja tak dała popaliś babci w nocy ze jak ją dzis odebrałam rano to od razu usnęła i spała od 9.30 do 12.30 szok... ona nigdy tyle nie spała w dzien... ładnie musisła rozrobiać, hehe... a ogólnie ma jeszcze katarek ale juz nie taki duży, antybiotyk jeszcze przez 3 dni musze jej dawac, mam nadzieje ze choroba w końcu minie na dobre. Balbinko to widze ze Michaś przejdzie na nóżkach roczek, fajnie, moja Maja czuje że tez sie niedługo puści to w łóżeczku to juz sama stoi sobie bez trzymania i próbuje maszerować, hehe Kupiłam już małej kozaczki, takie smieszne, różwe bo w tych bucikach co ma nóżki juz jej marzną... no i w realu tyle fajnych rzeczy kupiłam dla niej do ubrania, polarowe spodenki , sweterak, bluze i wszystko w przystępnych cenach... buziaki odzywajcie sie więcej...
  6. hej i ja dołączam sie ze smęceniem zgadzam sie z wami w 100%, zimno, wieje, mąż w pracy całe dnie, do 22- dzis złapałam doła i ryczałam razem z Majką... niestey jej stan coraz gorszy i byłam zmuszona dac antybiotyk- koszt leków jakie przepisał pan doktor wyniósł ponad 100zł bosko... ale nie miałam wyjścia, bo gorączkuje, katar leci ciurkiem, próbowałam juz maści, wode morską tez i nic... ech a bidulka płacze cały dzien nie mam siły jej juz nosić, a męża nie ma całe dnie, mijam sie z nim w drzwiach... nie chce takiego zycia... kończe bo sie rozczulam... żdrówka życze wszystkim żłobek do czasu wyzdowienia zawieszony
  7. hej shanen trzymamy kciuki, kurde te okropne choroby i niestety tak jak napisałas nie da sie ich uniknąć...szkoda tylko ze nasze kruszynki muszą tak cierpiec... byłam dzis u lekarza z mają i na ten katar przepisał antybiotyk... zastanawiam sie czy wogóle jej podam, bo to chyba lekka przesada na katar dawac antybiotyk... no i musze powiedziec ze katar powoli przechodzi... smaruje jej nosek maścią majerankową, a wy macie jakies sposoby na katar , albo jakies sprawdzone krople albo cos w tym rodzaju??? jutro Maja nie idzie do żlobka i w piątek tez nie , niech sie wykuruje Shanen zdrówka życze Twoim pociechom... a reszta dziewcząt gdzie sie podziewa...???
  8. hej miło że sie odezwałaś shanen... częściej prosze... z chorobami to mi nawet nie mów, moja Maja tez zakatarzona oby jej szybko minęło, niestety w zbiorowisku dzieci nie da sie tego uniknąć, a do tego taka niesprzyjająca pogoda...zimno aż na dwór nie chce sie wychodzić...ogólnie nic nowego... z Maja troche lepiej - chyba przyzwyczaja sie do żlobka... w pracy tez juz w miarę sie uspokoiło...nadeszła szara rzeczywistość... ech, ta jesień mniej jakos przygnębia...
  9. hej dzis w żłobku o niebo lepiej... wczoraj faktycznie chyba zasypiała a ja ja wzięłam no i krzyku narobiła... dzis tylko nie chciała jesc, ech... babcia ja potem nakarmiła z nawiązką , hehe... Balbinko super ze koniec męczarni z oczkiem... Miśka życze udanego wyjazdu... buzka PS Maja nauczyła sie w żłobku raczkować, hehe
  10. hej no dzis z mają lepiej , nie dawałam jej cały dzien mleka, dopiero teraz bo tak zleciła pani doktor... tylko kisiel, kleik zupke... mam nadzieje ze to minęło... Balbinko pytałas sie o żłobek to płace 100zł -opłata stała plus 3,5zł za każdy dzień dziecka w żłobku... we wrześniu wyszło to ok 170zł plus własne pieluchy, chusteczki, musiałam zaniesc dwie butelki do mlaka i herbatki, śliniaczki i to chyba wszystko...zobaczymy jak jutro... buziaki
  11. hej Dziewczyny, ogólnie z tym żłobkiem jest tak ze rano jak ją zaprowadzam to wszystkie dzieci płaczą... no i Majeczka przyłącza sie do tego chóru...dzis tez tak było, niestety... ale jak ją brałam to nie płakała i pani powiedziała ze umie sie sama bawić i nie jest źle, poza tym po niej samej widze ze chyba sie powoli przyzwyczaja... pierwszy dzien był straszny- wyglądała jakby płakała całe 3 godziny taką miała spuchniętą buźke od płaczu... a teraz juz jest ok...zjadła zupke, to nic ze cała była ubrudzona, hehe, w żlobku mam ciuszki na przebranie , wiesz szybko rajstopy zmienilismy i