Asik25

Najlepszym środkiem antykoncepcyjnym jest chyba bardzo chcieć zajść w ciążę. To oczywiście żart ale coraz bardziej staje się on prawdziwy...

Witaj Karyn! Widzę że jesteśmy równolatkami. Tylko staż małżeński mam krótszy bo za ok 2 tygodnie minie pół roku:-) Coś Agusia i Kamilla się nie odzywają a my jesteśmy takie ciekawe jak ich testy i egzaminy:-) Jak brałam tabletki anty, to moja gin powiedziała że jak będę chciała zajść w ciążę to dobrze by było żebym przez 1 miesiąc po odstawieniu nie zaszła. Ja sobie i tak dałam dużo dłuższą przerwę, ale myślę że najbezpieczniej odczekać 3 miesiące.

Hej! Agusia2------ daj nam koniecznie znać jak wyszedł ten test z porannego moczu!!! Kamilla7------ trzymamy kciuki za Twoj egzamin, napisz jak poszedł:-) Pozdrawiam!

Aha, Agusia2- trzymam za ciebie kciuki, mam nadzieję ze tez zobaczę niedługo druga kreseczke:-)

Myslę że jest realna szansa że jestes w ciąży. Najlepiej poczekaj pare dni i powtorz test dla pewności. U mnie nigdy nie pojawił się nawet cień drugiej kreski, więc kto wie..

No właśnie, często słyszę o takich przypadkach, że jak ktoś już ma dość i machnie na to wszystko ręką to się okazuje ze w bardzo niedługim czasie jest już w ciąży. Trzeba jakoś oszukać psychikę, niech myśli że wcale nie chcemy dzidziusia:-)

Staram się skupiać myśli na czymkolwiek innym niż na tym \"czy tym razem się udało\". Trzeba popracować nad swoja psychiką żeby nie zwariować:-) Pozdrawiam:-)

Widzę że nie tylko ja mam ten problem- jak tu nie myśleć intensywnie o zaciążeniu jak się tego tak bardzo pragnie. I skąd tyle wpadek u osób które tego nie chcą, nie planują itd. No ale cóż bądźmy dobrej myśli i poczekajmy na prezenty świąteczne, a nóż się uda...

Myślę że poczekam az będzie pół roku starań i jeżeli dalej nie będę w ciąży to zacznę szukać przyczyny, jakies badania na poziom hormonów albo coś. To jeszcze jakieś trzy miesiące, mam nadzieję że w tym czasie się okaże że nie muszę już nic sprawdzać:-)

Ja myślę że i tak pewnie nic z tego, na pewno tym razem jeszcze sie nie udało. Ale jak przychodzi @ to jestem bardzo rozczarowana, jest mi przykro. A za miesiąc powtórka z rozrywki i znowu @

Markotka dzięki:-) Ciekawe jak wyłączyć u siebie myślenie na temat ciąży, tak żeby sie nie nakręcać, żeby oszukać psychikę że wcale o tym intensywnie nie myślę? Macie jakieś pomysły?

Markotka- zgłaszam się na ochotnika :-) Chętnie zajde w ciążę jako pierwsza:-) Marzenia... Ale jakby co na pewno podziele się dobrą nowiną. Chyba mniej więcej teraz mam płodne dni, więc przed samymi świętami będzie już wszystko jasne. Ciekawę o jakim prezencie pod choinkę myśle? Hmmm.... Trudno zgadnąć....

Kamilla7- \"burzę mózgów\" też miałam, o dzidzię chciałam starać się już od ok roku, ale miałam takie postanowienie od dawien dawna że chcę brać ślub nie będąc jeszcze w ciąży, no i jakoś wytrwałam:-) A teraz czekam i czekam i czekam...

