Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

celineczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez celineczka

  1. To już ostatni raz dzisiaj ;) dziewczyny to poniżej to o facetach każda musi tam zajrzeć :D:D:D http://www.prawdziwy-mezczyzna.prv.pl/ Pozdrawiam cieplutko i sennie
  2. No to co ? Może i mnie po nastęopnym kielonku ?? A jutro 2 KC i do pracy ;) Jejku chyba w weekend upije sie a co?? Misiek bedzie jeżdził quadem więc mam go z głowy na jeden dzień;) A w sobotę planujemy jazde rowerkami ;) troche ruchu mi nie zaszkodzi ;), a przy okazji zadbam o kondycję ;) która po zimie ledwo zipie ;) a póżniej pieczone kiełbaski, żebym nie schudła za bardzo ;) Kurcze wiecie co właśnie zdałam sobie sprawę, że od kiedy tu mieszkamy, z wami częściej rozmawiam niż z dawnymi koleżankami ;) Troche to smutne :O Ale takie jest życie ;)
  3. Może sorrki żle cię zrozumiałam myślałam że pytasz o nową firmę?? W tej chwili prowadzę z miśkiem firmę outdoorową na terenie kilku miast Polski, Tylko , że jest z tym tyle zamieszania, że czasami tracimy nad tym kontrolę :O i nie jest to wtedy fajne oj nie :O ;) Niestety przez ostatnie 2 miesice nie udało nam się podpisać umów z nowo powstającymi marketami :O a tak liczyliśmy na ten kontrakt :O Więc cóż musieliśmy znaleść inne żródło finansowania naszego domku ;)
  4. Powiem tylko że będę administratorem nowej stronki ;) Oczywiście ja jej osobiście nie stworzę, bo mam niestety za małą wiedzę i brakuje mi kilku programów :) ale dla chcącego nic trudnego ponoć;) Ale mam zaprzyjażniona firmę, z którą rozliczę się w barterze ;) więc ok ;)
  5. To jest związane z pracą w necie - na tym znam się najlepiej i do tego jest to dość łatwe ;) To będzie coś w rodzaju nowego portalu ;) reszta to tajemnica handlowa ;)
  6. No i starym góralskim powiedzeniem \"no to siup\" i następny \"kielonek\" Ja to mam jednak pod górkę, na parterze otwierają jakieś zakłady chyba bukacherskie i przez cały dzień nawet teraz mają włączone wiertarki udarowe Wrrrrrrrrrrrrrrrr i Wrrrrrrrrrr i wrrrrrrrrrr i tak przecaluśki dzień :O Główka mi pęka :O Winko też okazało się na tą okoliczność mało skuteczne :O Niewytrzymam tego wrrrrrrrrrrrrr wrrrrrrrrrrrrrrrrr jak to dobrze ze za chilkę będzie 22 i skończy się :D:D:D:D no chyba, że ekipa monterska postanowi dla odmiany użyć młotków ;) o właśnie już zaczeli stukać NIE NIE nie wytrzymam tego :O:O:O:O A jutro rano o 7 mam wewnetzry egzamin z jazdy :O chyba go przełożę :O No cóz mała nadal się do nas nie odzywa! chyba po tym jak ona zajechała drukarkę szef ją zawalił robotą ;) NINKE - skarbie będziesz naj naj..... najpiękniejszą panną młodą :) , a ten specjalny makijaż to zrób sobie tak dla wprawy kilka razy, żeby w ostatniej chwili nie było dodatkowych stresów ;) Konefffka co u ciebie?? A gdzie jest zielony groszek?? Garnierka?? żyjesz ?? Pozdrawiam cieplutko ;) Logo dzisiaj jeszce bardziej mi się podoba :) chociaż to dobra wiadomość ;)
