celineczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez celineczka
-
Nie byłam ;) jestem tego pewna ;) Ale teraz znikam biegnę na konsultacje do księgowej , a póżniej do fryzjera :P i mam nadzieję, że fryzjerka nie będzie eksperymentować z kolorami na mojej głowie :D:D:D:D:D bo tego nie zniosę !!!!!!!!
-
Już po woli zaczynam wątpic w sens spokojnego życia, bo już dawno nie przżyłąm chociaż jednego dnia bez kłopotliwej niespodzianki. A gdzie czas na relaks, spokój???? już zaczyna mi brakować sił na miłość, bo nie wyrabiam emocjonalnie i nerwowo codziennych sytuacji, a tu jeszcze dochodzi praca - same stresy, i popaprana przeszłość mojego. Kuerde czy ja w poprzednim wcieleniu byłam aż takim grzesznikiem?????????? :P
-
Od jakiegoś czasu pech to moje drugie a właściwie trzecie imię :D:D:D:D:D:D:D:D
-
stokrotka, wiesz kochana, o trudach miłości pogadamy za kilka lat, bo związek ludzi to nie tylko motylki w brzuszku i maślane oczęta!!!! Pozdrawiam . ;)
-
Byłam wczoraj na solarium, i panna zapomniała mi powiedzieć że lampy wymienili :P i teraz jestem całą czerwona i obolała :P kurde gdzie takie bezmyslne pały sie rodzą???
-
Anouk coż to za stopka :D:D:D Prześlij te zdjęcia to spróbuję pomóc, ale jak już ty przekopałąś kilka stron i nie znalazłaś nazwy tej roślinki to musi to być jakiś egzotyczny okaz :D:D z którym i ja mogę mieć problemy, ale zobaczymy!;) a ta roślinka ma listki czy igły ? Ninke, po co ci intercyza?, przecież póżniej jak się czegoś wspólnie dorobicie np; dom, to i tak będzie podlegał podziałowi na ciebie i jego dzieci, więc po co chcesz tą intercyzę?? Czy jest coś o czym ja nie wiem??? Moze warto to przemyśleć?? Polanka79***, no to masz pole do popisu ;), ex -owej nie zazdroszczę, ale musi ten twój z nią pewne kwestie wyjaśnić, bo dzieciak sfiksuje!, moze ona nie chce aby jej dziecko miało kontakt z tobą?, i wolałąby aby tylko twój widywał dziecko bez twojej obecności, może warto spróbować, przynajmniej przez jakiś czas - co ci szkodzi? może ona musi mieć czas na znalezienie sobie jaiegoś faceta, który odwróci jej uwagę z was na siebie i wszystko się jakioś ułoży ;) Pozdrawiam cieplutko ;)
-
on jest wyjątkowo odporny na wszystko, u mnie stoi na na parapecie od strony południowej , przez cała zimę miałam uchylone okno , bo palę papierosy a jemu nawet to nie przeszkadzało aby rosnąć , tylko pamiętaj ten gatunek przesadza się raz na 2 lata, i nie można do przelać bo zgniją mu korzonki, a liski zrobią sie brązowe i umrze. Polecam ci naturalne nawozy do kwiatów, bo jak nie masz wprwy to lepiej takich używaj są bezpieczne i nawet jeśli przesadzisz z odżywką to niezaszkodzisz tak kwiatkom jak przy specyfikach chemicznych. Pozdrawiam.
