Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kobietapodobna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kobietapodobna

  1. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    kiedy zakladalam ten topik myslalam , ze nikt sie tu nie wpisze ....ale jest inaczej czy dobrze .....jestesmy tacy sami.....ja na stanowisku prezesa....smiech ...przeciez ja wciaz mysle, ze to jakis przypadek a jednak potrafie kierowac firma ktora ma szalenstwo na produkcji kazdego dnia.....wielkie maszyny, samochody , i moje decyzje podejmowane natychmiast i zaraz a w zyciu prywatnym.....jest piatek , siedze w domu, nie widze sensu na wyjscia, spotkania, po rozwodzie, po kolejnych rozstaniach ....ach .....chcialabym inaczej a nie potrafie......i oferuja mi milosc ale ja widze podstep...uciekam wiec w prace i dzieci i tak juz ponad 2 lata ...
  2. przez imprezki w pracy moja siostra oplakuje meza , który odszedl bo kolezanka z pracy urodzila mu syna :(
  3. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    kiedy zakladalam ten topik nie myslalam, ze jest nas tak wielu...myslalam, ze to chodzi o cos innego ,ze ja jestem dziwna i nie da sie mnie zrozumiec ...ale my jestesmy silni grupa a slabi cialem , kazdy z nas tu zagladajacych jest taki sam tylko , ze nie kazdy ma komfort spokojnego snu i swobodnego podejmowania decyzji....jestem sama , sama z moimi dziecmi i dzis znowu robie wszystko zeby byc dla nich \"fajna\" matka....zawsze mam wrazenie , ze nawalam a jednak okazuje sie , ze jestem przewrazliwiona, nadopiekuncza itd...znamy to ....ale moj umysl domaga sie spokoju i ciszy a nie wiem jak to wszystko osiagnac .....boje sie tych swoich zmiennych nastawien do doslownie wszystkiego.....Pawelob ja rowniez jestem tu kazdego dnia ...czytam i rozmyslam ale nie chce zmacic mysli wpisujacych sie \"nowych\" czytam i placze , lub usmiecham sie bo i ta stronka ma zmienne nastroje tak jak my wszyscy ...niech nikt nie wpisuje tu nigdy zdania o braku odwiedzin bo to nie jest prawda....zagladamy choc nie piszemy ...jestesmy .....pozdrawiam Was kochani serdecznie i czytam bo wiecej czasami wykrzesic z siebie nie moge :)
  4. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    ..on ze mna mieszka..... ile razy go wyrzucalam sama nie wiem ale strasznie duzo a on wciaz jest ...myslalam, ze poukladam sobie z nim zycie chociaz nie kochalam go za bardzo, byl fajny (o rany ja 33 letnia kobieta i takie rzeczy ...teraz do mnie to dotarlo...) porazka....on ma u mnie wszystko,wiec nie chce odejsc ....mam wielka nadzieje, ze nadejdzie taki czas , ze sie uda...ja jestem za slaba , miekne i jest to silniejsze ode mnie...
  5. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    prosze pomozcie mi ...napiszcie jak mam sie pozbyc faceta ,ktory nie chce zniknac z mojego zycia ...jak juz juz prawie mam to za soba to miekne, mowie mu zeby odszedl,prosze , tlumacze a on wciaz jest .....nie jest moim meze , ale dokladnie mi pierze mozg , wmawia dziwne rzeczy np. , ze nie dam sobie rady ...pamietacie przez co przechodzilam i dalam rade a teraz nie moge sie wywinac z tego zwiazku .....brakuje tego konkternego NIE?? ....
  6. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    przepraszam , ze dlugo mnie nie bylo....moje rodzenstwo ma klopoty i chyba szybko sie nie skoncza ....moj brat zostawil zone i corke wyjechal na stale do Irlandii(legalna dobrze platna praca), maz siostry oczekuje dziecka z kolezanka z pracy (a takie idealne malzenstwo) i ja cala rozbita ...szkoda slow... moi przekochani rodzice zastanawiaja sie w czym problem , wzystkie dzieci z popapranym zyciem....ja znam przyczyne ale czy oni powaznie sa takimi skonczonymi durniami??? wiosna :) moze ona cos dobrego wniesie do mojego zycia ? ;)
  7. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    Ullla przykro mi .........................
  8. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    ...pomoglam mu sie spakowac, byly lzy , zal, smutek , zabral swoje rzeczy i wyjechal..moje dzieci nie zaakceptowaly jego despotyzmu i walki doslownie o wszystko, zupelnie bez powodu...wyjechal wczoraj grozil, przepraszal.....dzwoni, non stop dzwoni, placze, przeprasza, nie odbieram jego telefonow, dzwoni do pracy , zostawia wiadomosci , boje sie , ze przyjedzie , ze zmiekne , boje sie , ze on sobie nie poradzi , mysle o nim ale wiem , ze nie moge z nim byc ...chcialabym zeby dal mi spokoj , zeby nie zadzwonil nigdy , mam nadzieje, ze jkaos sie dzwigne , poradze sobie to sobie wmawiam , byl rewolucjonista , wszystko chcial zmieniac nawet jesli ja tego nie chcialam , byl niemily dla dzieci ....pewny siebie .....dzis jest po wszystkim , tylko dramat w sercu sie rozgrywa , boje sie wrocic do domu , boje sie tego stanu , ktory mnir dreczy , on placze do telefonu ...mi serce krwawi ...ale przeciez nie da sie z nim zyc ...wlasnie dzwoni , nie odbieram telefonu , nie moge , nie moge ..................
  9. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    zguba no prosze , wiem , ze masz wyrzuty ale czy to twoja wina?????? przeciez wiesz , ze nie .....ja dzis dowiedzialam sie , ze mam powazne klopoty z sercem , powazne ...no i nosze na sobie to sprytne urzadzenie bo taki juz moj los ...pani lekarka powiedziala na kontroli ...jest zle ...no i oczywiscie nie powinnam sie denerwowac a jednak ...teraz sie wyciszam ;) myje okna na swieta i czuje jak sie zblizaja a ja tak nie lubie swiat....jestem dumna z marzeny , pozdrawiam serdecznie wszystkich Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  10. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    jestem...marzenus11 pozdrawiam dzis z mojej strony tylko tyle, pozdrawaim was wszystkich bardzo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  11. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    student nic sie nie stalo ..to prawda co piszesz ale ja mam dosc przyciagajacy charakter i niestety brakuje mi asertywnoasci ....zal mi ludzi , martwie sie ich klopotami i to , ze ten pan dziwnie wkrecil sie w moje zycie to takze brak pelnego zrozumienia siebie , doly, leki , codzienne zamartwianie sie czy dam rade itd.... dzis 20 razy do mnie dzwonil , robi jakies zakupy(powinien wiedziec , ze mnie to nie wzrusza bo nie lubie zakupow) , zachowuje mily ton , pociesza....z drugiej strony chyba nic nie strace jesli dam mu szanse na jego warunkach , to nie ja prosilam o szanse , to nieja przepraszalam , to nie ja wrecz blagalam o jeszcze jeden raz ...wiec bedzie mi chyba latwiej pozegnac go jesli slowa nie dotrzyma ....moje marzenie ....chcialabym miec czlowieka obok siebie , ktory bedzie moim przyjacielem i oparciem w jednym , ktory nie bedzie przykry tak ja on ....:( dzis zweryfikuje go , przyjezdza do mnie i zadam mu kilka klopotliwych pytan , wiem , ze jest impulsywny , jesli dzis nie poradzi soebie z problemem rozmowy to nie ma szans na normalnosc , denerwuje mnie jego drobiazgowowsc , chec dominowania i uswiadamiania wszystkim , ze on mezczyzna musi byc przywodca stada ....po warunkiem , ze przywodca stada nie ma jego charakteru :(
  12. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    ..no i teraz ja...:( ...jest zle i nic mi sie nie chce przepraszam Was ale bede tylko czytac...okazalo sie , ze facet nie odpuszcza , meczy mnie , narzuca swoje przyzwyczajenia, czepia sie moich dzieci ...wiec kazalam sie mu wyniesc i tylko czy sil mi wystarczy ........
  13. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    Pawelob super , ze jestes!
  14. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    Zguba tak czesto bywa ala doslownie majac podobnie jak ty odcielam sie od tych ludzi i jest mi zdecydowanie lepiej.... Student znam ten stan , takze czesto mnie tak trzyma ..czytam a pisac mi sie nie chce ale wracaj tu koniecznie :)
  15. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    Ę no jakies male postanowionko tylko dla siebie ;).....
  16. kobietapodobna

