Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sysia1912

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sysia1912

  1. Enigmuś - a myślałam o tych tabelkach wieczorkiem, dobrze ze je odszperałaś :) jeśli chodzi o małą to normalnie aż miło czytać, taka zaradna babeczka jesteś a Marysia to nadrabia kilogramki te których Tobie za dużo nie przybyło :) ale to dobrze bo mamcia chudnie a niuńka przybiera. Dobrze że zawołałaś tego lekarza, chociaż rozwiał Twoje wątpliwości i doradził, ja niestety słuchałam swojej padiatry i Tomek nie przybierał na cycku no ale teraz za to ma troszkę na plusie hahahaha udanego spacerku, no i nie zapomnij nakarmić małej przed wyjściem na spacerek bo inaczej będzie płakała, bo nie nakarmiłam bo patrzyłam na godzinki i ze spacerku nici były ale nie ma to jak nauka na błędach :) a mężusia to masz zaradnego, ponoć faceci boją się bra takie małe dzieci na ręce a Twój to widze obrotny chłop jak nie wiem, nie ma to jak pomoc męża, tylko pozazdrościć :) Emiczko - ja spróbuję Kochana jeszcze raz Ci je wysłać i z potwierdzeniem :) spróbować nie zaszkodzi :)
  2. Paula - dobrze że Patryczeka powoli wraca do siebie i oby tak dalej, tym że nie je to się nie przejmuj bo to normalne, cud że w ogóle pije to mleko, bo inne dzieci potrafią pić tylko wodę, mojemu Tomkowi to przy zwykłym katarze to już apetyt odchodzi, także wszystko wróci do normy jak tylko on dojdzie do siebie. A w tym szpitalu to widzę że masz full sprzętu :) ale zawsze raźniej :) no i widzę że pracować też nie przestajesz, współczuję. Emiczka - sama sobie już współczuję mieszkania z teściową hahahaha ale co ja na to poradzę, mam nadzieję że do końca roku będę już na swoim a jak nie to wrócę do siebie do domu bo ile to można tak żyć. Jak nie dostałaś zdjęć to Ci je wyśle jeszcze raz skoro Enigmie nie wyszło :) Nadwislanko - Zabajonku Gosiaczku -
  3. gosiaczku - ślicznego masz syna, widać że się chłopak już siłuje, będzie z niego pewnie mały strongman :D
  4. Witajcie Dziewczyny :) Enigmuś - zdjęcia odebrałam i są piękne, Marysia wydaje mi się do Ciebie bardzo podobna, śliczna kruszynka, Twoje zdjęcia z brzuszkiem są czaderskie :) Buziaki dla Małej, a jeśli chodzi o karmienie to Ci nie pomogę bo moje karmienie było koszmarne, także niech odezwą się specjalistki :) Zabajonku - dzięki :) już mam spokój z bólami ale leci ze mnie jak ze słonia :D jeszcze z trzy dni i koniec :) Paula - współczuję Wam okropnie, jak przeczytałam to co napisałaś to normalnie płakać mi się chciało a zapalenie płuc to coś strasznego moim zdaniem i pytanie jak to dziadostwo się przypałętało, niech Patryk szybko wraca do zdrowia a potem do domku. Słoneczko - nie poddawaj się, być może że to jakaś blokada psychiczna, nie zadręczaj się tym i wyluzuj troszkę a zobaczysz że się uda. Głowa do góry Emiczko - bardzo się cieszę że już za tydzień będziesz wiedziałą coś więcej a badaniami się nie martw na pewno wyjdą dobre i nic nie będzie Wam stało na przeszkodzie byście się doczekali maleństwa :) a jeśli chodzi o pranie to swoje ubrania wrzucam do tego samego kosza na bieliznę i ona wiecznie twierdzi że musi mieć obciążenie w pralce, więc bieliznę i spodnie i jakieś tam zwykłe ciuchy to jej pozwalam prać ale swoje bluzki piorę ręcznie bo do pralki ich nie wrzucę bo albo farbują albo są tak delikatne że szkoda je prać w pralce i tym oto sposobem moje dłonie są zniszczone, tak samo jak myję wannę przed Tomka kąpielą to te środki czystości to okropnie wysuszają więc już się zmusiłam do mycia wanny w gumowych rękawicach, masakra. Apsik - cieszę się że weekend taki udany i że sobie pobaraszkowaliście :D odbiłaś sobie w końcu tą jego nieobecność :D Nadwiślanko - Ty to taka nasza dobra duszyczka, oaza spokoju, cieszę się że z nami jesteś i wierzę że ten promyk nadziei niedługo błyśnie pięknym ogromnym światłem :) Maklady - jak kliknęłam w Twoją stopkę to się normalnie zdziwiłam że ten czas tak szybko leci, jeszcze troszkę i będziesz miała swoje maleństwo przy sobie,ale fajnie :) AnA - naprawdę krótka ta Twoja miesiączka, no i wszystkiego najlepszego Kochana z okazji urodzinek, spóżnione ale bardzo szczere U nas nic nowego, uczę Tomka siusiać i raz wychodzi a raz nie. Któraś się ostatnio pytała co z badaniami, no więc nic nowego, teraz muszę napisać maila do Warszawy do Instytutu Matki i Dziecka i od decyzji chirurga będzie wszystko zależało :)