Lorelay i Markotka! Trzymam za was kciuki, oby ten topik przyniósł nam wszystkim szczęście! Kamilla7- fajnie że zaczęłaś taki topik, niby podobny do innych ale jednak inny:-)

Tak chyba najlepiej, przynajmniej nie jest przykro jak wszyscy wokół się dopytują czy to już. No i może się nie zapesza... Liczę na to że w tym cyklu wreszcie się uda, to byłby najlepszy prezent na święta.

Oj przydałyby się takie wakacje... Żeby tak wrócić w trójkę... Marzenia....

Hej! No to po weekendzie, nowy dzień pracy. Tak to jest z tymi starankami, im bardziej się chce tym jest to trudniejsze. Jak się zabezpieczałam to się wydawało że raz tabletki nie wezmę i od razu zajdę. Teraz nie zabezpieczam się w żaden sposób od 3 m- cy, tabletek nie biorę od roku i nic. Chyba za dużo ponaopowiadałam dookoła że się staramy. Teraz każdy się ciągle pyta \"i jak tam\", \"co tam\", \"jeszcze nic?!\" A mnie szlag jasny trafia. Bo to akutat raz wystarczy i już ciężarna. Chyba trzeba mieć 15 lat i iść na dyskoteke żeby tak od razu zajść. Ludzie którzy mają dzieci z wpadki w ogóle nie wiedzą o czym mówią jak dziwią się że można ze sobą współżyć bez zabezpieczenia i nie zajść od razu w ciążę.

Dziekuję bardzo za obszerna informację na temat cytomegalii. Muszę to poważnie przemyśleć i może uda mi się dorwać jakiegoś lekarza to zapytam co o tym sądzi.

Szczerze mówiąc nic nie wiem ani o tej chorobie ani o badaniu, czy to też jest z krwi? Ale żaden lekarz mi w ogóle o tym nie wspominał i ja nie robiłam.

Ja za swoje badanie na toxo zapłaciłam 52 zł, ale w tym były dwa badania: IgG i IgM. Nie wiem czy oba potrzebnie czy nie. To właśnie w IgG wykazało te przeciwciała.

Nawet nie wiem czy jest cos takiego jak szczepionka p/toxoplazmozie, więc nie wiem czy można ją przyjąć w trakcie ciąży. Najlepiej zapytać lekarza lub w aptece.

Karyn- myślę, że nie ma takiej potrzeby. Nikt z moich znajomych, kto nie miał kota nie robił sobie tego badania a dzieci jest ostatnio jak grzybów po deszczu. ja zrobiłam bo kota miałam wiele lat, sprzątałam po nim, całowałam itd

Badanie na toxoplazmozę wykonuje się z krwi, wyniki w tym samym dniu. Nie każdy ma przeciwciała, ja akurat mam kota od wielu lat i musiałam się od niego zarazić w dzieciństwie. Jest to choroba bezobjawowa, więc nie wiem kiedy ją dokładnie przechodziłam i dzieki temu mam już przeciwciała. Niebezpiecznie by było jak bym zaraziła się od kota będą c już w ciąży. Jeśli na wyniku miałabym wynik ujemny na obecność tego wirusa to też nie dobrze bo musiałabym będąc już w ciąży powtarzac badanie (52 zł!) czy aby się nie zaraziłam, a tak mam już spokój :)

Hej! Odebrałam wynik na toxoplazmoze. Okazało się że mam najlepsze wyniki jakie mogą być, czyli mam przeciwciała i już nic nie grozi mi jak zajdę w ciążę:-) Pani dr powiedziała że mogę się całować z kotami i nic mi nie będzie:-) A więc staranek ciąg dalszy, mam nadzieję że wreszcie w tym cyklu się uda. Bardzo bym tego chciała. Koszt tego badania jest dość wysoki 52zł, ale warto, bo konsekwencje choroby moga być na prawdę straszne. Miłego dnia!

Opłaca się kupić folik w dużym opakowaniu- 90 tabletek kosztuje ok 14zł, czyli tak jakby miesiąc brania gratis:-)