Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gosiaj

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gosiaj

  1. gosiaj

    smażone pomidory

    hej, jestem gosiaj bylam na tym forum w 2006 roku, co widac w okolicach 400 Weights Watchers strony. moze mnie jeszcze pamietacie...ja pamietam zi-zu, chociaz wtedy juz mniej pislaam... wtedy schudlam z WW 15kg...teraz po ciazy mam doi zrzucenia okolo 12 kg i chcialabym to zrobic z ww...czy ktoras z was ma moze instalke do flexpoint i moglay mi wyslac na maila? ja niestety nie mam juz tego programu, przeszukalam komputer i nic :-)
  2. gosiaj

    Weight Watchers

    hej, jestem gosiaj bylam na tym forum w 2006 roku, co widac w okolicach 400 strony :-) wtedy schudlam z WW 15kg...teraz po ciazy mam doi zrzucenia okolo 12 kg i chcialabym to zrobic z ww...czy ktoras z was ma moze instalke do flexpoint i moglay mi wyslac na maila? ja niestety nie mam juz tego programu, przeszukalam komputer i nic :-(
  3. xyzed: byloby milo, gdyby ojciec zechcial wydusic z siebie chociaz jedno slowo...nawet nie wiesz jak bardzo bym sie cieszyla gdyby zechcial cokolwiek wyjasnic...bo ja szczerze mowiac nic nie rozumiem z tego co sie stalo....i przez to , ze nie chce nic wytlumaczyc jest niego tchorz i zwykly dupek...ja probowalam zadawac mu pytania i rozmawiac przez telefon (niestety nie mieszkam w Polsce) a on nie odpowiedzial mi ani jedym slowem...mojej mamie powiedzial tylko, ze wyprowadza sie z domu do starego mieszkania i do tej pory nie wyjasnil nic...wiec jak widzisz Twoje teorie na temat mojego ojca sa troche dziwne...
  4. xyzed: byloby milo, gdyby ojciec zechcial wydusic z siebie chociaz jedno slowo...nawet nie wiesz jak bardzo bym sie cieszyla gdyby zechcial cokolwiek wyjasnic...bo ja szczerze mowiac nic nie rozumiem z tego co sie stalo....i przez to , ze nie chce nic wytlumaczyc jest niego tchorz i zwykly dupek...ja probowalam zadawac mu pytania i rozmawiac przez telefon (niestety nie mieszkam w Polsce) a on nie odpowiedzial mi ani jedym slowem...mojej mamie powiedzial tylko, ze wyprowadza sie z domu do starego mieszkania i do tej pory nie wyjasnil nic...wiec jak widzisz Twoje teorie na temat mojego ojca sa troche dziwne...
  5. xyzed: byloby milo, gdyby ojciec zechcial wydusic z siebie chociaz jedno slowo...nawet nie wiesz jak bardzo bym sie cieszyla gdyby zechcial cokolwiek wyjasnic...bo ja szczerze mowiac nic nie rozumiem z tego co sie stalo....i przez to , ze nie chce nic wytlumaczyc jest niego tchorz i zwykly dupek...ja probowalam zadawac mu pytania i rozmawiac przez telefon (niestety nie mieszkam w Polsce) a on nie odpowiedzial mi ani jedym slowem...mojej mamie powiedzial tylko, ze wyprowadza sie z domu do starego mieszkania i do tej pory nie wyjasnil nic...wiec jak widzisz Twoje teorie na temat mojego ojca sa troche dziwne...
