Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Asik25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Asik25

  1. Dawno nie zaglądałam... Moluś- przykro mi, bądź silna. Druga dzidzia na pewno ładnie będzie rosła i przyjdzie na świat zdrowa i śliczna. Trzymam kciuki! Buziaki!
  2. Moluś- super! Będziesz miała od razu dwójeczkę:-) Pewnie, że dasz radę! Nie ma innej opcji. Pozdrawiamy!
  3. Miama- gratuluję! Kawał baby z Twojej Małgosi!:-) Jestem pełna podziwu. Moluś- super, już pojutrze wielki dzień! Ściskam kciuki za pełne powodzenie! J_A_N_A- a co u Was?
  4. Moluś- ściskam kciuki! Już niedługo będziesz w ciąży!:-) Hura!!! Pozdrawiam serdecznie i czekam na wiadomości o \"świeżo upieczonych\" szkrabach!
  5. Ooo J_A_N_A- u ciebie też już końcóweczka! Wszystkiego naj naj naj, żeby łatwo poszło! Buźka:-)
  6. Moluś- no to wszystko zmierza w dobrym kierunku:-) Jeszcze troszkę cierpliwości i będziesz szczęśliwą ciążóweczką:-) Miama- trzymaj się kobito, to prawda upały straszne, co dopiero dla kogoś 2 w 1! Greta- czy cię pamiętamy? No pewnie! Drugi synek! Super, w każdej opcji byłoby super:-) Macie już dla niego imię? My już pomału myślimy o drugim szkrabie, ale jednak jeszcze troszkę poczekamy, tak żeby była między nimi różnica tak 2-3 lata. Ale już mi się trochę tęskni za tym pięknym stanem:-) Mężowi zresztą też:-) Buziaki, Arek się obudził.
  7. Aga- no właśnie, wszystko rozbija się o kasę. Mam nadzieję, że jej brak nie zmusi nas do zmiany planów, ale muszę przyznać, że decydując się na tak długi urlop wychowawczy jesteśmy wielkimi optymistami. A co z tego wszystkiego wyjdzie to czas pokaże. Miama- trzymam kciuki za szybciutki i lekki poród! Moluś- buziaki! Pozostałe koleżanki odezwijcie się! Kamilla- Matko Założycielko, co u Was?
  8. Aga- no właśnie, wszystko rozbija się o kasę. Mam nadzieję, że jej brak nie zmusi nas do zmiany planów, ale muszę przyznać, że decydując się na tak długi urlop wychowawczy jesteśmy wielkimi optymistami. A co z tego wszystkiego wyjdzie to czas pokaże. Miama- trzymam kciuki za szybciutki i lekki poród! Moluś- buziaki! Pozostałe koleżanki odezwijcie się! Kamilla- Matko Założycielko, co u Was?
  9. U nas ok, tylko czasu ciągle brak. Lista spraw do załatwienia zamiast się kurczyć to ciągle coś do nie dopisuję, do tego jeszcze mnóstwo bieżących obowiązków... Chcielibyśmy za jakiś czas drugie dziecko, ale ja się kiepsko z jednym organizuję to co dopiero z dwójką? No i ile cierpliwości trzeba... Jestem w trakcie załatwiania urlopu wychowawczego, biorę do końca 2011 roku. Jak będzie trzeba to najwyżej go skrócę.
  10. Hej! Ale wieści!!!!!! Reniol- Gratuluję Grzegorza:-) Fryzella- super! Gratuluję zaciążenia! Po prostu cudownie:-) Angela- powodzenia na obronie, na pewno będzie świetnie:-) Jak zwykle:-) U nas ok, tylko czasu ciągle brak. Lista spraw do załatwienia zamiast się kurczyć to ciągle coś do nie dopisuję, do tego jeszcze mnóstwo bieżących obowiązków... Chcielibyśmy za jakiś czas drugie dziecko, ale ja się kiepsko z jednym organizuję to co dopiero z dwójką? No i ile cierpliwości trzeba... Jestem w trakcie załatwiania urlopu wychowawczego, biorę do końca 2011 roku. Jak będzie trzeba to najwyżej go skrócę.
  11. Hej! Ale wieści!!!!!! Reniol- Gratuluję Grzegorza:-) Fryzella- super! Gratuluję zaciążenia! Po prostu cudownie:-) Angela- powodzenia na obronie, na pewno będzie świetnie:-) Jak zwykle:-) U nas ok, tylko czasu ciągle brak. Lista spraw do załatwienia zamiast się kurczyć to ciągle coś do nie dopisuję, do tego jeszcze mnóstwo bieżących obowiązków... Chcielibyśmy za jakiś czas drugie dziecko, ale ja się kiepsko z jednym organizuję to co dopiero z dwójką? No i ile cierpliwości trzeba... Jestem w trakcie załatwiania urlopu wychowawczego, biorę do końca 2011 roku. Jak będzie trzeba to najwyżej go skrócę.
