Turqs
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Turqs
-
no, a najbardziej mi sie chce smiac, jak co dzien rano ja jestem w kuchni i sprzatam, a winsor cichaczem probuje przemycic zasrane majty i pizame i przescieradlo z nocy :D:D:D i tak fajnie je trzyma zwiniete razem i zagaduje mnie, i hop siup szybko wrzuca do pralki i ucieka zadowolona:D boskie sa te chwile :D
-
no, ja studiuje francuski :) a prace zalatwila mi kolezanka, ktorej zalatwila koelzanka u rodizny tej rodziny :D
-
a wyglada jak krolowa elzbieta doslownie a dzisiaj slyszalam jak sie charlotte i marie (zony jej wnukow) smialy, ze jak jedli wszyscy obiad, to one siedzialy obok niej i ona pierdziala i one nie mogly wytrzymac :D generalnie to mowia windsorowi, ze nie jedza dzisiaj kolacji, i windsor je sam, a potem oni jak ona juz spi robia kolacje dla reszty rodziny :D
-
czas wolny mam miedzy 15-17-30 i od 21. ale i tak ciagle zagladam na net ;) bo mi sie tu nudzi cholernie :O a to nie jest dom opieki, tylko dom letniskowy nad atlantykiem paryskiej familii.. (ostatnio windsor przeszedl samego siebie, osrał drzwi :| nie wiem jak to zrobil i nie chce wiedziec :D)
-
no a wczoraj w nocy znalezlismy w korytarzu (przed polnoca) tego 3 latka, jak spal na podlodze. wzieli aparat i mu zdjecia robili hehehe :D
-
we francji. codziennie je jajko na kolacje, sadzone, jestem tu od 11 lipca i CODZIENNIE je jadla, a 3 dni temu myslalam ze padne, bo powiedziala "a dzisiaj na kolacje, zjem dla odmiany cos innego.. jajko na twardo!" :D:D:D myslalam ze sie posikamy ze smiechu z opiekunka :D ale i tak chce juz wracac :O
-
sorry za osobiste zwierzenia, ale spedzam tu 18 h/dobe, teraz to dopiero moga mi zarzucic, ze nie mam zycia prywatnego :P :D
-
ale najlepszy jest WINDSOR! :D po prostu padam jak ja slysze babka ma 88 lat, trzyma sie niezle, ale ma klopoty z pamiecia i sraniem (dlatego co rano na schodach znajduje niespodzianki, ale na szczescie ja tego sprzatac nie musze :P) ja ja wolam windsor, bo jest najwieksza burzujka, ma miec specjalne sztucce do obiadu, a pranie kaze mi wieszac za garazem, zeby nikt jej majtek nie zobaczyl, a jak jej przynosze pranie i mowie, ze jej majty przynioslam to kazala mi mowic "nie bielizne, tylko RZECZY" :D codziennie je jajko na kolacje, do swojej wnuczki jak przyjechala 2 dni temu z paryza to sie zapytala "co tam slychac u twojego brata" (a brat mieszka tutaj z windsorem :D:D:D), a do mnie ostatnio (jak mialam przerwe): "mozesz wrocic do pracy za 15 minut? ja: nie, moge za godzine, Windsor: idealnie!" :D:D:D mega smieszna jest, ma jeszcze manie zeby nic sie nie zmarnowalo i ostatnio kazala mi resztki kawy z dzbanka schowac do lodowki :D:D:D
-
frrr, na razie jestem na etapie wymyslania tresci :D z jarkiem bylo latwiej, jemu to mozna pierdolnac jakas glupote, ale Tobie? hmmm :D a uprzedziles zone? bo to beda ostre pozdrowienia :D
-
wlasnie jego dziewczyna, ktora widziala ta akcje z korytarza przyszla po jakis talerz do kucni, popatrzyla na mnie, ja nia nia, i obydwie wybuchnelysmy smiechem :D:D:D a on mial taka fajna mine jak mnie zobaczyl :D a to byl taki wielki bek, typo hellllooooooł:D:D:D Tamarka, opowiadalam juz jak mi kupili dzwoneczek? to im wybuchnelam smiechem, i juz nie dzwonia :D:D:D mnie to raczej smieszy, bo oni zgrywaja takich burzujow.. generalnie sa ok, pytali mnie juz czy przyjade za rok, powiedzialam, ze pewnie ze tak, ale sama nie wiem :O
-
a mi sie nie podobaja takie spiewy, ale wiem, jestem niewrazliwa
-
buahahaha wlasnie szyc przyszedl do kuchni i se beknal, bo mnie nei zauwazyl, i jak wychodzil to sie obrocil i zszokowal buahaha :D
-
juz ci licze burzujow: windsor - 88l laurence (potocznie zwana bożenką) - 50-60 l henri i marie -> louise (6m) benjamin i charlotte -> alice (6m) i Casimir (potocznie zwany Kazkiem) - 3l plus nowe burzuje: Clementine (21l) i jej facet Roman (sobowtor borysa szyca), z ktorym widza sie tylko w nocy jak razem spia buahahaha plus goscie (np dzisiaj na kolacji) plus 3 opiekunki (Julie, Anne-Laure i jakas jedna ktorej imienia nie znam) i jeszcze ma sie zjechac czesc rodziny :O plus pies Moby, ktory chrapie
-
i wlasnie dlatego, ja bede jeszcze pozniej wracac do domu bo mnie wyprowadzili na 2 tygodnie, bo sie nowe burzujki zjechaly i miejsca nie ma :O ale mieszkam teraz sama
-
tzn nie ze wzgledu na to, ze nie poszedles biegac, ale z innego powodu :P :D a juz mialam isc, ale zaszczyce Was swoja obecnoscia jeszcze przez jakis czas
-
miales isc biegac :P ooo juz mi sie nie nudzi :D:D:D
-
jezu ale mi sie nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudzi
-
Tamari - hahahaha :D Nozyczki - hahahaha :D
-
najwieksza zaleta mieszkania na osiedlu to towarzycho jak ja sie ciesze, ze moje dziecinstwo przypadlo na czasy wyzu demograficznego, wspolczuje tym dzieciom teraz, ze nie maja sie z kim bawic ;)
-
a ja mieszkam w bloku :(
-
noo francuzi sa zajebiscie chudzi :O
-
znaczy tak generalnie, francuzi
-
ja wlasnie prasuje ohydne brżujskie ciuchy ubieraja to sie oni paskudnie :O
-
taa :O
-
frr sie bardziej cieszyl :O