gosiaj

@sally:obliczanie punktow wg niemieckiej wersji WW jest bardziej kompetentne:sumujesz punkty za:plec,wiek,wage,rodzaj wkonywanej pracy oraz czy chcesz zrzucic czy utrzmac wage.Brane sa pod uwage rozne czynniki, co jest duzo lepsze. @viola:wiem, ze nie wkurzylas sie na mnie, a na tego maila. Ja w ogole nie wiem o co chodzilo z tym bilansowaniem ziemniakow i makaronu, bo w niemieckiej wersji jest opcja jedzenia do syta ziemniakow i makaronu. Zastanawiam sie czy ludzie odpowiedzialni za WW w Polsce wiedza o tym wszystkim, o roznicach i przczynie ich powstania... @pinokio:masz racje, wazne sa checi. To o czym pisze, to szczegoly, ale warto byloby wiedziec skad sie te roznice biora....Ja opowiadalam o WW wielu ludziom jak bylam w Polsce, tylko jak moge im pomoc skoro ja mowie cos innego, a oni czytaja zupelnie inne rzeczy w polskich materialach... I tak prawde mowiac nie wiem o co chodzilo z tym decydowaniem sie na jeden system.WW to WW.... a ja mialam fajny dzien :-))) byla fajna pogoda, nie za goraco, nie padalo, duzo rzeczy sie nauczylam, zjadlam pyszne spaghetti z sosem ze swiezych pomidorow i papryki :-)))) czy wiecie, ze nie wyobrazam sobie zycia bez pomidorow???Moge je jesc kilogramami same, w salatkach, sosach, supach....uwielbiam!!!no i jeszcze fasolka szparagowa!!!jestem szczesliwa, ze nie musze liczyc za nia punktow :-))))))))))) zycze wszystkim slodkich snow :-)))

@viola: nie denerwuj sie!Zostawilam maila \"bez komentarza\", bo coz wiecej pisac. po 1 mysle, ze okreslanie dziennej liczby punktow tak jak jest w Polsce, jest bez sensu. Mysle ze wlasnie sposob zycia, pracy i wiek maja ogromny wplyw na przemiane materii....Jasne jest, ze ja bede chudal szybciej, badz spalala karorie szybciej, niz moja mama.... Co do makaronu, to jest totalna bzdura zeby odmierzac wszystko dokladnie, wg filzanek, szklanek czy garsci.I to prawda, ze makaronu duzo zjesc sie nie da.Mi podoba sie ten pomysl, zeby liczyc sobie 4 czy 3 p za nieograniczona ilosc...A ona tak czy inaczej z czasem sie zmiejsza, tak jak nasze zoladki... Co do owocow....No coz....Jak juz wczesniej mowilam...takze w amerykanskiej wersji liczy sie punkty za owoce, truskawki, maliny itd....Maja one swoje wlasne osobiste cukry, ale nie zamierzam ich liczyc, bo dla mnie sa to zrowe cukry i tyle. Nie bede sie klocila, bo expertem nie jestem. Poczekam na dalsze Wasze reakcje i mapisze pani, co m o tm sadzimy... Roznice w punktacji widzialam, teraz nie jestem w stanie ich wymienic, ale sa...ooo np coca cola light.... caluski spadam na angielski :-)

czesc kobietki! pisalam wczoraj ze wyslalam maila do WW w Polsce z zapytaniem dlaczego pojawiaja sie takie roznice w liczeniu punktow.Oto odpowiedz, ktora dostalam dzisiaj: \"Dzień dobry Pani Małgosiu, Dziękujemy za list. Róznice w materiałach niemieckich wynikają z tego, że w Niemczech jest program FLEXI PUNKT a w Polsce jest program żywieniowy Plan Punktów. Według naszego polskiego programu bilansujemy ziemniaki, a według programu niemieckiego bilansujemy makarony. Także całkowicie inny jest sposób przydzielania punktów. W Polsce przydział punktów zależy od masy ciała, w Niemczech zaś od wielu innych czynników. Dlatego też nie da się połączyć dwóch tych programów gdyż wystepują róznice punktowe. Proponujemy zdecydować się na jeden z tych programów i go stosować. Pozdrawiamy gorąco życzymy sukcesu Weight Watchers\"

