candywoman

a mi jest niedobrze :( wypiłam \"koktajl\" z czereśni, czyli czereśnie zmiksowane z jogurtem naturalnym, delikatnie dosłodzone, nie więcej niż szklankę jest mi teraz strasznie niedobrze, boli mnie brzuch dlaczego??:(

moja "przygoda z papierosem" zaczęła sie i skończyła kiedy miałam 14 lat, zapaliłam z koleżankami jednego papierosa po szkole, nie umiałam palić, a to było takie "dorosłe" :) a później tylko wstyd i obrzydzenie:D ja jestem niepalące, mój chłopak od czasu do czasu, na jakiejś imprezie zapali i dla mnie to jest okropne i niesmaczne nie da sie wypracować kompromisu kiedy jedna osoba w związku jest paląca, a druga nie no, może sie jednak da, ale nie ze mną :D

cześć dziewczynki ;) któraś z was "płakała", że nie może jeść płatków z mlekiem czytałam zapisy dziewczyny, która też stosowała tą dietę, ona jadła płatki z jogurtem owocowym, bo zasugerowała się tym, że na opakowaniu podana była wysoka zawartość węgli (ale mimo tego, jogurty zaliczane sa do produktów białkowych) popełniła błąd, ale chudła systematycznie i nadal jada płatki z jogurtami:) a ja mam ochotę na cos słodkiego, najepiej na ptasie mleczko, w związku z czym musze trzymać się z dala od sklepoów:) w domu, kiedy nie ma pod reką słodyczy, da sie wytrzymać, ale jak jestem w pobliżu sklepu - ulegam pokusie :D

rozwielitko, wszystkiego najlepszego narobiłyście mi nie mała ochotę na arbuza, ale w osiedlowych sklepikach u mnie na razie ich nie ma, a w supermarketach są takie sparciałe i miękkie podobnie jak ogórki, w związku z czym nie mogę sobie zrobić faszerowanych zgodnie z przepisem:) a, ja jestem Sylwia;)

tak, rybkę obtacza się przepołowionych (wzdłuż) migdałach mozna wybrac opcje pojedynczego układania ziarenek obok siebie, ale to jest bardzo pracochłonne, a migdały czesto się odklejają:)

przynajmniej tyle mam dobrze, że nie przepadam za pangą, bo wg mnie jest mdła duzo bardzeiej lubię solę, np. w migdałach:) co do kaszy jaglanej, musze o sposób jej gotowania zapytać mamę, bo ona jest specjalistką, mnie niestety nigdy dobrze nie wychodziła

a, i jeszcze musze sie upenić, otręby zaliczają się do gruby neutralnej? bo zastapiłam musli otrębami, chciałam je zjeść z truskawkami czy jogurtem, a wahałam się czy one czasem nie sa węglami

a kasza jaglana? do której grupy dopasować?

angik, czytałas to tutaj, na Cafe? zmartwiłas mnie tymi pierogami, no cóż, najwyżej będę wyjadać kaszę od środka wiecie co, dziewczyny, najtrudniej jest utrzymywać diete kiedy występuje się w roli gościa, którego podjemują obiadem mnie wczoraj kolega uraczył pyszną rybką z marynowanymi warzywami, a do tego z ziemniakami zjadłam rybkę i warzywa, i z grzeczności skubnęłam ziemniaków, jak mnie potem wyrzuty sumienia dręczył! ponadto, popiłam rybkę piwem, zgrzeszyłam!

