Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sysia1912

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie :) Odzywam się po dłuższym czasie bo z tym czasem to mam ostatnio spory kłopot. Po ostatnim moim poście miałam napisać co u nas słychać i tak odwlekło się to do teraz. Żyć żyjemy :) troszkę się pozmieniało od listopada bo wtedy akuratnie miał nastąpić zabieg w instytucie, który ze względu na przeziębienie Tomka odsunęło się w czasie. Wtedy bez chwili namysłu spisałam sobie wszystkie przedszkola na listę i zadzwoniłam do pierwszego na liście (był to piątek) i było wolne miejsce w grupie pełnowyżywieniowej dla maluszków, w poniedziałek 2 listopada Tomcio poszedł pierwszy raz do przedszkola i trafił do wróbelków. Nawet nie zapłakał, to mi serce pękało jak musiałam go tam zostawić a łzy same cisnęły się do oczu, nie ma chyba nic gorszego. Szybko się zaklimatyzował i chodzi bardzo chętnie, przychodzi weekend i biedny nie wie co ma ze sobą zrobić, ewidentnie mu się nudzi :) strasznie się zmienił odkąd chodzi do przedszkola, śpiewa ciągle piosenki, recytuje wierszyki i opowiada o kolegach i koleżankach a w szczególności o Martynie jego ulubienicy :D Jedynym problemem jest oczywiście to, że nie chce jeść posiłków, ostatnio zaczął jeść suchy chleb na śniadanie gdzie inne dzieci jedzą kanapki ale dobre i to, obiadów nie chce ruszyć pod żadnym pozorem i dopiero na podwieczorek czasem coś zje, wraca do domu to dopiero je normalnie a przez cały dzień na głodniaka - uparty jest strasznie! Nie choruje zbyt często, Bogu dzięki jest w miarę odporny i jakoś sobie radzi. Ja korzystając z tego szczęścia, że Tomcia przyjęłi do przedszkola pomimo jego wad poszłam do pracy dzień po nim i jestem bardzo zadowolona bo wyszłam w końcu do ludzi :) I tak 25 listopda dostałam telefon od genetyczki z Instytutu, że zgodzili się zagranicą przebadać Tomka pod względem zespołu, który ona podejrzewała a którego nazwy zdradzić wcześniej nie chciała, Teraz już wiem co to za zespół a mianowicie OFD inaczej zwany zespół ustno-twarzowo-palcowy typu 1, oczywiście wyraziłam zgodę na to badanie i wysłałam jej próbkę mojej krwi do badań DNA, Tomcia już mieli po badaniu na Willi Pradera, teraz oczekujemy wyniku z Włoch, martwić się nie martwię za bardzo bo u chłopców ten zespół nie występuje, tylko u dziewczynek, chłopcy z tym zespołem nie dożywają porodu i jakby Tomek ten zespół miał byłby jedynym chłopcem na świecie, który żyje z tym zespołem. Ale upewnić zawsze można, widać, że genetyczka chce pomóc ale też chce zostać wielką odkrywczynią :) takie badanie nic nas nie kosztuje a zawsze dobrze jest mieć pewność tą kolejną że Tomcio jest zdrowy :) Jak poznam już wynik to się odezwę :) To chyba na tyle, jak mi się coś przypomni to skrobnę :) choć widzę, że wszystkie jesteście pochłonięte swoimi obowiązkami i rzadko już zaglądacie. Całuję Was mocno i Wasze pociechy. Trzymam kciuki cały czas za Estellkę, która niebawem tu wparuje i obwieści nam super nowinkę :) Trzymam kciuki by Ci się udało Kochana :) Pa Pa
  2. W te piękne święta niech każdy pamięta z serca płynące życzenia: marzeń spełnienia, iskierek radości i dużo, dużo miłości. Wesołych Świąt życzy Sylwia, Marcin i Tomuś :) Estelko - buźka wielka dla Ciebie, uda się na pewno, kto wie może te słabsze okażą się najlepsze!
