gosiaj

Zarowka.....ja nic nie napisze, bo nie wiem co moglabym tu teraz Ci napisac....Ale jak czytalam Twojego posta, to mi lzy lecialy...JESTESTES WIELKA!!!! Wiedzialam po Twoim wpisie, ze nie chodzi tu o to, ze komukolwiek zazdroscisz, ale ze Ci przygnebia Twoje wlasne zycie, kiedy czytasz o zyciu innych....Ale nie wiedzialam, ze maz tak ciezka ta droge.... dalej brak mi slow...

zarowka!jak mozeswz tak myslec?nic z tego co piszesz jest zenujace!!!Jest ciekawe i zabawne i takie tez pozostanie!!! Nie ma chyba takiej osoby, ktora jest calkowicie zadowolona z tego co ma.Gdyby bylo inaczej, nie byloby nas tutaj...to wlasnie jest cudowne, ze kazda z nas mieszka w zupelnie innych zakatkach swiata, jest w roznym wieku, sama, ma meza, dzieci, albo i nie...Jedne siedza w domach i je prowadza,inne wychowuja dzieci, inne studiuja a jeszcze inne pracuja!!Pewnie, ze sa dni, kiedy ja tez bym chciala siedziec w domu, martwic sie o swoje dzieci, miec juz z glowy pracowanie na swoja przyszlosc...ty pewnie chcialabys miec to jeszcze przed soba, moc pozmieniac w Twoim zyciu...Ale tak sie nie da.... Ja nie umiem i nie chche oceniac zycia zadnej z Was, ale wiem, ze bardzo Cie szanuje. Jestes cudownym czlowiekiem, wlasnie dlatego, ze nie interesujesz sie sama dieta, ale pomagasz kazdej z nas swoim slowem. Moze to sa drobiazgi, ale mi wiele razy Twoje posty pomogly, zaczelam sie zastanawiac nad wszytskim. Dzieki takim kobietom jak Ty moge sie czegos nauczyc. Nie chce tu wcale cukrowac i sie podlizywac. Ale uwazam ,ze jestes super i jestes potrzebna nam wszystkim tu na forum!!Nie swoim sprzataniem, gotowaniem i praca rekami!!!Jestes nam tu potrzebna, zeby doradzic, podzielic sie swoim ogromnym doswiadczeniem!!!! a wierze, ze tak nie uwazam tylko ja, ale duzo wiecej osob!!

anno d: a czemu Twoj maz nie chce tam mieszkac? Mi trudno sie wypowiadac, bo nie wiem czego od domu oczekujecie?Zeby byl blisko miejsca pracy?w miescie, na wsi?maly, duzy, pietrowy, parterowy? Wiem tylko tyle, ze kiedys namawialam moich rodzicow na kupno domu a najlepiej jego budowe...Tata bardzo sie wczul i szukal roznych domow. Fajnie bylo sobie wyobrazac, ze sie tam mieszka, ale nigdy nie natrafili na TEN dom. Dlatego podpowiadalam, zeby najlepiej wybudowali sobie dom wg wlasnego planu i wlasnych marzen. Dokladnie to, co im sie podoba. I teraz maja swoj wymarzony maly domek, 15km od miasta (w ktorym oboje pracuja).I to jest TO, o czym marzyli.... Moze Twoj maz marzy o czyms innym i to nie jest jeszcze czas? A jeszcze mi sie przypomnialo cos z mojego zycia odnosnie tesciow...Jak wiecie nie jestem mezatka, ale jako 17 latka poznalam fajnego chlopaka, z ktorym spotykalam sie 3 lata. Na poczatku bylo fajnie, jego mama traktowala mnie jak corke. Ale potem zaczelo jej baardzo wiele nie odpowiadac...Do wszytkiego sie wtracala, nawet jak sie z moich chlopakiem klocilam, to ona plakala, wydzwaniala do mnie, zebysmy sie pogodzili. A on robil dokladnie to, czego ona chciala. Nawet jak zdecydowalam sie wyjechac do niemiec, zeby tu z nim studiowac, to zakazano mi sie do tego przyznawac w jego rodzinie. Dla ojca byla TA DZIEWCZYNA, podczas odiwedzin jego wujka, musialam wyprowadzac sie z pokoju w akademiku, w ktorym razem mieszkalismy, zeby sie nikt nie dowiedzial. Mama przyjezdzala i wskazywala palcem, jak ma wygladac nasz pokoj, gdzie ustalic meble....Kiedys pamietam, ze tez nie wytrzymalam i cos jej odpowiedzialam na wieczne narzekania i niezadowolenia. I wiem, ze mialam racje. Niedoszla tesciowa sie na mnie obrazila. A moj cudowny chlopak niegdy na to nie wpadl, zeby trzymac moja strone, a wrecz zawiozl mnie do kwiaciarni i kazal kupic kwiaty dla mamy i przeprosic. Mowil zawsze, ze tak jest najlepiej, ze mamie trzeba przyznawac racje, bez wzgledu na to czy ja ma czy nie. Tak dla swietego spokoju. Ja sie tak 3 lata na to godzilam, ale w koncu stwierdzilam, ze tak byc nie moze, bo to ja z nim jestem, i ja z nim planuje przyszlosc i powinien stawac w mojej obronie, jesli mam racje. Ale on nie byl do tego zdolny. I niestety odeszlam...Teraz mam chlopaka, ktory ZAWSZE mnie obroni i wiem, ze jego rodzice nie mogliby na mnie powiedziec zlego slowa. Wiec nie daj sie krzywdzic!!!!!!!!!!!