czesc @ramatti:ja nie licze sobie punktow za owoce jak jablka, gruszki czy nektarynki.Napisalam maila do straznikow wagi zeb mi wytumaczyli dlaczego sa takie roznice-oprocz owocow rowniez widzialam dziwna punktacje dla makaronow...albo punkty za coca cole light...zobaczymy co odpowiedza... patrzylam tez na amerykanska strone WW i tam tez rzeczywiscie licza punkty za owoce-wszytskie \"beeren\" po 1p za filizanke...moze niemieckie materialy sa przestarzale??? Mam nadzieje, ze nie, bo ja lubie owoce i szkoda mi punktow na nie, skoro teraz jem sobie za darmo... @lavenda:tez maialm na poczatku problemy z wyjadaniem punktow.Sama sie tu na forum zglosilam z tym problemem...Ale podobno po 5 tygodniach kazdemu to przechodzi i zaczyna pu nktow brakowac...A to dlatego ze na pocztku kazdy stara sie jesc wszytko to, co ma malutku punktow, duzo warzyw, malo slodyczy...POtem jednak to chude jedzenie sie nudzi i chcemy znow pojesc to, co pyszne i tlustsze...Poczekaj jeszcze 3 tygodnie i problem sam zniknie... @viola:no i dobrze. My jestesmy silne i damy razem rade, bez grupy i wydawania pieniedzy. I tez tak mysle, ze wiecej mozna dowiedziec sie na forum, niz na spotkaniach. Spotkania sa dobra motywacja z tego wzgledu, ze jest oficjalne wazenie i nie da sie tego oszukac domowa waga...I kazdy robi co moze zeby z tygodnia na tydzien miec w dzienniczku mniej kilogramow.

czesc dziewczeta i kobietki!!!! Jestem znow z Wami i badzo sie ciesze :-)))))) Wczoaj wocilam z Polski, z jednej stony sie ciesze, bo w sumie tu w Niemczech jest moj dom, a w Polsce czuje sie juz tylko jak gosc. Poza tym pomagalam rodzicom w ostatnich pozadkach po pzepowadzce...Badzo chcilalam powylegiwac sie tez w ogrodku na sloncu, ale niestety pogoda ma byc dopiero od dzis !!! :-( Teraz wrcam do rzeczywistosc, na uniwerek, do odchudzania i do Was :-))) POstanowilam tez nie chodzic juz wiecej na spotkania WW, bo zle sie tam czuje...Po 1 to one uwazaja mnie za szczupla laske (przy ich wadze to czasem moge to zrozumiec), a ja niestety tak sie jeszcze nie czuje. A poza tym moje studenckie konto w banku przezywa kryzys i niestety nie mam tyle kasy, zeby co tydzien za zwazenie placic 9,95 euro...I na dodatek sobie pomyslalam, ze sama musze sie pilnowac, jesli to dla mnie wazne, bo cale zycie nie da sie chodzic na spotkania. Dostalam w Polsce materialy WW po Polsku oczywscie, poczytalam, porownalam i jest kilka interesujacych rzeczy.... po 1 czy wiecie,ze w tygodniu nalezy przeznaczyc nie wiecej niz 14p na alkohol i slodycze? a po drugie w polskiej wersjii WW podane sa punkty dla owocow, np jablek, gruszek czy nektarynek-1p za 100g. Chyba napisze maila z zapytaniem jak to jest mozliwe-co kraj to obyczaj czy jak??? Na grila polecam pyszne szaszlyki z fileta z kurczaka: nalezy pokroic fileta na male kawalki, najlepiej kostki i nadziewac na przemian z cebula, papryka, cukinia, pieczarkami. Jeden filet wystarcza na ok 4 szaszlyki. oraz caciki: chudy jogurt chudy twarozek 4 zabki czornku duzy swiezy ogorek Ogorka nalezy zetrzec na tarce, na cienkie paseczki, posolic i poczekac az wypusci soki. Sok nalezy odlac. Czosnek zgniesc, dolozyc do ogorka, wymieszac z twarozkiem i jogurtem.Dosolic idopieprzyc do smaku. Punkty liczy sie jak chudy twarozek wg zjedzinych lyzek a teraz jeszcze jedek przepisik na super galaretke ua 0p Nalezy zrobic owocowa herbatke, dosypac zelatyne (wg proporcji podanej na opakowaniu) Do malych salaterek wlozyc pokrojone w kostke sezonowe owoce (truskawki, morele, nektarynki, gruszki) i zalac herbatka. Wlozyc do lodowki i poczekac az galaretka stezeje :-)))) Cieszcze sie ze jestem znow wsroc Was-jesli macie pytania dostyczace polskich produktow, postaram sie odpowiedziec na patynia i wyszukac na listach jakie ze soba przywiozlam!