  5. hej, wpadam tylko na chwilkę bo padam na ryjek :( dzisiaj rano dostałam miesiączkę ale tak kurewsko bolącą że musiałam urwać się z wykładów :( masakra, teraz po tabletce mi przeszło i zamias się cieszyc że przyszła to ją przeklinam za wszystkie czasy, nie dość że się spóźniła to jeszcze tak boli :( Dzięki dziewczyny za miłe słowa i za wsparcie :) PA
  6. Wcieło mi wpis :( Emiczko mam nadzieję że wyrobicie się z tym wszystkim przed latem i że wszystko będzie dobrze, poradźcie się lekarza i niech Was pokieruje :) Jeśli chodzi o moje pranie ręczne to zaczęłam prać od kiedy \"moja teściowa\" wrzuciła moje bluzki które się pierze w 30-40 stopniach na gotowanie czyli 95 stopni i z moich bluzek stały się szmaty, także teraz wolę wyprać sama ale chociaż mam pewność że nikt mi ich nie zniszczy i że będę miała w czym chodzić a nie tak jak wtedy. Jeśli chodzi o moją miesiączkę to nadal jej brak :( miałam opisaną całą moją sytuację ale wcieło mi wpis a jest już poźno więc nie moge napisać jeszcze raz bo rano nie wstanę do tej szkoły :( dzisiaj tylko przez godzinę bolał mnie okropnie brzuch ale przeszło a miałam nadzieję że to na miesiaczkę :( no nic zobaczymy w poniedzialek :) PAPA Kochane
  7. Hejka :) Dzisiaj cały dzień ganiałam za małym bo wcale nie chciał spać za to teraz słodko chrapie i mam troszkę czasu dla siebie :) choć dzisiaj i tak dużo prałam na dodatek ręcznie swoje bluzki i teraz mam okropne dłonie :( a nawet nie chce mi sie nic z nimi robić dzisiaj. Jeśli chodzi o moją miesiączke to nadal brak, wiem że to głupie co powiem ale ja naprawdę teraz nie chcę być w ciąży i z jednej strony jestem święcie przekonana że to niemożliwe że to ciąza a z drugiej strony mam już schizy pod tym względem i zaczynam wątpić. Mam postanowione że gdy tylko zdecyduje się na drugie dziecko to najpierw doprowadzę swój organizm do perfekcji, rzucę papierosy, zacznę brać witaminy no i przebadam się na wszystkie choroby jakie tylko sie da, żeby mieć pewność że mojemu dziecku nic nie będzie groziło i że ciążę donoszę do końca normalnie. Dlatego teraz jest mi to nie na rękę ze wzgledów materialnych i fizycznych. Zastanawia mnie tylko to plamienie dwu dniowe co miałam teraz w 15 i 6 dniu cyklu, tłumaczyłam to sobie owulacją ale teraz to już zgłupiałam do reszty, teraz jadę w weekend do szkoły ale jak do poniedziałku @ się nie pokaże to robię test i będzie wszystko jasne. Lara - głowa do góry, w środę wszystko sie okaze :) Emiczko - u ciebie słoneczko a u nas do południa ciągle padało także pogoda dodatkowo źle na mnie wpłynęła. Skoro chcodzisz na basenik to powiedz mi czy to prawda że piersi się troszkę zmniejszają od pływania?? Paula - współczuję takiej roboty ale mus to mus, powiedz mi proszę czy Twój PAtryś nosi jeszcze pampersy?? Dunia - mam nadzieję że jak już w 100% bedziezsz gotowa na drugą ciążę to szybciutko w nią zajdziesz :) Apsik - no to pisz pisz a potem bedziemy oblewać Twoją soczystą piąteczkę :) AnA - jak nie ten cykl to inny a kto wie czy nie ten co teraz będzie :) kto wie, a ja po cichu liczę że moze stanie się cud :) Zabajonku - duży buziaczek dla Twojej małej królewny :) Asieńka, Aga, Bozinka?? co u Was i u Waszych szkrabów?? Acha a jeśli chodzi o siusianie do nocnika to się w końcu wziełam za to i jak Tomka posadziłam to zejść nie chciał ale muszę kupić nocnik z muzyczką bo nawet jak zrobi to nie zobaczę bo jak usiądzie tą grubaśną dupcią to wszystko zasłania, najważniejsze że już wszystko rozumie co do niego mówię i powtarza, dzisiaj natomiast tak nawijał bo swojemu że już myślałam że to dziecko jakieś przekupki z bazaru, buzia mu się nie zamykała, ale zaczełam go nazywać DYKTATOREM bo ma takie gestykulacje że Hitler to przy nim pikuś :D :D :D