  6. xyzed: przeczytaj sobie swoja wypowiedz jeszcze raz. moze zobaczysz co mialam na mysli.ze stazu malzenskiego mozna wywnioskowac, ze nie mam 15 lat i liczylam tu na dyskusje z ludzmi dojzalymi. Nie wiem jakie Toba targaja uczucia, ale ja nie mam ochoty na jakies szarpaniny...dlatego zostawmy temat moich rodzicow...tu nie uzyskam porady ani odpowiedzi na dreczace mnie pytania... Kazdy ma swoj wlasny system wartosci. Ja sie z Twoim nie zgadzam. Wolalabym uslyszec najgorsza prawde, niz klamstwa, ktore mialy by mnie \"ochraniac\" lub \"nie ranic\". Kazde klamstwo wyjdzie predzej czy pozniej na jaw...ale wtedy boli duzo duzo bardziej. Zycze Ci powodzenia w dalszych klamstwach...i oby Twoje dzieci nigdy tak sie na Tobie nie zawiodly jak ja na moim.
  7. witajcie... od dwoch tygodni wiemy z siostra, ze ojciec ma kochanke...choc nie mam dowodow, mysle , ze ona nie jest pierwsza kobieta w trakcie 30-letniego malzenstwa z moja mama... z ta nowa kobieta byl teraz ponad tydzien na urlopie, choc nam wszytskim wmawial, ze jedzie do sanatorium i chce byc sam. dziewne bylo to bardzo, bo jakos nie chcial nikomu zostawic adresu-w lutym mial udar i wszstcy chcieli wiedziec gdzie go w razie czego szukac. moja siostra w nocy przeczytala smsy jakie mial w komorce. od niej i do niej. nawet nie chce mi sie tu pisac, co w nich stalo.oczywiscie ze moj ojciec jest jedyny i ze ona go kocha i pragnie...smsy mojego ojca byly jeszcze bardziej wulgarne i przepelnione jego pragnieniami co by z nia chcetnie robil. i to wszytsko zburzylo calkowice obraz mojego ojca, czlowieka, ktory mial mnie cale zycie uczyc jak wyglada malzenstwo, jak trzeba mowic prawde...a co on robi teraz??? klamie, wyznaje milosc jakiejs obcej kobiecie, a moja mama takich slow nie slyszala od lat....i nie z mama byl na urlopie... poza tym nie wyobrazam sobie, ze moja mama o niczym nie wie...mi wystarczylo kilka faktow i mialam przed oczami wyrazny obraz innej kobiety...takie cos trzeba musiec wyczuc, jesli jest sie razem ponad 30 lat!!! dlaczego ona nic nie robi, nic nie mowi...dam i rodzina nadal "normalnie" funkcjomuje. a my z siostra nie wiemy co mamy robic. ja nie chche powiedziec tego mamie. to jest sprawa miedzy rodzicami. poza tym nie chce sobie wyrzucac przez lata, ze doprowadzilam do tego, ze ojciec sie wyprowadziel moji rodzice maja wspolny dom i mieszkanie w miescie, ktore do tej pory wynajmowali. teraz sie z niego ci ludzie wyprowadzili i ojcie ma jak na tacy nowe gniazdko... ja chche zeby on wiedziel, ze my wiemy i ze ja tego nie akceptuje i czuje teraz tylko niemawisc...do niego i czesciowo zal i nie zrozumienie w stusunku do mamy... jak mamy sie zachowac? co robic, zeby on przestal... nic juz nigdy nie bedzie takie samo...ja chche zeby on kochal moja mame i z nia jezdzil nad morze...wiem, to moje naiwne pragienie dziecka-... ja chche, zeby mamam byla szczesliwa i robila wszytsko z mezczyzna, na co ma ochote...a nie patrzyla na wgapionego w komorke faceta , ktory czeka na smsa kochanki... jak zniszczyc tan zwiazek? najchetniej kazalabym mu sie wyniesc do swojej nowej milosci, zakazac jakiegokolwiek kontaktu....niech sprawdzi co zaryzykowal....
  8. gosiaj