hej dziewczyny!!! bardzo Wam dziekuje za wszytskie rady!!! dzisiaj rano wymylam wszytkie szafki najpierw jakims plynem do mycia, potem woda z octem. Smierdzi tym octem strasznie i bardzo tego nie lubie. Szczerze mowiac, to jeszcze nie minelo 6 miesiecy nawet odkad sie wprowadzilismy do mieszkania. Zaraz po odkryciu pierwszych moli wywalilismy wszytkie maki itp. do smieci, a teraz WSZYSTKO jest w pojemniczkach i sloikach. Mam tez duzo fixow, sosow i przypraw w torebkach, wszytko jeszcze zapieczetowane...mam nadzieje, ze tego nie musze wkladac do oddzielnych zamykanych pudelek, bo juz nie ma miejsca...zobaczymy co sie bedzie dzialo...Acha, wczoraj w drogerii kupilismy jakies takie karteczki klejace z feromonami przyciagajace samce moli i innych robali...jestem zalamana... Viola, juz chyba od pol roku pytasz mnie o tego drinka z wodka za malo punktow. Przepis jest bardzo prosty. Do duze szklanki, najlepiej 0,4 albo 0,5 wlac 2cl wodki. Zapelniasz szklanke do konca woda, jesli chcesz to dodajesz lodu i gruby plasterek cytryny. Ja staram sie wycisnac z tego plasterka jak najwiecej soku, zeby drink mial kwasny smak i zabil smak wodki. Dzieki temu kazdy drink ma 1P, mozesz ich wypic mnostwo w ciagu wieczoru. Przy naszej diecie latwo sie upic, wiec ten drink jest super, bo musisz ich kilka wypic, zeby zaszumialo w glowie. A przy okazji zawsze masz cos w reku i ludzie nie maja pretekstu, zeby Ci polewac :-)))) POwiem szczerze, ze drink jest wsrod moich znajomych bardzo popularny i pije go juz przynajmniej 5 kolezanek! dziekuje jeszcze raz za zdjecia....nadal nie mam zdjecia MURKU :-( Anido: na zdjeciach odchudzonych wygladasz super!\"!!Szczupla sylwietka odejmuje Ci lat!!!Wiec jak najbardziej trzymaj sie WW!! Anno D: Czy DMTZ jest z pochodzenia Polakiem czy moze plynie w nim mieszana krew?? Pytam, bo Wasz synek ma taka nietypowa urode!!!Chyba w przyszlosci dziewczyny beda sikaly :-)))) Marchewa: Widzialam Twoje ostatnie zdjecie jak siedzisz w zieleni w fotelu. Juz wtedy bylas szczupla i chyba zaraz przed osiagnieciem wagi. A teraz juz jestes chudziutka!!!!Super! Gratuluje! dzisiaj gotowalam zupke grzybowa za moze 0,5P za mleko do jej zabielenia :-))) Pycha!! A teraz gotuje warzywka w moim parowozie czyli urzadzeniu do gotowania na parze :-))) Acha, jeszcze polece Wam pyszny deserek, ktory jadam. Nakladam do salaterki 1lyzeczke nutelli, dodaje troszka miodu i podgrzewam 30sekund w mikrofalowce-miod sie rozgrzeje, a nutella zmieknie. Potem dodaje 1 lyzke stolowa twarozku chudego( magerstufe) i wychodzi czekoladowy jogurcik badz twarozek za 1P :-)))))) Pycha!!! Mozna dac nawet 3lyzki twarozku, deser bedzie mniej slodki, wiecej do zjedzenia i tylko 1,5P

dziewczyny, mam problem, a jestem pewna, ze Wy, jak zwykle zrezsta, macie jakies tajne recepty i sposoby.... W pazdzierniku wprowadzilam sie z moim chlopakiem do wspolnego mieszkania. W poprzednim mieszkaniu (WG) mial zawsze syf w kuchni, bo mieszkali tam sami faceci i nikomu nie chcialo sie sprzatac. W wakacje moj facet wyjechal do wloch i po przyjezdzie okazalo sie ze w kucni pojawily sie jakies muszki. Po przeprowadzce poukladalismy wszytko w szafkach, tak jak bylo, z mojego i z jego mieszkania. I po kilku tygodniach te muchy byly i u nas. A najgorsze bylo to, ze po jakims czsie zaczely po suficie pelzac male glizdki, larwy tych muszek. Wywalilismy WSZYSTKO z szafek do kosza, nie patrzac nawet,ze szkoda....umyslismy wszytskie szafki i naczynia, wszytsko jesz pochowane w sloikach i takich szklanych pojemnikach zakrecanych...i na jakis miesiac byl spokoj... ale teraz znow je mamy...dzisiaj znalazlam w internecie odpowiedz co to jest....to sa mole kuchenne....jak je zwalczyc, bo z tego co moge wyczytac, jest to prawie niemozliwe....POMOZCIE!!!

hej mam male pytanie, ktora z Was wyslala mi 3 zdjecia, w tym jedno z wczoraj??Chodzi o to, ze ja nie wiem, ktora to z WAs, bo bylo podpisane, a mail jest chyba meza albo chlopaka i jakos nie moge dopasowac....

sprawdzilam w programie oleje i wychodzi: oliwa z oliwek: 1lyzeczka-1P 2lyzeczki-2,5P 3lyzeczki-3,5P 1lyzka-3P 2lyzki-6P 3lyzki-9P Olej roslinny:ma taka sama punktacje :-)

@madach:dziekuje za zdjecia!!! wow, u Ciebie na twarzy widac, ze jestes szczuplutka! Jak schudniesz ze 5kg, to nic z Ciebie nie zostanie!!! Ale gratuluje! Wygladasz super!!!! @sarda:fryzura jest na prawde ok!duzo Ci ladniej, niz z dlugimi wlosami :-)Za to Twojemu mezowi bardzodo twarzy z dlugimi wlosami :-)))) Corcia tez sliczna! @pinokio: Twoje zdjecia mam, ale chyba sprzed pol roku :-)) @Viola: chcialam Ci wyslac moje zdjecia, ale nie mam Twojego maila, chyba gdzies zgubilam :-((((((((((((((