czesc dziewczyny!!!! Uwaga zwaga!za chwile wysle linka do moich zdjec na te adresy mailowe, ktore mam!chcialam przed wyjazdem wyslac, ale niestety nie mialam nic, co by odzwierciedlalo moja osobe w obecnym wykonaniu :-) wiec mialam expresowa sesje .-) @milka: bardzo bardzo bardzo Ci dziekuje!!! @vila:w domu juz zapowiedzialam, ze nie bede jadla tego co mi ugotuja, bo to niezdrowe!!! Wiec jutro kalafiorek na powitanie :-))) a slodyczami nie bede sie objadala, objecuje!!! powodzenia w ogladaniu zdjec.... milego tygodnia!!! i liczenia punktow

@Ramatti:Ja widzialam Twoje zdjecie!!! To z jakiejs imprezki czy na codzien jestes taka elegancka??? no musze przyznac ze nieczego Ci nie brakuje :-P :-D jestes super laska!!!A coreczka przeurocza!!! @Viola:witaj znow wsrod nas!!!!!Jestem przekonana, ze za tydzien widzac swoja wage bedziesz w szoku, ze jest tak dobrze!!!Trzymaj sie zadas WW i na pewno bedzie dobrze! Licz sobie dokladnie punkty, zebys miala nad nimi kontrole! Ja sie chce pozegnac, bo znikam na 10 dni...Jade do Polski, bo jak teraz nie pojade, to pozniej juz nie wiem kiedy bede miala na to czas....bo egzaminy i praca...Ach.... Jeszcze mam prosbe....Skopiowalam sobie czesc list, ktore znalazlam tutaj na forum, te po polsku....Jesli ktoras z Was mialaby cos wiecej, jakies listy, to bardzo prosze,podeslijcie na maila.. :-P...Wiecie juz , ze chce o wszytskim opowiedzies sowjemu tacie....Zamowilam te ksiazeczki i informacje maile na swtonie straznikow wagi, na moj polski adres, ale nie przyszlo mi potwierdzenie zamowienia, wiec nie wiem czy cos z tego wyjdzie... Pozdrawiam i caluje wszystkie!!!!!!Bede tesknila za Wami!!Trzymajcie sie i liczcie punkty....

