Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Taki sobie samotnik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie moi Drodzy:D Zapomniany, ale czy życie polega na \"zaczepianiu\" obcych osób?? Przecież to tani chwyt podrywacza, a Ty chyba do takich nie należych, więc nie rozumiem dlaczego tak usilnie starasz sobie wyrobić w sowbie umiejętność \"zaczepiania\" dziewczyn?? Weewciu widzę, że Rzeczka już starała się pocieszyć, wiec ja ze swojej strony nie bedę opowiadał życiowych historyjek, ale myślę, że świadomość tego, że faktycznie nie jesteś sama w swoim smutku, choć troszkę rozgrzała Twoje serduszko!:D Rzeczko już po Twoich wypowiedziach zauważyłem, ze nie jesteś osobą myślącą jedynie o sobie, mało tego z każdego Twojego słowa wypływa wielka miłość, a zarazem cierpienie, jest mi przykro niezmiernie, że taka osoba jak Ty została w ten sposób potraktowana przez los. Masz rację należy ponosić konsekwencje swoich czynów i być odpowiedzialnym za to co się mówi i robi, myślę, że doskonale sobie z tym radzisz i mozesz być pod tym wzgledem wzorem dla niejednej osoby!:D LauroMini to, że ktoś jest nieśmiały nie oznacza, że jest skazany na samotność...popatrz np. na Rzeczkę i Zapomnianego pomimo, że oboje są nieśmiali, odnaleźli siebie, pokochali się i nieśmiałość nie stała Im na drodze! Zadumana gdzie sie podziewasz?? widziałem Cie na innych topikach więc się nie wymigasz :D A pomarańczowe nicki przywołuje do porządku, macie coś do powiedzenia to wypowiedzcie sie z kulturą a nie toczycie pustą konwersację! Pozdrawiam Was ciepło i serdecznie :D
  2. Witajcie po tym upalnym i pełnum wrażeń weekendzie:) No to teraz do rzeczy, bo właściwie pojawiłem sie tutaj ze wzgledu na temat topicku:) Chciałem Wam wszystkim powiedzieć, że z nieśmiałością można wygrać i ja jestem tego najlepszym przykładem:) Kiedyś zakompleksiony, nieśmiały do potęgi, a dziś choć jestem nieśmieały to potrafię to kamuflować :) W pracy mam ciągły kontakt z obcymi osobami obu płci, wiec siłą rzeczy co rusz musiałem się przełamywać :) Kontakty z kobietami to był istny koszmar, natomiast zaczęło się to zmieniać w momencie, kiedy uwieżyłem w siebie, kiedy zacząłem dostrzegać własne zalety, kiedy patrzyłem na siebie tak jakby z boku i dochodziłem do wniosku, że w końcu spoko ze mnie gość ;) Pozdrawiam wszystkich
  3. Tutaj nie jest rozpatrywana kwestia tego kto ma racje, a kto nie!!! Myślę, że jeśli osoby nie potrafia sie podpisać pod swoimi wypowiedziami, a tylko zależy im aby dolewać oliwy do ognia, to śmiało można tutaj mówić o prowokacji!!! Same tylko pokazujecie, że miałem rację, bo prowokacja o której pisał Zapomniany, odbiega całkowicie od prowokacji, którą Wy tutaj uskuteczniacie!! Miejcie trochę klasy kobiety(bądź jedna kobieto o wielu nickach) i przestańcie urządzać tutaj cyrk!
  4. I po co te prowokacje?? Mało kobiety macie rozrywek w życiu codziennym?? Żal mi was bo żyrujecie na cudzym nieszczęściu i bólu!! Skoro chcecie zabierać głos, to miejcie chociaż odwagę podpisać się pod swoimi wypowiedziami!!