witajcie! nie czytalam Was tylko 3 dni a mam mnostwo zaleglosci w czytaniu :-)))) Widze, ze mrozy sprzyjaja wpisom na naszym forum :-)))) @Frytka: witaj na forum :-) patrzac na tabelke trudno nie wierzyc, ze efekty diety sa :-) dzieki temu forum, nie bedziesz miala watpliwosci co i jak jesc i na dodatek bedzie Ci sprawialo przyjemnosc stosowanie WW :-))) JA juz po 1 tygodniu stosowania WW schudlam 1kg, choc bylam na weselu i jeszcze nie wiedzialam dokladnie jak liczyc i co jesc....trzymam kciuki!!! @Viola: czekalam na ta chwilke, kiedy i ryz bedzie mozna jesc do syta. Musze przyznac, ze wlasnie przez to, ze trzeba bylo liczyc kazda lyzke, czesto z nigo rezygnowalam. A teraz jest z 4p do syta!!!! @Anno D: jeszcze na chwilke wroce do Twojego pytania a propos owocow i ich punktowania. Letem zamowilam tez polskie materialy dotyczace WW i tez bylam zdziwiona dlaczego tak bardzo rozni sie punktacja niemiecka od polskiej. Juz dokladnie nie pamietam, co tam znalazlam, ale miedzy innymi rozni sie punktowanie coca-coli light (w niemieckim WW jest za 0p, a w Polsce liczy sie punkty.) Zdaje sie, ze bylo tam cos nie tak z makaronami. Ja dlugo nie czekalam i wyslalam maila do WW w Polsce z pytaniem dlaczego sa takie olbrzymie roznice. Chcialam przekopiowac tresc maila znow, ale juz go skasowlam. Kiedys go tu na forum raz kopiowalam, ale nie jestem w stanie powiedziec na ktorej stronie. Pani odpowiedziala (jak dla mnie odpowiedz byla bez sesnsu, skladu i ladu), ze WW bazuje w POlsce i Niemczech na innych programach. W Polsce jest nadal stary , a w Niemczech Flexi points (nowa wersja, ulepszona). Viola, jesli sie myle to mnie popraw! Te roznice widac nawet w obliczaniu punktow do wyjedzenia- w Niemczech oblicza sie go na postawie wielu czynnikow, w POlsce na podstawie chyba tylko wagi. W kazdym razie najlepiej chyba trzymac sie jednego sposobu liczenia, tu polecam Flexi points, bo nie kaza punktowac warzyw ani owocow... Kiedys na amerykanskiej stronie WW przeczytalam, ze tam tez liczy sie 1p za jeden kubek owocow....Moze i to sie zmienilo....mam przynajmniej taka nadzieje dla Amerykanskich grubasow :-)))))))))))) @Madach, napisz prosze jak robisz te sajgonki. Chodzi mi glownie o to, czy trzeba ten papier namoczy w czyms, zeby w niego wwinac jakies nadzienie. Nigdy jeszcze nie robilam, a do Wietnamczykow chodze czesto na zakupy i bardzo mnie ten ich papier ryzowy korci... BARDZO prosze Was wszystkie o wyslanie mi swoich zdjec!!!! gosiaj@web.de @Zarowka: ja jeszcze nie dostalam nawet Twojego zdjecia na murku :-( ide jesc kolacje i dalej sie uczyc....Milego wieczoru!

ach, Viola, pisalas powaznie, ze WW zalicza kawe do dziennej racji napojow???czy chodzilo o kawe bezkofeinowa?

hej Strazniczki! @Zarowka: w koncu wrocilas :-))))))))))))))wszyscy tu bardzo o Ciebie pytali i dla naszego forum jestes baaaaaaaardzo wazna i niezastapiona! @pinokio: ja tez dzisiaj jadlam salatke z tunczyka wg przepisu Anno D....ale po prostu mi to nie przechodzi przez gardlo....sorry, ale dla mnie salatka z tunczyka MUSI byc z kukurydza i majonezem....I tak wlasnie powiedzial mi moj chlopak, zebym sobie dolozyla choc troche majonezu, bo lepiej zjesc troche tlusciej, niz jesc z obrzydzeniem albo w ogoe nie zjesc....ale na cala puszke tunczyka 150g, jedna cebulke i 3 ogorki kiszone dalam 1lyzeczke od herbaty majonezu i chyba musze sie nacieszyc mysla, ze tam w ogole cos jest i wmowic sobie, ze to dobre....Ale zjadlam tego moze 1 dua lyzke i chyba zaspokoilam swoj apetyt na ta salatke na kilka godzin....potem bedzie moze drugie podejscie... @Viola: strasznie sprytne te przepisy na placki....Ja chyba telepatycznie mialam pomysl na placki w tym tygodniu, ale smazylam normalnie i dla mojego chlopaka, pocieszajac sie faktem, ze on zjada wielkie ilosci oleju, na ktorym te placki sie smazyly....a bylo tego troche....Ale teraz chyba wyprobuje twoj przepis.....Mysle ze z maka nie trzeba przesadzac...kiedys widzailam jakis program kulinarny, chyba nawet na niemieckiej tv, i tam mowili, ze tarte ziemniaki pod wplywem temperatury sie sklejaja...wiec wierze bardzo w ta mala ilosc punktow... i jeszcze mam jak zwykle pytanie herbaciane...Czy pijacie chinska herbate PU-EHR ??? Kupilam ja ostatnio przekonana ze jest zdrowa i dobra na matabolizm, ale ona smierdzi i smakuje jak bloto....Teraz sie zastanawiam czy warto sie meczyc, a jesli tak, to jak ulepszyc jej smak i zapach.... POzdrawiam

mam pytanie: do tej pory jadalam makarony pelnoziarniste: Vollkorn i wiadomo, ze za porcje do syta liczy sie 3p. A jak liczyc makaron bezjajeczny:Hartweizen??? On nie jest ani Vollkorn ani nie jest jajeczny. Liczyc 3 czy 4p??? @Viola: Kupilam herbate Roiboosh Erdbeere Sahne!!!Mialas racje-jest fantastyczna!

