Asik25

Hej Angela! Za jakie grzechy kobiety tak się muszą męczyć z tymi hormonkami? Bo to chyba ich sprawka, a przynajmniej jest na co zrzucić winę:-) Kuruj się, kuruj zanim cię dopadnie przeziębienie na dobre, żeby do staranek być już zdrowa:-) Chyba że juz się postaraliście:-) Chyba na stronie Claudii jest artykuł o tym jak dzidzia przechytrzyła antykoncepcję ale nie czytałam dokładnie:-) Chciałabym być teraz w domku tylko obawiam się że mogłabym się wyżyć na mężu i to w sposób niekoniecznie przyjemny.

Słuchajcie, co się ze mną dzieję? Jestem wściekła, pogryzłabym wszystkich, każdemu muszę cos głupiego albo przykrego walnąć i w ogóle mam jakiegoś wnerwa i wścieka Źle mi z tym cholernie ale nie mogę nad tym zapanować. Takie napięcie przedmiesiączkowe ale w mega wydaniu. W ostatnich dniach nie nadaje się w ogóle do życia z ludzźmi. Ratunku! Kurcze, żeby z tego chociaż ciąża była to rozumiem i trudno, ale to jest naprawdę przykre i dla mnie i dla otoczenia. Powinno się mnie na ten czas gdzieś odizolować, zamknąć i nie ruszać. Może to po prostu potrzeba urlopu, odpoczynku? Aż tak nasilonego PMS nie miałam od bardzo dawna, ostatnio chyba jak brałam tabl anty. Niech mi to przejdzie bo sobie wrogów narobię!

Słuchajcie, co się ze mną dzieję? Jestem wściekła, pogryzłabym wszystkich, każdemu muszę cos głupiego albo przykrego walnąć i w ogóle mam jakiegoś wnerwa i wścieka:-( Źle mi z tym cholernie ale nie mogę nad tym zapanować. Takie napięcie przedmiesiączkowe ale w mega wydaniu. W ostatnich dniach nie nadaje się w ogóle do życia z ludzźmi. Ratunku! Kurcze, żeby z tego chociaż ciąża była to rozumiem i trudno, ale to jest naprawdę przykre i dla mnie i dla otoczenia. Powinno się mnie na ten czas gdzieś odizolować, zamknąć i nie ruszać. Może to po prostu potrzeba urlopu, odpoczynku? Aż tak nasilonego PMS nie miałam od bardzo dawna, ostatnio chyba jak brałam tabl anty. Niech mi to przejdzie bo sobie wrogów narobię!

Gosik- z tego co piszesz to już się dobrze chyba czujesz? Trochę tego upału mogłabyś wysłać do Polski:-) Czekamy na sprawozdanie z wizyty u lekarza:-) Channah- bracia już chyba tak mają że lubią dokuczać swoim siostrzyczkom:-) Darka- u ciebie plany dalekosiężne:-) Wybór wózka itp, ja na razie skupiona na wyczekiwaniu do końca tygodnia. Chociaż przyznam że oglądam wózki, łóżeczka i ciuszki za każdym razem jak przechodzę koło sklepu dla dzieci:-)

Sabcial- przykro mi że cholera jednak przyszła:-( Ale jeszcze nadejdzie ten upragniony czas kiedy @ wyleci na jakiś rok w kosmos:-) Reniol- przykro że się tak posprzeczaliście z mężem. To zrozumiałe że się martwił i nerwy mu troszkę za mocno puściły. Ale jestem pewna że to nie potrwa długoi wszystko wróci do normy:)

Trochę spadłysmy:-) A ja za pół godzinki spadam do domku:-)

Eva_B- dzieki za miłe słowa:-) To bardzo ważne i podnoszące na duchu jak ktos tak dobrze życzy i tez czeka na wyniki:-) Takie wspieranie się jest bardzo dobre na psychikę:-) Fajnie że jesteście:-)

J_A_N_A- twarda byłaś że tyle dałaś rade odczekać zanim zrobiłaś test. Ja, o ile nie przyjdzie @, taka twarda raczej nie będę, tak przynajmniej mi się wydaje. Myślę że jak w piatek jeszcze nic nie będzie to będę testować, oby mi się to udało:-) Niby w piątek będzie 28 dzień cyklu ale jutro biorę ostatnią tabl duphastonu, a @ przychodziła zawsze dwa dni po odstawieniu więc jak do piątku nie przyjdzie to byłoby miło.