-
a poniżej jest mój ulubieniec, ulubieniec domu, i wiesz co Anouk on u mnie rośnie najładniej w pokoju południowym, teoretycznie powinien umrzeć a on ma się tam najlepiej i co m-c wypuszcza mi nowe pędy. http://dom.gazeta.pl/czterykaty/1,57585,1719840.html
-
Dobra dziewczynki znikam, bo miałam dzisiaj pracownie sprzątac i tylko zajrzeć na kafe, a okazało się że siedze tutaj w najlepsze, a w pracowni tylko wstępnie okna umyłam, czeka mnie jeszcze pucowanie i polerowanie szyb, szafek, półek, obarzków, anytyram i bóg wie czego jeszce w każdym bądż razie jest tego dużo o wiele za dużoooo ;) Anouk prześlij mi zdjęcie jak bedę znała twój kwiatek to pomoge z chęcią ;) Ale zdradzę ci tajemnicę , a właściwie podstawę bonsai, aby roślince było dobrze musisz ją obserwować, jak zaczyna się coś z nia dziać to należy zmniejszyć ilość wody, jeśli nie pomaga to oświetlenie, jeśli i to zawodzi trzeba przyjrzec się domkowi czy nie wietrzysz zbyt intensywnie pokoju z pupilem itd., wygląda przerażająco ale w praktyce same radości daje, ja to mam chopla na punkcie swoich kwiatów, i za nie potrafię taką straszną awanturę zrobic , nawet o ex z moim tak się nie kłóćiłam jak o kwiatki ;) moje kwiatki ;)
-
A może twój kwiatek tak wygląda : http://serwisy.gazeta.pl/aliasy/mod/zoom.jsp?xx=1867309
-
może tutaj znajdziesz swoje drzewko ! http://pl.wikipedia.org/wiki/Bonsai proponuję zapoznac się z treścią, bo uśmiercisz kwiatka !:D
-
Wiemy Anouk wiemy, bo ja nią jestem a jaki gatunek dokładnie dostałaś , bo może to być np; grubosz, to roślinka co ma grube listki, i tą trzeba delikatnie podlewać i od czasu do czasu obrywać góna część w ten sposób się rozgałęzia i po roku lub dwóch masz piekne dzrewko. Ale wszsytko zależy jaki ci ktoś podarował gatunek, bo ja kiedyś mimo dużej wiedzy w tym temacie uśmierciłam sosoenke japońską ( bardzo drogą) i do dzisiaj nie mogę takiej sobie kupić.
-
To dla ciebie Anouk, ty lubisz takie polityczne klimaty ;) http://www.100lat.info/kaczki/ Koniecznie oglądać z włączonymi głośnikami ;) :D:D
-
Ale niestety dziurę w ogrodzeniu wczoraj musiałam sama naprawiać Buuuu, bo baba powiedziała, że ona nie widzi żadnej szpary, a brakowało 50 cm siatki i 1 słupka, chyba jej coś na oczy kupię !!!!!:D:D:D:P:P Jędza z niej nieziemska, ale ma tani czynsz, więc czasami sama coś naprawiam, takie są uroki mieszkania u kogoś :P ale już nie długo zamieszakm na swojej działce w swoim domku, i już nawet pytałam o takie progi zwalniające , aby przed domkiem buraki mi nie kurzyły, bo lubia sobie tam przyspieszać :P
-
No Anouk, walcz , walcz, niech się koleś nauczy żyć w zgodzie w współmieszkańcami !! Zima ja walczyłam z administratorką o odśnieżanie chodnika, ale baba była na mnie tylko oburzona i wściekła, więc zadzwoniłąm do straży miejskiej i powiedziałam że dzieci po tej (nazwa ulicy i miasta) ulicy chodzą bo chodnik jest nieosnieżany. Jak zapłaciła mandat w wysokości 200 zł , to na drugi dzień jej synek z łopatą biegał i odsnieżał. :D:D:D:D
-
Anouk, dzięki wielkie, uratowałaś moją psychikę !!, bo juz w paranoję wpadałam po woli!!!