@viola: tylko ja chcialabym schudnac do 52 kg, zaledwie 1,5 kg, ale waga nie rusza sie nic a nic!!!! dobrze, ze sie nie zwieksza ;-))) suma sumarum nie jest zle, moge z tymi kilogramami zyc:-)))) A herbatke z aldiego znam baaaaaaardzo dobrze, chyba najlepsza jaka istnieje tu w niemczech :-))) bratapfel :-)))))))))))))))

witajcie Strazniczki! Poniewaz to moj pierwszy wpis w tym roku, zycze Wam wszystkim DUZO WYTRWALOSCI W DAZENIU DO CELU; A PRZY OKAZJI TYLKO ZDROWIA I DOBREGO HUMORU I OCZYWISCIE ZEBYSCIE BYLY TAKIE WSPANIALE NA KONCU WASZEJ DROGI JAK I W TRAKCIE DAZENIA DO UZYSKANIA WYMARZONEJ WAGI!!! Strasznie sie ciesze widziec Was tu wszystkie znow :-)))))) @zarowka:nie mam pojecia co moglabym Ci tu teraz powiedziec, bo chyba juz wszyscy cos napisali odnosnie tego, co ty napisalas....A ja chyba nie mam takiego doswiadczenia, zeby udzielac jakichkolwiek rad....Wiem tylko, ze kazdy chce byc doceniany za to co robi....I nie chodzi o to, ze Ty czy jakakolwiek kobieta pragnela zrezygnowac ze swoich zajec, obowiazkow,ale zwykle slowo uznania czy dziekuje jest najlepsza nagroda za wszystko co sie robi....dlatego baaaaaaaaardzo Cie rozumiem i Twoje wkurzenie....Ale pamietaj, ze nie musisz sie tu na forum na nikogo zloscic. Tu mozesz napisac jak bardzo ci zle i na pewno bedziesz wysluchana. A to juz chyba duuuuuuzo.....Mam nadzieje, ze juz niedlugo do nas znow napiszesz... @anno d: fajnie, ze jestes :-) dobrze miec jakis cel, nawet jesli jest nim jakis idol kobiecego ciala. Ja tak jak marchewa nie lubie takich sylwetek a tym bardziej nie wyobrazam sobie dazenia do takiego wygladu. Ale czytajac o Twoim mezu domyslam sie, ze on i jego obecnosc w Twoim zyciu ma duzy wplyw na to, jak chcialabys wygladac. Tak kiedys bylo z moja siostra. Spotykala sie z facetem, ktory trenowal judo i w tym wlasnie czasie strasznie byla tym sportem zafascynowana, bo on ja w to wszystko wtajemniczyl.Nawet sama zaczela trenowac....A swoja droga chcialabym miec taki zapal do ciwiczen jak Ty i wiedziec co, jak czesto i w jaki sposow robic, zeby przynosilo efekty ;-) @viola:napisz prosze jeszcze raz co to za herbata z jabluszkiem! i tak swoja droga powiedz mi Violu jak wygladaja Twoje obiadki, bo ja szczerze mowiac nie wyobrazam sobie obiadu bez makaronu czy ziemniakow. Przez caly okres WW nie ograniczylam jedzenia ani ziemniakow ani makaronu i jakos jest ok. Chyba jakos tak sie nauczylam, ze obiad to musi zawierac jedno albo drugie. czasem ryz, ale z niego akurat potrafie zrezygnowac... @Madach: az mi glupio czytajac te Twoje wpisy, bo codziennie masz zaplanowany sport....a ja....tylko na sofie siedze i sie ucze... W ogole musze Wam powiedziec, ze mimo swiat, mimo WW,waze nadal 53,5!!!!!! Ale chyba juz wiem dlaczego. Po 1 jem ogromne ilosci pomaranczy i mandarynek, a po 2 prawie nie wychodze z domu. Za miesiac mam moj beznadziejny egzamin i siedze w domu uczac sie do niego. Jednak jest w tym wszytskim cos pozytywnego, bo nie tyje, mimo ze u mnie 0 ruchu, a poza tym wierzem ze juz za miesiac wszytko sie ruszy :-)))))))))))))) a dzisiaj zaczelam myslec i jakims stepperze domowym...Byloby milo cwiczyc i sie uczyc w tym samym czasie :-) POwiedzcie mi jeszcze czy roiboosh herbatka to herbatka ziolowa? Bo pije jej bardzo duuuuuzo i mam nadzieje, ze to nie jest czarna... @pinokio: jak ja Cie rozumiem z tym lakomstwem...JA musze wiecznie walczyc z checia pozarcia ciasteczka czy ciasta. I wiem, jak to jest trudne. I najgorsze jest przestac jesc slodycze choc na jeden dzien. Nie ma takich owocow, ktore zastapilyby smak czekolady czy ciastek. Ale jak juz powstrzymasz sie choc 2 dni od zjedzenia czegos slodkiego, to 3 dnia, pomyslisz o slodyczach tylko przez chwilke, a 4 zapomnisz o nich calkiem!! @Funiasta:gratuluje i powodzenia!!!! i dla wszytskich innych

czesc ja zaraz chyba tu umre, napisalam juz 2 posty i za kazdym razem wyskakiwala wiadomosc ze moj nick jest nieprawidlowy a post zostal skasowany..... Funiasta: WSZYSTKIEGO NAJLEPRZEGO Z OKAZJI URODZIN!!!!!! Tosia174: Nawet nie wiesz, jak bardzo Cie rozumiem. JA zaczelam odchudzac sie w kwietniu, zaczynalam od 64,5 kg. Przez cala wiosne i wakacje chudlam ok. 0,5-0,7 kg tygodniowo. Szczegolnie waga spadala mi w wakacje, kiedys chodzilam do pracy, bo wyjatkowo sie duzo ruszalam. W pewnym momencie doszla waga do 50,5-51 kg i sama doszlam do wniosku, ze chyba czas prrzestac sie odchudzac. Twarz byla szczurza, wszystkie spodnie za duze, znajomi mowili, ze to juz za dobrze nie wyglada.....No i w pazdzierniku, po skonczeniu pracy, przestalam liczyc punkty, robilam to tylko zasadniczo w glowie. Zaczelam folgowac ze slodyczami (rozpoczely sie swiateczne slodycze) i innymi ciekawymi produktymi jak pieczone kielbaski itd....I po zaledwie 2 tygodniach poczulam, ze bioderka zrobily sie znow pelniejsze....Waga pokazala 53,5 kg. Nie byl to widok, ktory chcialam zobaczyc, dlatego zaczelam znow zapisywac punkty, przestalam jesc slodycze w takich ilosciach jak wczesniej i znow jem dziennie 18p. I bardzo uwazam, zeby robic wszytsko prawidlowo, zdrowe tluszcze, duzo warzyw i owoce, litry herbatek owocowych....Ale od okolo 5 tygodni waga wskazuje ciagle te cholerne 53,5 kg....Juz sama nie wiem,co powinnam zmienic, z czego zrezygnowac....Jem dokladnie tak samo, jak na poczatku WW i wtedy wszytko swietnie dzialalo....Dzisiaj pomyslalam, ze moze waga jest zepsuta....Ale nie poddaje sie, chcialabym zrzucic zaledwie 2 kg, wiec nie jest to tak duzo....Ale jak widzisz innym tez to sie przytrafia....Ja juz przeciez raz osiagnelam swoja wage 52 kg i mam 27 lat, co powinno nasuwac mysli, ze odchudzanie to dla mnie pestka...Ale tak nie jest....POcieszam sie tym, ze moze organizm potrzebuje troche tluszczu przez zime....A od wiosny znow odchudzanie bedzie latwe....

