Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Asik25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Asik25

  1. Magda- w poprzednim cyklu brałam clostilbegyt ale pregnylu nie wzięłam, bo nie trafiłyśmy z gin w odpowiedni moment- najpierw pęcherzyki były za małe, a na następnym usg już ich nie było. Ten cykl jest drugi jeśli chodzi o clostilbegyt ale pierwszy z pregnylem. Tak dobrze mi szło niemyślenie przez pierwszą część cyklu a teraz jak zwykle przeżywam, czuję że jestem cały czas spięta i tylko jeden temt w głowie... Właśnie z tym luzem u mnie kiepsko:-) Byłam na usg w piątek (11dc) i wczoraj czyli w niedzielę (13dc). Dzisiaj idę zobaczyć czy pęcherzyk pękł i pojawiło się ciałko żółte.
  2. Fryzella- alez bym chciała żeby i we mnie już się ktoś rozpychał i się wiercił:-) Na usg idę po pracy, gdzieś ok. 16,00. Mam po prostu zdąrzyć do 18,00 bo do tej godz. przyjmuje:-) Mam nadzieję że z moim ciałkiem żółtym wszystko ok. Ten zastrzyk też ma w swoim działaniu coś takiego dobrego na niedomogę ciałka żółtego czy coś w tym rodzaju:-) Uff, ale emocje, a miałam o tym wszystkim nie myśleć. Tylko jak?
  3. Magda- oj mam nadzieję że @ nie przyjdzie jak zwykle czyli punktualnie lub przed terminem pozbawiając mnie wszelkich złudzeń.. No i że w ogóle nie przyjdzie. Chcę mieć wreszcie możliwość zrobienia testu i ujrzenia na nim 2 pięknych kreseczek. Chyba bym oprawiła ten test w ramkę i powiesiła nad łóżkiem:-)
  4. Misiaczkowa- zdjęcia Linki są w którejś z wypowiedzi Lucyjki na poprzedniej stronie więc na poczcie nie znajdziesz:-) Dzisiaj idę sprawdzić czy pojawiło się ciałko żółte, ciekawe jak to będzie wyglądać, przecież to jeszcze mniejsze niż pęcherzyk musi być...
  5. J_A_N_A- a może teścik dla pewności? Dobrze że listopad już niedługo... ale kolejka niezła. Aga- trzymaj kciuki i mocno machaj szalikiem:-) I oby się udało...
  6. Candesia- zawsze miło słyszeć że komuś się udaje, to napawa optymizmem:-)
  7. Magda- tak, dostałam właśnie pregnyl:-) Dziękuję od razu za informacje, czego mogę się spodziewać. Czyli będzie ok, nie będę miała jakichś szczególnych objawów, to fajnie:-) Cieszę się że mi napisałaś jak długo ten hormon utrzymuje się w organizmie, bo nie wiedziałam. Czyli jak spóźni mi się @ (daj Boże) tydzień to mogę robić i wyjdzie odczyt prawidłowy:-) Jejku, jak ja o tym marzę... Olinek- ja również dziękuję za informacje na czym polegają te dwa protokoły bo dobrze wiedzieć, jakby co. Niezmiennie trzymam kciuki za nas wszystkie!
  8. A czuję sie na razie dobrze, jeszcze nic nie czuję ciążowego. Tylko miejsce ukłucia trochę piecze:-) I mamy mieć pracowite popołudnie:-)
  9. Biedny kiciuś:-( Zastrzyk bierze się tylko raz w cyklu. Następny dopiero za miesiąc, jeśli w tym cyklu nie uda mi się zajść w ciążę. Wtedy znowu tabletki clostilbegyt od 3 do 7dc, od 11dc usg i jak pęcherzyki będą odpowiedniej wielkości to zastrzyk z pregnylu. Mam nadzieję że to już ostatni cykl zmagań i nie będę miała powtórki z rozrywki w przyszłym cyklu...
  10. Kasia- pewnie już po transferze, ale ja nadal trzymam kciuki żeby zarodeczki ładnie się przyjęły:-) Małolepsza- koniecznie zostań z nami:-) Olinek- no to zaczyna się:-) Życzę ci żeby to był szczęśliwy cykl:-) Mój pęcherzyk urósł do idealnych rozmiarów i dostałam od razu zastrzyk. Trochę bolało ale do przeżycia Gin trochę się uśmiała z moich obaw o ciążę mnogą, mówiła że na to są bardzo małe szanse i że to przy podaniach typu inseminacja moga wystąpić mnogie a tak to raczej nie. Poczekamy zobaczymy jak w ogóle będę się czuła po tym hormonie ciążowym I jaki będzie efekt... czy w ogóle będzie...