  7. Za piwko dziękuję nie lubię, bo moja poprzedniczka była przedstawicielem handlowym jednego z polskich browarów ;O i to też popsuło mi smaki na piwka ;) Ale ja właśnie owieram butalkę dobrego półwytrawnego białego więc ciebie też częstuję ;)
  8. Może i mnie, mam czas na gotowanie, a raczej musiałam nauczyć się go wygospodarować , bo pracuję w domu, a że mieszkam prawie na wsi i do wyboru mam 2 pizzerie, 1 kebbab, 1 bar, więc sama rozumiesz:D:D Do najbliżeszej w miarę urozmaiconej restauracji mam ok 15 km, ale że nie ma tu autostrad, ani nawet dróg szybiego ruchu to przejechanie takiego kawałka drogi w ciągu dnia to istna przeprawa przez korki i dziury, te ostatnie powodują takie wstrząsy, że człowieka zniechęcają skutecznie przed jedzeniem :O Tak więc ciągle jestem zabiegana, bo granica między życiem prywatnym i zawodowym została zupełnie zatarta :O Do tego często czekając na zwrot emeila odkurzam lub ładuje pralkę :O i tak wkółko!! W jedej ręce okurzacz a w drugiej telefon to standard u mnie :O a teraz będzie jeszcze gorzej :O ale za to będę miała więcej gotówki :D:D:D:D a przecież po to się pracuje :D:D:D I tak sobie wykombinowałąm, że po ok. roku powinnam na czysto zarabiać na m-c ok 30 tyś, może to nie są bajońskie kwoty, ale na początek może być no nie???Na jesieni mamy zamiar ruszyć z jeszcze jedną firmą i ta przyniesie o wiele większe profity, ale musimy zatrudnić pracowników fizycznych, a ja tego nie lubię, bo panowie z firowymi przedmiotami obchodzą się jak z kamieniami i w takim tempie eksploatują sprzet, że żal patrzeć na firmę, ale w tym przypadku sami nie będziemy wykonywać tych czynności bo po prostu będzie tego za dużo. Misiek ma swoją firmę, ja będę miała swoją i od września ruszamy ze wspólną może nawet to będzie spółka ??? Jak na razie to mam już zadłużenie na moją firmę ok. 5 tyś i dojdą do tego opłaty w skarbówce i czynsz za lokal, który dzisiaj wynajełam :O I tak sobie liczę teraz i po ok. 2 m-ch powinnam wyjść na zero już po opłaceniu zus i podatków! Może i mnie nie mamy wyjścia bo samych kredytów na chiwle obecną spłacamy 3 tyś m-nie, do tego chodzi czynsz za mieszkanie + media no i życie. I juz mam dość zastanawiania się czy w przyszłym m-cu będzie nas stać na wyjazd do mojej rodziny, a koszt tylko 400zł :O To takie przygnębiające uczucie :O Tak więc moje drogie jeśli macie pomysł na biznes to do roboty ;) Ja nigdy bym nie zdecydowała się na własną firmę, gdybyśmy nadal mieszkali w mieście, gdzie o pracę jest dość łatwo w porównaniu z tym co jest tutaj :O Ale jest tego i plus będę bardziej niezależna i odważna ;) A co mi tam ;) Najwyżej wkładając pranie do pralki będę jeszcze gotowała i wysyłała fax i email w tym czasie , a może i odbierała telefony ?? Ale uważam ,że 5 lat ciężkiej jazdy zniosę dla realizacji swoich podstawowych planów czyli dom, wyjazd do Australi i Włoch conajmniej na 3 m-ce :D:D:D Po za tym dzieci coś po mnie odziedziczą no nie?? A tak co bym im zostawiła? - etat księgowej? Pozdrawiam cieplutko ;)