@viola: co Ty opowiadasz kobieto!!!Musisz pokazac tej wadze ze to TY zwyciezysz cala wojne, mimo przegranej bitwy!!!Prznajmniej kikla kobiet na moich spotkaniach ma wzrost wagi, co jest calkiem normalne!!! Moze wlasnie trzeba pomyslec skad to sie bierze. Jedz to, na co masz ochote,ale licz sobie punkty. Jak zjesz orzeszki czy czekoladke, to zapisuj sobie dokladnie punkty. Po pierwsze zobaczysz ile mozna \"zmarnowac\" punktow na takie grzeszki,a po drugie ile mniej bedziesz mogla potem zjesc \"normalnych\" rzeczy. Ja licze wszystko, doslownie wszytko, co wloze do ust. I dzieki temu jem slodycze albo inne \"knabereien\" tylko wtedy, kiedy mam zaoszczedzone punkty, albo w ogole, bo mi ich szkoda. Poza tym mialas okres itd... I pamietaj, glowa do gory!!!Zy tydzien juz na pewno bedzie lepiej, stracisz te kilogramy z nadwzka! Ja w Ciebie wierze!!! I nawet nie mysl o jakichs dietach.WW jest madry i zdrowy i tego sie trzymaj! Ja tez bylam na spotkaniu, po dwoch tygodniach i musze zmienic tabelke :-) :-):-) mnierozp....Wzrost...W.rozp.....CEL.........W.obecna Axel...........17.02.2005....182.......93,7.........75.............85 Aylin..........25.04.2005....170.......75...........63..............69 Freya2.......19.05.2005....160.......75...........55..............75 Gosiaj........14.04.2005....161.......64.8.........52..............58,4 Jazzma.......02.05.2005....165.......62..........55-57...........61 Kiinia.........31.03.2005....164........76...........60.............71,5 Kławdia......06.04.2005....160.........67...........52.............65 Loteria......09.03.2005....165.........69...........59.............66.5 Madach......05.01.2005....169.......76,3...........65.............72,6 Marchewa...11.05.2005....160........72,7..........60............69,0 Mifi...........23.05.2005....172.........96............65............95 Milka.........22.11.2004....166.........78.............55...........64 Olunia........09.05.2005....170.........75............60...........71,7 Pinokio.......26.04.2004....175.........87............68...........78,5 Ramatti.......09.05.2005....164.........62............55..........61,0 Sally2 .........17.02.2005....173.........81,9..........64..........68.6 Tosia..........14.02.2005....176..........86............70..........76 Viola ..........14.03.2005....163........76,7............63.........69,7 Waniliowa....25.04.2005....164........114.........65 -70........83,5 White.apple...01.05.2004...168.........78............50..........58,2 Ynia.............23.04.2005....164.........76............64.........66 Żarówka........15.01.2004....162.........80............60.........62 Zycze wszytkim powodzenia i ide cieszyc sie druga gwiazdka!

@viola:fotka miodzio!!!! gdzies Ty sie tak opalila dziewczyno?!?! Ja tez chce byc taka czekoladka!!! @white apple: no nie....tego to sie nie spodziewalam....wygladasz po prostu super!!!!tylko sie zakochac :-)))) a ten misio ....ach :-) :-) :-) jestem w szoku....same laski tu na tym forum...myslalam na pocztaku, ze to zly pomysl wysylac sobie zdjecia, ale teraz jakos tak sie fajnie zrobilo, bo wiem przyjamniej jak niektore z Was wygladaja.... ja chyba zaraz poprosze, zeby mi moj chlopak zrobic jakies zdjecia, bo te sprzed roku, sa na prawde tragiczne....

ok, maila juz chyba kazdy widzi :-) ja niestety nie mam swiezych zdjec, tylko takie sprzed roku. Poza tym nie widac za dobrze tego co na sobie nosilam. Moze to i dobrze ;-P

@white_apple: jestem pelna podziwu dla Twojej walki z kilogramami. Jak zobaczylam pierwszym razem tabelke, to bylam po pierwsze w szoku, ze tak szybko schudlas tak duzo a po drugie pelna podziwu. Ale czy Ty na prwde chcesz wazyc 50 kg????? Obliczylam BMI dla Ciebie z waga 50 kg i chyba mialabys wtedy lekka niedowage....Moim zdaniem Twoja waga teraz jest super!!!!!!!! Ja jestem nizsza od Ciebie i mysle ze oscyluje teraz wokol 59 kg i jest na prawde niezle. Mysle ze wazac 53-55 bede mogla poskojnie powiedziec stop odchudzaniu a skoncentrowac sie na utrzymaniu wagi....Nie mam Twojego zdjecia, ale mysle ze jestes teraz super laska!!!!

