Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Asik25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Asik25

  1. A ja mam dylemat... (głupi trochę...) Boję się że nie uda mi się zajść w ciążę mimo tabletek i zastrzyków wspomagających, a z drugiej strony boję się że jak zacznę brać te leki to natychmiast zajdę w ciążę mnogą... Z jednej strony fajnie byłoby mieć dwójeczkę ale: jest to ciążą większego ryzyka już od początku, później trzeba sobie poradzić z dwoma noworodkami na raz, poza tym kwestia finansowa... Tak na prawdę to nie wiem czy stać nas na jedno dziecko a co dopiero na dwójkę... Zakładając że owa ciąża mnoga to max dwójeczka... Z drugiej strony w ogóle brak dzieci... Dlaczego ja nie mogę sobie normalnie na spokojnie zajść w ciążę? Nie wiem czy dać sobie więcej czasu bez leków? Z drugiej strony szkoda mi czasu i kolejnych rozczarowań... ehhhh.
  2. Channah!!!!! Welkome back!!!! Jupi!!!!
  3. Miama- ja swojej tez mówię mamo, ale bardzo rzadko mam okazję z racji odległości:-) A i tak staram się tak raczej bezosobowo:-)
  4. Lucyjka- piękna mama i piękny pokoik:-) Tylko czekać na córeczkę, na pewno będzie się dobrze czuła w nowym pokoiku:-) Fryzella- nie dołuj sie tym egzaminem, przecież to nic ostatecznego, możesz zdawać powtórnie. Najważniejsze że dzidzia zdrowo rośnie:-) Bardzo się z tego cieszę:-) Staram się nie myśleć o staraniach, zajściu w ciążę i takich tam i dobrze mi idzie dopóki nie zbliża się termin @. Jak jest tak ok 4 dni do @ to już zaczynam świrować niestety... Może w tym miesiącu uda się inaczej:-)
  5. Co te teściowe w sobie mają takiego...;-) Ja akurat nie mam powodów do narzekań, mam dobrą teściową i daleko:-) (280km).
  6. Miama- to nieźle ci musiała teściowa dopiec... Aga79- słyszałam o tych ziołach ale już sama nie wiem. Niby wszystko u nas działa jak powinno... myślę że to sprawa psychiki tylko ja nie wiem jak ją wyłączyć...
  7. Lucyjka- pożegnania zawsze są przykre, zawsze jakaś łezka się w oku zakręci... U nas tez już zimno rano i wieczorkiem. W dzień jeszcze w miarę względnie ale jesień czuje się już wyraźnie. Podobno zima ma nadejść szybko i być mroźna, zobaczymy... To teraz będziesz częściej na kafe:-) Fryzella- odezwij się co u ciebie!! Dawno nic nie pisałaś... Halooo!
  8. Hej! Olinek- okropne są te comiesięczne rozczarowania... Ja jestem właśnie w środku cyklu. Żałuję że nie zdecydowałam się jednak na te leki od tego cyklu... No ale cóż, zacznę od następnego. Oby tylko efekty przyniosły. Zabieg im szybciej będziesz miała tym szybciej będziesz to miała za sobą. Uszka do góry! Musimy być twarde.
  9. Już sobie poczytałam. Nie mam siły. Nie wiem czy to wpływ pogody czy po prostu zmęczona jestem. Nawet jak czytam o inseminacji to czuję że nie mam siły. Wiem że to chwilowe i jak będzie trzeba to oczywiście będę walczyć ale chciałabym już to wszystko mieć po prostu z głowy i być szczęśliwie w ciąży...
  10. Jeszcze nic nie dotarło, ale dzieki, pewnie za pare minut już będzie:-) Będę sprawdzać:-)
  11. Moluś, racja, inseminacja też nie gwarantuje ciąży. W Poznaiu leżałam z dziewczynami które miały już kilka za sobą nieudanych... Jeśli możesz mi przesłać tego maila to ja poproszę:-)
  12. Jeśli bym się decydowała na inseminacje to właśnie w Poznaniu, tam się czuję najpewniej i najbezpieczniej no i tam jest szefem ten \"mój\" profesor, który dałby mi skierowanie na inseminację. Jak zwykle liczę że nie będzie ona już potrzebna ale tak się łudzę już 2 lata...
  13. Moluś- jaki jest u ciebie następny krok? Tzn co lekarz mówił o przyszłości? Ja mam brać przez 3 kolejne cykle clo i pregnyl i jak dalej nic to mam się zgłosić na inseminację. A jak to wygląda u ciebie?
