Gillian
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gillian
-
witam w ponury poranek :-) znów poniosłam porażkę - na wadze 102 kg co prawda, jestem w trakcie @, ale i tak klęska :p nie pojechałam na imprezę do swojej dawnej szkoły, bo wstydzę się swojego wyglądu; ostatnio widziałam się ze znajomymi jakieś 13 lat temu, ale teraz nie poznaliby mnie ; wolałam uniknąć co najmniej zdziwionych spojrzeń :-( po nowym roku, w karnawale albo wiosną, planujemy mniej oficjalne spotkanie w zaprzyjaźnionym gronie - wtedy na pewno się nie wymigam, bo nawet jak jakiś termin nie będzie mi odpowiadał, to po prostu zostanie zmieniony :-0 chciałabym ładnie wyglądać - lata płyną i na pewne procesy nie mamy wpływu, ale można wyglądać ładnie i adekwatnie do wieku poradźcie, jak to osiągnąć!!!
-
hej, dziewczynki :-) dopadło mnie katarzysko i męczę się od kilku dni, bo nie mam czasu chorować :p wczoraj wypiłam piwo z miodem i poszłam wcześniej spać, ale dziś mam imprezę w plenerze i boję się, że to moje naturalne "leczenie" weźmie w łeb :-( o diecie prawie zapomniałam, jem, jak mi się przypomni - nie zawsze to, co powinnam :p a co do diety zależnej od grupy krwi - ja ma A1Rh- o ile dobrze poczytałam, nie powinnam jeść mięsa - i u mnie to akurat się sprawdza, nie przepadam, choć to nie oznacza, że nie jem w ogóle
-
aaa-nka, gratulacje z powodu zostania teściową :D a także z powodu niezłej kondycji :-)
-
jak drogie, to trzeba mniej kupować ;-) a tak naprawdę - nie tyle chodzi o cenę, choć ona jest bardzo ważna, ale przede wszystkim o to, że zaopatrzenie w "moim" sklepie jest takie sobie :-)
-
u mnie jest jeden dość słabo zaopatrzony i drogi sklep ze zdrową żywnością, a marketach też próżno szukać :-( zostaje internet, ale trzeba mieć coś pewnego, inaczej - nie wiadomo, co kupisz :-)
-
dorcia, gdzie kupujesz miso i wodorosty?
-
widzę, że jestem dziś sama :-) trudno, może ktoś odezwie się później :-) już po południu, a ja jeszcze nie wypiłam kawy :D ktoś pomyśli, dlaczego nie napić się kawy, skoro się lubi - ale ja zauważyłam pewną prawidłowość: jak tylko wracam do diety Gillian, kawa przestaje mi smakować; piję ją z przyzwyczajenia, ale zazwyczaj jakoś tak... inaczej smakuje (?) sama nie wiem :-) w każdym razie piję już drugi kubek herbaty owocowej :-) na obiad gotuję zupę brokułowo-kalafiorową z odrobiną żółtego sera i grzankami z ciemnego pieczywa z ziarnem :-) nie mam pomysłu na drugie danie :p ok, kończę ten monolog, bo na BBC Lifestyle zaczyna się program z Gillian :-)
-
witam w słoneczny poranek :-) ja dziś od rana niezwykle zdrowo :-) woda z cytrynką, a potem koktajl bananowo-jabłkowy z mieszanymi otrębami, zarodkami pszennymi, odrobną słonecznika, płatków migdałowych oraz żurawiny suszonej bez cukru i oleju :-) do picia - świeżo wyciśnięty sok z dwóch grapefruitów :-)
-
może nie jest tak źle :D mam książkę :-)
-
zamówiłam kurierem, może dotrze do końca tygodnia :-)
-
Krainko, wszystkiego najlepszego!!! ja też w urodziny mam wisielczy humor :p myślę jednak, że nie jest tak źle, jak sobie wyobrażasz; po prostu przeraża upływ czasu - coraz szybszy, im człowiek jest starszy :-0
-
http://www.gandalf.com.pl/b/encyklopedia-zywienia/ ja tu kupiłam trzy poprzednie pozycje, więc i czwartą też zamówiłam w gandalfie
-
zamówiłam nową książę Gillian McKeith - Encyklopedia żywienia PRZEWODNIK PO ZDROWYM ŻYCIU A-Z zobaczymy, co to takiego :-)
-
jak mija dzień??? :-) mnie średnio... :-(
-
i tak trzymać, Laurko :-) to co - zaczynamy??? ;-)
-
hej, ludzie, piszcie!!! :-)
-
witam w słoneczny poranek podły nastrój trochę jakby złagodniał, ale nie minął :p siedzę przy kawie i zastanawiam się, co dalej :-) wiem, Gillian nie pozwala na kawę, każe pić herbatkę z mniszka w zamian, ale po pierwsze, nie mam herbatki z mniszka, a po drugie, lubię kawę poza tym nie widzę powodu, dla którego właśnie dziś miałabym z niej zrezygnować :p:p:p a tak na poważnie - trzeba brać się za siebie, znów od początku, ale konsekwentnie, choćby miało tak być już zawsze :-) chyba znów poczytam książki Gillian ;-)
-
22 kg mniej w 8 tygodni!!! to dopiero wyczyn!!!!
-
witam w słoneczne przedpołudnie :-) mimo pogody za oknem, jestem ospała, zmęczona i zła :p słyszałyście o ludziach określanych mianem "wampirów energetycznych"? zdaje się, że mam kogoś takiego w swoim otoczeniu i zaczynam wariować!!! zupełnie się nie poznaję, krzyczę bez powodu, na nic nie mam ochoty :p dietę też zarzuciłam - chyba znów traktuję jedzenie jako rekompensatę... tylko czego? całego życia???
-
nie wpadłam na pomysł parowania pieczarek :D ale fasolka i brokuły są ok :-) jak kilogramy?
-
u nas z choróbskami różnie - akurat ja nie narzekam :-) mam za mało czasu, a zbyt wiele zajęć - ale to już zupełnie inna bajka :D dietkowo - średnio, ćwiczenia - chwilowo padły :p