Kiinia: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!! DO WSZYTKICH: ja tez bardzo poprosze zdjecia! moj adres to moj nick@web.de dziekuje z gory!!!!!nie zapominajcie o mnie ;-) @viola__2005: ale sie usmialam z tej historii z nogami!!!wiem ze dla Ciebie to moze nie jest zabawne, ale po prostu nie moglam ze smiechu :-))))))))) @apple: a wiesz, ze ja czesto gotuje sobie taki sosik?mozna sie najesc, zjesc z kluseczkami albo ziemnialami :-)))) Ja zamiast na oliwce, smaze na pesto.....daje taki pszny smaczek!!!

@gosia_70: nie blagaj nikogo dziewczyno! Tu nikt nikomu gotowego planu nie rozpisuje, bo to indywidualna sprawa kazdego. Zawsze mozesz liczyc na pomoc, zadawac pytania. Listy punktow, zasady WW sa tu wyjasnione na forum. Znajdz godzinke, usiadz sobie wygodnie i przeczytaj, co do tej pory dziewczyny pisaly, a dowiesz sie wielu waznych rzeczy!!! @Zarowka: chyba juz kazdy pokochal Twoj murek i Ciebie :-)) @Pinokio: Ja tez zawsze miala problem, kiedy chudalm 2-3 kg. Wydawalo mi sie ze jak schudne wiecej, to bedzie to juz niezdrowe, wiec dbalam bardzo o to, zeby kilogramy wrocily....Ale teraz pogadalam sama ze soba i wiem, kiedy mam powiedziec stop, a to nie nastapi tak szybko pozdrawiam wszytkie strazniczki (nie bede wymieniala imiennie, bo za duzo Was jest ;-)) Wczoraj moj chlopak przyznal sie ze ma wyrzuty sumienia, ze je tak duzo. Moze nie tyje, ale na pewno nie chudnie. Gotujemy zazwyczaj razem, tylko on dolacza do swojego jadlospisu wile rzeczy, na ktory ja niestety nie moge spobie pozwolic.Wczoraj ledwo mu przeszlo przez gardlo ze moze byloby fajnie policzyc sobie punkty, zeby stracic kilka kilogramow. Faceci podobno chudna szybciej (jakie to niesprawiedliwe!!!), wiec chyba nie zajmie mu to duzo czas, zeby zrzucic jakies 4kg....Ale milo wiedziec, ze ktos zauwaza efekty w moim odchodzaniu i dolacza do mnie!!!! Zycze Wam milego dnia!

@Kiinia: jade za poltora tygodnia do Polski. Ostatnio opowiadam ciagle tacie przez telefon, jaka swietna jest ta dietka, same achy i echy. Tata jest teraz w szpitalu na zabiegu usowania czegos tam, zeby nie chrapal juz nigdy wiecej, wiec stwierdzil ze diete wprowadzajaca zapewni mu szpital przez ten tydzien, a potem przyjade JA i bede mogla mu opowiedziec ze szczegolami o co w ogole w tym wszytkich chodzi. To juz jest sukces ze chce mnie wysluchac!!! :-) :-) Zamowilam tez na polskiej stronie Straznikow Wagi jakis tam zestaw- przewodnik po zakupach itd. Na pewno bedzie latwiej, niz z tlumaczonymi stertami przepisow. troche sobie tego nie wyobrazam- gotowania bez tlustych sosow, paczkow o polnocy, boczku i kielbaski zjadanej tonami.... Ale pozostawiam wybor tacie i kazdemu innemu: albo zarcie- albo zdrowie, dobre samopoczucie i ladny wyglad!!!Jesli bedzie chcial, dostanie wszytko podane na tacy :-) A teraz cos o mnie, zeby nie bylo ze jestem taka madra....Mialam dzisiaj spotkanie.....i na nie nie poszlam....teraz, to juz wychodzi na to, ze jestem tam tylko raz na dwa tygodnie. Wiem ze mozna 3 razy nie przyjsc, a za wiecej wyrzucaja....Tylko nie wiem czy 3 w sumie czy z rzedu....No nic, za tydzien ide na pewno, wiec sie przekonam... Mi zbliza sie okres i mam CIAGLA ochote na jedzienie....Wiem, wiem, kazda z Was to ma....Dlatego nie przejmuje sie za mocno i licze punkty dalej.... POzdrawiam Was wszystkie (-tkich)!! I slodkich snow