  8. zrezygnowała czyli wzięła od tej baby całą kwotę jaką wsadziłaś w tą suknię i zamówiła nową
  9. To się w pale nie mieści!!!!!!!! Skoro za nią zapłaciłaś i była tylko dla Ciebie to z jakiej paki ona ją komuś wypożyczyła?? bo na pewno wypożyczyła skoro jest taka brudna!!!!!! na twoim miejscu pojechałabym tam i zrobiła jej niezłą awanturę!!!!! niech ci teraz odda przynajmniej połowę ceny bo taką suknią to teraz możesz sobie schody pozamiatać a nie iść na ślub!!! nie daj się LAra i walcz o swoje!!! co za szmata z tej baby!!! nie płacz! a najlepiej to jakbyś zrezygnowała z niej i zamówiła sobie w innym salonie taką samą i wtedy od razu ją weźmiesz, a zdążą Ci jeszcze uszyć bo to początek kwietnia! głowa do góry
  10. Witajcie :) Wczoraj już nie pisałam nic bo miałam przeboje po południu z Tomkiem, otóż poszłam z nim do swojego Taty a że Tomek ciągle tam wchodzi do łazienki to się tam bawił, nagle słyszę że woda leci z prysznica, lecę do tej łazienki, patrzę a on stoi w brodziku a ta woda na niego leci, zdążył się cały zmoczyć, wszystkie ciuchy mokre, kapcie, troszkę włosy ale co najważniejsze to on zadowolony :) rozebrałam go ale niestety z domu musieli specjalnie lecieć z suchymi ciuchami bym mogła z nim wrócić do domu, cyrk normalnie :) A ja troszkę zmartwiona jestem bo okresu od tygodnia nie ma :( mam nadzieję że jak Wam o tym napiszę to dostanę szybciutko :) co lepsze wykluczam ciążę ale zawsze zostają te wątpliwości :( tymbardziej że mi się pięknie wyregulowała ostatnio a tu proszę NIE MA JEJ :( Emiczko - takie Twoje leniuchowanie to mi się podoba i oby tak częściej :) a jeśli chodzi o staranka to mam nadzieję że po tabsach szybko wyjdą dwie kreseczki, w końcu już czas na Ciebie prawda :) AnA - no mam nadzieję że te spóźnienie tygodniowe to ciąża z której pewnie byłabyś zadowolona a ja razem z Tobą słysząc taką nowinkę:) mnie osobiście bycie w ciąży nie pasuje jak na razie także mam nadzieję że to tylko przez stres się tak opóźnia Paula - co do Patryka to widzę że w domu to masz cyrk na kółkach :D biedny kotek :D Boże jak ja to czytam to normalnie połączyć mojego i Twojego łobuza to z chałupy by nic nie zostało :D :D :D Mam nadzieję że ten test co Wam robili w pracy nie bedzie miał żadnych złych skutków, w końcu sami powinni też sie jemu poddać a ta osoba która go wymyśliła i napisała od razu by poleciała z roboty :D Muszę kończyć, pozdrawiam Was serdecznie moje drogie Foli, Andzia, Zabajona - moc buziaków dla dziewczynek
  11. Witajcie :) jestem przerażona ilością którą miałam do przeczytania i przeczytałam prawie wszystko i teraz mam mentlik w głowie i nie wiem co pisać :P Enigmuś - poród miałaś szybciutki z tego co przeczytałam i najważniejsze to to że się nie zraziłaś niczym no bo ta położna co nie potrafiła założyć cewnika to pewnie puściłaś ją już w nie pamięć :) Marysia jest śliczniutka i bardzo duża a to na dodatek dziewczynka :) bardzo się cieszę że jesteście już w domku i że jesteś tak zorganizowana :) na Twoje pytania odpowiedziały już dziewczyny więc nie będę powielać odpowiedzi :) Emiczko - super że już do nas wróciłaś i że taka radosna i pełna energii, ale dostaniesz opiernić za te 45 kg pewnie sama skóra i kości, jak przyjdzie Ci nosić brzuszek to garba się nabawisz :D no i nie pracuj tyle bo z tych 45 kg zaraz zrobi się 40 kg. :) AnA - cieszę się że humorek dopisuje i że badanka macie już w planach ale z tego co przeczytałam to miałaś dostać miesiączkę a potem nic nie pisałaś czy przyszła czy nie, mam nadzieję że nie przyszła i że dwie kreseczki murowane :) Asieńka - Sandra agentka jest na całego ale to chyba po mamusi :P :P :P co tam u Was słychać ciekawego?? Słoneczko - super że kilogramów przybyło i widać że Ci służą :) mam nadzieję że ten zapierdziel w robocie szybko się skończy i że będziesz mogła na spokojnie zająć się domem :) Nadwiślanko - wierzę że w maju napiszesz nam same dobre wieści bo takich rodziców chciałoby mieć nie jedno dziecko :) Zabajonku, Foli, Andziu - super się czyta o Waszych słodkich panienkach, o