-
Dla Garnierki : Sadzisz, że milość to szaleństwo uczuc, myslisz że milosc to tylko sila pozadania, pewnie tak, ale milosc jest tez darem z siebie, milosc jest także cierpieniem, bo kochac to przyjać drugiego takim jakim jest, a żeby go przyjac jakim jest, trzeba się zmieniać na miare drugiego czlowieka, to boli czasem mocno boli, taka milosc jest inna niz ta pierwsza widoczna w splecionych dłoniach inna, ale może bliższa prawdziwej milości? a może dalsza. Kto to dzisiaj może wiedzieć! Ja? Ty? On? Nie , tego nie wie nikt! Tutaj tylko czas nam może udzielic odpowiedzi!!!!!!!!!!!!! ;) ;)
-
>może i mnie , w uluboinych ;)
-
No tak dziewczyny z poważnymi problemami, a jak zwykle o pierdołach sorry!!!!!!!!!!!!! kochane, ale ten obrus tak jakoś świątecznie mnie natroił że poprostu nie mogąłm się oprzeć tym życzeniom dla was ;)
-
Moje drogie koleżanki, nie mogłam zdecydowaćsię jak mają brzmieć życzenia dla Was w tym roku więc życzę wam tego wszystkiego co znajduje się po niżej ;) Malutki baranek ma złote różki, Pilnuje pisanek na trawie z rzeżuszki. Gdy nikt nie widzi, chorągiewką buja I cichutko beczy WESOŁEGO ALLELUJA!!!!!!!!! Dwa kurczaki w koszyku siedzą i rzeżuche sobie jedzą, baran w szopie zioło pali pewnie zaraz się przewali, ksiądz za stolem już się buja Wesołego Alleluja! * Kolorowych jajeczek, wacianych owieczek, rozkicanych króliczków, pyszności w koszyczku! A przede wszystkim udanego uciekania w dniu \"wielkiego lania\". * Oby zdrowie dopisało i jajeczko smakowało, by szyneczka nie tuczyła, atmosferka była miła, a zajączek uśmiechnięty - przyniósł wreszcie te prezenty! * Wesołego jajka, kurczaków, baranka, ciasta z rodzynkami, ostrego chrzanu, tęczowych mazurkow, mokrego Dyngusa i ode mnie całusa * Obyś w łóżku był tak mocny jak zajączek wielkanocny, żeby była też owocna Twoja Palma Wielkanocna, abyś spuszczał się z fajfusa tak obficie jak w Dyngusa. ( to dla waszych facetów) * Z Okazji swiat WielkiejNocy zycie Ci: usmiechow bez liku przy wielkanocnym stoliku... Przajaciol wielu, duzo w portfelu, Dyngusa mokrego i czasu radosnego A przede wszystkim prawdziwych i uczciwych przyjaciol, szczescia w milosci i spelnienia marzen! Mazurków dwie tony, jajek jak balony, kiełbasy wędzonej, dużo chrzanu do niej, słońca wiosennego, uśmiechu promiennego. * Zajączka bogatego, Mazurka cudownego, Pisanek kolorowych, Świąt wesołych i zdrowych. Wesołego królika co po stole bryka, spokoju świętego i czasu wolnego, życia zabawnego w jaja bogatego i w ogóle wszystkiego kurcze najlepszego!!! Kolorowych jajeczek, wycinanych owieczek, rozkicanych króliczków, pyszności w koszyczku, a przede wszystkim udanego lania w mokrym dniu suchego ubrania. * Wesołego królika co po stole bryka, spokoju świętego i czasu wolnego, życia zabawnego w jaja bogatego i w ogóle wszystkiego kurcze najlepszego! Niech zające i barany pospełniaja Twoje plany, porzuć wszystkie rozterki, bo to czas wielkiej wyżerki, ponadto Świąt w szczęście owocnych życzy króliczek Wielkanocny. Kto ty jesteś? - jajeczko. Jaki znak Twój? - żółteczko. Gdzie Ty mieszkasz? - w skorupce. W jakim kraju - w kurzej dupce Wesołych Świąt i obficie mokrego dyngusa
-
Witam ;) Anouk, przesłam ci uzupełnienie ;) Mała, tylko pozazdrościć odwagi i determinacji ;) Ninke, kochana ty nie przejmuj sie jego dziećmi tak bardzo zwłaszcza że są duże, ty zajmij się swoim strojem i imprezką, bo jeszcze o czymś zapomnisz ;) Teraz powinnaś skupic cała uwage na na sobie trochę egoizmu przed ślubem nikomu nie zaszkodziło więc i tobie nie zaszkodzi ;) Myślę, ze za jakiś czas unormuja się widzenia jego dzieci z nim i z tobą, to naprawdę kwestia czasu , zobaczysz wszystko będzie dobrze.;) Garnierka, a jak kicia ?oswoiła się w nowym otoczeniu? Kupiłam sobie dzisiaj piękny obrus świąteczny w żonkile i pisanki, to mój pierwszy w życiu taki zakup ;) alez się cieszę z tego !! Pozdrawiam cieplutko ;)