przerwa mędzie posiłkiem baiłkowym, a węglowodanym powinna wynosić do 3-4 godzin pić mozna godzinę po, lub godzinę przed posiłkiem

dziewczyny, a co z pierogami z kaszą? nie wiem co do czego pogrupować:(

owoce ziarnkowe zaliczane sa do białek, ale słodkie jabłka wyjątkowo do neutrali, dlatego możesz sobie pofolgować i wcinac je jako przekąskę mnie niestety nie sycą, nawej jak zjadłam dwa na raz, dlatego jadam pomarańcze:)

różnie, jak ma duzo owoców pod ręką, to jem częściej, robię więcej przekąsek czasem też jem cos po czym szybko czuję głód:O ale staram sie zapijać głód wodą, albo zjadam gotowane jajko na sucho kilka godzin z głowy - murowne

gagatka, ale ten jadłospis, który podałaś to jest chyba dieta 10-cio dniowa, która kiedys była w Claudii a jesli chodzi o wypróżnianie się:), to ja w trakcie tej diety chodze do kibelka rzadziej, nie wiem dlaczego

angik, w tobie jedyna nadzieje, jak z tymi przerwami między posiłkami jednej grupy? kawę mozna pić, bo przyspiesza metabolizm (u mnie to już chyba szczególnie), ale bez mleka i cukru, ja się przerzuciłam na słodzik i śmietankę

a, jszcze takie jedno moje pytanie to oczywiste, że między posiłkiem białkowym, a węglowodanowym powinno być 3-4 godziny przerwy,a co z przerwami, miedzy posiłkami tej samej grupy? np, teraz jako przekąskę zjadłam jogurt, a na obiad chce sobie przygotować paluszki rybne z gotowana marchewką, to czy musze odczekać te 4 godziny, czy krócej? :)

a gdzie Pittowi do Johnnego:D dla mnie nie ma lepszego aktora (w jego przedziale wiekowym, oczywiście) roztopiłabym się pod jego spojrzeniem:)

milky - jak makaron, to nie z serem, bo ser to białko dziewczyny pomocy, od jakiegoś czasu chodzi za mna parówka:) szukam jakiejś alternatywy do chleba, co mogę zjeść "zamiast"?

dziewczynki, takie moje pytanie - do czego zaliczac słodycze?:) chipsy do węgli czy neutrali (bo to tłuszcze) a taka czekolada, czy wspomniane ptasie mleczko? :)

w takim razie pozwolę sobię na tą cebulkę, bo juz mnie ssie kolacyjnie:)

kwaśna śmietana zaliczana jest do produktów neutralnych, więc myślę, że z powodzeniem mozna ja łączyć:) a co myślićie o jajecznicy na cebuli? ja wprost przepadam a nie wiem czy moge sobie pozwolić:)

sos z pora: kroisz drobniutko świeżego pora podsmażasz na masełku \"do miękkości\" solisz zmniejszasz ogień, dolewasz śmietany i \"gotujesz\" go w tej śmietanie, aż zacznie \"pyrkotać\" pieprzysz przyprawiasz do smaku, osobiście polecam dodać gałki muszkatołowej, nadaje świetny smaczek później wrzucasz do tego ugotowany makaron zwykle wychodzi dwa pory na szklankę śmietany;)

czesc dziewczyny:) angis, przepraszam, ze nie podałam wcześniej przepisu na sos, musze poczekac na moja mamę, bo ona zna dokładny przepis, a ciągle nam to wylatuje z głowy:) nawiązując do przepisów -dopamina, możesz rzucić twój pzepis na naleśniki z pieczarkami? bo naleśników na słodko nie lubię, a na wzmiankę o pieczarkach, az mi slinka pociekła

angik, spiszę ci dokładny przepis na sos z pora wieczorem, bo z głowy wolę nie ryzykować, mogę coś przekręcić:) dziewczyny, nadal nie mogę się przyzwyczaic do zakazu picia w trakcie posiłków, ale szybko sie reflektuję:) to dopiero mój czwarty dzień, ale jestem ciekawa efektów ale nie wiem czy jakies beda, bo czasem grzesze np wczoraj pochłonęłam kolację po 19 ale najważniejszych zasad trzymam się sztywno

spacery z psem jak najbardziej, i on na tym skorzysta:) a ja zgrzeszyłam, zjadłam makaron z sosem z pora, ale posypane startym serem zanim sie spostrzegłam, talerz był już pusty :) no i co teraz:D