tym jak rosną, jak rozrabiają :) Buziaki dla nich Paula, Aga - jak czytam o tych Waszych łobuzach to tak samo jakbym swojego widziała, Tomek bije ostatnio rekordy w rozrabianiu, normalnie ręce opadają Maklady Iwonka Lara Gosiaczek Sabra Suzinka Figlarna Apsik i wszystkie inne kobietki które przez przypadek pominęłam A co u nas : wczoraj wyjechała moja mama także wszystko wraca do normy bo tak to dwa tygodnie kursowałam między swoim a jej domem ale fajnie było szkoda że tak krótko ale za 3 miesiące znowu się z nią zobaczę :) Choróbska jak na razie poszły w odstawkę tfu tfu mam nadzieję że nie wrócą :) Tomek od 1.5 tygodnia się bardzo mocno rozgadał, coraz to nowe słowa podłapuje co mnie oczywiście bardzo cieszy zaczął mówić: ŚNIEG, JAJA, KÓŁKO, CZAS, FILM, CHODŹ, AGA, no i te słowa co już wcześniej mówił także nie jest tak źle :) rozrabiać rozrabia strasznie, aż szkoda pisać co robi bo bym pisała do wieczora :) Ja sobie dzisiaj okna pomyłam bo ładna pogoda ale mam nadzieję że już śniegu nie będzie tak jak to było kilka dni temu, w weekend jadę do szkoły więc znowu szybko ten tydzień zleci, w końcu miała 3 tygodnie przerwy między zjazdami że aż się odzywczaiłam ale cóż jechać trzeba :) Kończę, jak coś jeszcze mi się przypomni to napiszę jak zajrzę wieczorkiem bo dzisiaj jeszcze do taty idę z Tomciem jak tylko wstanie :)
  12. Ale super nowinka :) dzięki Asieńko za info :) Enigmuś moje ogromne gratulacje :)
  13. No i się zjawiam tak jak pisałam :) szał przedświąteczny się udziela, bo i humorek dopisuje i jakoś tak fajnie :P Co do tej kartki to się dzisiaj naśmiałam bo pokazuje ją Tomkowi i się go pytam czy to on tam skacze a on kręci głową i NEEEEEEE :D potem to tylko tańczył bo mu się muzyczka spodobała :D Enigmuś - jestem w szoku normalnie, Tobie to tylko w ciązy być, zero problemów, wszystko zaplanowane, pracujesz nawet więcej niż przed ciążą :D aj Ty babiczko kochana, niech te święta będą dla Was magiczne :) i mam nadzieję że szybko dojdziecie do siebie i wrócicie już razem ale osobno do domku :) Asieńko - dobrze że ją uodparniasz bo te choróbska to mnie do szału doprowadzają bo zamiast siedzieć u mamy by się Tomciem nacieszyła to ja kwitnę z małym w domu, przesrane Apsik - no to szykuj tą imprezke i porób jakieś foteczki to się pocieszymy razem z Twojej nowej chałupki :) Jeśli chodzi o pneumokoki to ja zdecydowałam się na meningokoki czy jak im tam, u nas szczepionka na pneumokoki kosztuje 400zł a na meningokoki 200zł a jakoś sepsa wydaje mi się czymś straszniejszym. Zresztą konsultowałam to z pediatrą i ona stwierdziła że to i to dobre :) Andzia Foli Zabajona Judytka Olinek Iwonka
  14. Ja tylko na chwilkę bo jest dość późno :) Foli - dzięki za foteczki, Twoja Naduńka jest przesłodka, ale na tych zdjęciach taka poważna kobietka z niej, będzie z niej damulka śliczna ale to po mamusi :P :) Buziaczek dla niej
  15. No i jestem tak jak pisałam wcześniej :) Foli - ja bym bardzo prosiła o zdjecia Twojej Naduni bo nie dostałam :( sisikwiatuszek@interia.pl Aguś - jeśli chodzi o to przedszkole to fajne są te zajęcia a o tych dziwnych rekrutacjach to się nie wypowiadam bo nie wiem jak jest u nas ale z tego co piszesz to tylko takiego co to wymyślił powiesić za jaja do góry nogami. Ja nim oddam Tomka do żłobka (bo na przedszkole nie ma szans ze względu na wiek) to muszę oduczyć go robienia w pampersy bo jeszcze w nie robi niestety ale wszystko przed nami, martwię się trochę bo mówią ze ten nasz żłobek to syf ale może sie coś zmieniło także muszę iść obadać to wszystko choć i tak jakby co to będzie tam do końca roku i wtedy do przedszkola go przeniosę, jeśli chodzi o tą nadopiekuńczość to ja chyba też taka jestem choć ostatnio z tym walczę po tym jak Tomek zaczął histeryzować jak tylko mnie nie widzi albo czegoś mu nie dam. A jeśli chodzi o te podejrzane cisze w domu to Tomek jest chyba w tym mistrzem, bo doskonale można wyczuć kiedy coś dorwał czego nie mógł przy mnie wziąść bo cisza jak makiem zasiał a tymbardziej że już dosięga do tych wyższych półek i szafek to już