  9. mała to dla ciebie, bo przez gotowanie nie masz czasu dla nas :O :D:D:D:D:D http://www.bdgift.com/pp/fastfood/b_chicken_big_mac.jpg
  10. Witam ;) Anouk ;), a sprwdziłaś zawieszenie w samochodzie po powrocie z małopolski?????????? bo tutaj są zame dziury :O Ninke, rozpoczęcie działalności na włsną rękę wcale nie jest takie straszne , tylko przed tym krokiem zapoznaj się z wszystkimi drukami zus - u , bo pogubisz się :D :):):)
  11. a co powiecie o tej kreacji ???????? http://www.lilea.com/index.php/galeria_zobacz,2,2
  12. Ninke może to ci w czymś pomoże : http://kobieta.gazeta.pl/slub/5,66847,2715256.html Nie martw się na pewno w każdym makijażu bedziesz najpiekniejszą panną młodą pod słońcem :) Pozdrawiam cieplutko ;)
  13. Ninke dzięki za trzeżwe ocenienie ;) bo faktycznie popadałam juz prawie w histerię ;) Dziewczyny mam już swoje logo :):):):) jest piękne njapiękniejsze takie....... cudeńko że ho ho ho.............. Ależ się cieszę ;) Mój właśnie skończył mi je projektować (achy ty mój misiu-pysiu ;) ) Musze go za to bardzo wytarmosić :D:D:D:D No dziewczynki za kilkanaście dni będę jeszcze więcej miała pracy :O Już teraz siedzę po nocach , a co dopiero będzie jak będę prowadzić dwie firmy :O chyba się \"zjadę\" :D:D:D:D Ale nie ma nic za darmo ;) Pozdrawiam cieplutko ;)
  14. Może i mnie, co do ex to ja nie wymyslam że ona może się czepiać tylko ona siie czepia np. misiek dostał zachowek po dziadkach i ona 3 lata po rozwodzie przypomniała sobie o tym i pobiegła do sądu , bo uznała że częśc tego zachowku należy sie jej i jej córce :O Ona nawet tych ludzi na oczy nie widziała a chciała po nich pieniędzy !!!!!!!!:P więc dobrze to o niej nie świadczy :O Po rozwodzie powiedziała do miśka że oświadczyła mu się tylko dlatego że jego ojciec miał golfa gdy inni jeszcze jeżdzili polonezami :O bynajmniej w jej regionie ! Zastanawiam się skąd na tym świecie takie pazeroty ???????? Ale wracając do mnie to troszę przesadziłam z obiadkiem: panga w panierce + perre ziemniaczane + kiszona kapusta + szarlotka na ciepło z bitą śmietanką - a teraz brzuszek mam jak balonik ;) i popijam kawusię ze słodzikami (Mała wróciłam do kawy przez ciebie bo mi ostatnio smaka narobiłaś ;) 0 bo trzeba dbać o figurę ;) I tak sobie myślę że z kolacji to raczej zrezygnuję ;) a miała być sałatjka grecka z grzankami i masłem czosnkowym ;) ale juz dzisiaj w mój brzusio nic nie wcisnę :D:D Pozdrawiam cieplutko ;) Może a co u cibie w kwestii ślubu i dzieci ?? coś już ustaliliście ???