  5. Zadumana widzę, że mamy podobne podejście do sprawy, co mnie bardzo cieszy :) Usterko brawo szybko działasz  myślę, że ten artykuł to strzał w dziesiątkę :) może masz jeszcze coś w zanadrzu aby pomóc już nie Zapomnianym a Zagubionym ;) Zapomniany poraz kolejny w Twojej wypowiedzi pojawia się zwrot „prowokacja”, ja osobiście nie widzę tutaj żadnej prowokacji, z tego co zauważyłem, Ty już dawno zaginąłeś, a Rzeczka kontynuowała Twoje dzieło i co jakiś czas informowała wszystkich co u Was słychać i zapewniała, że ani Ona ani Ty nie zapomnieliście o tych sympatycznych osobach, teraz również poinformowała wszystkich o tym co się dzieje i nie wnikała w jakieś szczegóły, początkowo była to luźna rozmowa, a prowokacja nastąpiła ze strony pomarańczowych nicków :( na którą niestety Rzeczka odpowiedziała, czemu ja się nie dziwię, bo przypuszczam, że w ostatnim okresie jest pod wpływem silnych emocji i po prostu działa impulsywnie!! Niestety Zapomniany sam dolałeś oliwy do ognia okazując tutaj swój gniew! Czytając ostatnią Twoją wypowiedź widzę pewne zaprzeczenie, napisałeś, że bardzo podobają Ci się słowa Zadumanej do Rzeczki, a następnie piszesz, że Rzeczka niepotrzebnie wysyłała maila, bo rozmowa i tak nie ma sensu, na podstawie tego mogę domniemać, że właśnie to jest główny czynnik całej sytuacji, ucieczka od rozmowy! Napisałeś również, że wychodzi na to że Rzeczka jest ta pokrzywdzona a Ty ten „paskudnik”, natomiast z Twojej wcześniejszej wypowiedzi wynika, że to Ona jest ta wredna a Ty jesteś tylko ofiarą jej złych zachowań, kolejna sprzeczność!! Zapomniany zwracam Ci na to uwagę, abyś mógł sobie to przemyśleć i jakoś wszystko poukładać, bo na razie widzę wielkie zagubienie Was obojga! W tej chwili jesteś targany wieloma złymi uczuciami, więc namawianie Ciebie to powrotu mijałoby się z celem, jednak jestem pewien, że kiedy emocje opadną, zaczniesz inaczej patrzeć na całą sprawę, a przede wszystkim na Rzeczkę :), zresztą sam dobrze już wiesz, że właśnie tak oddziałowuje cały ten mechanizm  a skoro przez tyle lat przyciąganie było, to tak szybko nie zniknie, możesz być tego pewien ;) Rzeczko pewnie teraz boisz się już cokolwiek napisać, aby nie zostało to źle odebrane i nie wywołało kolejnej ostrej wymiany zdań, ale myślę, że już do tego nie dojdzie i spokojnie możesz tutaj powrócić :)
  6. Dzień dobry! weewciu mi natomiast nie spodobała sie Twoja wypowiedź, ponieważ mimo, że próbowałaś być obiektywna w efekcie i tak zostałaś stronnicza. Chciałbym Ci przypomnieć, że tutaj to tylko wirtualny świat i tak naprawdę nie znasz poszczególnych osób, w końcu łatwo jest pięknie pisać i przypodobać sie innym, łatwo jest tutaj kłamać i opowiadać wymyślone historie!!! Zarówno Rzeczka jak i Zapomniany moga kłamać i tego nigdy się nie dowiesz, a to, że Zapomniany jest tutaj o wiele dłużej od Rzeczki nie świadczy o tym, że jest szczery!!! Napisałaś, że bardziej lubisz Zapomnianego, a tym samym potwierdziłaś stronniczość swojej wypowiedzi!! Bardzo dokładnie przewertowałem wszystko co dotyczy tej pary i myślę, że źle odebrałaś słowa Rzeczki opisujące Zapomnianego, oboje potrafili pieknie się przyznać do własnych przypadłości i zrobili to z uśmiechem na twarzy, a to nie jest żaden powód do zakłopotania, żadna podstawa, aby wysnuwać wnioski, że ten związek nie ma większych szans, właśnie wręcz przeciwnie, ponieważ gdy ludzie zdają sobie sprawę z własny wad i nie patrzą przez różowe okulary, a mimo to bije od Nich ogromna miłość to tym bardziej można być pewnym, że ta miłość jest prawdziwa, a to, że ponownie Im nie wyszło to tylko i wyłącznie brak dojrzałości, zobaczysz weewciu za jakiś czas, być może nawet kilka lat kiedy dorosną i bedą potrafili ponownie dać sobie szansę dopiero wtedy ten związek będzie miał szanse na przetrwanie i będzie naprawdę szczęśliwym związkiem!:) Sarenko bardzo mądrze napisałaś, z tym, że słowa skierowane do Rzeczki skierowałbym również do Zapomnianego :) Widzę, że Oni oboje są pod wpływem negatywnych uczuć i emocji, a tym samym wyolbrzymiają wszystko!! Zarówno rozpacz Rzeczki jest wyolbrzymiona, jak i gniew Zapomnianego, myślę, że w rzeczywistości potrafią się dużo lepiej dogadać, a tutaj oboje wylali, to co pewnie przez kilka miesięcy narastało! Anno Lu oj namieszałaś tutaj i to niepotrzebnie!!! Starałaś się patrzeć chłodnym okiem, ale niestety przez to mogłaś sprawić przykrość Rzeczce i myślę, że użyłaś zbyt mocnych i niepotrzebnych słów!! Państwo Zapomniani (a może powinno być Niezapomniani :) )głowa do góry, przepędźcie złe chmury :) Zacznijcie od samych siebie, bo bez tego nie zrobicie żadnego kroku do przodu, każde z Was powinno pracować na własnymi wadami, jest już o tyle dobrze, że chyba oboje jesteście uświadomieni jakie posiadacie, a teraz tylko ciężka praca nad likwidacją ich!!! Pozdrawiam
×