w ogóle przerąbane. Asiula - dobrze że po kontroli i że ywszłaś z tego z korzyściami a co do samochodów to nic nie mów nam stało się to samo, też głowica i też silnik, zaśpiewali nam 450 zl mam nadzieję że u Ciebie będzie mniej do robienia :) Całuski dla Sandruni :) Gosiaczku - pediatra rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości :) a położna środowiskowa do Ciebie przychodziła?? Maklasy - Gratuluję córeczki :) cieszysz się czy liczyłaś na chłopca?? a mąż pewnie dumny co?? Enigmuś - Ty to jesteś zalatana, normalnie klapsa w dupsko tylko Ci dać bo więcej pracowałaś w tej ciąży niż się nią cieszyłaś :P a zdjęć nadal brak :( kurde a co do tej daty to fajna sprawa, idziesz i wiesz że urodzisz :) Ana- wyzdrowiałaś już do końca czy nadal Cię choróbsko trzyma?? Nadwislanko - takie myśli dopadają każdą z nas prędzej czy później, ja widzę czasami swoje błędy i tych z którymi mieszkamy ale dopóki się stąd nie wyprowadzę czuję że nic się nie zmieni, ja jestem strasznie wrażliwa na Tomka krzywdę dlatego tez jestem nadopiekuńcza co też jest sporym błędem uczę się tej równowagi by nie przedobrzyć :) Zabajonku - a te słówka Oleńki to rozśmieszyły mnie do łez, jaka to jest radość jak taka mała panienka tak ślicznie mówi :) Jeśli chodzi o dietę to ja sie nie udzielam bo nasze jedzenie jest masakryczne, Tomek jest strasznym niejadkiem, wszystko jest tylko jedna odpowiedź ne i ne :( a po tej chorobie to już w ogóle, sama nie wiem co już robić, naszczęście pije jeszcze mleko rano i wieczorem i przez to wygląda tak jak wygląda, jakby brał sterydy :D a Tomek wody w ogóle nie lubi, robiłam już próby z przestawieniem go ale okazały się trefne :( a jeśli chodzi o spanie to w końcu się normalnie przestawił, wstaje o 7, 7:30, 8 to zależy im jaśniej w pokoju tym szybciej wstaje, potem 12-13 kładzie się spać, jak śpi sam to śpi 2 godziny a jak śpi ze mną to śpi 4 godziny a czasem nawet 4:30 :) także na sen nie narzekam :D i potem o 20-21 rzadko 22 już jest kąpanie i spanie i tak do rana :) A ja się trochę ostatnio głowiłam bo coś mnie dopadło co do tych Tomka ust i naszła mnie myśl że może za szybko się urodził bo go nie donosiłam i może ta warga nie zdążyła się dobrze wykształcić :( czuję że chyba nawaliłam pod tym względem i muszę się zapytać gina swojego czy to mogło mieć jakiś wpływ na to bo czuję że nie da mi to spokoju :( A terez z innej beczki :) będzie mnie tu troszke mniej przez dwa tygodnie bo przyjechała moja mamusia i będę u niej przesiadywała większość dnia, a tymbardziej że się dowiedziałam że jutro przyjeżdża jeszcze siostra mojego P więc będzie tu pełna chata a co mnie strasznie drażni bo drą te gęby z pokoju do pokoju a ja jestem uczulona na hałas jak Tomka kładę spać no ale nic jakoś przeżyję ten tydzień :) w końcu nie zamierzam spędzać z nimi świąt bo wystarczy ze spedziłam z nimi Boże Narodzenie, teraz będę ze swoją rodziną co najbardzije mi odpowiada :) Tomcio już wyzdrowiał tfu tfu i mam nadzieję że nie powróci choróbsko mi jeszcze kaszel został ale już nie taki częsty jak wcześniej, także idzie do przodu wszystko :) Ale się rozpisałam :P Pozdrawiam wszystkie PA Andzia Emika Lara Kasiula
  16. Witajcie :) Po krótce co po wizycie u genetyczki : no więc muszę skontaktować się z p.Dudkiewicz z Instytutu Matki i Dziecka i wysłać jej zdjęcie Tomka, jeśli po obejrzeniu zdjęcia powie ze mamy przyjechać do niej na wizytę a jest ona chirurgiem dziecięcym który specjalizuje się w układzie twaroczaszki to wtedy genetyczka nagra mi wizytę od razu z genetykami, powiedziała żeby się nie spieszyć bo przy zabiegu potrzebne jest znieczulenie a ja wiadomo każda narkoza wpływa na organizm dziecka tymbardziej że ma dopiero dwa lata, powiedziała że to niebezpieczne i bardzo szkodliwe ale jak trzeba będzie to będzie trzeba podać, ogólnie jestem zadowolona z tej wizyty bo w końcu pogadała ze mną jak baba z babą, nie była wyniosła i nie wciskała mi nie wiadomo co tak jak ostatnim razem, troszkę zwątpiła w tego Pradera bo mówi że na dzien dzisiejszy tylko z bużki go przypomina