  11. Mój pęcherzyk urósł do idealnych rozmiarów i dostałam od razu zastrzyk. Trochę bolało ale do przeżycia:-) Gin trochę się uśmiała z moich obaw o ciążę mnogą, mówiła że na to są bardzo małe szanse i że to przy podaniach typu inseminacja moga wystąpić mnogie a tak to raczej nie. Poczekamy zobaczymy jak w ogóle będę się czuła po tym hormonie ciążowym:-) I jaki będzie efekt... czy w ogóle będzie...
  12. Angela- cieszę się że jesteś:-) To prawda, czasami trzeba odreagować w ten sposób żeby zachować równowagę psychiczną:-) Odrobina szaleństwa w dobrym towarzystwie zawsze dobrze na mnie wpływa:-)
  13. O tak, serniczek zdecydowanie poproszę:-) Kamilla- widziałam w tv że nieźle śniegu wam napadało, szok! Zima w pełni. Kamilkaaa- przez tyle cykli, które się staramy wypróbowaliśmy już wszystko- i codzienny seks i co 2 dni i co 3, wszelkie kombinacje które tylko przyszły nam do głowy:-) Mini- właśnie, co z twoim kotkiem? Coraz bardziej jestem przekonana do tego żeby jednak przygarnąć jakiegoś kotka na zimę... Myślę, że to się stanie już niedługo.
  14. Olinek- ta część mnie bardziej zdroworozsądkowa w to nie wierzy, przecież w momencie podania zastrzyku nie wszystkie pęcherzyki będą dojrzałe. Zresztą miesiąc temu też się tym martwiłam i jakoś się nie udało:-) Wiem że to głupie z mojej strony, sama z siebie się śmieję:-) Mam takie chwilę że boję się nadmiaru, a zaraz sobie uświadamiam że powinnam się bardziej bać że nie uda się wcale... Trzeba będzie po prostu przetrwać i zobaczyć co los przyniesie:-)
  15. Naughty- podobają mi się oba imiona, ale faktycznie Ola jest bardzo popularna:-) Gruby Misiu- to prawda- to że Cię tutaj mamy to prawdziwy skarb!:-) Zmykam po zakupki, Mężuś odsypia nocną zmianę.
  16. No i zaczęło się schizowanie... a taka byłam dzielna. Znowu nachodzą mnie myśli że będę miała pięcioraczki albo nic. Ależ ja jestem głupia:-) No cóż będę nadal nad sobą pracować ale myślę że po jutrzejszym usg i jeszcze po zastrzyku z hormonem ciążowym to dopiero się będzie działo w mojej głowie:-)
  17. Lucyjka- nie zdążyłam wysłać prośby a ty ją już usłyszałaś:-) Linnea jest boska! Naprawdę śliczne dzieciątko:-) Pogłaskaj ją od cioci Asik po główce:-)
  18. Lucyjka- a podeślesz nam fotki Linki? Bardzo prosimy:-) Reniol- ja też byłam w szoku że tacy ludzcy lekarze jeszcze istnieją:-) Aż mi trochę głupio było że wzięła ode mnie tak mało, bo w sumie mniej niż bym zapłaciła za 1 usg gdziekolwiek indziej, a ona zrobi mi jeszcze w niedziele i poniedziałek i sama zrobi zastrzyk żebym nie musiała szukać gabinetu zabiegowego żeby zrobić prywatnie zastrzyk. Ale sobie pomyślałam że w sumie jakby chciała to mogła podać wyższą cenę i też bym się zgodziła. Przecież nie będę jej wciskać więcej niż mówi, na pewno do biednych nie należy. Poza tym odbije sobie na kolejnych wizytach bo w ten sposób przekonuje mnie żebym została jej pacjentką na stałe, co nie? Cieszę się że do niej trafiłam, ale ucieszę się jeszcze bardziej jak będzie efekt:-) W miarę możliwości pojedynczy, max. podwójny...
