Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gillian

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gillian

  1. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    Witaj :-) lepiej późno niż wcale :-) cieszę się, że odczuwasz różnicę - ja też ją odczuwam, z \"tymi sprawami\" nie mam kłopotów, mam więcej energii (choć z tym czasami jest różnie) i powoli przyzwyczajam się do nowego stylu życia :-)
  2. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    hej, dziewczynki :-) czyżby dopadł Was słomiany zapał?
  3. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    dzień dobry :-) woda z cytryną działa cuda - przynajmniej u mnie tak jest: ograniczam jedzonko, nie odwadniam się, a jednocześnie powolutku chudnę :-) no i nie mam problemów z wiadomymi sprawami ;-) jak zwykle o tej porze - ja już po wodzie, koktajlu i kawce :-) biorę się więc do pracy miłego dnia
  4. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    zapomniałam napisać, że zawsze staram się mieć świeże owoce i warzywa w domu - żeby mnie nie kusiło :-) w razie potrzeby - mam w odwodzie zamrażarkę, tam zawsze mam jakieś mieszanki warzywne i owocowe (w tym roku - większość samodzielnie zrobionych) założyłam hodowlę kiełków, ale chyba coś źle zrobiłam, bo po kilku dniach zaczęły strasznie cuchnąć, więc wyrzuciłam jeszcze planuję ogródek ziołowy, ale ciągle coś mi przeszkadza w realizacji tego plnu :D
  5. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    ponieważ nie jest to dieta, tylko styl odżywiania, ciężko komuś doradzać :-) niemniej postaram się odpowiedzieć na Twoje pytania, jeśli tylko będę umiała na początek - dobrze jest przejrzeć sobie listę z tym, co można jeść, a można niemal wszystko, co jest zdrowe - warzywa, owoce, nasiona, kiełki, pieczywo razowe, makarony razowe, brązowy ryż i kasze nalezy unikać słodyczy, tłuszczu, soli itp. na 1. stronie opisałam szczegóły jest to dieta niełączenia - trochę potrwa, zanim zrezygnuje się z przyzwyczajeń (np. kanapka z szynką i pomidorem), ale warto zresztą - są tu typowe topiki o diecie niełączenia - i dziewczyny bardzo sobie ją chwalą :-) to, co dla mnie było łatwe - rano woda z cytryną, potem koktajl owocowy lub owoce (dotychczas nie jadałam śniadań, teraz to się zmieniło) do każdego posiłku dodać coś surowego, choćby to miała być tylko natka pietruszki do zupy jem więcej nasion (słonecznika, dyni) - dobre na przekąskę :-) podobnie jak rzodkiewki, ogórki, marchewka piję dużo wody - nie zrezygnowałam z jednej filiżanki kawy, bo kawę po prostu lubię, na szczęście od zawsze piję ją bez cukru i innych dodatków :-) jem około 5 małych posiłków - nie mam napadów głodu mobilizuję się do ćwiczeń - choć z tym jest najgorzej :-) no i już bardzo dawno zrezygnowałam z wszelkich McDonalds\' i innych świństw, chociaż to akurat zrobiłam zanim poznałam styl życia dr McKeith (za dużo wyczytałam w internecie) :D
  6. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    witaj, panno zimo :-) wreszcie coś się tu dzieje :D pytasz o gotowanie - to zależy; jak się dobrze zorganizujesz, to możesz oszczędzić czas :-) Gillian McKeith preferuje jedzenie potraw jak najmniej przetworzonych, więc gotowanie odpada :-) no, ale czasem trzeba zjeść coś ciepłego ja sobie radzę w ten sposób, że np. gotuję większą ilość zupy jarzynowej krem, a potem zamrażam w porcjach "na raz"; oszczędzam czas - a w razie potrzeby mam pod ręką gotowe danie z kolei warzywa gotuję na parze - nie trzeba ich pilnować; wystarczy umyć i nastawić czas, reszta "robi się sama" koktajle owocowe na śniadanie też nie są filozofią - najwięcej czasu zajmuje obranie owoców :D czyli - prawie nic ja akurat jestem mało mięsna, więc rzadko przyrządzam mięso, ale ono też nie zajmuje zbyt wiele czasu sałatki - to tu to już zależy od ilości produktów jednak wniosek jest jeden - i tak trzeba gotować, zwłaszcza jeśli ma się rodzinę; jeśli już stoję przy garach - przy okazji robię coś dla siebie; jeśli się da, przygotowuję większą ilość potrawy i zamrażam czasem moi bliscy jedzą to, co ja - i nie narzekają najgorzej idzie mi z brakiem soli - nie umiem całkowicie z niej zrezygnować :-(
  7. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    zajrzałam do Google, ale tam wszystkie strony na temat metody Sashy są po niemiecku, a ja po niemiecku - ni w ząb! próbowałam przeczytać strone przetłumaczoną, ale to jeszcze większa czarna magia :D :D tak więc - czekam na Twoje wpisy, pyzo :-)
