Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tula_76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tula_76

  1. dziewczyny, załamka :( dostałam okres :( Wiedziałam, że coś jest na rzeczy, bo pokarm mi zanikał przez ostatnie 2 dni :( no i te torty... od 25 stycznia było ich w moim domu już cztery.... :( nie ma to jak apetyt na słodkie przed okresem, nie? załamka... naprawdę wierzyłam, że jak się karmi piersią, to ani nie można zajść w ciąże, ani się nie ma okresu :( buuuuuu buuuuu ps. Ivoon - gratuluje mieszkanka!
  2. Noooo dobra :) to jak żadna nie chce, to ja poproszę tę gromadkę :) zajmę się nimi należycie :D zrobiłam dzisiaj - UWAGA, UWAGA - tort śmietanowy z owocami!!! Słabo?! Nie upiekłam nic od .... ho ho, albo i dłużej! doszłam jednak do wniosku, że odkąd jest Jagódka, będę się starać stworzyć jej DOM, taki jak ja miałam! A u mnie w domu często pachniało ciastem :D No, Anka - wyglądasz naprawdę jak starsza siostra swoich synów :) i w ogóle to nie wiem, jak ja to zrobiłam, ale umknęło mi, że masz AŻ 3 SYNÓW!!! co za wstyd, he he :P
  3. Kto wie, kto wie.... jeśli sny Piotrka okażą się prorocze, to może i my niedługo będziemy mieć i chatę i pełną dzieci :) A póki co... jestem szaleńczo zakochana w mojej córci... nie przypuszczałam, że można kogoś aż tak kochać miłego dnia!!!
  4. JLO - tak w ogóle to królowe są co najmniej trzy :P Moja Niunia ma taki specjalny tron do kąpieli :D A co do zakupów... to biorąc pod uwagę aktualne okoliczności, to poproszę o jakąś SEXI BIELIZNĘ, hi hi :D
  5. Ivoon - ciesz się, kobitko! Mniejszy brzuszek to większa wygoda, a i poród łatwiejszy ;) Ja miałam od początku całkiem duży :D W 5 miesiącu wszyscy myśleli, że rodzę na dniach, a w 8 pytali, czy będę rodzić bliźnięta, taki miałam bebzonik :P Ja też mam oczywiście oponkę, ale ją UWIELBIAM!!! bo mi przypomina o tym, że jestem Mamuśką ;) I nie zamierzam się z nią rozstawać :D Jeśli chodzi o obwód główki, to Moja Królewna miała przy porodzie 36 a ostatnio na badaniu miała 42 :D Będzie miała tak jak Mamusia - łeb nie od parady :D :D :D Jlo - a co Ty tak ciągle do tej Galerii latasz?! :D
  6. Czesc Dziewczyny! Po urodzeniu Jagódka miała ciemiączko 3x3 a teraz ma 3x2,5 a lekarka mówi, że to dobrze, bo mózg może swobodnie rosnąć, he he :P Niemniej nadal bierzemy vitaD. Najgorsze jest to, że jej jedynki dolne idą!!!! Ślini się na potęgę, pakuje wszystko co się da do buziaka, no i jest marudna wielce... W ogóle nie chce spać w dzień, tyle co na spacerze. Ale u nas to dziedziczne, bo zarówno mi i jak i siostrze Taty ząbki zaczęły iść w 3 miesiącu :)
  7. Melduję się na krótko! Jagódka waży na zakończenie 3 miesiąca 6200! Pani doktór pochwaliła i zaleciła, żeby nadal karmić tylko cycem, skoro tak ładnie przybiera :) Tak więc u nas pierwsze słoiczki najwcześniej za miesiąc! Ale ja się już przyzwyczaiłam do karmienia piersią, więc mi to nie przeszkadza :) Bardziej mi przeszkadza myśl o powrocie do pracy - ja Was dziewczynki podziwiam... nie dam chyba rady zostawić Małej :( Szkoda, że nie mam męża, który zarabia kupę kasy :P wówczas mogłabym się zająć rodzeniem i wychowywaniem dzieciaczków Ivoon - cieszę się bardzo, że wszystko ok! Całusy dla wszystkich
  8. Matko z córką! IVOOONECKA!!! Zlituj się! Gdzie Ty się pchasz dziewczynko!? Absolutnie musisz się poprawić!!!! Co do maści i masaży to ja to przerabiałam w ciąży i mi gin zabronił absolutnie i jednego i drugiego (masaży kręgosłupa to zwłaszcza..). Dzidziusiowi na pewno nic się nie stało bo jest jeszcze za mały, he he - i wody go amortyzują, ale na przyszłość to OPAMIĘTAJ SIĘ!!!!! :D A co do Mamuski, to ja Ci powiem tak: na Twoim miejscu poszłabym jednak dla pewności do lekarza. Ja też dość długo miałam odchody poporodowe, ale z każdym tygodniem były mniej intensywne. Okresu jeszcze nie mam, a mija mi 3 miechy od porodu. Znajdź chwilę dla siebie i idź się zbadaj. A masz moze polozna srodowiskowa?