  15. Może i mnie, nie martwie się ;) tylko jak tak sobie o tym od czasu do czasu pomyślę to wtedy .........:O A z tym rozdzieleniem majątku to dobry pomysł, tylko trzeba jeszcze szceguły dopracować, bo jak to się mówi diabeł w szczegułach tkwi :O Zastanawiamy się nad tym aby działka była na jego mamę , dom na mnie z czasem działka tez na mnie, on tylko zameldowany w tym domu , a jego córce chcemy kupić kawalerkę tylko znając jego ex i tak bez sądu w dalekiej przyszłości się nie obędzie a tego chciałbym oszczędzić moim dziecim. Bo jakoś nie bardzo mam ochotę je narażać na widok i jad tej kobiety :O A teraz dobra wiadomość właśnie uzyskałam połowę wiadomości na temat mojego przyszłego biznesu :) i od razu lepiej mi na duszy ;) Pozdrawiuam cieplutko ;) Zajrzę pózniej , bo muszę teraz zrobić sobie przerwę na gotowanie obiadku, i gdzieś za godzinke może dwie powrót do pracy BUuuuu więc i do was zerknę ;)
  16. Witam :) Ninke, pewnie masz rację, ale jakoś mi tak dziwnie bez tego myślenia o dalekiej przyszłości, bo to tak jakby mi ktoś zabrał marzenia :O Bo ja zawsze marzyłam o szczęśliwej rodzinie i wnukach i wspólnych siwętach w górach z dziećmi i wnukami , a nie o obcych dzieciach biegających po moim domu i obcych wnukach :O A jak ja mam nie myśleć o przyszłość :O to o czym ja mam myśleć ?? o tym co jest teraz ? Teraz jest sielanka, a jak to bedzie wyglądało za X lat?:O Aż boję się pomyśleć, zwłaszcza , że ex mojego należy do niechlubnego grona tych bardzo wyrachowanych i za przsłowiową złotówkę jest w stanie człowieka zabić :O Na samą myśl o tym, że będziemy mieli dom (duży dom 300m) boje się ile ona sobie zażyczy alimentów na dziecko ?? I raczej nie weżmie pod uwagę faktu, iż dużą część pieniędzy na ten dom dam ja i moja rodzina :O Ją będzie interesował tylko status jej byłego męża, a że dzieki mnie on się podniesie to ona zażyczy sobie jakieś krocie na dziecko :O A ja jakoś nie mam ochoty utrzymywać obcych dzieci :O Konefffka, ja już nie mam nerwów tylko ich strzępki :O Za miesiąc ruszam ze swoją nową firmą i już teraz nie wiem w co ręce włożyć :O Ale tak już jestem zdesperowana, że jestem w stanie pracować 24/dobę ;) byle by tylko szybciej mieć ten upragniony kawałek swojego domku i ogrodu ;) Po za tym zaczynam walkę na dość śliskim gruncie , bo i dziedzina gospodarki na jakiej chcę zarobić nie jest fajna, ale opłacalna ;) To wszystko tak mnie już wykańcza, że nie mam ochoty myśleć o czyjejś ex i jej dzieciach :P gdyby nie jej pazerność i mściwość dzisiaj nie paplali byśmy się w tych wszystkich długach, które jeszcze ona zaciągneła na poczet swego nienarodzonego dziecka:O Ona sobie(oczywiście na miśka bo nie pracowała ale to na śłąsku normalka, że jak się ma męża a ojca górnika to można siedzieć w domu i tylko rolady gotować) 8 lat temu taki kredyt( na tego dzieciaka i urządzenie w najdroższym stylu mieszkania łącznie z wymianą rur , okien i wszystkiego na nowe) wzieła, że misiek i ja do dzisai to spłacamy( i jeszcze zostało na szczęście tylko kilkaset zł) :O I jak pomyślę, że kiedyś ten dzieciak będzie chciał kawałek mojego domu (po ojcu) to krew mi się w żyłach gotuje :O Ona zachowuje się jak święta krowa, której wszystko wolno i jak czytam takie farmazony tych pomarańczek , które wspierają takie działania, to zaczynam wątpić w gatunek ludzi myślących !! Pozdrawiam cieplutko ;)