  19. Kasiu- myślę że to dobra decyzja. Na pewno będzie większa szansa na powodzenie:-) Oj będziemy miały nerwówkę, będziemy...:-) Trzymałam się dzielnie do wczoraj z niemyśleniem o swoich sprawach ciążowych, ale po usg znowu wszystko wróciło i schizuję że będą pięcioraczki a w rezultacie nie będzie ani jednego.. Będę nadal nad sobą pracować, ale myślę że jak wyjdę z jutrzejszego usg i po zastrzyku to dopiero będzie się działo w mojej głowie...
  20. Fryzella- cieszę się że wieści są dobre i gratuluje dziewczynki! Mnie też się podoba imię Maja:-) No i tak jak myślałam. Do wczoraj trzymałam się dzielnie, starałam się nie myśleć o swoich sprawach ciążowych i nawet nieźle mi szło. Do czasu usg. Po usg znowu schizuję, że pewnie znowu się nie uda, bo jakby się miało udać to i wcześniej by się udało, a z drugiej strony pewnie będą pięcioraczki bo teraz dochodzi jeszcze ten zastrzyk... Oj głupia, głupia... Ale będę dalej nad sobą pracowała, nad \"niemyśleniem\" ale myślę że po jutrzejszym usg i zastrzyku wszystkie postanowienia wezmą znowu w łeb, będę się martwiła pięcioraczkami i w rezultacie nie będzie ani jednego... Buziaki dla wszystkich! Lucyjka- nie mam doświadczenia ale intuicyjnie myślę że wszystko ułoży czas. Niech minie ten pierwszy miesiąc. I powtarzaj sobie że z każdym dniem będzie lepiej:-)
  21. Małolepsza- witaj w naszym gronie:-) Przykro mi, że laparoskopia nie przyniosła pożądanych rezultatów... Trzymam kciuki za powodzenie in vitro!:-) Teraz już zmykam i pojawię się jutro przed południem. Zostań z nami i napisz nam coś więcej o sobie, lepiej się poznamy:-)
  22. Dzisiaj 11 dc więc byłam na usg. 3 pęcherzyki w prawym jajniku i 2 ale mniejsze w lewym. Te z prawego są już prawie gotowe, mam się zgłosić do gin w niedzielę o 11,00 i od razu prawdopodobnie zrobi mi zastrzyk. Byłam w szoku, bo nie dość że zaproponowała że przyjdzie otworzyć gabinet specjalnie dla mnie w niedzielę to wzięła tylko 50 zł i powiedziała że w niedzielę i poniedziałek będzie już bez płacenia. I nadal była bardzo miła, ucieszyła się jak mnie zobaczyła i mówiła że myślała o mnie. Miłe
  23. Dzisiaj 11 dc więc byłam na usg. 3 pęcherzyki w prawym jajniku i 2 ale mniejsze w lewym. Te z prawego są już prawie gotowe, mam się zgłosić do gin w niedzielę o 11,00 i od razu prawdopodobnie zrobi mi zastrzyk. Byłam w szoku, bo nie dość że zaproponowała że przyjdzie otworzyć gabinet specjalnie dla mnie w niedzielę to wzięła tylko 50 zł i powiedziała że w niedzielę i poniedziałek będzie już bez płacenia. I nadal była bardzo miła, ucieszyła się jak mnie zobaczyła i mówiła że myślała o mnie. Miłe
  24. Dzisiaj 11 dc więc byłam na usg. 3 pęcherzyki w prawym jajniku i 2 ale mniejsze w lewym. Te z prawego są już prawie gotowe, mam się zgłosić do gin w niedzielę o 11,00 i od razu prawdopodobnie zrobi mi zastrzyk. Byłam w szoku, bo nie dość że zaproponowała że przyjdzie otworzyć gabinet specjalnie dla mnie w niedzielę to wzięła tylko 50 zł i powiedziała że w niedzielę i poniedziałek będzie już bez płacenia. I nadal była bardzo miła, ucieszyła się jak mnie zobaczyła i mówiła że myślała o mnie. Miłe:-)
  25. Karyn- to super, robisz to co lubisz i jeszcze udaje ci się sprzedac swoje prace:-) Miałabys o czym z Darką porozmawiać bo ona tez się zajmuje czymś podobnym:-) Ja tez zastanawiam się nad kotkiem i już jestem prawie zdecydowana:-) Teraz czekam żeby mnie znalazł:-)
×