  3. Estellko no i jak Kochana?? Dziewczyny napiszę do Was jak znajdę choć troszkę czasu bo mam go okropnie mało. Buziaki dla Was i Waszych pociech :)
  4. Oj to prawda u nas wczoraj też było tragicznie, takiego wiatru to jeszcze nie było, do Elbląga jest tylko 30 kilometrów i na Nogacie też się podniósł stan wody ale z dwóch stron są śluzy więc nic nam nie groziło! Ogólnie to jestem w szoku bo jeden dzień a tyle się wydarzyło! Wczoraj nawet czubka nosa nie wystawiłam na dwór i tylko było słychać jak świszcze wiatr! A tak z innej beczki to dzisiaj moje dziecko stwierdziło jak wyszłam z nim z domu i zobaczył trzy dziewczynki, że wszystkie dziewczyny go kochają, także lowelas mi rośnie na potęgę a babcią zostanę chyba szybciej niż mi się wydaje :D
  5. Ja też żyję :) :) :) :) Fajnie na nowo poczytać co z Wami i Waszymi dzieciaczkami :) Dziękuję za zdjęcia, które od Was dostałam - dzieciaczki macie przesłodkie i zawsze ta łezka w oku mi się zakręci jak je oglądam :) My przygotowujemy się do zabiegu w Instytucie bo na początku listopada mamy go mieć i jak tylko sobie o tym pomyślę to mnie skręca! Kocham Tomcia takim jaki jest ale wiem że dzieci i nawet dorośli potrafią być okrutni a nie chcę by był nieszczęśliwy ale mimo wszystko ciężko jest mi tam jechać i patrzeć jak robią mu "krzywdę", mam na myśli to, że będzie leżał po zabiegu ze szwami w usteczkach i w ogóle! Masakryczne jest to dla mnie, że moje dziecko musi się tak nacierpieć :( Tomcio do przedszkola nie chodzi ze względu na zabieg bo nie może być chory ale później jak wszystko będzie ok to go zaprowadzę do przedszkola bo bardzo jest za dziećmi i uważam, że jakby miał rodzeństwo to byłby najlepszym bratem na świecie! Do mnie też troszkę słoneczko się uśmiechnęło bo odbywałam praktykę studencką w urzędzie i zaproponowano mi pracę :) powiem Wam że w końcu poczułam się doceniona przez kogoś co bardzo mnie wzmocniło! Teraz czekam na konkretną decyzję czyli od kiedy miałabym zacząć jak i na zabieg Tomaszka przy którym muszę być! To tyle u nas :) Ściskam Was bardzo mocno i całusy dla Waszych pociech :)
  6. Słoneczko to smutne co piszesz ale los lubi się odwracać i to on obudzi się niedługo z ręką w nocniku i zobaczy dopiero co miał a co stracił!!! Jesteś naprawdę silną kobietką i gratuluję podjęcia tak słusznej decyzji!! Ściskam Cię mocno! Maklady - mam nadzieję, że z Madzią będzie wszystko ok Foli - jak znajdziesz chwilkę czasu to podeślij kilka zdjęć :) Enigmaa - świetnie, że serduszko ładnie bije :) a ta przepuklina nie ma żadnego wpływu na ciążę?? możesz mieć jakieś problemy z tego powodu?? Asiulek Suzinka
  7. Gratuluję Wam dziewczyny z całego serducha :) rozszalałyście się jakoś ostatnio :P aż strach wchodzić na forum bo zarażacie hahaha u nas po staremu, Tomcio zdrowy, choć posiniaczony chodzi non stop bo tak jak kiedyś był ostrożny to teraz wszędzie się stuknie wszędzie się puknie, ostatnio wbiegał na klatkę schodową, przewrócił się i walnął łukiem brwiowym o schodek, automatycznie krwiak i opuchlizna, następnego dnia budzi się rano i do mnie \"mamo nie mogę oka otworzyć\" ja patrzę a mu cała opuchlizna na oko spłynęła i potem limo na całe oko, ludzie to się oglądali za nami jakbym go okładała w domu ale teraz już mu zeszło prawie więc nie wygląda tak źle :) a tak to dziewczyny podrywa ciągle, jaka by nie szła to musi zagadać :P aj mówię Wam lowelas taki, że szok :) Pozdrawiam Was wszystkie :)
  8. Estellko - i tak ma być :) Foli - wiesz być może, ze o to jej chodziło ale zobaczymy jak to będzie :) nie nastawiam się negatywnie do niej bo potem ciężko mi z kimś takim rozmawiać :)
  9. Emiczko - to naprawdę Cię załatwili z tym macieżyńskim masakra jakaś. Jeśli chodzi o Twoje pytanko co do mojego kolejnego macieżyństwa to przyznam się, że bardzo bym chciała i jeśli będę mogła to zrealizować w przyszłości to jak najbardziej! Na chwilę obecną nie mam takich możliwości, nawet nie czuję się szczęśliwa a żeby tak było musi wszystko się zmienić! Jedyne co mnie uszczęśliwia to to, że mam Tomcia a reszta się sama dopisze :)
  10. Podnoszę bo Was znaleźć nie mogłam :) gdzie się podziewacie Kochane??
  11. Witajcie Asieńko - dzisiaj na 14:30 miałam mieć pierwszą rehabilitację ale niestety od dwóch dni męczy Tomka grypa żołądkowa a mnie od wczoraj także zdychamy oby dwoje i wizytę musiałam przesunąć! Logopedę mam dopiero na 22 czerwca ogólnie sajgon! uciekam do wyra bo chyba umrę! Napiszę jak sie lepiej poczuję! Pa
  12. Mam nadzieję, że Nadwiślanka nie będzie miała nic przeciwko jak wyślę Ci Ana foteczki jej synusia :)
  13. Anuś - dziękuję za zdjęcia Waszego maleństwa, synusia macie prześlicznego :)
  14. Nadwislanko - gratuluję tak słodkiego chłopczyka, łezka mi popłynęła jak go zobaczyłam na tych zdjęciach. Fantastycznie że udało się tak szybciutko :) co do spraw które wypisałaś to nie są to rzeczy których nie da rady naprawić, mając takich rodziców jak Wy szybko dojdzie do siebie po tej traumie jaką przeżył. Moim zdaniem macie wspaniałego synka któego tylko pogratulować :) AnA - fantastyczny brzuszek :) pasuje ci jak cholera :P teraz będziemy juz czekać na zdjęcia maluszka :) trzymajcie się ciepło :)
  15. Suzinko - trzymam kciuki by poszło wszystko szybko i sprawnie :) Zabajonku - dziękuję za fotki :) śliczne macie dzieciaczki :) Paula - Adaś jest identyczny jak Patryk, no ale ta jego czułość do brata to aż mnie do łez doprowadza :)
×