  17. fajna rada tylko że ta córka ma tez mamę, która z ledwością zgadza się na odwiedziny ojca :O o mnie już nie wspominając :O Po za tym mała wychowują jej dziadkowie i oni już powiedzieli mojemu, że jeśli kiedykolwiek on małą pozna ze mną to spotkają się w sądzie i spróbują pozbawić go praw rodzicielskich :O A juz napweno udowodnią że mam zły wpływ na ich wnuczkę i postarają się o sądowy zakaz zbliżania się mnie do ich wnuczki :O Więc rada choć dobra nie wykonalna :O
  18. Może i mnie, jedyne co mogę zrobić to podać ci rękę :O Też mam od jakiegoś czasu takie pragnienia i one niestety przybierają na sile :O Wolny związek był dla mnie tylko po to aby niestety ale nauczyć się życia na innych :O Taka jest prawda :O A teraz gdy już znam siebie,znam możliwości facetów, wiem czego chcę od faceta, co moge sama dać, wiem jak chcę żyć i z kim - to on nie może :O Bo ma przeszłość dość upierdliwą (ex) i zobowiązania do końca życia (córka) :O Tylko czy ja chcę aby w przyszłości do naszego domu przyjedzały jego wnuki ?czyli dzieci jego córki ???? Niestety ale NIE, nie chcę i nie pogodzę się z ta myślą nigdy! Nie wiem co robić , ale jak pomyslę o przyszłości to się boję! Tak poprostu boję się tych wszystkich niezręcznych sytuacji, gdy on będzie na komunii u córki gdy ona będzie brałą ślub, gdy będzie w ciąży i urodzi mu wnuka !!!!!!!!! Co wtedy będzie ze mną??????? Jak poradzę sobie z tym wszystkim?? On będzie wtedy szcześliwy a ja?????????? Czy nie odstawi mnie w tych momentach na boczny tor????? Dla niego to takie wszystko proste i on uważa, że nie powinnam myśleć o tak dalekiej przyszłości! ale czy ona znowu jest taka odlwegła?? Jego córka ma już prawie 7 lat i teoretycznie za 13 może chciać brać ślub, czy ja wtedy dam radę pogodzić się z tym, że zamiast na grilu ze znajomymi mój mąż będzie u córki na ślubie kościelnym do tego ????????? Oj im dłużej o tym myślę to mam dość!!! :O Pozdrawiam cieplutko ;) I mam nadzieję, że jutro przyniesie mi lepsze myśli, bo od wczoraj jakoś nie mogę się pozbierać :O
  19. No to kochana jest nas już dwie i chyba za chilke Konefffka do nas dołączy ;) Tak sobie ostatnio myslę i wiesz co gdyby nasi byli tacy beznadziejni to nie byli by juz raz żonaci ;) i ex nie walczyły by o nich jak lwiece ;) - to takie pocieszenie marne co prawda ale jednak ;) A ja ostatnoi uświadomiłam sobie, że bardzo ale to bardzo chcę mieć ślub kościelny :O nie wiem skąd mi się to wzieło ale chcę i już. Zaczynam płakać jak widzę młode pary jadące samochodami do ślubu i takie tam ......... Tylko jak to pogodzić z faktem, że on już raz ślubował w kościele ??? I do tego jeszcze zrobił dziecko ??????????/ Wrrrrrrrrrrrrrr Brrrrrrrrrrr
  20. No no no widze, że niektórrzy mają gorzej niz ja , bo ja właśnioe skończyłąm robotkę i spokój aż do poniedziałku ;) Może i mnie, twoje rozważania nie są bezpodstawne, a powiem ci w sekrecie, że z wiekeim człowiek staje się bardziej czujny i wszystko rozważa po kilka razy ;) Nie przejmuj się tak podejście jego dziecka do ciebie, bo po I nie jesteś jego matką i nigdy nie będziesz i raczej jakichś super zażyłych stosunków się nie spodziewaj, po II dziecko to dziecko też na swoje muchy w nosie ;), po III w waszym związku to wy jesteście ważni nie jego dziecko czy wasi rodzice tylko wy ;) Konefffka, mój poprzedni facet był taki ja twój chodzi o to podejście do pracy też wiecznie słyszałam, że kodeks pracy