    Dorosłe Dzieci Alkoholikow

    musze sie Wam przyznac , ze powaznie myslalam o udaniu sie na terapie , wiele tu o tym piszecie ale ja wiem , ze w moim miescie nie bede potrafila o sobie mowic , nie dam rady ....ostatnio w sklepie z ciuchami drugiej kategorii , ktore moim zdaniem nie sa gorsze od tych z gornej polki pani odradzila mi zakup z prostej dla niej oczywistej przyczyny .....mianowicie powiedziala, ze taka elegancka i silna kobieta powinna kupowac sobie rzeczy gdzie indziej ....jak tu sie cieszyc skoro ja uwazam inaczej , inaczej sie czuje i inaczej sie widze , no i pani terapeutka, ktora znam ze szkoly ....nigdy jej o sobie nie opowiem bo nie przelamie sie ...ona zna mnie z innej strony :) wszyscy znaja mnie z innej strony , nikt pewnie nie przypuszcza jaka ja jestem we wnatrz zdruzgotana i niepoukladana ....dzis chyba wazny dzien ...przyjelam prezesure ..nie dla prestizu ale dla ludzi , ktorzy mnie tak bardzo o to prosili ....znowu zrobilam cos dla kogos i dlatego czuje teraz ciezar...musze byc jeszcze bardziej ostrozna , uwazna i musze wciaz trzymac reke na pulsie ...slucham teraz Dzemu i przypominam sobie te czasy kiedy moglam wyjsc z domu i nie miec zmartwien , zostawialam to i juz ...a teraz tyle spraw , takie dorosle zycie a ja taka rozsypana ....slowa mojego szefa \"mam do pani zaufanie\" brzmialy mi jak dzwon zygmuntowski , podziekowal mi za decyzje ...ale ja nawet nie powiedzial o tym rodzicom ....nawet gdy konczylam szkole z wyroznieniem ich to jakby nie obchodzilo i inne sukcesy przeszly bez echa :) wiec i o tym nie wspomne bo po co? wiecie Wy i moi pracownicy .....nie mowie nawet moim dzieciom ...niech to bedzie tak jak jest cichutko do przodu ...dobrze , ze mam Was i moge tu czasami bez zadnych oporow napisac co w mej duszy gra a czasami gra tak falszywie .......
×