    smażone pomidory

    hej kochane pomidorki! przesylam wielkiego buziaka i ciesze sie, ze jestescie :-)
  9. gosiaj

    smażone pomidory

    hej dziewcznyki.... a mi wlasnie koncza sie urodzinki....mam juz 28 lat...szok, no nie?
  10. gosiaj

    smażone pomidory

    hej kochane! nie zapominajcie o mnie prosze :-) ja o was nie zapominam....u mnie nic ciekawego, skonczyl sie semestr, byl bardzo udany, wszytsko zaliczone i to na dobre oceny :-) bycie singlem dobrze na mnie wplywa :-) teraz pracuje niestety, a w wolne dni chodze do biblioteki i pisze prace...troche ciezko i na nic nie mam czasu...o diecie nawet nie mysle przyznam sie szczerze, ale staram sie trzymac choc tych podstawowych zasad....nie mam pojecia ile waze ale chyba nie przytylam i nie schudlam...czyli jak zawsze :-) jutro ide na dyskoteke wiec to bedzie moj trening :-) najlepszy jaki mozna sobie wyobrazic... patrzylam, ze moj ostatni wpis byl 10 stron temu i chyba dzisiaj zasiade przed komuterem i poczytam, bo uczyc sie nie mam ochoty wiecej... caluje Was kochane baaaardzo mocno!!!
  11. moja siostra jest ochotniczym strazakiem :-) i chciala tez studiowac na wyzszej szkole pozarniczej ale nie powiodlo jej sie na egzaminach...ale jej dwoch chlopakow tez bylo strazakami...
  12. bo mozna z nimi konie krasc :-) sa jak wulkany , istny ogien :-) przez prace mojego taty poznalam ich chyba miliony i wszyscy sa super :-)
  13. 21 latko: moi rodzice poznali sie w plocku, oboje mieli po 22 lata, tata studiowal na wyzszej szkole pozarnictwa w wawie i przyjechal tylko na kilka dni na szkolenie. spotkali sie na plazy i moja mama wpadla mu w oko-zreszta kilku strazakom. Moja mama wyszla nawet kielka razy na spacer z moim obecnym wujkie, a swoim szwagrem. PO 3 miesiacach znajomosci moj tata oswiadczyl sie mojej mamie i po pol roku bycia ze soba wzieli slub....pol roku pouniej pojawila sie na swiecie moja siostra, 1,5 roku pozniej ja :-) a rodzice za 4 dni beda obchodzili 30 rocznice slubu :-)))))))))))) powiem jeszcze, ze moj tata pochodzi ze wsi polozonej 300km od miasta w ktorym mieszkala mama i w ktorym mieszkamy do tej pory. i powiem ci szczerze, ze strazaki so najfajniejsze chlopaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  14. gosiaj

    smażone pomidory

    dla wszystkich Pomidorkow caluje!!!
  15. gosiaj

    smażone pomidory

    no poknocilam poknocilam...kurde, zawsze cos tu popsuje...ale juz naprawiam :-P NICK.............DATA/WAGA.ROZ........WZROST.....CEL.... ...WAGA.OBECNA/BMI/DATA Aloiv ...........27.11.06/75,6.............163..........62........ ......73,0 /27,3(nad)/19.12 Caramba......27.11.06/73................160..........66. .............72,2/28,51(nad)/20.12 Charta........30.11.06/56,5..............160..........52 ..............56,5/21,9 (nor)/30.11 Desserter.....27.11.06/56,9.............164..........52. .............56,2 /20,89(nor) /04.12 Dinka..........27.11.06/69,5..............164.........62 ..............68,2/25,58(nad)/11.12 Frogus.........22.04.06/72.3.............158..........55 ..............60,3/24,15(nor)/11.12 Gosiaj..........28.11.06/54,8.............162.........52 ...............53,5/20,9(nor)/27.11 Guzik...........02.01.07/79...............174..........6 9...............77/25,43(nad)/4.01 Niuciola........27.11.06/73,9.............175.........68 ..............76,9/25,11(nad)/8.01 Nostra..........27.11.06...................168.......... 65..............66,5 /24.09(nor) /20.12 Piniakolada....28.08.06/78...............175..........65 ..............73,1/23,83(nor)/19.12 Pyzata.........27.11.06/72,1.............175..........65 ..............70,4 /22,98(nor)/04.12 Tatra...........27.11.06/68,1.............160.........60 ...............66 /25,78(nad)/2.01
  16. gosiaj

