Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Asik25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Asik25

  1. Broniłam się 25 czerwca 2004 i dokładnie w rocznicę obrony brałam ślub:-) To się nazywa chucznie świętować rocznicę mgr!:-) A ten egzamin o którym piszesz to językowy?
  2. Kamilla- myslałam że mnie solidnie ochrzanisz:-) Ufff...:-) Z tymi badaniami to racja. Nigdy nie wiadomo czy trzeba je robić czy nie. Jak będzie wszystko w normie to można powiedzieć po czasie że niepotrzebnie poszła kasa. Ale jak coś będzie nie tak- to lepiej wiedzieć i w porę wszystko uregulować- i wtedy to jest potrzebne. Nigdy nic nie wiadomo dlatego lepiej się badać. Cos pokrętną dzisiaj mam logikę. Sama siebie do końca nie rozumiem, ale mam nadzieję że mniej więcej wiadomo o co mi chodzi:-)
  3. Oczywiście nie zamierzam czekać w nieskonczoność bo czasem trzeba wspomóc organizm lekami. Czekam i tak wystarczająco długo, choć wg lekarzy nie az tak długo:-) W kwietni na bank idę do gina. Z fasolką lub bez.
  4. Z jednej strony (tak sobie wmawiam) odpuściłam sobie jakby w tym miesiącu takie intensywne myślenie- ze średnim skutkiem, bo jednak wolałabym urodzić w pierwszej połowie roku. A jak bym zaszła teraz to miałabym termin na 21.12. Wiem że jakby się teraz udało to skakałabym pod sufit ze szczęścia, a jak dostanę @ to będzie kolejna załamka, ale jednak dobrze by było urodzić bardzij na wiosne... Sama już nie wiem i w końcu sobie myślę że będę szczęsliwa wtedy kiedy samo dziecko zdecyduje kiedy dla niego będzie najlepsza pora. Chyba jest coś takiego że czasami się nie zachodzi bo organizm podświadomie broni się przed tym bo czegoś jest brak albo coś jest chwilowo nie tak jak powinno, a za jakiś czas organiz sam wraca do jakiejś równowagi i wtedy bez przeszkod pojawia się dzidzia:-) Nie potrafię tego dobrze opisać, ale mniej więcej o coś takiego mi chodzi- pewien rodzaj przeznaczenia, dziecko samo wie kiedy się pojawić.
  5. Hmmm, Kamilla- wstyd się przyznać, ale nie byłam. Sama nie wiem już co robić. jak @ się skończyła to jakoś optymistyczniej podchodzę do sprawy, że może teraz się uda, jestem jakby bardziej wyluzowana, chociaz z każdym dniem coraz mniej bo tez jestem ok dni płodnych. Kilka dni temu zrobiłam sobie badanie z krwi, w sumie nie związane z ciążą, tylko bardziej z tarczycą lub przytarczycami, dla sprawdzenia czy nie mam skłonności która często jest dziedziczna. Pani endokrynolog dała skierowanie dla mnie mojej mamie. Wynik już jest ale odbiorę dopiero w dniu wizyty kontrolnej, bo to 1,5 godz od mojego miasta. Wizyta jest 13.04 więc teoretycznie powinnam mieć już @. jak nie to dobrze, a jak tak to od razu zapytam co i jak, od czego zacząć ewentualną diagnostykę, bo ta dr specjalizuje się też w leczeniu niepłodności. Więc zobaczę co będzie po tej wizycie i najwyżej wtedy pójde do tego nowego gina. Jak znowu nie stchórzę...
  6. Hej hej! Witam w prawdziwie wiosenny, słoneczny dzień:-) Widzę że jestem dzisiaj pierwsza:-)
  7. K ala- bardzo się cieszę że lekarz potwierdził ciążę i że wszystko jest ok:-) Właśnie przyjrzałam się tabelce i wychodzi na to, że w starających się jestem tylko ja i Gosik. Mało nas... Proponuję aby dziewczyny z tabelki nr 1 przeniosły się do nr 2:-) Gosik- dopisz datę spodziewanej @ żebyśmy mogły ci sekundować w oczekiwaniach. Karyn- uaktualnij tabelkę- datę @ masz już chyba nieaktualną... J_A_N_A- jeszcze raz to napiszę- ale ci dobrze...
  8. Coś nas mało na tym topiku. A gdzie jest reszta dziewczyn? Channah- 100 lat sie nie odzywałaś, zaczynam się martwić...
  9. k ala- szybko ci się udało zajść w ciążę, tylko pozazdrościć, Ja tu już jestem weteranką, a gdy zaczynałam starania to byłam przekonana że już w maju tego roku będę rodziła. Cóż, chyba wczoraj przeczytałam takie bardzo prawdziwe zdanie, śmieszne ale prawdziwe:\" Chcesz rozbawić Boga? Przedstaw mu swoje plany\". Na wszystko przyjdzie czas, na nas też:-)
  10. Poczwarkatrzymamy kciuki za twoją czwartkową obronę. Na pewno wszystko pójdzie jak z płatka, w końcu będziesz w podwójnej roli:-) Ale super, że komuś z ans się udaje zajść:-) Wierzę że coraz więcej będzie dziewczyn, którym się udało:-) W końcu wiosna...
