Gillian
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gillian
-
gratulacje, sinia :-) napisz coś więcej o tym, jak sobie radzisz na co dzień a co do pizzy wg Gillian - też nie mam przepisu :-( we wczorajszym programie podali tylko, że ciasto składa się bodajże ze słodkich ziemniaków (batatów) z jakimiś dodatkami, no, a na wierzchu warzywa - ale dokładnie nie wiem, może gdzieś uda się znaleźć :-)
-
witam w słoneczne przedpołudnie :-) jak samopoczucie???
-
hej, gabi :-) lecz się szybko i skutecznie :-) niedługo wiosna :-)
-
witam :-) choróbsko trwa, dieta - średnio :-(
-
witajcie dziewczynki - te \"stare\" i te \"nowe\" :-) nie odzywałam się, bo od dłuższego czasu mam bardzo ograniczony dostęp do internetu, właściwie to prawie wcale go nie mam :p jestem zła z tego powodu, ale widzę, że niepotrzebnie - topik trwa :-) to ważne :-) co do mnie - to, niestety, nie mam się czym pochwalić wróciłam do swojej wagi maksymalnej ale się nie poddaję - dalej walczę widzę jednak, że bez ruchu ani rusz więc od przyszłego tygodnia - basen i sauna (teraz mam @) a jak pogoda się nieco poprawi, pieszo do pracy trochę choruję, ale u nas panuje taka epidemia grypy, zapalenia oskrzeli, zapalenia płuc, że szkoda gadać... :-( pozdrawiam :-)
-
witam przy wodzie z cytrynką :-) właśnie to, o czym napisałaś, milka, najbardziej mnie wkurza człowiek się męczy, odmawia sobie, a potem jak się dorwie, to - klekajcie narody!!! :p
-
jeśli Cię nie zaskoczyło - to dobrze :-) wiem, każda z nas wolałaby być zaskoczona - POZYTYWNIE ale... najważniejsze, że coś tam spadło :-) i tak masz lepiej ode mnie - ja muszę zrzucić co najmniej 3-4 razy tyle, co Ty :-)
-
milka, płonę z ciekawości - jak wyniki??? :-)
-
witam w sobotni poranek, tradycyjnie znad kubeczka wody z cytryną :-) nie mam jeszcze pomyslu na dzisiejsze jedzonko, ale planuję wybrać się z rodzinką na basen :D może się uda :D :D :D
-
witaj, gosiu :-) z tymi ćwiczeniami to chyba każda z nas tak ma - najgorzej się wybrać, potem trochę stresu, a na koniec duma, że człowiek coś dla siebie zrobił :-) ja też jestem najgrubsza w grupie ćwiczących (wtedy gdy chodzę do fitnessklubu), ale się nie przejmuję, w końcu najważniejsze, że się w ogóle ruszam :D Alib, wszystko fajnie, ale u mnie te święta poza domem nie przejdą, choć chętnie bym z tego skorzystała :-)
-
hej, triisz, fajnie Cię widzieć :-) może koktajle owocowe zastąp sokami warzywnymi? wiem, że to nie to samo, ale... :-)
-
witam wszystkie dziewczyny znad szklaneczki wody z cytryną :-) milka, współczuję wczesnego wychodzenia z domu - takie mrozisko!!! Gibzonka - ambitnie :-) trzymam kciuki za powodzenie :-) co do programu, to zaczyna mnie to wkurzać - nigdy nie znamy dnia ani godziny, bo co chwila niknie z anteny, by po jakimś czasie pojawić się gdzie indziej!!! i zawsze o innej porze!!! teraz pojawia się na BBC Lifestyle, ostatnio same powtórki tego, co było niedawno :p tego typu progamy powinny być puszczane w najlepszych porach oglądalności, bo otyłość jest problemem wielu ludzi - trzeba ich uświadamiać, jaką krzywdę sobie robią, i mobilizować do działania! ja przyzwyczajam się do nowego-starego