na spacerek...ogólnie ja też psychicznie sie powoli przyzwyczajam... ale 1 dzien był straszny i gdyby nie to ze musiałam isc do pracy na 7.45 to pewnie bym sie poryczała na dobre... a co tam u was... pisałyście cos o drugim dziecku, ogólnie ja tez bym juz chciała drugie ale ciąże by ktoś musiał za mnie przejsc....a tak to najpierw szykuje sie u nas zmiana mieszkania a dopiero \" ewentualnie\"- jak to mówi mój mąż- drugie dziecko... ale ja wiem ze bedzie drugi Kubuś.... w pracy ok, każdy chwali moja klase a ja jestem dumna... mam nadzieje ze sie nie zmieni... buziaki dla Was Kochane... Balbinko zapomnialam Ci napisac ze oczywiście śledze na bieżąco twoje albumy.... zdjęcia z kąpieli sa po prostu boskie , a opisy zwalają z nóg, heheh, ubaw miałam co nie miara...poprosze o więcej... jeszcze raz buziaki
  12. hej dzis Maje do żłobka odprowadzał tatus , no i niestety nie było to łatwe... płakała jak ją zostawiał i płakała jak ją odbierał... niestety... ogólnie jestem zła bo mi zmienili plan, a miałam taki fajny ze maja nie za długo by musiała siedziec w żłobku a teraz to niewiadomo, ech... Kalse mam fajną , to również zdanie innych nauczycieli, ale zobaczymy, bo to dopiero początek, może sie rozbrykają.... Franiu no niestety ucze w gimnazjum , a to trudny wiek i czasem mam juz dostyć- trzyma mnie tylko super kadra i bliskość szkoły ok5 min. marszu od mojego domu... no i teraz jeszcze ten żłobek na osiedlu to super rozwiązanie... Jutro ja ide maje odprowadzic, zobaczymy co to bedzie... buziaki dla Was i dzidziulków ...
  13. tyle napisałam... teraz w skrócie, klasa oki, maja w złobku- średnie odczucia, wyglądała na zapłakaną , chociaż jak ja oddawałam i potem po nia poszłam to nie płakała... pani powiedziała ze troche spała , troche płakała i troche sie bawiła... ech... no i ma guza na głowie i cos ją ugryzło w policzek... ech,a potem z moja mamą sie popłakałyśmy ze musimy ja oddac do żłobka ... niestety choroba nie wybiera i moja mama musi sie zająć bliską nam osobą która jest cięzko chora... niestety... jesli bedzie żle w żlobku to zastanowimy sie nad nianią... ale trzeba spróbowac...
  14. halo czy jest tu ktoś???? jutro ruszam do szkoły, ciekawe jak tam moja klasa, czy trafią sie diabełki czy aniołki, hehe pozdrawiam
  15. hej dziewczyny żłobek załatwiony... kamien z serca spadł... maja idzie w poniedziałek obejrzec żłobek a we wtorek juz zostaje... mam nadzieje ze bedzie oki... ogólnie bardzo żywiołowo reaguje na dzieci, wiec mysle ze jej sie spodoba... a wiecie ze nasze dzieci podobnie raguja na wszystko, jak czytam wasze wypowiedzi to mówie sobie z sercu... moja maja tak samo... ogólnie zaczyna mi sie prac, jeszcze dostałam wychowawstwo wiec podwójna robota...ech musze małą w chodziku pilnowac bo demoluje mi mieszkanie, hehe... mamy 2 pary bucików, 18 numer ale są za duze , mniejszych nie było nigdzie... buziaki
  16. hej... dzis sie dowiedziałąm ze żłobek nie jest jeszcze pewny, ale jak nie żłobek to nie wiem co... kurde u nas tak cięzko sie do żlobka dostać- 3 na jedno miejsce, ech...żłobek byłby od wrzesnia... mam juz dosyc tego kombinowania, dzis kupilismy Mai fotelik do samochodu, siedziała na tronie jak księzniczka obserwując droge, chyba jej sie podoba... http://www.allegro.pl/item418774257_fotelik_uni_baby_uni_sport_najtaniej_od_ss.html kolo chyba 11 czerwona siwy... buziaki i odzywać sie
  17. hej Franiu zdrowia zycze Balbinko to Michaś ma tak jak Maja wszystko co na naszych talerzach musi spróbować, hehe dziewczyny coraz bardziej przeżywam pójście Majki do żłobka... jest mi smutno i źle, ech ryczeć mi sie chce czy jej bedzie tam dobrze...ech
  18. odzywac się!!! moja majka zrobiła sie mały głodomor, je wszystko co jej dam: jajecznice, jabłecznik jogurcik... jest wszystkozerna, ale oczywiecie wszystkiego po troszeczku... ale jak dziubek otwiera smiesznie i chce jeszcze i jeszcze... teraz u nas trwa usypianie, hehe tzn ja kłade Maje a ona wstaje...
