Asik25

Naughty- a juz byłam przekonana że jestes w trakcie wydawania Oli na świat:-) Chociaż może teraz... Kto wie:-) Myslę o tobie i ściskam kciuki za bezproblemowe i szybciutkie rozwiązanie!:-)

U wróżki jeszcze nie byłam i jakoś na razie mi przeszło... Naughty- coś się dzisiaj nie odzywa... może przez Olę?;-)

Hip hip hurrra!!!!!!!!!!!!!! Wielkie gratulacje!!!!!!!!!! Bardzo się cieszę:-) Wspaniała wiadomość- warto było czekać:-) Super!

Lucyjka- Lineczka przecudnej urody!:-) Naughty, Fryzello- wypróbuję oba przepisy na pewno! Dzięki:-) Naughty- informuj na bieżąco o sytuacji na froncie;-)

Kasia- i jak? I jak? Też mam nadzieję że brak wiadomości to dobra wiadomość...

O tak ja też poproszę o przepis! Naughty- a ciebie proszę o przepis na ten peeling kawowy i na co on działa? To jest na ciało czy na twarz? Coś kiedyś słyszałam że jest dobry ale nie pamiętam już co i jak. No i trzymam za ciebie kciuki!!! To juz naprawdę niedługo:-) A z wagą na pewno sobie szybko poradzisz bo to pewnie "zasługa" tej wody zatrzymanej w organiźmie. Do tego jeszcze dieta związana z karmieniem + twoja dieta cud i będzie oki:-) Buziaki!

Moluś- nie pamiętałam... A z tego jajnika który masz nie można pobrać jajeczka do in vitro? Przepraszam jeśli znowu głupio pytam... Pozdrawiam!

U mnie bez zmian. Odpoczywam od leków, badań i ganiania po lekarzach. Relaksuję się i nie "spinam" i myślę że coraz lepiej mi idzie. Psychicznie czuję się znacznie lepiej a to już coś:-) Mam nadzieję że to zaowocuje...

Moluś- z tego co piszesz wynika że jeden jajowód jest słabszy i możliwe że uszkodzony, a drugi? Bo jeśli drugi jest ok to można normalnie zajść w ciążę. In vitro to oczywiście też jest dobre choć kosztowne rozwiązanie i na pewno zwiększa szansę powodzenia, ale może nie będzie jednak konieczne, może nie jest tak źle jak myślisz. Po moim HSG kiedy \"ginio\" stwierdził że oba jajowody mam niedrożne i jeszcze coś z macicą mu się nie podobało to mi powiedział że byc może nawet na in vitro nie mam szans... A pojechałam na laparoskopię i okazało się wszystko dobrze, jajowody oba drożne i macica prawidłowa... Chociaż ciąży nie ma do tej pory, ale wcale nie jest to spowodowane tym, czym straszyli mnie co niektórzy fachowcy. Nie martw się na zapas, z tego co zrozumiałam to wynika że nie jest tak źle jak można by przypuszczać. Faktycznie laparoskopia to dobry pomysł i da pewność co tam w środku się dzieje. Ściskam mocno i pozdrawiam!

Właśnie, właśnie! I ja trzymam kciuki!:-) Pozdrawiam!

Channah- buziaki i duuuuużo cierpliwości życzę!

Naughty- cierpliwości, wielki dziń jest już naprawdę bardzo, bardzo blisko:-) Lada dzień, lada chwila bedziesz tulić Oleńkę:-)

Naughty- jestem pewna że Oli chodziło o te zabawki:-) Teraz może spokojnie przychodzić na świat:-)

Coś nam się Naughty nie odzywa... Czyżby Olę witała na świecie? :-)

Dziękuję bardzo wszystkim za życzenia!!!:-)

Naughty- w takim razie życzę udanego tortu i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin męża- to będą dwie zodiakalne rybki- tatuś i córeczka:-) A ja mam urodziny w sobotę 23 lutego:-) Oczywiście osiemnaste... znowu;-) Czeka na ciebie jeszcze sporo zakupów ale za to same przyjemne:-) Spokojnej i obfitującej w sen nocki!

Lucyjka- wszystko na raz... Jeszcze to choróbsko cię dopadło. Doświadczone mamusie może zaraz coś poradzą:-) Trzymaj sie cieplutko!

My się kiedyś zemścimy na tych wrednych @... To tylko kwestia czasu...

Naughty- faktycznie wykończyć się można! Całą noc nie spałaś! Może chociaż teraz złapałaś trochę drzemki... A sześcioraczki słodkie, ale zająć się to faktycznie...:-)

Co u mnie? @.....

Naughty- :-) Za to ty juz niedługo będziesz tulić i karmić Olę:-) I z tego co słyszę od świeżych mamuś- nie będziesz miała kłopotu z zaśnięciem w każdej dowolnej pozycji, nawet stojącej:-) I ja się kiedyś tego doczekam... mam nadzieję że już niedługo... i że w ogóle się doczekam.

Misiu- gratuluję kondycji!!! :-)

Kiedy ja się będę tak \"męczyć\" jak Naughty??? Znowu @... niezapowiedziana i przed czasem.

Taka to sprawiedliwość na tym świecie...

Moluś- super:-)