to to lub tamto, ale tamtemu jakoś do zarabiania większej gotówki nie chciało sie przyłożyc tylko gadać potrafił, ale to już przeszłość ;P Dziewczyny mnie wątpliwości jakoś tez nie chca opuścić Przestaje wierzyć w miłość od pierwszego wejrzenia itp. Zaczynam wątpić czy cos takiego istnieje , może to tylko faza zauroczenia mylona przez ludzi??????????? A tak poważnie to trochę trudne miłości sobie wybrałyśmy no nie?? Ja rozumiem ,że mógłby byc starszy trochę ale żeby od razu musiał mieć dzieci?? I żeby z nas robiono macochy i konkubiny A gdzie w tym wszystkim czas na beztroskie zakochanie i nie myślenie o niczym innym jak tylko o ukochanym??? Same się tego pozbawiłyśmy Ale czy nam to na dobre wyjdzie :0 :O Ja mimo wszystko zaczynam nabierać dystansu do instytucji \"ex\", tak jak ostatnio czytam wiele publikacji i topików to w przeważającej części to faceci namącą nakręcą a potem lament że ex zła. Są też type ex , ale te to znamy z wpisów na drugich! Chociaż i tutaj czasami któraś wspomni o przepychankach z ex swojego. Ja generalnie ostatnio mam to wszystko gdzieś!! Zaczynam walczyć o siebie, przecież mnie tez się cioś od życia należy, a nie tylko uważanie czy aby nie urażę mojego jak coś powiem o jego córce, albo ta jego babka pokręcona, i jego rodzice spod ciemnej gwiazdy ;O olałąm to wszystko , bo i tak nie mam na to wpływu!! Teraz czas na mnie - czyli mała metamorfoza ;) nie wiem jaki bedzie tego efekt ale juz nie mogę doczekać się końca ekspsrymentu !! No cóż życie to nie bajka i albo ma sie rybki albo akwarium ;) A ja zasługuje na rybki w akwarium i chyba musze się wybrać na nowe łowy i coś sobie nowego złowić i niedzieciatego czy rozwiedzinego ;O Ażleż mam nastrój Wrrrrrrrrrrrr Uwaga dzisiaj gryzęęęęęęęęę To chyba zmęczenie i nie jasna sytuacja robi ze mnie takiego małego potwora. Też chciałbym już aby było po stwierdzeniu nieważności, też chciałbym już kupować sobie buty i sukienkę do ślubu, a nie ciągle słyszeć, że przez alimenty to on ma mniejszą zdolność kredytową np.. A co to ja kazałam mu robic dziceko z tą kobietą ???????? Też mam dzisiaj dość. Jeszcze ta skarbówka Buuuuuuuuuu Czy można żyć beztrosko ??? Ja chcę się tam przeprowadzić !!!!!!!!!! Pozdrawiam cieplutko
  21. Jezeli tym razem znowu przyniesie L-4, to niech twój poprosi sąd o to aby następnym razem jej zwolnienie było wydane przez lekarza sądowego, bo on ma uzasadnione obawy do tego że ona specjalnie nie stawia się na rozparawch - sąd w takich sytuacja przychyla się do takiego wniosku. Z udowodnieniem przeciagania spraw bedzie trudno, bo o ile mnie wiadomo to jeżeli są nowe okoliczności lub swiadkowie to sąd musi sie z tymi nowymi faktami zapoznać , aby wydać wyrok \"sprawiedliwy\" !!!!! A czy ona ma podstawy do otrzymania orzeczenia o winie czy tylko próbuje swoich sił?? A ten twój jest zdecydowany na rozwód?? Jeśli bardzo chce tego rozwodu to niech powoła swoich świadków i niech skończy ta dziecinadę, o tym ze nie będzie prał brudów, bo przez jego powściągliwość w tym temacie możecie ponieść konsekwencje i finansowe i moralne (zwłaszcza ty - jak ten rozwód będzie ciądną się w nieskończoność) Pozdrawiam cieplutko ;) Bedzie dobrze ;)