    smażone pomidory

    NICK.............DATA/WAGA.ROZ........WZROST.....CEL.... ...WAGA.OBECNA/BMI/DATA Aloiv ...........27.11.06/75,6.............163..........62........ ......73,0 /27,3(nad)/19.12 Caramba......27.11.06/73................160..........66. .............72,2/28,51(nad)/20.12 Charta........30.11.06/56,5..............160..........52 ..............56,5/21,9 (nor)/30.11 Desserter.....27.11.06/56,9.............164..........52. .............56,2 /20,89(nor) /04.12 Dinka..........27.11.06/69,5..............164.........62 ..............68,2/25,58(nad)/11.12 Frogus.........22.04.06/72.3.............158..........55 ..............60,3/24,15(nor)/11.12 Gosiaj..........28.11.06/53,5.............162.........52 ...............54,8/20,9(nor)/27.11 Guzik...........02.01.07/79...............174..........6 9...............77/25,43(nad)/4.01 Niuciola........27.11.06/73,9.............175.........68 ..............76,9/25,11(nad)/8.01 Nostra..........27.11.06...................168.......... 65..............66,5 /24.09(nor) /20.12 Piniakolada....28.08.06/78...............175..........65 ..............73,1/23,83(nor)/19.12 Pyzata.........27.11.06/72,1.............175..........65 ..............70,4 /22,98(nor)/04.12 Tatra...........27.11.06/68,1.............160.........60 ...............66 /25,78(nad)/2.01
  17. gosiaj