przepraszam po raz n-ty za tego okropnego byka!!! oczywiscie CHUDNAC....

witajcie Strazniczki!!!! za oknem piekny swiateczny market, slicznie swieca swiatelka i nadchodza swieta :-)))) czy macie jakies plany ww-kulinarne na ten czas? zawsze pomagam w kuchni w gotowaniu, ale odkad pamietam, pelno bylo tlustej ryby po grecku, smazonych innych ryb, salatek w majonezie....ciekawa jestem czy macie jakies przepisy, moze moglabym wprowadzic kilka zmian w te swieta.... Pinokio: nie bylo mmnie tu dluzszy raz i pierwszy rzecza jaka sprawdzilam, byla Twoja waga. Coz moge Ci napisac....G R AT U L U J E !!!Jestes dzielna i wytrwala :-) i w koncu nie ma tej 78 :-)))))))))))))))))))) I jeszcze cos ! Kiedys tez robilam galaretke, ale za cale 0p !!! Wystarczy znalezc jakas pyszna owocowa herbatke, zalac wrzatkiem, dodac cukru lub miodu do smaku (ja nie slodze w ogole, wiec nie potrzebowalam cukru), i wymieszac z zelatyna spozywcza, ktora ma 0p. Do miseczki wlozylam 3 rodzaje owocow i zalalam juz ostudzona herbatka. Galaretka jest swietna, mozna sie opychac :-)))))))))))) axel: przepis na galaretke rowniez dla Ciebie :-) madach: tez sie ostatnio zastanawialm nad grzancem bo to moj ulubiony zimowy trunek. Niestety odechcialo mi sie, gdy sprawdzilam w tabelach ile ma punktow....Ale zastanawiam sie czy nie jest warto zrobic grzanca samemu, ze zwyklego wytrawnego wina. Ono chyba nie jest wysoko punktowane, mozna dodac odrobine miodu (1 lyzeczka jest zawsze za 0p) i jakies inne przyprawy.... sarda: gratuluje osiagniecia wagi! musisz byc bardzo szczesliwa :-) taki swiateczny prezent :-)) a moze planujesz dalsza obnizke? chyba trudno przestac, jak juz sie doszlo do celu .... zarowka: zazdroszcze Ci tego sniegu i Zakopanego :-) u nas bylo go tak malo w tym roku, ze w ogole nie pamietam :-) a z tym nie liczeniem punktow to masz oczywiscie racje!! wyjazd to wyjazd, trzeba cieszyc sie pogoda i dobrym zakopianskim jedzeniem :-))) Viola: mam nadzieje, ze juz lepiej sie czujesz!!!!!!!!! Tak jak pisalam Zarowce, nalezy sie od czasu do czasu dobrze zabawic, nawet kosztem 2 kilo. Z WW zostaniemy tak czy inaczej, w wiekszym lub mniejszym stopniu do konca zycia, wiec i tak zdazysz sie odchudzic :-)))) Funiasta: czekolada poprawia nastroj, a jesli mialas ochote na slodkie, to znaczy ze bylo to niezastapione i musialas sobie pojesc slodyczy :-)))) tak czy inaczej zima jest dziwna pora roku. jest tyle pysznych slodyczy, grzanego wina, ciast swiatecznych, prazonych ziaren, migdalow, ze dieta jest na prawde walka ze swoja wytrwaloscia. Tak sobie mysle, ze teraz chyba jest jeszcze gorzej chodnac, bo nie ma ochoty wychodzic z domu, kiedy zimno i pada snieg albo deszcz. ASle za to na pocieche wiosna nadrobimy to wszystko z nadwiazka, bo obudzi sie w nas nowa energia, checi i nie bedzie juz tylu swiatecznych pokus :-)))) dla wszytkich Strazniczek!!!!

@Zarowka: ja jestem!!!! moje utrzymywanie wagi jest tragiczne. Od dwoch dni znow zapisuje punkty. Przez ostatnie tygodnie przesadzalam, bo zaczelam jesc slodycze w niekontrolowanych ilosciach i oczywiscie przez wszystkie imprezki tez przeginalam z alkoholem. A na dodatek wszystko sobie usprawiedliwialam przeprowadzka i uzbieranymi bonus-punktami....beznadzieja...Nie wiem jak mozna miec problemy z utrzymaniem wagi, w tym znaczeniu, ze nadal sie chudnie. Ja znam miliony sposobow, zeby waga znow sie piela w gore. Wystarczy jesc wiecej miesa, wiecej slodyczy, troche wypic alkoholu-i juz kilka kilo wiecej gotowe.... Pewnie to dla Was nie brzmi pocieszajaco-ale tak wlasnie jest.Pilnowac trzeba sie nadal i najlepiej zapisywac punkty. To jest chyba najwazniejsze!!!!!!!! Wczoraj mialam ochote na pierniczka-Lebkuchen.Uwielbiam je, tak samo jak spekulatiusa. Ale sprawdzilam punktacje i jedno ciastko ma do 3 p!!!! i dzieki temu nie tknelam ani jednego! @Bambasia: hihihi bardzo zabawne to o facetach :-))))) ciekawe czy mi sie moje oczekiwania kiedys zmienia :-))))))))))jak robisz te kotleciki selerowo-cukiniowe? u mnie cukinia jest jedzona chyba codziennie, ale ciagle pod postacia sosow pomidorowych albo leczo bez miesa.... @Pinokio: mozna sie szybko nauczyc szydelkowania? Gdybym ja umiala-zrobilabym sobie 1000 sweterkow....Bardzo lubie mode i najchetniej sama wykonalabym kilka rzeczy....Niestety Bozia nie obdarowala mnie takimi zdolnosciami-nie umiem ani rysowac, ani szyc dobrze na maszynie, a robic na drutach wytrzymuje moze godzine... @Azimka!!!Zacznij liczyc!!!!Jak juz zaczniesz, to pojdzie dalej i bedzie spoko. Najgorsze to liczyc w glowie!!!!! @Janta-to samo mowie do Ciebie!!!! WW to przyjemnosc i brak wyrzutow sumienia!!!! Do dziela i dalszej walki! @Viola: wielkie ode mnie :-))) za to ze jestes i jestes taka @Sarda- pozdrawiam Londyn :-)))) @Ewik