  14. Moluś- jak ja cię dobrze rozumiem... Po prostu ręce opadają, ileż można czekać na zajście w ciążę???
  15. Hej! Mało się ostatnio udzielam, trzeba to zmienić... @ sobie poszła, pewnie, teraz mam środek cyklu... Staram się o tym nie myśleć, ale czuję jakąś taką rezygnację, że i tak się nie uda... Boję się czy te leki mi pomogą jak zacznę brać. Przecież ja mam owu co miesiąc, pęcherzyk pęka więc powinnam i tak zajść a nie zachodzę... Ale oczywiście od następnego cyklu zacznę je brać, trzeba spróbować wszystkiego co można aby dopiąć swego.
  16. Hello! Aga- spóźnione ale szczere życzenia wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka i spełnienia marzeń! Mało ostatnio się odzywam... trzeba to nadrobić...
  17. Hej! Fajnie że się odezwałyście! Róbcie to częściej! Cieszę się że u was wszystko ok:-) Iga- czyli Tiki będziesz miała córcię:-) Gratuluję! A co do 100kroci to chyba żadna z nas nie ma z nią kontaktu a strasznie długo się nie odzywała... Mam nadzieję że niedługo to zrobi i nas uspokoi. Kamilla- może coś \"wykraczesz\" Miamii...:-) Uciekam bo zaraz Mężuś z pracki wróci i ... weekend!:-)
  18. Kamilkaaa- nie patrz na nic, na żaden ból ząbka tylko ciszcie się seksikiem! Jak będziecie mieli ochotę to szalejcie bez specjalnego nastawiania się na ciążę. Po prostu się nie zabezpieczajcie...
  19. Misiaczkowa- w pierwszym cyklu! Fajowo! Tylko kurcze ten pregnyl... i chciałabym i biję się ciąży mnogiej... Ale czytałam w internecie o tych lekach to w takiej jakby ulotce było napisane że 1/1000 przypadków \"ubocznych\" pregnylu to ciąża mnoga... No ale nic, co ma być to będzie. Póki co bardziej się martwię o to że i te leki nie pomogą mi zajść. Ruszam z nimi od przyszłego cyklu bo w tym już za późno... w sumie szkoda że nie zdecydowałam się na nie od tego cyklu. Fryzella- już widać brzusio! Jejku jak fajnie, słodko to musi wyglądać:-) Powodzenia dzisiaj na lekcjach jazdy! A jak u ciebie z aktywnością fizyczną? Przed ciążą ćwiczyłaś, a teraz zrezygnowałaś z tego czy uprawiasz jakiś inny rodzaj sportu? A może nadal chodzisz na aerobik?
  20. Miama- no dooobra... skoro nalegasz to poczekamy te 2 lata aż znowu staniesz się \"planującą ciążę\" :-)
  21. Misiaczkowa- to fajnie sobie pozwiedzaliście:-) I to jednocześnie z Jagulą- rannym ptaszkiem:-) Jeszcze nigdy nie byłam w Zakopanem, ale bardzo bym chciała kiedyś zobaczyć:-) To mówisz że CLO u ciebie dało pożądany efekt?:-) A w którym cyklu stosowania udało ci się zajść, bo już nie pamiętam...? To ma powodować żeby było więcej jajeczek niż jedno w cyklu a pregnyl (zastrzyki) żeby w odpowiednim momencie pęcherzyki pękły- tak dla pewności bo to wszystko niby u mnie dobrze działa... hmmm...
  22. Miama- fajnie by było:-) No i ożywiłby się nasz topik na pewno:-) Kamilla- Mateo jedzie do babci na wakacje?:-)
  23. Nikol_a- to u ciebie wielkie oczekiwanie:-) U mnie też oczekiwanie ale na koniec @... Dołka jakiegoś wczoraj załapałam i zaczęłam żałować że jednak od tego cyklu nie zaczęłam wspomagania lekami... no cóż teraz już za późno i będę musiała trzymać się pierwotnego planu, czyli czekam jeszcze ten jeden ostatni cykl i do dzieła ze wspomaganiem:-)
  24. Miama, dobrze że już ci lepiej i Emilka odzyskała mamę:-) Grypa żołądkowa paskudna sprawa- na szczęście znam ją tylko z opowiadań.
  25. Lucyjka- wcale się nie dziwię że nie mogłaś spać:-) A czy nie będzie trzeba brać leków wspomagających? Też tak się pocieszałam że może się uda bez tego ale jakos straciłam już nadzieję. Zaczynam wątpić czy w ogóle te leki pomogą mi zajść w ciążę i kiedykolwiek poznam to piękne uczucie... Ale to na pewno chwilowe. Jak tylko bardziej poprawi mi się humor to znowu uwierzę w powodzenie całej sprawy:-)
×