Asik25

Jestem już. Pani gin stwierdziła że poza prolaktyną jest wszystko ok. Prl nie jest jakoś tragicznie przekroczona. Mam brać Bromergon, na początek 2-3 pierwsze dni po pół tabl na wieczór, a później przez miesiąc po pół tabl rano i wieczorem. Po m-cu skontrolowac prolaktynę i przyjść z wynikami. Po tych tabl mogę tracić przytomność, mdleć itp, ale mam się nie przejmować i brać dalej. Rewelacja. Mówiła że leczenie trwa różnie, może trwać pare miesięcy lub do zajścia w ciążę, wtedy mam odstawić. I teraz nie wiem co mam robić. Jutro wyjeżdżam na drugi koniec Polski na wesele. Boję się tych \"efektów specjalnych\". Nie wiem czy zacząć brać dzisiaj czy dopiero w poniedziałek jak stamtąd wrócę. Co mi radzicie?

Dobra, zaraz wychodze. Mam nadzieję że nie będę za długo czekać, bo jestem \"w trakcie pracy\"...:-)

Witam w czwartek! Dzisiaj idę do gin. Idę do południa więc jak wrócę to jeszcze dzisiaj wam napiszę co i jak. Troche sie boję co mi powie. Najważniejsze że znalazłam przyczynę. Mam nadziję że jedyną...

Sabcial- 10tydzięń! Cieszę się że wszystko ok, a to usg w Katowicach miejmy nadzieję że nie wykryje żadnych wad, tylko potwierdzi że wszystko jest w najlepszym porzadku!:-) Misiaczkowa- kuruj się, kuruj! Reniol- odpoczywaj ile się da! Lucyjka- no to super że zmieniły się twoje warunki w pracy na lepsze:-) Teraz tylko zachodzić:-)

J_A_N_A- rzeczywiście BUUU... Channah- dobra, to ja się już ubieram a Ty mnie zwolnij u mojej p.kierownik:-)

U mnie kiepsko z dźwiękiem ale myślę że Kubuś powiedział: \"Droga Mamo, czy możemy się udać na mały spacerek, w celu zaczerpnięcia świeżego powietrza?\" I co zgadłam?:-)

Channah- to ładnie się wszyscy umęczyliście przez Kubusia. Dobrze że choróbsko juz przechodzi, to i Kubusiowi będzie lepiej spać. Miłego spacerku, tez bym się chętnie wyrwała:-)

oooo, biedna J_A_N_A- nie denerwuj sie. Te 2 tyg mina że nawet nie zauważysz kiedy! To szybciej niż moja kolejna @! Widzisz jak to niedaleko?:-)

J_A_N_A- uszka do góry! Będzie dobrze, zobaczysz! Wcale się Justynce nie dziwię że się nie spieszy, w końcu dobrze jej tam gdzie jest, co nie?

Trzeba wierzyć że będzie dobrze, tym bardziej, że wyniki leczenia u wielu dziewczyn są bardzo dobre:-)

GaboniK- nic takiego nigdy nie zauważyłam, ale też jakos szczególnie tego nie sprawdzałam. Ale nigdy nic mi nie wyciekało...

Ja tez nie mam żadnych bóli głowy. Tak sobie myślę że skoro nie mam takich jakichś wyraźnych objawów wysokiej prolaktyny to i z leczeniem szybko pójdzie. Taką mam nadzieję. Na szczęście wizyta już jutro, oby tylko gin się znała na takich problemach i wiedziała jak skutecznie pomóc.

Tiki- tak- mnie tez to wszystko zaczyna przerażać. Dobrze że ta wizyta u gin już jutro.

GaboniK- dzieki! Ja tez życze zdrówka i szybkiego zajścia w upragniona ciążę:-) Ciekawe co mi jutro gin powie. Robiłam sobie też badanie na inne hormony i niby są w normie, ale ktoś mi powiedział że stosunek LH/FSH mam za niski co może oznaczać niewydolność przysadki mózgowej... Pieknie... No ale zobaczymy co gin na to.