chyba musze bardziej przykladac sie do pisania, bo zrobilam mnostwo literowek!

czesc dziewczyny! ciesze sie, ze nadal jestescie i nadal liczycie punkty. Ja ostatnio niestety liczylam tylko w glowie, co doprowadzalo do tego, ze od czasu do czasu w moich ustach ginelo ciasteczko, batonik, miliony paluszkow czy prezelkow, a nawet kawalki ciasta. 2 tygodnie temu mialam parapwtowke, ale impreza ciagnela sie do wczroaj chyba, bo pobyt mojej przyjacilki przedluzyl sie o ten czas (mieszkanie u nas na zmiane z mieszkaniem u jej chlopaka). Na szczescie dzisiaj cisza i spokoj! w mieszy czasie nadwerezylam sobie kregoslup.Nie mamy samochodu a musielismy koniecznie pojechac do Ikea po stol i przy okazji kupilam sobie cudowny regal. Jakos musielismy to przywiezc do domu, wiec wzielismy wszytko z moim chlopkaiem i przytaszczylismy niezly kawal do przystanku.Nie chcialam sie przyznac ze jest sto straaaaaaaaaasznie ciezkie. Ale plecki daly sie we znaki juz w nocy. Nie mowiac o czwartku rano, kiedy wstalam na chwile i wylan z lozka...ach, te przeprowadzki... a wracajac od WW...biore sie za siebie od dzisiaj znow.staram sie utrzymywac wage i nie przekraczas 52 kg. Musze Wam powiedziec ze jest to latwe, kiedy dalej liczy sie punkty WW a niesamowicie trudne, kiedy robi sie to w glowie i slucha WSZYSTKICH NA OKOLO; ZE MOGE PRZECIEZ JUZ JESC NORMALNIE ;BO SIE NIE ODCHODZAM....takie wlasnie sposobem siega sie po zakazane ciasteczka, i wszelkiego rodzaju slodycze....a takze polskie kielbaski (choc tylko na sprobowanie), jedzenie z sosami itd... ciekawe jak idzie tym z WAs, ktore tez robia teraz utrzymanie ???? acha, nie mam pojecia kiedy osiagnelam 52 kg...ale moge wpisac w sumie 15.07.05 ;-) Nick........rozp.......Wzrost....W.rozp....CEL/Data.......W.obecna __________________________________________________________ ========================================================== Anido.......03.09.2005....165.....71.........65/.......................68,6 Axel........ 13.10.2005....183.....89.........78/.......................89 Aylin........25.04.2005....170.....75.........63/.......................68,5 Azimka.....30.09.2005....170.....98.5.......78/.......................94.5 Bambasia..17.10.2005....160.....72.........66/........................72 Fredka.....06.07.2005....158.....70.........60/.......................66.5 Gosiaj......14.04.2005....161.....64.8.......52/15.07.05............52 Janta.......19.09.2005....164.....69.........60/.......................63,5 Kasia........20.06.2005....160.....67.........50/.......................55 Loteria.....13.07.2005....165.....68.........60/.......................64,8 Łana.........20.06.2005....160....71.........60/.......................69,9 Marchewa..11.05.2005....160....72,7.......60/08.09.2005.........60 Pinokio..... 26.04.2004....175.....87.........68/......................76,3 Ramatti.....10.10.2005....164.....64,7......55/.......................62,8 Sally2 .......17.02.2005....173.....81,9......64/.......................67.9 Sarda........29.06.2005....162.....68.........55/......................60 Tosia........14.02.2005....176.....86.........70/.......................76 Viola ........14.03.2005....163.....76,7......60/.......................63,3 White.apple..01.05.2004..168.....78........50/30.06.05............50 Ynia..........23.04.2005....164.....76........59/.......................59 Żarówka.....15.01.2004....162.....80........62/.......................65 caluski