    smażone pomidory

    witajcie Kochane pomidorki!!! zycze Wam wszytskiem udanego nowego roku, przepelnionego szczesciem, usmiechem i satysfakcja z tego, co udalo, udaje i bedzie udawalao sie Wam osiagnac!!! Trzymakm kciuki za Was w walce z kilogramami i gratuluje z gory kazdego juz zgubionego (szczegolnie tych swiatecznych kilogramow) u mnie wszytskie swietnie, bylam w somu przez prawie 10 dni, obzarlam sie na maxa...ale i tak wagfa jest ok, 53,5 i na pewno bedzie spadac, bo dietka juz w toku, silownia tez regularnie wiec bedzie dobrze....ciesze sie, ze tamten rok jest juz za mna i mam nadzieje, ze ten bedzie juz tylko lepszy... caluski
  18. Kocica: no chyba na to wyglada....
  19. witajcie kochane w nowym roku 2007!!! wrocilam we wtorek do siebie, w koncu....stesknilam sie za swoimi gratami, kosmetykami i wlasnym katem :-) powiem wam wielkiego newsa, ktorego dostarczono mi w ostatni dzien mojej pracy przed swietami... otoz mojego bardzodobrego kolegi z pracy dziewczyna przyjazni sie z byla G. Chlopak wiedzial o ich rozstaniu, wiedzial jaka byla ta ex, jaki jest on....Odkad sie rozstalismy bardzo unikalam z nim spotkania, zeby oszczedzic sobie tekstow typu \"a nie mowielm\"...ale niestety wpadlismy na siebie w pracy i wpadl na ploteczki... okazalo sie, ze Anja, byla G. opowiada wszystkim wokol, ze G. bardzo chce ja odzyskac i byc znow razem...ona leci tam jakos teraz w styczniu i jemu podobno bardzo zalezy na tym, zeby byli razem... czyli gadka podobna do tego co pisal do mnie... nie wiem czy to prawda, ale nie wyobrazam sobie, ze ktokolwiek moglby glosic takie rzeczy gdyby nie byly zgodne z prawda...tym bardziej, ze ona nie zna mnie i nie mialaby powodow, zeby mi robic na zlosc... strasznie sie wkurzylam...Nie samym faktem, ze moze rzeczywiscie chche jeszcze raz sie z nia zejsc...Moze do siebie pasuja, kto wie...Ale tym, ze nie powiedzial mi prawdy i mi mydlil oczy.... napisalam mu smsa, ze ulatwie mu sprawe i wszytskie jego rzeczy oddam Denisowi, zebysmy nie musieli sie widziec...i zyczy mu powodzenia...i ze moze podziekowac anji za to, ze dostarczyla tych informacji... nie odpisal, wiec to musi byl w jakims stopniu prawda... to bylo wiadro zimnej wody...nie mam oczoty juz go wiecej zobaczyc... a ja czuje sie SWIETNIE i jestem jakas wyjatkowo szczesliwa :-))) caluski
  20. hej Kochane! ide po 17 do pracy, a potem rano o 6 jade do POlski na swieta.... Zycze Wam wszytskim jak najmniej tesknoty ale za to mnostwo wspolnych chwil, namietnosci i porozumienia z waszymi partnerami i wszytskimi osobami, ktore Was otaczaja... zycze Wam tego wszytskiego, czego zyczycie sobie same... Gosia
  21. hej Kochane! ide po 17 do pracy, a potem rano o 6 jade do POlski na swieta.... Zycze Wam wszytskim jak najmniej tesknoty ale za to mnostwo wspolnych chwil, namietnosci i porozumienia z waszymi partnerami i wszytskimi osobami, ktore Was otaczaja... zycze Wam tego wszytskiego, czego zyczycie sobie same... Gosia
  22. Kocica: i przeprosil? Angel: fajnie, ze tu nas owiedzasz :-)))) ja mam maly dylemat...ktos chce sie ze mna spotkac na obiad...ja nie wiem czy chce, czy jestem gotowa, nie wiem czy mi sie ten ktos podoba,nic nie wiem....staram sie go troche zbywac, ale koles sie nie poddaje....wolalabym zeby to G. tak bardzo chcial sie ze mna spotkac...ale na to jeszcze nie czas :-)
  23. kopytko:masz calkowita racje....ja juz tez pisalam kilka razy, ze ja bym po prostu pojechala i zadala kilka pytan zeby sie dowiedziec na czym stoje...w koncu sa dorosli i nie wiem ile ta zabawa w ciuciubabke powinna trwac...jesli on jest takim gowniarzem ze robi ciagle cos innego niz mysli, to chyba nie ma co nad nim wiecej plakac...mysle ze minelo mnostwo czasu, w ktorym on mogl zrozumiec ze popelnil blad... a swoja droga 21latce przydalaby sie jasnosc sytuacji...POkazalas mu, ze jestes silna kobieta...Kopytko ma racje, powiedz ze chcesz jeszcze w tym roku zakonczyc ta sprawe, pogrzebac ta milosc i wejsc w nowy rok z otwartym sercem...a jesli dla niego to jeszcze malo....to na prawde nie jest wart twoich lez... i jeszcze chcialam dodac ze milosc zycia to nie musi byc koniecznie pierwsza i najintensywniejsza milosc....moze plomien jest wielki, ale szybko sie wypala....dla mnie miloscia zycia jest bycie z kims, kto chche sie z toba dzielic smutkami i radosciami...wiec nie trzymaj sie kurczowo kogos, kto nie chche cie traktowac jak rownego sobie partnera!
  24. kurde, najchetniej bym powiedzialam,zebys dala mu czas na przemyslenia, zebys poczekala na jego przeprosiny...ale juz wiem, ze napiszesz, ze on przeprosi, zacznie blagac o wybaczenie a potem i tak to samo zrobi... nie wiem Kocico jak mozna najlepiej ta sytuacje rozwiazac skoro to sie powtarza, to jego zachowanie... mysle, ze dopoki nie bedziecie ze soba na dluzej, to chyba tak musi byc...chyba ze jakos przeprowadzicie rozmowe i cos z niej wyniknie.... to chyba bardzo ciezkie......wszytsko....nie wiem sama...
  25. Kocica: ja mysle, ze wy oboje jestescie dosc silni i ty, tak jak on, wiecie gdzie leza wasze slabe punkty i swiadomie albo nieswiadomie w nie uderzacie, jak sie poklocicie...Przeciez doskonale wiesz,ze go jakakolwiek krytyka zespolu boli?! Ja kiedys sluchalam nowej üpiosenki jaka skomponoal G. Spiewal i gral na gitarze...A moim komentarzem bylo, ze spiewal za wysoko i brzmialo troche gejowsko ( nie mam nic przeciwko gejom!!)...I dopiero po miesiacu powiedzial, ze go to tak strasznie zabolalo...Ze chcial ode mnie pochwaly, uslyszec, ze mi sie podobalo...A ja swoim glupim ozorem walnelam cos zupelnie innego... Najlepsza obrona jest atak?? Chyba nie....ja chce teraz nauczyc sie chwalic lubi, jesli uwazam, ze robia cos dobrze...A nie tylko mowic kiedy zrobia cos zle...Moze TY kocico tez sprobuj....TAk troszke, malymi kroczkami...Jesli on to zauwazy, to pewnie tez bedzie chcial mowic wiecej milych rzeczy, niz tych krzywdzacych...najlepiej zawsze zaczac od siebie...
×