bo z całego ciała już nie, ponoć na tym etapie powinien być już strasznie gruby. Dowiedziałam się jeszcze od niej że te badania co miał robione nie wykluczają choroby ale jest jeszcze jedno co wyklucza bądź potwierdza w 100% chorobę tzw, test motylkowy o ile dobrze zapamiętałam nazwę, także zobaczymy co będzie dalej :) jestem spokojniejsza :) Iwonko - co do koszuli to Ci nie doradzę ale jak je oglądałam to ta pierwsza jest naprawdę ładna i może być dobra, ja miałam koszulę zapinaną na guziczki z przodu tak aż pod biust i też była dobra :) Aga - kurde tak mnie zaciekawiło to przedszkole że aż muszę Cię wypytać, ja planuję Tomka posłać gdzieś bo chcę iść do pracy a widzę jak reaguje na inne dzieci więc na pewno by sie odnalazł wśród nich :) weszłam na tą stronkę co wkleiłaś link i widzę że to tylko jednotygodniowe spotkania ale powiedz jak wrażenia, Pawełek był zainteresowany?? no i czy dzieci bawily i ćwiczyły tylko z rodzicami czy z dziećmi tez?? Lara - tak Ci zazdroszczę tej sukni że normalnie liczę na super fotki ze slubu a może od Ciebie ją kupie jak będziesz chciała ją kiedyś sprzedać :P Gosiaczku - 20 ml to i tak dobrze jak na początek ale poradź się lekarza bo oni widzą maleństwo i wiedzą najlepiej :) a takie iszenie ciagle na cycu to musi być bardzo męczące dla Ciebie Kasiula Kula - tutaj urzędujemy już na stałe :) Klara - witaj :) powiedz coś o sobie, na jakim jesteś etapie i czy jakoś się przygotowujesz :) Od kwietnia się staram - witaj :) zrób sobie jakiś nick by łatwiej można było do Ciebie pisać :) widzę że przygotowania ruszyły pełną parą :) myślę że powinnaś łykać kwas foliowy :) a z badanek to może prolaktynę ale nie jestem w tym specjalnie dobra takze niech wypowiedzą się inne które lepiej się na tym znają :) Maklady Ninka
  17. no to sobie posta zarzuciłam :D normalnie chyba rekord pobiłam w długości posta hahahhaahhahhahhaha w końcu zaległości to zaległosci hahahah :D :D :D PA
  18. Jestem :) nie chce mi się zbytnio spać a wenę do pisania mam więc nadrobię zaległości i opiszę co z tymi lekarzami :) 28 lutego mieliśmmy wizytę u chirurga plastycznego, facet był tak zamotany że więcej ja mu powiedziałam niż on mi, stwierdził że nic mi nie może powiedzieć dopóki nie dowie się od genetyczki o tym zespole który ona podejrzewa bo to moze mieć duży wpływ na decyzję o tych jego ustach, bał się Tomkowi zajrzeć w buźkę bo stwierdził że go ugryzie ale przy trzecim podejściu, na leżąco mu się to udało, w końcu mój P wyszedł z Tomkiem z gabinetu bo Tomcio BOHATER na sam widok lekarza się popłakał :D to wtedy powiedziałam do niego jasno, że przyszłam do niego po to by się dowiedzieć czy mój syn będzie miał zabieg czy nie i czy da radę coś z tym zrobić bo to że będzie miał zgryz otwarty i będzie seplenił to wiem na pewno, no więc po tych moich słowach powiedział żebyśmy przyjechali na konsultacje do Kliniki chiurgi plastycznej i pooparzeniowej i wtedy zaproszą genetyczkę i będą podejmować decyzję wspólnie no i pyta się mnie czy 5 czy 19 marca wolę, to ja do niego że 5 marca bo jak coś robić to robić na bieżąco, no i 5 marca pojechaliśmy, weszliśmy na ten oddział i wychodzi ten lekarz i oczy zrobił jak mu powiedziałam że my na tą konsultację no i co się okazało to zapomniał o nas, nie zadzwonił do genetyczki ani jej nie zaprosił, zadzwonił dopiero jak mnie zobaczył ale genetyczka miała akuratnie wykłady i dupa zimna, co się okazało nie było lekarzy na których mu najbardziej zależało, ale weszliśmy do gabinetu i zwaliło się trzech innych lekarzy no i on i debatowali, nikt nie miał zielonego pojęcia co to jest zespół Willego Pradera a co lepsze łamali sobie język wymawiając to mówiąc np Walter :D :D :D w końcu jeden błysnął i powiedział to poprawnie, spodobało mi się jedno, że oglądali go pod względem zabiegu, no i jako jedyni do tej pory sami zauważyli że Tomka górna warga się nie porusza a dolną porusza żuchwa a jak płacze to górna warga się naciąga i ciągnie nosek do dołu, innym lekarzom jak o tym mówiłam to nie brali tego pod uwagę a tu zauważyli to od