pinokio, widze ze jestes w bojowym nastroju ;-) ja sie do wykreslania nie mieszam, bo sama nie jestem regularnie, szczegolnie ostatnio :-P zarowka :-) a co to to tuppenware? ja chyba jakies niewlasciwe naczynia kupuje, bo boduma :-) ale dla mnie neistety liczy sie glownie cena :-P w nowym mieszanku jest jako tako...mam maly kryzys z moim facetem i prawde mowiac wcale nie chce mi sie wkladac w to wszytko serca...ach, szkoda gadac... bambasia:-) przylacz sie przylac i nie zaluj sobie pytan1 tu sa same expertki w sprawach ww i oczywiscie ogolno-zyciowych :-) axel :-P Ty to wiesz co dobre!!! Ja uwielbiam grejpfruty :-P i tez moglabym je jesc na okraglo!!! Opowiedz nam ze szczegolami przebieg tego waznego spotkanka na weekend :-P Viola kochana!!! Ty zawsze o mnie pamietasz!!!! Jak milo :-))) ciesze sie , ze nadal tu jestes :-) white :-) iTy tez nadal obecna :-))) chyba juz niestety nie wolno Ci odejsc z tego forum :-))) jak sie czujesz wazac tak malo? janta wszyscy pozostali to teraz male streszczenie ostatnich tygodni ( o ile kogos to interesuje :-P): w niedziele zakonczylam moja prace i od poniedzialku zajelam sie nauka...nie mialam nawet jednego dnia prawdziwych wakacji, szczegolnie w ostatnich dniach ze wzgledu na przeprowadzke...troche dziwnie sie czuje w nowym mieszkaniu, jeszcze nie umiem sie jakos odnalezc w kuchni, jest taka mala, i w dodatku cos nowego....codziennie trzeba co kupowac, bo brakuje albo kosza na smieci, albo papieru do piecznia....na szczescie moj pokoj jest w pelni gotowy do zamieszkiwania, kuchnia i lazienka w sumie tez :-))) mamy maly problem z duzym pokojem, bo stoji tam wypoczynek-2-ka, 3-ka i fotel i w sumie nic wiecej-no komputer na srodku dywanu, ktory zastepuje obecnie tv.... wyjechala ode mnie moja przyjaciolka, o ktorej kiedys wspominalam-pokochala ww i oczywscie razem stosowalysmy sie do wszytkich zasad ;-))) u mnie waga w normie, udaje mi sie utrzymywac 51,5-staram sie nie przektoczyc tej wagi, ani nie spasc ponizej 50-jak to w pracy powiedzieli-> mezczysmi chca tez miec cos z kobiecego ciagla, nie tylko kosci. POza tym wydaje mi sie ze zaokraglenia sa bardziej sexowne, niz wystajace kosci :-) mam kilka nowych zdjec, sprzed miesiaca, wiec jesli ktos jest zainteresowany, to prosze sie zglaszac :-) caluski dla wszytkich ww-czek!!

czesc dziewczynki!!!! chcialm sie po dluugiej przerwie zameldowac....mieszkam juz w nowym mieszkaniu i od 30 min mam w koncu internet :-))))) jeszcze nie zdazylam poczytac Waszych wpisow z ostatnich tygodni, ale dzisiaj nadrobie zaleglosci :-))))) ciesze sie ze jest Was tyle :-)))) nowych i oczywiscie starych kolezanek :-)))) caluje

Witajcie kochane kobietki!!!! Widze, ze mamy tu kilka nowys osob :-)))) bardzo fajnie, bo przynajmniej bedzie na swiecie o kilka szczesliwszych osob wiecej (i szczuplejszych). Ale niestety jakos tak malo wpisow....NO coz, ja sama nie jestem lepsza, bo trochezanidbuje wpisy...Ale nadal jestem i nadal robie WW!!!! JA sie juz mozecie domyslec, osiagnelam swoja upragniona wage i waze 52 kg. Oczywiscie zmienia sie czasem, w ciagu tygodnia, ale mam nadzieje, ze uda mi sie nauczyc utrzymac wage. Troche to trudne i mam wyrzuty sumienia, ze powinnam jesc 4p wiecej....Ale to i tak zaczne dopiero od poniedzialku... Wczraj mialam lekki kryzys, bo zjadlam rano o 4 tosta z nutella, potem o 9 bulke na przerwie w pracy, potem poszlam towarzysko na obiad w kantynie i zjadlam Jägerschnitzel, co do najmniej punktowych rzeczy niestety nie nalezy, potem w domu ugotowalam warzywka z bulionem, potem poszlam do knajpy i .....wypilam chyba z 8 drinkow (na szczescie tylko 6p za wsztyko, to to moj swietny wynalazek, malopunktowy)...A ze juz bylam pijana po powrocie do domu, to zjadlam jeszcze raz bulionik z makaronem ryzowym.... I takim wlasnie sposobem mialam chyba z 25p...Na szczescie bylo kilka oszczedzonych punktow i wszytko wyglada niezle....Ale wyrzuty sumienia mam ogromne... ZArowka!!!Ale Ci zazdroszcze tych pomidorow!!! JA moglabym jesc sosy pomidorowe z odrobina czosnku i bazylia chyba codziennie. Zaraz sobie wlasnie ugotuje :-)))) A jeszcze ze swiezych pomidorow!!!!MNIAM!!! Wszystkiego naj naj naj dla Twojego Pana :-)))A co do jego potrzeb ....wow!!!!Szczerze mowiac ja chyba bym tak nie chciala, ciagle uspokajac poped mojego faceta....JA az taka temperamentna nie jestem i u mnie o 2 razach dziennie nie byloby mowy....Kiedys oczywiscie tak, chetnie, ale jakos chyba z czasem ta chec minela a i dostep jest na wyciagniecie reki ;-) Nie wiem czy juz pisalam, ze od 1 pazdziernika bede mieszkala z moim facetem.Znalazlam mieszkanie do wynajecia, 3 pokoje, za tyle dokladnie ile place ja i on wspolnie. I to bedzie super, bo kazdy bedzie mial swoj pokoj, a w kuchni nie bedzie wiecej nikt nic podkradal ani brudzil :-))))))) I zawsze bedzie miejsce dla gosci,juz nie na podlodze, ale w normalnym lozku i oddzielnym pokoju :-)))))) Niestety mieszkanie jest puste, z maluska kuchnia. Chcemy kupic jakas uzywana, ale strasznie ciezko znalezc cos taniego i w Dreznie :-( Przeslijcie mi kobietki swoje aktualne fotki!!! Dostalam juz jedno od Violi i oniemialam!!!!!!!!!Chce wiecej takich milych szokow!!!moj email: gosiaj@web.de teraz tylko tabelka: Nick..........rozp.......Wzrost....W.rozp......CEL.........W.obecna __________________________________________________________ ========================================================== Anido.........03.09.2005....165.......71...........65..............71 Aylin..........25.04.2005....170.......75...........63..............68,5 Fredka.......06.07.2005...158........70............60..............66.6 Gosiaj........14.04.2005....161.......64.8.........52..............52 Hawana......25.05.2005....170.......70............62..............65 KAaSiAa......20.06.2005....160.......67............50..............58 Lavenda .....19.06.2005....168.......71............55..............68,4 Loteria......13.07.2005.....165.......68............60..............64,8 Łana..........20.06.2005.....160......71...........60...............69,9 Madach......05.01.2005....169.......76,3...........65............70 Marchewa...11.05.2005....160........72,7..........60............60 Mimesis......06.08.2005....171.........95............80............93 Pinokio.......26.04.2004....175.........87............68...........78,2 Ramatti.......09.05.2005....164.........63............55..........59 Sally2 .........17.02.2005....173.........81,9..........64..........67.9 Sarda.........29.06.2005.....162........68............55...........60 Taśka......... 07.06.2005....164.........88............65..........75,5 Tosia..........14.02.2005....176..........86............70..........76 Viola ..........14.03.2005....163........76,7...........60.........67,5 White.apple...01.05.2004...168.........78............50..........52 Żarówka........15.01.2004....162.........80............60..………64 PIzdrawiam i caluje wszytkie i oczywiscie trzymam kciuki za Wasze odchudzanie i diete WW!!!