  11. No proszę, takimi wiadomościami mógłby się zaczynać każdy tydzień, a nawet i dzień, wcale bym się nie obraziła, ale nie można wymagać aż tak wiele:-) K ala- wyobrażam sobie tą dziką radość:-)
  12. Hej Dziewczynki! Witam w poniedziałek:-) Alez mi się nic nie chce, poza spaniem oczywiście. Jakoś teraz chyba mam dni płodne i niestety cały luz szlag trafił. Tak sobie myślałam że dobrze by było teraz nie zajść bo dzidzi urodziłoby się pod koniec grudnia a ja wolałabym w pierwszej połowie roku... Ale znowu myśli o zajściu już w tej chwili, natychmiast okazały się silniejsze... Eh zobaczymy co to będzie...
  13. K ala- GRATULUJE!!!! SUPER!!!! Mikołajka- będzie nam bardzo ciebie brakowło, wracaj do nas jak najszybciej Darka- bardzo ciekawe informacje w tych linkach Agapa- no to musiałaś trochę przejść, ale najważniejsze że masz to już za sobą i wszystko jest w porządku:-) A te leki na co masz brać? Kurcze, k ala- ale ci dobrze...:-)
  14. No to mamy godzinę duchów- ciałem w pracy, duchem w domu:-)
  15. Karyn- to chyba taki czas że łatwiej się łapie jakieś przeziębienia. Kilka moich koleżanek też dopadło. Ale najważniejsze że humor jest bo i masz się czym cieszyć:-) Ja w sumie tez od kilku dni mam całkiem niezły humor i więcej energii, może to na wiosnę:-)
  16. Misiaczkowa- przykro mi... Głupia @! Nie dość że przyszła nieproszona to jeszcze z takimi atrakcjami. Trzeba ją wysłać na dłuuugie wakacje, nie sądzisz?:-)
  17. Hej! Czyzby już wszyscy mieli weekend oprócz mnie? Albo może wszyscy zapracowani:-) Nareszcie jest ładna pogoda i słoneczko, którego straaasznie już brakowało. Choć rano nie powiem, mrozik trzymał jeszcze niezły...
  18. Ojej! Poczwarka- GRATULUJE!!! Coraz więcej osób z naszego topiku ogłasza nam radosną nowinę! I tak powinno być:-) Jagula- cieszę się że skończyło się tylko na strachu. Wypoczywaj i staraj się wyluzować choć doskonale wiem jak łatwo się tak mówi, trudniej wykonać. Angela- została dla mnie jakaś rybka?:-)
  19. Darka- ten szpital wygląda naprawdę imponująco... tylko ta cena mi się zupełnie nie podoba:-) A w jakim mieście jest ten szpital? Już piątek!!!:-)
  20. Angela- to ja poproszę ale tylko dwie chochelki:-) 100 lat nie jadłam szczawiowej... Zaraz mykam do domciu na biały barszczyk:-)
  21. Jasne, Darka- pisz o sobie i dopisz się do tabelki:-) Coś ostatnio słabo piszemy... Wszyscy albo zapracowani albo w terenie na poszukiwaniach wiosny i bocianów:-)
  22. Karyn- strasznie się cieszę, że twój tato już ma to za sobą i jest coraz lepiej:-) No i ta propozycja pracy tez poprawiła wam na pewno humor;-) Planująca- jasne że możesz dołączyć:-) Witamy!
  23. Hmm, Julk_a- no coż- następnym razem się uda... @ są strasznie złośliwe, przychodzą nieproszone i za cholere nie chcą się odczepić...
  24. Cześć! Rzeczywiście coś mało wpisów się pojawia. Kilka osób zupełnie odpadło i nie daja znaku życia... Może im się udało...
  25. Karyn- życzę powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia dla twojego taty!!! Internet też bym chciała mieć w domu, ale chyba zupełnie bym nie miała nic zrobione, ani posprzątane ani ugotowane:-) Ale tak na prawdę to nadal jest dosyć kosztowna przyjemność- ok 100zł z tego co się orientuję... Trochę za duzo. Aha- Darka- karyn ma rację- tych badań zrobiłaś już bardzo dużo i chyba wszystkie które trzeba. Teraz wyluzuj i zaciążaj. Możesz zachodzić już teraz i jak ci się uda to trzecią dawkę szczepienia możesz wziąć po porodzie. Chyba że tak jak ja nie doczekasz się zajścia i właśnie wczoraj wzięłam swoją ostatnią dawkę. Ale wierzę że już niedługo...:-)
×