No ładnie, to mam chyba niewydolność przysadki... Ciekawe co gin jutro powie...

100krocia- to nawet nie wiedziałam. To coś powaznego? Jak to się leczy?

Sabcial- będzie dobrze! Czekamy na relację!:-) Jagula- u was też będzie dobrze, widze, że nie możecie się doczekać narodzin maleństwa:-) Fryzella- ty też się szybciutko wyleczysz i obie będziemy szczęśliwe 2w1:-)

Darka- rzeczywiście jakiś pech się do was przyczepił i chowa waszą biżuterię... Może jeszcze się wszystko znajdzie. 100krocia juz podaję pozostałe wyniki: FSH- 8mlU/ml (norma 2,8- 11,3) LH- 3,76mlU/ml (norma 1,1- 11,6) Estradiol- 118pmol/L (norma 73- 587) Testosteron 1,90nmol/l (norma 0,7- 2,8)

EMILCIA26- bardzo się cieszę że o mnie nie zapomniałaś i nadal trzymasz kciuki!:-) Myślałam że juz się znudziłaś tym czekaniem, mnie brakuje cierpliwości w oczekiwaniach ... Ale teraz jak znam przyczynę to za niedługo będę skakać pod sufit na naszym topiku:-) Oby tak było. Udało mi się przerejestrować do mojej gin juz na jutro bo zwolniło się miejsce:-) Także szybciej będę wiedziała co i jak i szybciej zacznę kurację:-) Emilcia- napisz co u Ciebie!!! Twój Mężczyzna już wrócił z dalekiego kraju czy jeszcze nie? I jak wypadła wizyta u niego? Zwiedzałaś trochę czy byliście zbyt zajęci?:-) Jesli nie będziesz chciała pisać na forum to pisz do mnie na maila!:-) Naprawdę bardzo się ucieszyłam że dałaś znak życia i pamięci o mnie i w ogóle o nas:-)

Dziękuję za wszystkie informacje!:-) Jutro wam napiszę co powie mi ginka:-)

Witam! Staram się o dzidzię już 14 miesięcy. Pare dni temu zrobiłam sobie badanie na prolaktynę i okazało się że mam jej za dużo bo 647 mlU/l, gdzie norma jest od 40 do 530. Mam nadzieję że to jest jedyna przyczyna tego że nie moge zajść w ciążę. Jutro mam wizytę u gin to się wszystkiego dowiem. Miesiączki mam raczej regularne, wcale nie takie skąpe, miałam 2x sprawdzane na usg czy jajeczkuję i 2x był dojrzały pęcherzyk. Tylko że nigdy nie było sprawdzane czy pęcherzyk peka... Mam nadzieję że po jutrzejszej wizycie i zaleconym konkretnym leczeniu uda mi się szybko i bezpiecznie zajść i donosić ciążę:-)

Aśka74- dzięki! Ciekawe co powie moja gin. Udało mi się przerejestrowac na jutro więc szybciej będę wiedziała co i jak:-) To znaczy, że jeśli jest owu, to moja gin powinna sprawdzic czy pęcherzyk pęka i co dalej? Jeśli pęka to co? A jeśli nie pęka to wtedy tabletki?

Darka- ja wierzę że i ja szybko wyleczę ten wysoki poziom prolaktyny i wreszcie uda mi się zajść w ciążę. Dobrze że jest to tak powszechne że lekarze wiedzą co przepisać i stosunkowo szybko poziom będzie wyrównany. Tak przynajmniej mysle, mam taka nadzieję że i tak będzie w moim przypadku. Aha, udało mi się przerejestrować do gin na jutro! Także szybciej będę wiedziała i szybciej będę mogła się zacząć leczyć:-)

Piekna wizja... do 200 strony wszystkie które chcą- szczęśliwie zaciążone...:-)

Tyle czasu i nerwów zmarnowaliśmy na darmo.... Mam nadzieję że to jedyna przeszkoda w zajściu...