-
A jak czują się wasi rodzice w obecności waszych miłości? A wasi znajomi akceptują fakt iż zadajecie się ze starszymi kolesiami? , nie dokuczają wam? nie wysmiewają się? A najważniejsze czy wy czujecie komfort bycia z facetami w wieku waszych rodziców?, np; jak idziecie ulica , albo na zakupy, albo do kina? Nie jest wam głupio jak widzicie koleżankę z klasy z młodym chłopakiem, jak się całują na ulicy? a wy za rączkę drepczecie z kolesiem, ktróy nie ma już takich pomysłów? jeśli jest wam z nimi dobrze i wszędzie z nimi czujecie się dobrze to ok, ale jak coś wam nie pasuje to dokładnie przyjrzjcie się swym związkom czy aby problem nie tkwi w różnicy wielu. Pozdrawiam cieplutko ;)
-
Anouk- ta celina29 to ja, wysłąłam ci emaila, dzięki za zainteresowanie. A hiacynty naprawdę śmierdzą, bo chciałam sobie kupić na stół świąteczny? A nasza Panna Młoda to w ten weekend bierze ślub??? Garnierka, słoneczko nie płacz szkoda łez, zobaczysz jeszcze wszystko sie ułoży ;) A mamą tak bardzo nie przejmuj sie, może ona poprostu nie wie jak zareagować, to zdarza się, zwłaszcza w takich sytuacjach jak nasze. ;) A święta nie moga być smutne, bo po 1 - jesteś zdrowa i cała, po 2- wielkanocne kurczaczki i zajączki są takie sympatyczne, że od razu człowiekowi lżej na duszy jak na takie coś patrzy, po 3- całe życie przed tobą i nigdy nie wiadomo gdzie spotkasz miłość, może właśnie na rezurekjach? ,po 4- zawsze jeszcze masz nas i zawsze któraś cię na duchu podtrzyma , więc uszka do góry ;) ni z gruszki, a owa 34 letnia pani, ma skończoną jakąś szkołę?? jeśłi tak to może podjąć pracę nie widzę przeszkód!,(a dgyby nie była mężatką to z czego by żyła?) no chyba że jest chora, ale ja naprawdę nic więcej w tym temacie nie wiem. U mnie dzisiaj tez pięknie, słoneczko przygrzewa, aż miło , a ja robię porządki Buuuuu, juz salon mam za sobą teraz łazienka i wc, a potem jeszcze sypialnia i kuchnia, pracownię zostawiam sobie na poniedziałek, bo muszę jeszcze dzisiaj zrobić jakąs sałatkę na kolację, a powoli opadam z sił. :) Buziaczki ;)
-
do moja historia, Daj sobie trochę czasu i zdystansuje się do sytuacji, zobaczysz wszystko się jakoś ułoży. Przestań zadręczać się, bo to do niczego nie prowadzi. Poromawiaj z facetem i jeśli ci przeszkadza, że on tak często rozmawiam z ex to moze ustal to z nim aby takie rozmowy odbywały sie bez twojej obecności, no chyba że sytuacja będzie tego wymagała. Po za tym niech ten twój się w końcu zdecyduje czy chce być z \"ex\" czy z tobą, bo separacja to nie rozwód i niestety nadal mają wspólne zobowiązania wobec siebie większe niż po rozwodzie. Powiem ci że ex będzie w waszym życiu tylko tyle na ile jej na to pozwolicie, a właściwie ile ty jej wpuścisz do swojego umysłu. To że ty jesteś stanowcza nie oznacza, że faceci tez potrafią być tak dojrzali, on poprostu może nie zdawać sobie sprawy z tego że ty cierpisz przez jego rozmowy z ex w twoim towarzystwie. Z daświadczenia moge ci tylko zalecić delikatną acz stanowczą rozmowę i powinno sie wszystko ułożyć. Główka do góry, jeszcze będziesz się śmiać z tych aktualnych rozterek. Pozdrawiam :)
-
do ni z gruszki, w moim otoczeniu (a jest bardzo dużo rozwiedzinych małżeństw) nie było takiego przypadku, aby sąd sasądził alimenty na byłą żone. Oczywiście większość próbowała, ale albo przestraszyły się ex-mężów, którzy w zamian zakładali sprawy o podział majątku (a że większości to oni kupili za swoje i mieszkania i umeblowali je i wyposażyli) , albo sąd odrzucił pozew o alimenty na ex żone. Nawet mojej ciotce sąd kazał iść do pracy, a nie czekać na alimenty od ex męża.