czesc Dziewczyny! Milo Was poczytac :-)Sledze kazdego posta i jestem pelna podziwu jak bardzo sie wspieracie...Jak juz pisalam, dowiedzialam sie tu na forum duzo duzo wiecej , niz na spotkaniach WW...Tam glupio zadac jakies banalne pytanie, czy spytac o cos osobistego....A tu, wypada zapytac o wszystko. Bardzo sie ciesze ze Was znalazlam :-) Dzisiaj i u mnie chlodno...Troche szkoda, bo rozpoczelam juz opalanie...Slabo mi to wychodzi, bo brak tu plazy i morzaWarunki typowo \"miastowe\"... W niedziele wybralam sie nad Elbe, wlozylam stopy do wody i oserwowalam plynaca z nurtem rzeki zdechle rybki....PO 1,5 godziny nie moglam juz wytrzymac, stwierdzilam ze z nauki w takim upale tez nic nie bedzie i wrocilam do domu....i modlilam sie o ochlodzenie.. A teza chce zeby znow bylo cieplej!!!!To nie jest normalne ze czlowiek latem marzy o zimie a zima o lecie! Dzisiaj mam spotkanie i wazenie....Mam nadzie je waga spadla mi ponizej 60, ale nie licze na duze sukcesy.... POzdrawiam wszytkie \"nowe\" i \"stare\" strazniczki!

Dürum to taki turecki nalesnik. Naklada sie na niego miesko- takie samo jak do dünera, salatki i sosy, a potem zwija w wielki rulon, przypieka w piecu jeszcze przez chwilke....Jest pyszny, to ciasto jest super, jak taka tylko przypieczona skorka z chleba. Mi smakuje lepiej niz düner, bo latwiej sie to je, wszytko rozlozone jest rownomiernie i nie ma bulki, ktorej wlasciwie nie lubie :-)))) Zrobilam Wam smaczka na dürüma??? Polecam kazdemu bo jest pycha!!!

Ale macie wszytskie fajnie...Taki dlugi weekend....U nas niestety wszystko jest calkiem normalnie w pracy, na uni...POgoda tez coraz piekniejsza, ma byc lekki upal, wiec chyba wykorzystam taka piekna pogode i pojde na 2 godzinki sie poopalac nad Elba... Ja caly tydzie probuje zaoszczedzic punkty na Dürüma, ale jakos malo mi sie to udaje....Odkad wyjadam cale swoje punkty to ciezko mi jeszcze cos oszczedzic....ale jeszcze go zjem!!!! Duzo slonka!!!

@Zarowka:to ze mi sie poprawil metabolizm to prawda....ale problemy sa z troszke innej przyczyny....No ale teraz tego nie zmienie :-( A z dieta chyba nie przesadzam, bo ani sie nie glodze, ani nie odmawiam sobie roznych rzeczy. Owoce i warzywa zawsze jadlam w dosc durzych ilosciach....Chyba jedyna zmiana jest mala ilosc slodyczy i duzo herbatek owocowych.... pozdrawiam

