candywoman

e, przecież reklama MobilKinga jest spoko:D mnie się podoba, boto jest parodia tych seksistowskich reklam, gdzie kobiety są boskie, ociekające seksem na plazy albo pod wodospadem:D gorsza yła moim zdaniem reklama Axe, który w dodatku smierdzi

jak słyszę babkę, która zachwala Jogobollę \"owoce jogobieli SOM smaczne, SOM soczyste...\" t mi skóra cierpnie a reklamę chipsów, z ta wstawką z TAMTO uwielbiam:D boska parodia:D

cześć dziewczyny;) przyszłam się pożalić:( nie mam ostatnio czasu na regularne pisanie, ale dietę stosuję a teraz nawet bardziej rygorystycznie rano, ok. 7-7.30 śniadanie w pracy kawa bez mleka, bo nie ma lodówki i sie szybko psuje na drugie sniadanie owoce wszelkiej maści jadam tylko jeden duży posiłek czyli obiad ok. 14-15 ok 18-19 kolacja, głównie owoce, czasem jakaś kromka od wielkiego dzwonu, czyli jakiejś imprezy zjadłam np. gotowana kukurydzę i popiłam piwem czy zjadłam pieczona kiełbaskę, ale wcześniej też tak jadałam nie mam czasu na jedzenie, bo mnie paca absorbuje dzisiaj się ważyłam i miałam wagę wyjściową nie nadążam, załamałam się

przerwy

izabo, służę pomocą:) ziemniaki, zamiast z kefirem, jadam też z mizerią z ogórków:)

wg Hay'a owoce to białka, nie węgle ale ja jadam je jako przekąskę, nie traktuję ich jako oddzielny posiłek AKTIVIA, to jogurt , czyli wyrób mleczny (białko), jadam je jako osobny posiłek, np. na kolację i poprawka, co do mojej wcześniejszej wiadomości, otręby to neutrale, nie białka:)

3 albo 4 godzinne przerwy należy zachowywać między posiłkami złożonymi z białek lub węgli jeśli np., na śniadanie jem węgle, ale na obiad też będę miała węgle, to nie trzymam się tak mocno tej zasady i robię krótsze przerwy wszelkie płyny pij oddzielnie, godzinę po, lub przed posiłkiem zasada nie dotyczy piwa:P mimo tego, ja czasem pozwalam sobie wszamać jakieś ciacho razem z kawą;)

otręby to białka, więc można je łączyć z jogurtami;) ja nie szaleje z urozmaicaniem menu jeśli na obiad w domu, przygotowane mam mięso, ziemniaki i surówkę, to zjadam albo samo mięso z warzywami, albo ziemniaki z kefirem jesli jadam na mieście to często serwuję sobie pierogi ruskie i wszelkiego rodzaju sałatki czy surówki od czasu do czasu pozwole sobie na hot doga czy kawałek pizzy, ale to rzadko, bowiem niedługo potem czuję się \"rozepchana\" a, zauwazyłam, że po wodzie często jestem napęczniała i mój brzuch wygląda jak na początku ciązy właśnie :O i ostatnio miałam problem z wypróżnianiem, dlatego musiałam sobie zaserwować sobie kawę na czczo, bo wspomniany wcześniej sok z cytryn się nie sprawdził pisuję rzadziej, ale czytam regularnie;)

mi się waga zatrzymała między 55, a 56 kg teraz zbliża mi się okres, więc pewnie coś skoczy w sumie nie zalezy mi tak na gubieniu kilogamów, jak na pozbyciu się wody nagromadzonej w organiźmie trzymajcie się dziewczynki:)

cześć dziewczyny:) brak internetu, bark czasu na cokolwiek - odbiło sie to na mnie nieregularnym jedzeniem i pozwoliłam sobie na złamanie kilku reguł przez to czuje się teraz "spuchnięta" i taka pełna pewnie na wadze tez mi skoczyło, ale kończe juz z tymi starymi zwyczajami i wracam do niełączenia:D

ja, niestety, muszę sie zarejestrować w UP, ale biorę ten staż, bo jest na dobrych warunkach, w dodatku w moim miasteczku, a gdybym chciała złapać jakąś inną, nawet dorywczą pracę to musiałabym dojeżdżać po 30 km w jedną stronę, tak jak przez 3 lata dojeżdżałam do szkoły:) później, w trakcie studiów będę sobie szukała jakiejś pracy na umowę-zlecenie, a po takim stażu zawsze jest jakiś wpis w CV:) wg tropologii też nie powinno sie łączyć truskawek z makaronem, bo oni radzą jeść owoce całkiem oddzielnie:)

jestem po liceum i planuję udac sie na studia dzienne ale po takim stazu nic nie stoi na przeszkodzie, żebym w trakcie studiów pracowała na umowie-zleceniu czy na umowie o prace? truskawki to białka a makaron - węgle, więc wg Haya nie wolno:)

ja jestem dopiero po maturze i wybieram się na studia:) tak się dowiedziałam, że jeśli teraz odbędę staż, to przez 5 najbliższych lat nie będę mogła podjąć się innego ale wydaje mi się, że to ograniczenie odnosi sie do staży z Urzędu Pracy

cześć dziewczynki ja dziś mocno zgrzyszłam, bo opychałam sie czekoladą i chipsami, ale jakiś taki słaby dzień mam:) a tak z innej beczki, potrzebuję porady:) dostałam propozycję przepracowania 3 miesięcy na stażu (od lipca do października), tylko muszę się zarejestrować w Urzędzie Pracy jako bezrobotna z tym, że po tym, przez okres 5 lat nie będę mogła podjąć żadnego innego stażu opłaca się? pieniądze nie sa duże, ale planuję zakup własnego laptopa, więc mogę na niego sama zarobić poza tym jakie sa korzyści? zdecydować się? :)

a, no i co z rodzynkami? do której grupy?