razu no bo Tomek jak zwykle płakał :) no zaczęli się zastanawiać co może być tego przyczyną no i z tego co usłyszałam podczas płaczu Tomka to tyle że możliwe że ma za mało tkanek miękkich albo zły cały układ wargi i dziąseł ale stwierdzili że nie wiedzą jakie zmiany wprowadza podejrzewany przez genetyczkę zespół więc skoro jutro 11 marca będę u genetyczki bo muszę wziąść skierowanie na badanie a będzie ono robione w Warszawie to mam powiedzieć genetyczce by zadzwoniła do nich do kliniki i poprosiła jakiegokolwiek lekarza i powiedziała o tym zespole a tam niby mają być wszyscy poinformowani o tej sprawie no ale zobaczymy jutro na ile można liczyć na tych pojebanych lekarzy, po tym jej telefonie mam iść do nich do kliniki i się dowiedzieć co dalej, z tego co mi powiedzieli to wtedy mają już nas konkretnie umówić na wizytę gdzie będą wszyscy Ci których nie było ale w cuda nie wierzę :( także zobaczymy co będzie jutro i co mi powiedzą, ale wiem że jak pojadę a pojadę na pewno jak wyznaczą termin i okazę się ze znowu kogoś tam nie ma albo są zaskoczeni tym że jesteśmy to zrobię tam taką zadymę że szok. Jeśli chodzi o Tomcia chorobę to po gorączce już, choć tfu tfu bo noc przed nami, ale ładnie się już bawi, choć z jedzeniem gorzej, ale antybiotyk nadal mu daję i tak przez tydzień by zadziałał porządnie :) a ja nadal kaszlę ale jakoś tak rzadziej i mam nadzieję że niebawem go zażegnam :) dzisiaj byłam u dentysty zakleić dziurkę i jakoś tak się lepiej czuję :) tak jakoś bardziej zadbana :) bo zdrowe ząbki to podstawa :) Teraz napiszę co nieco do Was osobiscie :P Emiczko - zazdroszczę Ci tego wyjazdu :P ale mam nadzieję że naładujesz akumulatorki i wrócisz do nas pełna pozytywnej energii albo i nawet z niespodzianką :P której oczywiście Wam zyczę z okazji zbliżających się świąt :) mały króliczek albo i dwa by nie zaszkodziły :P :P :P Asieńko - no to tam grzecznie i z uśmiechem co by diabły się nie przyczepiali za dużo :) napisz jak tam sprawy sercowe nadal takie gołąbeczki z Was? :P :P :P no i jak się mają sprawy z rozbudową domu? Całusek dla Sandrunii małej niuni :) Bilardzistko - a ja już po cichu liczyłam że ta małpa się nie pojawi i powieje tu dobrymi wieściami, ale nie poddawaj się i mam nadzieję że kolejny cykl będzie tym szczęśliwym :) Słoneczko - Ty nasze :) wspólczuję tyle pracy ale mam nadzieję że jak przychodzisz do domku to sobie to z męzusiem odbijacie :P pewnie stęskniona byłaś po tym jego wyjeździe no ale jeszcze dużo przed Wami także Kochana oszczędzaj się w tej robocie no i powiedz mi czy w końcu przybyło Ci tych kilogramów? :) Pauluś - Ty też zapracowana ciągle ale mam nadzieję że niedługo odetchniesz troszkę :) głosuję na tego pompującego Patryczka i mam nadzieję że wygracie za co trzymam kciuki :) Całus dla Niego Nadwislanko - tyle spotkań macie już za sobą to czekanie na dzidzię też szybciutko zleci a kto wie czy przypadkiem nie trafi się od razu :) ściskam mocno będzie z Ciebie naprawdę fajniutka mamusia :) no i zazdroszczę Ci tych fajnych relacji z teściową ile ja bym oddała za coś takiego :) Enigmuś - widzę ze suwaczek dał Ci trochę do myślenia bo wziełaś się w koncu za przygotowania a pracę mam nadzieję że odgoniłaś precz :P proszę daj nam chociaż po jednej focie z brzuszkiem, musisz naprawdę słodko wyglądać :) a jeśli chodzi o wiek ciązy i tego klocka Marysię to jestem w szoku jak to szybko zleciało, jeszcze tydzień i możesz ją tulić już w swoich ramionach :) Ana - no to kuruj się tam i leż w łóżku a nie w pracy na biurku bo się wykończysz a przez te trzy dni bez Ciebie nie zbankrutują :P :P :P ale widzę normalnie że to jakaś epidemia cholera, wszyscy chorują albo to te przesilenie wiosenne się udziela :) Iwonko - to dopiero miałaś przygodę ale to tylko może sie w Polsce zdarzyć bo takie tumany to powinni przy łopacie robić a nie na stacji siedzieć i głupa palić. mam nadzieję że szybciutko się to wyjaśni i wyjdziesz na tym do przodu. Co do brzuszka to nie masz co się martwić teaz synek ułożył się główką do dołu i będziesz miała uczucie parcia