@hawana: to wlasnie rozbieznosci polskiego i niemieckiego WW....W niemieckiej wersji pieczarki nie maja punktow, ile bys ich nie zjadla-wlasnie sprawdzilam punktacje nawet dla 10kg.... tak samo jest z owocami, makaronem, ziemniakami, cola light itd....punktuje sie to wszystko inaczej w Polsce i inaczej w niemczech. Dlaczego? nie wiem...Kiedys chyba wszyscy stosowali takie zasady, jakie sa nadal w polsce, ale White pisala kiedys, ze okolo 1,5 roku temu wprowadzono zmiany w niemiecjiej wersji. najlepiej chyba trzymac sie tego, co znajdujesz w swoich notatkach. Ja mam niemiecka wersje programu, ktory oblicza mi sam punkty i tego sie trzymam... pozdrawiam

czesc dziewczynki!!! widzie ze grono WW-wiczek sie powiekszylo!Super!!!Zycze wszytkim Nowym, zeby byly zadowolone z efektow WW tak jak ja na przyklad :-)))) widze, ze rozpoczal sie okres grzybobrania. Macie bardzo fajnie, ze znacie sie na grzybach i wiecie jakie zbierac. Ja rozrozniam tylko kurki i chyba te grzybki lubie najbardziej. No i oczywiscie takie w occie, przyrzadzone przez mame mojego faceta. O ile sie nie myle, to najbardziej lubie gaski i opienki, bo sa takie twarde :-) no i oczywiscie pieczarki, bo mozna je dostac w sklepie kazda pora roku.... Znacie jakies dobre przepisy? Ja dorzucam pieczarki do prawie kazdego sosu....Mimo, ze chyba nie maja wartosci odzywczych, smakuja super!!! I chcialm sie jeszcze zapytac czy znacie jakies dobre przepisy, malopunktowe, z ryzu...Ostatnio moja przyjaciolka (ktora ze mna robi teraz WW) kupila ryz i nie wiedzialysmy co zrobic z tego....A zwykla papke ryzowo-warzywna uznalysmy za zbyt prosta i nudna... Ja nadal pracuje, w srode jade do polski na prawie tydzien bo moja siostra cioteczna za jednym zamachem bierze slub i urzadza chrzciny swojej coreczki. I ja bede po raz pierwszy w zyciu mama chrzestna. Strasznie sie tym przejmuje i ciagle zastanawiam, co powinnam jej dac-lancuszek z jakism medalikiem? Swiece? Nie mam zielonego pojecia....Ostatnio uslyszalam, ze nie wrecza sie pieniedzy, bo to nie wypada, za to teraz .......zaklada sie dzieciom fundusze!!!!!!!!!Wymieklam....Niestety moja chrzesnica takiego prezentu ode mnie nie dostanie, bo ja sama tu na studiach ledwo wiaze koniec z koncem.... POza tym prawdopodobnie w przyszlym miesiacu wprowadze sie z moim facetem do wspolnego mieszkania....Mieszkanie bedzie mialo 3 pokoje, ale za to nic nie ma w srodku-kuchnia pusta, lazienka tez.....Teraz zacznie sie kupowanie wrzystkich urzadzen typu kuchenka, zlewozmywak....Jestem zalamana, ale tez bardzo sie ciesze...PO szesciu latach prob bycia razem sprobujemy spedzac ze soba czas ciagle..... :-) No i jeszcze mala zmiana w tabelce....Bieganie 8 godzinne w pracy sprzyja odchudzaniu...wiec uwaga: Nick..........rozp.......Wzrost....W.rozp......CEL.........W.obecna __________________________________________________________ ========================================================== Aylin..........25.04.2005....170.......75...........63..............68,5 Dropsol......20.06.2005....163........62...........56..............61 Fredka.......06.07.2005...158........70............60..............67.4 Gosiaj........14.04.2005....161.......64.8.........52..............52,4 Hawana......25.05.2005....170.......70............62..............65 Janta.........24.06.2005....164.......66............60..............66 KAaSiAa......20.06.2005....160.......67............50..............58 Kławdia......06.04.2005....160........67...........52...............65 Lavenda .....19.06.2005....168.......71............55..............68,4 Loteria......13.07.2005.....165.......68............60..............64,8 Łana..........20.06.2005.....160......71...........60...............69,9 Madach......05.01.2005....169.......76,3...........65............70 Marchewa...11.05.2005....160........72,7..........60............60,7 Maxi11.......25.07.2005....148.........84.............60............84 Mifi...........23.05.2005....172.........96............65............91,5 Mimesis......06.08.2005....171.........95............80............91 Ogi...........15.08.2005....166.........78............??.............78 Olunia........09.05.2005....170.........75............60...........71 Pinokio.......26.04.2004....175.........87............68...........78,1 Ramatti.......09.05.2005....164.........63............55..........59 Salka............18.07.2005....167.........80............60........78,5 Sally2 .........17.02.2005....173.........81,9..........64..........67.9 Sarda.........29.06.2005.....162........68............55...........60 Stokrota......06.06.2005....171.........72............62..........72 Taśka......... 07.06.2005....164.........88............65..........76,3 Tosia..........14.02.2005....176..........86............70..........76 Viola ..........14.03.2005....163........76,7...........60.........66 White.apple...01.05.2004...168.........78............50..........52 Ynia.............23.04.2005....164.........76............64.........66 Żarówka........15.01.2004....162.........80............60..………65 POwodzenia zycze Wam wszytkim a w szczegolnosci Tobie pinokio!!! dla Wszystkich