Eva_B- obyś miała rację:-) Strasznie się napalam i chcę żeby to było TO i nic innego! Tyle czasu się już staramy że chyba zasłużyliśmy wreszcie? :-)

Miama- dzieki:-) Dziewczyny do mojego testowania jeszcze tylko parę dni- proszę przez ten czas non stop trzymać kciuki- macie i tak ułatwione zadanie bo to będzie jednocześnie za Darkę:-) Darka- oby doczekać do tego piątku i nie zwariować:-)

Channah- mam nadzieję że będzie bardzo konkretny powód do smska:-) Darka- mnie pobolewa nieraz brzuch przed @ , ale taka naprawdę jazda zaczyna się dopiero jak już dostanę. Wtedy pierwszy i czasem drugi dzień bez tabletek ani rusz. Jeszcze teraz jak nie można ibupromu tylko jakieś słabe apapy to trochę męczarnia. Ale może mnie to już nie będzie dotyczyło... Marzenia piękna rzecz:-)

Channah- dzięki za pocieszenie:-) Miałam nadzieję że jednak napiszesz to co chcę usłyszeć:-) To balsam na moje uszy:-) (no może oczy). Ten ból rzeczywiście wydaje się jakiś taki inny niz zwykle ale ja co cykl to mam jakis całkiem nowy objaw. Poczekamy zobaczymy. Test robie chyba w piątek. Fajnie byłoby teraz zasnąć i obudzić się w piątek na teścik (oczywiście pozytywny:-)

Channah- zapomnij o poprzednim poscie... Ciekawe co masz sądzić? Objawy jak objawy... na @ lub ciążę...

Dzisiaj usłyszałam coś takiego, że dokładnie 5 miesięcy od pierwszych odczuwalnych ruchów rodzi się dziecko:-) Dzięki za fluidki:-) Namagazynowałam pare słoików:-)

Channah- widzę że u was wszystko w porządku i humorek dopisuje:-) Bardzo się cieszę:-) Wiesz że jestem już napalona na maxa i chcę usłyszeć to czego nie chcesz napisać. To normalne jak się jest na tym etapie- pare dni do terminu @ i oczywiście objawy ciążowe:-) Napisz mi co o tym sądzisz!!! Na moją odpowiedzialność:-) Chcę usłyszec pocieszenie że to jest to... albo dostac zimny prysznic żeby za pare dni tak nie bolało rozczarowanie...

Jagula- fluidki przyjęte, ale nadmiar nie zaszkodzi więc proszę o jeszcze!:-) Angela- dolegliwości jakoś przeżyje pod warunkiem że @ nie będzie:-) Przynamniej będzie w tym wszystkim jakiś sens a nie doparywanie się co miesiąc niewiadomo czego:-) Mam nadzieję że @ nie przyjdzie, a dolegliwości... tez nie muszą:-)

Qurcze, ale mnie dziwnie ten brzuch boli, tak jakośjakby kłująco, piekąco, sama nie wiem jak. Mam nadzieję że to nie od nerek, o tak ogólnie to mam troche problemy nerkowe, ale ostatnio siedziały cicho że tak powiem...

Qurcze, ale mnie dziwnie ten brzuch boli, tak jakośjakby kłująco, piekąco, sama nie wiem jak. Mam nadzieję że to nie od nerek, o tak ogólnie to mam troche problemy nerkowe, ale ostatnio siedziały cicho że tak powiem...