  12. U mojego Malucha spacerki coraz lepiej:-) Nareszcie można nasze wyjścia nazwać spacerami. Dzisiaj pierwszy raz podałam mu pół łyżeczki kaszy manny do zupki w ramach przystosowywania do glutenu, żeby później zmniejszyć ryzyko alergii. Ponoć od tego roku są takie zalecenia od pediatrów żeby między 4 a 6 miesiącem podawać właśnie najpierw pół później całą łyżeczkę kaszki z glutenem do np zupki (taka dawka farmakologiczna). Ja trochę późno zaczęłam no ale zobaczymy co z tego będzie. Lucyjka- powodzenia w pisaniu! Misiaczkowa- trzymam kciuki za etat polonistki!
  13. Uff, to dobrze przeczytać, że u innych też nie jest tak lśniąco- pachnąco i to stale, zawsze:-) Reniol- super, będzie parka! Właśnie, jak będzie miał synek na imię? Lucyjka- tak to jest z tym sprzątaniem, jeszcze dobrze nie skończysz, a wypadałoby zaczynać od początku:-) Spacerki coraz lepiej, a nawet w niedzielę spędziliśmy cały dzień na działce i to bez jakichś szczególnych protestów:-) Pojutrze kończymy pół roku! Sama w to nie mogę uwierzyć!
  14. Witam! Jakie tu pustki! U nas spacerowo już trochę lepiej, Arek daje radę w wózku tak nawet do godzinki:-) Myślę, że będzie coraz lepiej. Ciągle brakuje mi na wszystko czasu, mam bałagan w domu, podłogi chyba ze sto lat nie myte, chyba jestem źle zorganizowana, bo przecież inne mamy dają radę, co nie? A przecież ja mam tylko jedno dziecko... Dlaczego ten czas tak szybko leci?
  15. Moluś- już niedługo, już niedługo...:-) Mini- od paru dni jest jakby lepiej na spacerach. Nie żeby rewelacyjnie, ale przynajmniej te nasze wyjścia można nazwać spacerami. Trwają ok godzinki, ale dobre i to.
  16. Misiaczkowa- a w jakim wieku Lidce przeszła ta awersja do spacerów? Powiedz, że to nie trwało długo i że w ogóle przeszło... Angela- trzymam kciuki, że ciąża was bardzo miło zaskoczyła i to w najbliższym czasie. Mnie w pewnym stopniu pomogła zajść myśl, że teraz i tak się nie uda i że za pare miesięcy wybiorę się do profesora i oddam się w jego ręce. Widocznie udało mi się przekonać samą siebie, że tak będzie i udało się wyluzować w tych sprawach. Efekt najedzony i dopieszczony właśnie ucina sobie drzemkę:-)
  17. Moluś- dacie radę! Choćbyście mieli spłacać jakiś kredyt to warto:-) Mini- przeważnie wychodzimy po karmieniu i odbiciu, o różnych porach dnia, ostatnio raczej po drzemce. Miama- oszczędzaj się kobieto! I pogłaskaj ode mnie brzusio:-)
  18. Moluś- super, nareszcie ruszyło z kopyta:-) Twoja ciąża jest już w zasięgu ręki:-) Mini- nie wiem o co chodzi. Wcześniej jeździł w głębokim wózku, zasypiał i było w miarę oki, później coś mu się odwidziało i myślałam że chodzi o to że jest coraz większy i chce widzieć świat, dlatego płacze. Dlatego przeszliśmy na spacerówkę żeby miał lepszy widok ale niestety nadal płacz. Nawet jak go wezmę na ręce po jakiejś chwili marudzenia to uspokoi się na pare minut i zaczyna znowu marudzić i popłakiwać. Będziemy nadal próbować.
  19. Moluś- super! Pisz co dalej wobec tego, jaka jest teraz procedura postępowania? Kiedy wielka próba? Mój Aruś dzisiaj skończył 5 miesięcy:-) Wygląda na to, że będzie lubił eksperymentować ze smakami:-) Jest cudowny tylko tych spacerów mi szkoda. Może niedługo się przekona do wielkiego świata...
  20. Moluś- super! Pisz co dalej wobec tego, jaka jest teraz procedura postępowania? Kiedy wielka próba? Mój Aruś dzisiaj skończył 5 miesięcy:-) Wygląda na to, że będzie lubił eksperymentować ze smakami:-) Jest cudowny tylko tych spacerów mi szkoda. Może niedługo się przekona do wielkiego świata...