sposobu odżywiania (czyli według Gillian); na razie udaje mi się to po japońsku, czyli jako-tako, ale nie poddaję się :D najgorzej jest z głodem wieczorem - nie radzę sobie w jego poskramianiu, no , ale to dopiero kilka dni; w każdym razie - nie zapycham się słodyczami, a to już sukces :-) od poniedziałku miałam chodzić na basen 2 razy w tygodniu, ale dopadła mnie @, więc muszę przełożyć to na za tydzień :-( mam nadzieję, że do tego czasu mi nie przejdzie ochota na kąpiele :D zbieram się do pracy, dziś później, bo wyjeżdżam służbowo :p miłego dzionka
-
dzięki gosiu za wspaniały przepis :-) zaglądaj do nas czasem :-)
-
oby słowa Twoje stały się ciałem :-)
-
dieta Gillian to właśnie pewien rodzaj diety niełączenia (pisałam o tym w pierwszych postach - tam jest cała filozofia, oczywiście w skrócie) :-)
-
musimy zmobilizować się jeszcze bardziej, bo samo zaglądanie nie wystarczy proponuję w najbliższym czasie zrobić rachunek sumienia, spojrzeć na siebie z innej perspektywy i zacząć walczyć gdybyśmy przez ten rok trzymały się swoich zamierzeń, dziś byłybyśmy szczupłymi laskami - a tak, nadal jesteśmy w punkcie wyjścia (przynajmniej ja) czas upłynął, a ja - zamiast działania - biadoliłam i litowałam się nad sobą; nie zrobiłam prawie nic (no bo coś tam jednak zrobiłam, tyle że zrywami, niekonsekwentnie) i dziś wciąż jestem grubą babą... czas zacząć działać!!!
-
29 grudnia minął rok, jak istnieje ten topik :-) cieszę się, że - mimo problemów - przetrwał
-
witaj milka :-) już myślałam, że sama tu zostanę :D miło wiedzieć, że nie jest się samemu ze swoimi problemami i nadmiarem kg, choć - przyznam szczerze - mając Twoje kg, byłabym naprawdę szczęśliwa daleka droga przede mną - daję sobie pół roku na efektowne i efektywne schudnięcie :-)
-
hej, dziewczyny! życzę miłego sylwestra!!! szczęśliwego nowego roku!!!
-
witam :-) dawno mnie nie było, bo nie ma się czym chwalić programy Gillian oglądam namiętnie, ale żeby tak coś stosować... mam parcie na słodkości - jak zacznę, nie mogę skończyć w ogóle - ciągle jem i jem, i jem... choroba jakaś??? ostatnio mam dużo stresów, ale żeby aż tak??? czuję do siebie obrzydzenie - jak można tak się uzależnić od jedzenia? przecież to ja rządzę sobą, nie jakieś pseudosmakołyki ;p poszukam przepisu na tę pizzę Gillian :-)
-
nie wiem, czy to się uda przed świętami :D mam gości na święta i myślę teraz jedynie o tym, jak się wyrobić ze sprzątaniem i szykowaniem świątecznego jedzenia :p no, ale może skorzystam, może sama coś wymyślę w każdym razie pomysł dobry i wart podtrzymywania :-) za chwilę będzie program Gillian na BBC Lifestyle
-
witam :-) nie pisałam, bo nadmiar pracy i nadmiar śmieciowego jedzenia - to dwie porażki :p rzucenie ćwiczeń - trzecia :p nie jadam żadnych hamburgerów, ale miałam wpadki z pizzą, piwem i słodyczami dlaczego jestem taka niewytrwała??? od dziś próbuję walczyć - cel (na razie) do świąt
-
i jeszcze o pandze ta ryba podobno jest sztucznie hodowana, a taka biała jest dlatego, że jest moczona w... wybielaczu :p słyszałam to z paru różnych źródeł; nie wiem, czy to na pewno prawda, ale na wszelki wypadek - nie jem