  8. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    witaj, pyzo :-) miło Cię widzieć :-) ja, niestety, nie znam tej drugiej pani, o której piszesz, ale skoro oglądałaś jej programy, to podziel się wiedzą na tym topiku - gdy będziesz miała czas, oczywiście :-) w polskiej TV - póki co - nie znalazłam nic takiego widzę, że obie do wielkoludów nie należymy :D - ja mam 159 cm wzrostu, jakieś 97-98 kg żywej wagi (było więcej!) i jestem o parę lat starsza sposób odżywiania wg Gillian McKeith jest dla mnie logiczny, choć wymaga zmiany przyzwyczajeń i odrobiny rygoru nie stosuję się sztywno do wszystkich jej zaleceń, z różnych powodów, a jednym z nich jest ten, że wiele produktów musiałabym kupować przez internet, co nie gwarantuje dobrej ich jakości niemniej jednak - wiele rzeczy jest takich, które można wprowadzić w życie od zaraz, np. dieta niełączenia :-)
  9. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    ktoś założył topik o tej samej nazwie już zaprosiłam do nas, ale na razie nie ma odzewu wniosek - są ludzie, których interesuje zdrowe odżywianie, ale jest ich naprawdę niewielu; dlatego tak ciężko się znaleźć :-( poza tym nie wszyscy wchodzą na kafe :-) dlaczego diety typu "30 kg w miesiąc" mają takie wzięcie???
  10. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    nie ma sprawy - polecam się :-)
  11. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    witaj Triisz :-) miło, jak tak ktoś zajrzy choć na chwilę :-) bo już znudziło mi się pisać, że właśnie jestem po wodzie z cytryną i koktajlu owocowym :D, choć to prawda :D :D :D teraz sporo wody piję i jem więcej owoców "wodnistych", jak np. arbuz na wadze co prawda nie ma zbyt wielkich efektów, ale za to zero problemów z wypróżnianiem :D zresztą - waga akurat nie jest teraz zbyt obiektywna, bo mam @ najważniejsze, że nie tyję :-) wciąż uczę się diety niełączenia, choć nie codziennie idealnie mi to wychodzi, to jednak staram się jak mogę i sukces - od ponad dwóch tygodni nie jadłam nic z mięsa :D
  12. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    witam :-) ja już po sniadanku i nawet po dwóch kawach!!! biorę się do pracy - w sobotę zawsze jej najwięcej
  13. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    coraz lepiej mi idzie sztuka niełączenia potraw :-) oczywiście, nie jest idealnie, ale zawsze to jakiś postęp :-) szkoda tylko, że nikt tu nie zagląda - głupio tak gadać do siebie ;-(
  14. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    no cóż, widzę, że będę pisać dla siebie :-) no trudno - life is brutal :D dziś na razie bez wpadek - warzywka, niełączenie - wszystko jak trzeba jestem z siebie dumna :-)
  15. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    witam :-) wczorajszy dzień bez wpadek żywieniowych :-) mam nadzieję, że dziś będzie tak samo :D
  16. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    14 łyżeczek cukru :D mnie też to przeraża, bo sama uwielbiam piwo
  17. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    na razie nie siedzę na czacie :-) czekam do 13.00 :D wizka - napisz coś o sobie :-)
  18. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    ja też jestem nieco zawiedziona :-( ale weszłam na ich stronkę - można poczytać :-)
  19. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    przecież napisałam :D o 13.00
  20. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    witam :-) choć jestem tu sama :-( jeśli jednak ktoś to czyta, przypominam, że dziś o 13.00 na TVP2 emitują program "Jesteś tym, co jesz" pozdrawiam
  21. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    witam :-) ja tradycyjnie - po wodzie z cytryną, koktajlu owocowym i kawie, a także po małej przekąsce (kilka ciasteczek pełnoziarnistych i trochę ziaren słonecznika prażonych bez soli) moje nasionka zaczynają kiełkować :-)
  22. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    zainicjowałam hodowlę kiełków :-) na dobry początek - z rzodkiewki, brokuła i grochu :-)
  23. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    witam :-) od dziś biorę się solidnie za dietę dr McKeith :-) zamierzam stworzyć sobie jadłospis na kilka dni, żeby potrawy za często się nie powtarzały no i zamierzam poeksperymentować z jedzonkiem :-) a póki co - jestem po podwójnej wodzie z cytryną, koktajlu bananowo-brzoskwiniowym i kawie a teraz siedzę przy białej herbatce :-) gotuję sobie zupkę warzywną na krem :-)
  24. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    witam :-) ja już - tradycyjnie - po wodzie z cytryną i koktajlu bananowo-truskawkowym :-) Triisz - jak wczorajszy fitness??? ;-)
  25. Gillian

    jesteś tym, co jesz

    witaj triisz :-) zaszalałam i poćwiczyłam :D teraz popijam białą herbatkę i wcinam surowe ogórki
×