  19. hej... 4000 wpis, znów mi sie udało... Franiu super że Collinek juz zdrowy... a ja juz niemoge wytrzymać z Majka , obudziiła sie w nocy i wstała sobie w łóżeczku i juz... co ja kłade to ona hyc i stoi, az położyłam ja na brzuchu no i jakos usnęła, ale cięzko było, bo przez to wstawanie sie rozbudziła, ech... ale stanie w łóżeczku to za mało , ona juz chce chodzić... buty kupione wiec po dworzu juz śmigamy... ale w domu to urwanie głowy... nic tylko chodzic by chciała...ech , chyba cięzke czasy nastaną... buziaki acha maja spi 2 razy po 30 min, raz ok 10 i raz ok 15... na spacerach bardzo rzadko
  20. Franiu moze to trzydniówka- trzy dnie wysoka temperatura a potem wysypka... trzymaj sie kochana wiem co przechodzisz bo ja też tak ostatnio miałam, niech Collinek szybko zdrowieje, buziaczki dla niego...
  21. Franiu dziękujemy za zdjęcia, śliczny ten Twój bobasek- no juz nie taki bobasek , ale sliczniutki mężczyzna, hehe no i grzyzie łóżeczko tak samo jak moja Maja, hehe...
  22. hej nareszcie pogoda super wiec wybieramy sie nad jeziorko... ja podawałam wit D i cebionmulti ale od 3 tyg nie podaje nic, wit d lekarka kazała dawac przy brzydkiej pogodzie, wiec teraz w lato raczej nie wskazana, a cebion sama nie wiem juz maja je takie róznorodne jedzonko wiec witamin chyba sporo ma... pogadam z lekarka przynastępnej wizycie... Franiu oby sinak szybko zniknął , hehe ... moja majka nic tylko by stała w łóżeczku , wiec pewnie i nas wkrótce czeka jakis mały wypadek, hehe buziaki
  23. Balbinko gratulujmy Michasiowi pierwszego ząbka... temu kto go odkrył nalezy sie prezent, hehe... u nas pogoda skandaliczna, leje i burza jest... znów chyba nici ze spaceru, Majka chyba oszaleje... dobrze ze igrzyska w tv to chociaz sobie pooglądam... buziaki
  24. hej Balbinko ja juz te pieluszki zamówiłam i bardzo szybciutko przyszły, ale mojej koleżance nie, chociaż zamawiałysmy razem... szczerze mówiąc jeszcze ich nie wypróbowałam, ale wyglądają przyzwoicie. w biedronce były ostatnio promocje na hagisy 33zł za pake plus jakis gratis, i chusteczki nawilżające 4 paczki po 12 zł, kto nie używał chusteczek dada niech spróbuje bo według mnie są najlepsze... dzis kupiłam sliczna kurteczke z disneya w realu po 19.90zł, chciałam kupic wczoraj bo akurat byłam i kosztowała 24,99zł a dzis przecenili i namówiłam męza i kupił Majeczce... i jeszcze dwie bluzy polarowe- nie zgadniecie po ile- po 5,99zł to sie nazywa promocja, wzięłam zielona i koralową- śliczne...a wy co kupiłyście ostatnio swoim maluchom, bo ja to cała pensje bym na nia wydała, tylko mąż mnie do porządku doprowadza, bo juz sie w szafkach jej rzeczy nie mieszczą, hehe. dzis była sliczna pogoda , bylismy na działeczce, a potem troszke po sklepach tatusia ponaciągałysmy , hehe... Balbinko nie martw sie figurą, bo wcale źle nie wyglądasz, zobaczysz jak Michas zacznie chodzić to dopiero trening Cię czeka, a potem pogoń za uciekającym Michałkiem, zbędne kalorie pójdą w niepamięć... Franiu czekamy na foty... fotelik śliczny, my tez sie zastanawiamy nad nowym, bo mamy jeszcze nosidło i Majeczce juz sporo nóżki wychodzą, ale mój mąż jest uparty i powiedział ze skoro jest do 13 kg to znaczy je jeszcze moze w nim jeździc, ech te chłopy...... zawsze wieczorem mam troche czasu dla siebie bo maja zawsze o 20 to juz chrapie... Franiu a może Collinkowie chce sie w nocy pić... moja Maja też ostatnio sie 2 razy obudziła i całą butle prawie wypiła, jest dosyc ciepło i moze dlatego... buziaki
×