Gillian
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gillian
-
zapomniałam napisać, że po tym oczyszczaniu waga wskazuje 2 kg mniej (pewnie woda) i bardzo zmniejszył mi się brzuch :D
-
na razie dzień spoko :-) dziś zaczęłam używać kapsułki body pure i krem antycellulit tej samej firmy - zobaczymy kapsułki trzeba brać 3 razy dziennie - na pół godziny przed posiłkiem - i popić szklanką wody ja dziś przed śniadaniem wypiłam szklankę ciepłej wody z cytryną, potem wzięłam kapsułkę bp i popiłam ciepłą wodą, a po około 30 minutach zjadłam trochę truskawek po jakichś 2,5-3 godzinach zjadłam kubek zupy jarzynowej krem przed obiadem znowu kapsułka pb, a potem kilka małych młodych ziemniaczków gotowanych na parze, posypanych koperkiem, trochę żółtej fasoli (też na parze), mizeria z zielonego ogórka, kefiru z odrobiną soli, pieprzu i czosnku po południu wypiję sok z owoców własnoręcznie przyrządzony i zjem trochę arbuza a nad kolacją jeszcze nie myślałam - może nie zjem...
-
znów się pozytywnie zmotywowałam :-)
-
witaj, motylku :-) wczoraj już nie było tak różowo; rano w porządku, ale potem byłam bardzo senna, a wieczorem kiepsko się czułam na szczęście dzisiaj już jest ok przez 3 dni muszę jeszcze utrzymywać dietę wegetariańską, ale dla mnie akurat to żaden problem pozdrawiam
-
wypiłam drugą szklanicę :D da się przeżyć :p teraz jeszcze o 22.00 szklanka wody jestem trochę głodna, ale chyba to umysł, nie żołądek na razie nic się nie dzieje :-)
-
hej :-) zaczęłam dziś oczyszczanie Body Pure od rana nie wolno nic jeść, jedynie pić o 17.00 wypiłam pierwszą saszetkę tego \"cudu\" - nie jest nadzwyczaj smaczny, ale spodziewałam się czegoś gorszego ktoś tu na forum pisał, że po ierwszej czy drugiej torebce zrezygnował z oczyszczania, bo ten \"napój\" nie dał się wypić i prowokował wymioty dlatego kupiłam o smaku cytrynowym - paskudztwo, ale da się przeżyć :-)
-
jutro zaczynam oczyszczanie BodyPure :-)
-
cześć dziewczyny :-) znalazłam nasz program :D co prawda, TVP 2 puszcza go teraz o 13.05 w poniedziałki, kiedy większość ludzi pracuje, ale dziś przez przypadek odkryłam, że na BBC Lifestyle puszczają, tylko pod tytułem \"Pokaż mi, co jesz\". Obejrzałam dwa odcinki, po południu o 14.15 puszczą znowu dwa, ale nie wiem, czy to będą powtórki, czy dalsze odcinki w każdym razie jest szansa na obejrzenie :D
-
dzięki :D wiedziałam, że jest nas więcej :D :D :D a książki są bardzo ciekawe, choć nie wszystko da się przenieść na nasz grunt - przynajmniej nie od razu zwłaszcza kucharska - może inspirować, ale może też zniechęcać
-
jagaaga - efekty rzeczywiście super; napisz coś więcej, może skorzystam z Twojego doświadczenia :-) Guetta - nie wiem, kiedy będzie następny odcinek; też się wściekam, bo nawet nie ma powtórek; ostatnio zobaczyłam w gazecie, że jakiś odcinek puścili w poniedziałek około 13.00; no i mnie poniosło - bo komu przeszkadzała niedziela przed południem??? mój mąż twierdzi, że jestem jedyna, która to ogląda, a dla jednej osoby nie warto puszczać programu :D
-
przepraszam za niezamierzoną zmianę nicka :-)
-
jaga, napisz coś o sobie :-)
-
jeszcze się nie odważyłam, bo takie oczyszczanie najlepiej robić w weekend, a ja w ten weekend mam dużą rodzinną imprezę ale za tydzień... :-) a co u Ciebie, motylku? trzymasz się, masz jakieś efekty?
-
cześć :-) programu nadal nie ma zamówiłam to body pure - zobaczymy :-)
-
wczoraj przeglądałam reklamy w gazecie i internecie - jest specyfik o nazwie body pure; ponoć niezły wstęp do diety, w dodatku oczyszcza organizm, choć podobno wrednie smakuje :p zastanawiam się, bo w Wielkiej Brytanii jest on rekomendowany przez Gillian McKeith - co o tym sądzicie? ktoś stosował?
-
miło Cię widzieć :-) z tym oczyszczeniem to masz rację - G. McKeith też proponuje od tego zacząć więc się przymierzam... a co do dwóch posiłków - znacznie lepiej działa na mnie 5 małych posiłków niż dwa duże; co do przeżuwania - to zgadzam się, ale połowicznie trudno przeżuwać koktajl owocowy :D ale słyszałam, że istnieje jakaś dieta, która polega nie na ograniczaniu ilości i rodzajów pokarmów, ale na... gryzieniu każdego kęsa 100 razy!!! może to ma sens, ale ja jestem zbyt niecierpliwa...
-
to zależy, co kto lubi :-) do wszystkiego można się przyzwyczaić a poza tym - uważam, że do wszystkiego trzeba podejść z głową ja np. uważam ziemniaki za jarzynkę :D i od czasu do czasu jadam; tuczą dodatki do tej \"jarzynki\", czyli tłuszcz lub tłuste sosy moim problemem jest niechęć do mięsa; oczywiście czasem jadam, ale generalnie - niekoniecznie :p powinnam je zastąpić soją i soczewicą, ale nie mam pomysłu na potrawy :-(
-
witam samą siebie :-) jestem już po wodzie z cytryną, koktajlu bananowym i kawie :-) czy ktoś mnie tu odwiedzi???
-
:-) jakoś topornie idzie utrzymanie tego topiku przy życiu
-
miło Cię widzieć, motylku :-) gdzie bywałaś, jak Cię nie było? jak dietka? pozdrawiam
-
naprawdę mam tu być sama?
-
podziwiam :-) ja za mięsem nie przepadam, ale od czasu do czasu coś tam zjem natomiast nie jeść pozostałych rzeczy (a wiele z nich zawiera jajka, mleko, masło, śmietanę itp.), to jednak duże wyrzeczenie czy w ubiorze też stosujesz zasady wegan?
-
weganizm to chyba trudna dieta? jak sobie radzisz bez tego wszystkiego, do czego się przyzwyczailiśmy? osobiście nie przepadam za mięsem, ale nie wyobrażam sobie życia bez białego sera