na siusiu a NoSpa jak na takie twardnienie w zupełnosci wystarczy :) pogłaskaj syncia ode mnie :) Apsik - no to zaliczaj prędziutko te egzaminy i wracaj tu do nas :) Gosiaczku - a zastanawiałaś się może nad tym czy nie podać małemu mleczka modyfikowanego , chociaż raz dziennie?? wtedy by Ci spał w dzień i to kilka godzin a jeden raz dziennie nie odzwyczai go od piersi, zapytaj się lekarza ale tak ponoć robią kobietki, bo tak to moze Ci dniami i nocami wisieć na cycku, a jeśli chodzi o smoczka to mój Tomek w ogóle go nie potrzebował, ciagle go wypluwał i kupowałam co chwilę to nowy ale to nic nie dało, po prostu przyjdzie na to odpowiedni moment kiedy zechce :) Ucałuj Oliwierka ode mnie Figlarna Estellka Judytka Olinek Foli Andzia Zabajona kkkkasia Aga i wszystkie inne kobietki Kochane :) JA UCIEKAM BO SIĘ ROZPISAŁAM A RANO TRZEBA WSTAĆ :) DOBREJ NOCKI PA PA
  19. Gdyby to ode mnie zależało to każda z Was by miala po 4 lub 5 dzieci, takie to jest niesprawiedliwe dziewczyny że aż nie mozliwe :( Po tym jak do Was napisałam wczoraj gorączka ładnie spadła i Tomcio zaczął jeść, ładnie spał ale gorączka i tak się pojawiła, a dzisiaj juz się ładnie bawi, gania po domu ale gorączka jeszcze go trzyma ale nie jest już taka wysoka, Foli masz rację że to trzydniówka tak samo myślę odkąd sie pojawila. Uciekam bo Tomek mnie wygania bo chce bajke Pa
  20. Asieńka - podziwiam i wielkie graty , ja bym nie dała rady no na pewno nie w tym domu i nie z tymi ludźmi :D Ucałuj Sandrunie Pauluś - no to z tego co piszesz wnioskuje że zabieracie się za kupno mieszkanka :) oby były jakieś fajne oferty i tanie :) Kasiulka - witaj, to fakt bardzo długo Cie nie było ale z tymi robolami tak jest, doprosić sie nie można ale jak już przyjdą to chwilka i zrobione A my byliśmy na bilansie, Tomek waży 16,700 i ma 91 cm, według centyli ma nadwagę i jak na swój wiek ale i także jest za wysoki takze można powiedzieć ze wszystko się równa :) rozwija się dobrze, pochwaliła że dużo umie i nawet jak na dwulatka to i tak dużo mówi bez względu na te usta :) Kończę bo muszę tego szkraba położyć spać, zajrzę później
  21. Witajcie :) Emiczko - u nas to dobrze nigdy nie będzie i ja o tym doskonale wiem i już mi wszystko jedno, ważne żeby Tomek szybko i zdrowo rósł. Jutro idziemy na bilans dwulatka to się okaze ile ten grubasek waży :) Gosiaczku - współczuje tych nocek ale synka będziesz miała dużego i na pewno zdrowego a pewnie przy badaniu sprawdzał ci wody płodowe i dlatego tak bolało, ale jeszcze troszkę i będzie po porodzie :) Laruś - jak krawcowa dobra to suknia też piękna wyjdzie :) Iskierka - Gratulacje
  22. No w końcu się pokazałyście :) Asieńko - świetnie że sobie radzisz z tym smoczkiem a co do rzucenia papierosów to podziwiam - ja nie potrafię, choć przyznam że nawet nie próbowalam bo lubię palić :) a co do spotkania to teraz 9 i 10 lutego jadę do szkoły bo mam 3 egzaminy a potem nie wiem kiedy bo nowego planu na II semestr jeszcze nie ma no chyba że po wpisy będę musiała jechać, ale za tydzień wszystkiego się dowiem, ale jak będę w sobotę w którą Ty też będziesz w pracy i będziesz miała chwilkę to na pewno się spotkamy w końcu to kawałeczek tylko :) Całuski dla dzielnej Sandruni Emiczko - :D wiedziałam że tak było hahahaha jakby było inaczej to byś się Ewcia nie nazywała :P :P :P współczuję tej lataniny ale teraz to chociaż jesteś sama sobie szefem :) a ja coś czuję że u Ciebie będzie niespodzianka i chyba nie doczekasz tej stymulacji i transfrku bo dzidzia sama się pojawi naturals :)
  23. Ale wy musicie być dzisiaj zapracowane :) Gosiaczku - no to jeszcze 9 dni do terminu Ci zostało a skoro brzuszek opadł to do rozwiązania jeden krok :) Oby było szybko i bezboleśnie :) Enigmuś - a jak tam z Tobą?? Emiczka - pracusiu jeden, jak masz nie wychodzić na zdjęciach nie zmęczona jak Ty nie potrafisz oderwać się od roboty, znając życie to nim ubrałaś tą piękną kreację to zajrzałaś do projektów :P Estellko - tak trzymaj, bardzo podoba mi się Twoje podejście Iwonko, Maklady - a wy jak się czujecie??
×