U mnie tez pogoda nie rozpieszcza:-( Angela- to musisz bardzo o siebie dbać i uważać, a jak będziesz nosić dzidzie w brzuszku to już zupełnie, choć to nie takie łatwe. Wirusy są podstępne, zawsze znajda sposób żeby zaatakować. No ale trzeba robić co tylko się da żeby się przed nimi obronić. A nie nastawiac się na dzidzie i nie mieć nadziei to rzeczywiście się nie da mimo comiesięcznych postanowień:-) Tutaj kobietki dobrze rozumieją, co się przeżywa co miesiąc przed @:-)

Sabcial i Angela- witam na posterunku:-) Moja @ ma (nie)przyjść w czwartek lub piątek. Alez ja jej nie chcę...:-) Ja tez wolę nie brać niczego jako jakiś znak ciąży, bo te objawy małpowe są w sumie takie same jak ciążowe ale uniknąć napalania się tak zupełnie nie da:-) Oby tylko znowu płaczu nie było na koniec tygodnia...

Hej! Witam w nowym tygodniu! Będzie to dla mnie tydzień prawdy bo w czwartek lub piątek ma (nie)nadejść @. W sobotę byłam tak wściekła że myślałam że mi para uszami pójdzie a wszystko to... bez powodu! Biedny mężuś... Na duphastonie jest napisane że łagodzi objawy napięcia przed@ a ja miałam jakieś mega napięcie. Nic fajnego. Poza tym dość często i mocno mnie boli brzuch, coś wcześnie zaczął w tym cyklu, no i piersi są duuże jak na mnie i bolące. mam wielgachną nadzieję że to się Ktoś tam gnieździ i stąd te wszystkie sensacje. Chyba muszę swoim hormonkom kagańce pozakładać żeby kogoś nie pogryzły:-) Channah- trzymaj się i poczekaj jeszcze troszkę z Ktosiem:-) Chociaz z tego co piszesz to te skurcze przepowiadające oznaczają że to już niedługo?:-) Trzymam za was kciuki żebyście się oboje dobrze czuli, wytrzymali jak najbliżej terminu, a rozwiązanie było śpiewające, bezbolesne i szybkie:-) Miama- dobrze że choróbsko już przechodzi, też nie miało się kiedy przypałętać. Gosik- pozdrawiam i pisz nam co u was:-)

Hej, hej! Posłusznie się melduję:-) Od soboty boli mnie brzuszek, a w ogóle to w sobotę gryzłam i byłam wsciekła i oczywiście najbardziej odbiło sie to na mężusiu:-( Biedny mężuś... Normalnie myślałam że aż mi z uszu zacznie dymić, nie wiem dlaczego. Na duphastonie jest napisane że likwiduje objawy napięcia prze@, a ja miałam bardzo wzmożone takie do sześcianu:-) Bolą mnie moje powiększone piersi:-) No i brzuch jakoś tak często i mocniej i w ogóle trochę szybko zaczął. Mam wieeeelką nadzieję że Ktoś się tam gnieździ i to dlatego:-)

Jagula- teraz to ty mi niezłego smaka narobiłaś z takimi tostami ze wszystkim:-) Aż mi ślinka cieknie. Chyba wiem co będę jadła na kolację...:-)

Ojej Channah- uważajcie na siebie! Niech Mały lepiej się tak nie sieszy- cierpliwości! A może lepiej jak byś wcześniej poszła do lekarza? Do poniedziałku jeszcze trochę czasu. Mam nadzieję że wszystko jest w najlepszym porządku i te dolegliwości to normalne na tym etapie ciąży. Wielkie buzieki dla was!:-)

Emilcia26- dzięki że pamiętasz o mnie:-) Chciałam cie przywołać, bo tak jakoś zatęskniło mi się:-) Misiaczkowa- łapię wasze fluidki że chyba dla innych już nie wystarczy:-)