  22. Może i mnie, kochana to nie dołek tylko spojrzenie chłodnym okiem na twoją sytuację ......... Jak ja przyjrzałam się swojej to mogę tylko jedno powiedzieć nikomu nie życzę bycia drugą żoną, a zwłaszcza jeśli ten mąż ma juz wcześniejsze dzieci, bo spiecia na tym tle niestety zawsze będą. Piszesz o obawie przed spotkaniem z dzieckiem, a nie obawiasz się reakcji twojego na twój stosunek do jego dziecka??, wiesz chodzi mi o to że on może uzać coś co ty powiesz za niegrzeczne itp., że np. uraziłąś jego dziecko, albo oceniasz je ???????? Powiem ci co ja zrobiłam może zabrzmi to brzydko ale olałam temat i już! To jego problem nie mój. Ja chcę być szczęśliwa i radosna. No sorry i tak cokolwiek bym nie zrobiła dla niej nie bedzie to docenione zreszta nie było i raczej nie będzie juz okazji do tego , bo ja mam dość. Szczerze ja kiedys tez bardzo chciałam poznac jego córke, ale teraz już nie chcę, bo po co ?, jak ją teraz spotkam to nietety usłyszę słowa jej matki pod moim adresem, a że je znam więc po co mam robic sobie na złość? Nie warto! Życie jest tylko jedno i trzeba się postarać aby na starość było co wspominać i raczej myslę tutaj o dobrych rzeczach, a nie o sytuacjach stresujących, na które i tak nie mamy wpływu. Takie jest moje zdanie odnośnie mojej sytuacji. Ty moze masz troche inną , bo może ex twojego inaczej do tego podchodzi, ex mojego chce tylko kasy i nawet mojemu nie pozwala na wizyty więc o czym ja tu mówię ????? A tak po za tym to chcę być tylko lub aż szczęśliwa i radosna to chyba nie jest zbyt dużo??????????? Pozdrawiam cieplutko ;) I nie wkręcaj sobie tych tematów, bo będziesz musiała póżniej chodzić do psychologa ;)
  23. Może ja już taką sytuację hipotetycznie założyłam i rozmawiałam z moim na ten temat i wiesz co mój tez jest zakręcona na maxa, bo stwierdził że czuje się kawalerem a potem dodał, że kocha córke i chciałby ją widywać codzinnie i najlepiej byłby gdyby z nią mieszkał! Odbyły się długie rozmowy i tak dalej nie wiem na czym stoję, ale jedno wiem ,że nie bedę go już do niczego namawiać, niech w tej kwestii robi co chce! To jego problem! jedynie ustaliliśmy, że jego przeszłość już nigdy nie będzie kolidowała z naszym życiem i jak na razie trzyma się tego ! I oby juz tak pozostało ;)
  24. Anouk, ty nie jesteś zołżą? tylko cwaną osóbka, która nawet męża przerobiła na kanapę :D:D:D:D:D Mała to cudownie, że córci odpowiada pokoik ;) tyle pracy włożyłaś w jego urządzenie, że nie dziwię się iż mała teraz bez ciebie usypia :D ma przecież Kubusia Puchatka :D:D:D Koneffka, widzę że nerwy masz na wodzy to dobrze :D Believe, witaj w gronie pokiereszowanych dusz ;) A może złożenie wniosku do sądu biskupiego o stwierdzenie nieważności ślubu kościelnego zmieni ową panią i jej nastawienie do tej sytuacji ? Nie rozumiem jednego ona ciąga twojego faceta po sądach i zwodzi ile tylko może , a on taki honorowy , że niechce prać brudów? coś tu nie gra! A on chce tego rozwodu czy nie?? Bo jeśli chce uwolnić się od kobiety to powinien to zrobić jak najszybciej a nie czekać na niewiadomo co? bo tym samym ronia ciebie i daje tamtej kobiecie nadzieję. Porozmawiaj z nim, powiedz co czujesz, może to coś w jego myśleniu zmieni! W każdym bądż razie trudny okres przed tobą, ale na nas zawsze możesz liczyć ;) Napewno ,któraś znajdzie jakiś sposób na przyspieszenie twojego szczęscia ;) obiecuję, że ja tez na tą sprawą jeszcze pomyślę i jak coś przyjdzie mi do głowy to naklikam ;) Pozdrawiam słonecznie ;)
  25. Nie jest to optymistyczne http://www.psychologia.net.pl/serwis.php?level=2,191 Pozdrawiam ;)
×