czesc dziewczyny... czas przylaczyc sie do tabelki....bylam dzisiaj na spotkaniu i znam swoja obecna wage: NICK.....Data rozp....Wzrost...W.rozp.....CEL.........W.obecna Axel...........17.02.2005....182.......93,7.........75.............85 Aylin..........25.04.2005....170.......75...........63..............69 Freya2.......19.05.2005....160.......75...........55..............75 Gosiaj........14.04.2005....161.......64.8.........52..............60.1 Jazzma.......02.05.2005....165.......62..........55-57...........61 Kiinia.........31.03.2005....164........76...........60.............72 Kławdia......06.04.2005....160.........67...........52.............65 Loteria......09.03.2005....165.........69...........59.............66.5 Madach......05.01.2005....169.......76,3...........65.............72,6 Mifi...........23.05.2005....172.........96............65............96 Milka.........22.11.2004....166.........78.............55...........65 Olunia........09.05.2005....170.........75............60...........72,2 Pinokio.......26.04.2004....175.........87..........61-65.........78,5 Ramatti.......09.05.2005....164.........62............55..........61,5 Sally2 .........17.02.2005....173.........81,9..........64..........69.4 Tosia..........14.02.2005....176..........86............70..........76 Viola ..........14.03.2005....163........76,7............63.........69,7 Waniliowa....25.04.2005....164........114.........65 -70........83,5 White.apple...01.05.2004...168.........78............50..........58,2 Ynia.............23.04.2005....164.........76............64.........70,5 Żarówka........15.01.2004....162.........80............60.........62 @Tosia174: bardzo dziekuje!!!! Wlasnie mam ten krem, kupilam wczoraj....ach, szkoda gadac na ten temat....Jak z jednej strony coraz lepiej, to z drugiej strasznie i to na cale zycie.....no ale glowa do gory i nie dam sie tam jakims hemoroidom :-~ u mie na tych spotkaniach to same nudy....nic ciekawego nie opowiadaja, a wiecej rzeczy wiem od Was wszytkich....Mam na mysli te wszystkie praktyczne rzeczy...I w ogole bylo mi dzisiaj glupio bardzo bo jezdna z pan stwierdzila ze ja to taka szczupla jestem...No moze do grubasow nie nalezalam, ale pare kilo mozna zawsze usprawiedliwic gromadka dzieci, czy siedzenie w domu czy biernym rodzajem wykonywania pracy...A u mnie nie ma wytlumaczenia.... POzdrawiam i zycze powodzenia wszytkim!!! Grubszym i chudszym; malym i wiekszym!!!! pa

dzien dobry!!!! u mnie juz po feriach co oznacza ze po pracy na nocki :-)))) ciesze sie, bo wroce do normalnosci, unewerku i jedzienia o normalnych porach :-) w czerwcu jade na kilka dni i domu i boje sie strasznie....Moj tata uwielbia dla mnie gotowac i niestety jest to strasznie tluste....Musze przygotowac sie do wojny o przejecie wladzy nad garnkami :-) I chyba tez poczytac intensywniej te wszystkie stronki zeby znalezc jakies punktacje za polskie jedzonko.... moze nie jestem tu tez najdluzej, a raczej calkiem krotko, ale mnie tez to lekko denerwuja prosby o wysylanie calych list WW....Przeciez to jest kupa pracy, a na dodatek wszystko juz zostale podane na talerzu... zycze wszytkim milego dnia i do pozniej!!! do dziewczyn z Niemiec....czy znacie jakies srodki na hemoroidy do kupienia tu w aptece???

@kiinia:vichy D-STOCK jest super, duzy wydatek, ale warto....albo L\'oreal PERFECT SLIM....mysle ze podobna cena.... dziewczyny, ja tu zawalu dostaje!!!! Ja mam rozmiar 75 A !!!!!!!!!!!!!!!!!! a co bedzie jak mi spadnie biuscik???????? milej niedzieli!

Hej ja tylko na chwilke, zycze wszytskim milej soboty!!! U mnie slonecznie, wiec duzo uciechy w tak piekny dzien.... ja ide go zaraz przespac... papapa

zaczelam po polrocznej przerwie brac pigulki. te same co pol roku temu...ale po 1 okres trwal ok 10 dni, a po 2 odkad kocham sie z moim facetem za kazdym razem krwawie....czy ktos wie dlaczego?czy to przez zmiane gospodarki hormonalnej? dodam, ze bralam pigulki 10 lat bez przerwy i to pierwsza tak dluga przerwa...