  21. Ojej, Misiaczkowa- trzymam kciuki, żeby angina szybko odpuściła i nie spowodowała żadnych szkód. Angela- witaj z powrotem! To po pierwsze:-) A z tą luteiną to faktycznie dziwna sprawa, no jak na złość... Może jak byś monitorowała do przyjazdu mężusia to się okaże że jeszcze nie wszystko stracone w tym cyklu? Oby. Moje Słoneczko właśnie śpi, ale już chyba niedługo. W nocy daje ostatnio pospać, przez weekend nie budził się wcale w nocy, przesypiał 8- 9 godzin, dzisiaj w nocy obudził się tylko raz na jedzonko i znowu zasnął, także super. Od piątku podaję mu marchewkę i marchewkę z jabłkiem ze słoiczka i mu baaardzo smakuje:-) Płacze jak się kończy:-) Kochany jest. A z wózkiem dalej walczymy... jak się obudzi to z nim wyjdę chociaż na trochę.
  22. Moluś- trzymam kciuki nieustająco:-) No sumka pewnie będzie niezła ale warto, z resztą nie muszę tego mówić. Miama- jejku, to już tylko 3 miesiące... i będziesz mamą dwójeczki:-) Moje Słoneczko właśnie śpi, ale pewnie już niedługo. W nocy ostatnio jest super, przez weekend wcale się nie budził w nocy tylko spał po 8-9 godzin, dzisiaj w nocy obudził się tylko raz na jedzonko i dalej spał:-) Z wózkiem nadal walczymy... Od piątku podaję mu marchewkę i marchewkę z jabłkiem ze słoiczka, wcina aż mu się uszy trzęsą i płacze jak się jedzonko kończy:-) No i w ogóle nie za bardzo teraz można coś przy nim jeść bo też chce:-) Kochany jest.
  23. Lucyjka- współczuję choroby, przegoń ją szybko! Chyba masz rację, że Arkowi się nudzi. Jeździ jeszcze w głębokim wózku, na leżąco, z założoną budą więc widok ma ograniczony. Brałam go na spacer niby w czasie kiedy był śpiący i myślałam że w wózku zaraz zaśnie, ale niestety nic z tego. Płacze nie od razu, tylko po parunastu minutach w wózku... Jutro spróbujemy coś mu podłożyć, jakąś poduchę i bardziej uchylić budę, może będzie lepiej... Bo na spacerówkę chyba jeszcze za wcześnie co nie? Niedawno skończył 4 miesiące. Od tygodnia budzi się też często w nocy. Niby nie płacze tylko podaję mu pierś i tak zasypia znowu. I tak co ok. 2 godziny. Czyżby był głodny? Mam za mało pokarmu? A jeszcze niedawno potrafił przespać 5 a nawet 7 godzin bez przerwy. Faktem jest że chyba za wolno przybiera na wadze. 2 tygodnie temu był ważony, miał niecałe 4 miesiące i ważył 5730, a lekarka mówiła że ok. 4 miesiąca powinien ważyć 6,5 kg. Ale ja nie wierzę w takie gadanie, Arek wygląda fajnie, jest nawet lekko pyzaty, a lekarka stwierdziła że waży za mało dopiero jak spojrzała w siatkę centylową bo na oko wygląda całkiem dobrze. Może słabiej przybierał na wadze przez te moje stresy, jak się unormuje to powinno być lepiej, no ale w sumie niedługo trzeba będzie zacząć mu podawać jakieś zupki jarzynowe (bo to się daje chyba jako pierwsze?) żeby poznawał nowe smaki no i się lepiej najadał. No proszę, nie planowałam, a się rozpisałam:-) Postaram się częściej.
  24. Moluś- ściskam mocno kciuki za Ciebie! Powodzenia! Buziaki dla wszystkich koleżanek z osobna. Obiecuję, że wreszcie przysiądę i odezwę się na dłużej.
  25. Witam i przepraszam, bo ja tylko na chwilę i to z pytaniem. Dlaczego moje dziecko drze się na spacerze? Kiedyś tak miał, nie wiem dlaczego, później tak wyszło, że nie wychodziłam z nim z wózkiem tylko jak trzeba było to do nosidełka i do auta, później znowu zaczęłam chodzić na spacery z wózkiem i było ok, a od paru dni jest to niemożliwe, bo drze się okropnie, nie daję rady tego przeczekać i muszę wracać do domu. Szlag mnie chyba trafi, wiosna się zaczyna. Najedzony, przebrany, nie jest mu za zimno ani za ciepło więc dlaczego???
×