  9. Bysia zastanów się, czy na wieczór nie dawać Małemu butelki. Może to być mieszanka ale równie dobrze może to być Twoje mleczko, odciągniete w ciągu dnia! Wtedy wiesz, ile Mały zjada i masz pewność, że ma pełno w brzuszku! :) Mnie akurat takie rozwiązanie bardzo dobrze działa na psychikę i.... dzięki temu chyba mam więcej mleczka. Wiem, że jak Jagódka będzie \"głodna\" to dam jej butelkę. Nie raz już tak zrobiłam a ona nie chciała jeść i się okazywało, że to chodziło o coś innego :D Czasami np. ona chce tylko pociumkać cyca (i to b. często właśnie wieczorem) a tymczasem jej MLEKO LECI i się denerwuje :) Poobserwuj Małego Księcia i na pewno się zorientujesz co i jak :) Wiem, że Czaruś to już Twoja druga pociecha, i na pewno masz więcej doświadczenia ode mnie, ale wiesz - czasami taki głos z offu się przydaje :D My bylysmy dzisiaj na pobraniu krwi - HURRA! Udało mi sie wstac o 8.30 rano. Szybkie karmienie, ubieranko i na badania. Miśka była całkiem grzeczna. Może dlatego, że chwilę wcześniej Mamuśka była kłóta :) Robimy sobie obie morfologię i poziom żelaza. Jagódka jest biała jak ściana :) Bardzo możliwe, że będzie miała po prostu taką karnację (może będzie rudaskiem po tacie i babci :P), może jednak ma za mało żelaza ode mnie, a może źle wchłania. Dowiemy się niebawem. JLO - powiem Ci, że uwielbiam w Tobie to, że jak coś powiesz, to już powiesz :) i za Twoje rozwiązania genialne w swej prostocie. W sumie ja mam mnóstwo wody na szybach, a w życiu bym nie wpadła, żeby tak sprawdzić wilgotność :D Całujemy Was wszystkie bardzo mocno!
  10. U nas w domku jest 50% jak nic się nie dzieje, czyli prawie nigdy :D Jak zrobię pranie albo jak gotuję to od razu wilgotnośc wzrasta do 70! Jak byście chciały wiedzieć, to moja córcia nie spi :P Zrobiła w czasie snu kupkę po paszki, więc ją umyłam przewinęłam i... koniec spania! wsadziłam ją więc do fotelika i teraz gada jak najeta do swoich kumpli :D Poczekam jeszcze trochę, bo akurat i tak czekałam na koniec aukcji na allegro. Potem pewnie karmienie i znowu nas północ zastanie :) A potem pobudka o 1,30 nastepnie 3,30 i od 5,30 juz co godzinke..... i tak do 10, bo przez takie rwane spanie ja nie jestem w stanie sie wczesniej podniesc!!!! Potem wstajemy, ja jem śniadanie, potem jest trochę zabawy :) Potem pranie, zmywanie i inne tego typu i nagle się robi 13ta, więc się zbieramy na spacer. Zanim wyjdziemy jest 14ta. Wracamy ze spaceru najwczesniej o 15tej, ale czesto i pozniej jak nie ma minusowych temperatur. Potem karmienie Jagodki, troche pospi, ja robie sobie obiad. Mała się budzi, zabawiam ją albo sadzam do bujaczka. Potem się robi wczesny wieczór, więc kąpiel, butelka i najpozniej o 22 spi. O polnocy budzi sie na jedzenie... i tak nam wlasnie mija nasm dzien za dniem :D Ale powiem Wam, że kocham to moje a wlasciwie nasze nowe życie
  11. Mamuśka - ostatnio przerabiałam ten sam temat! :D też myślałam, że u nas jest za sucho! dostałam od Taty miernik nawilżenia powietrza na gwiazdkę, taki elektroniczny, i sie okazało, że wręcz jest za wilgotno! wiec może pożycz od kogos albo kup, to nie jest nic drogiego, a dopiero potem ew. kup nawilżacz, bo jak jest za wilgotno, to moze grzybek sie pojawic!!! :D buziaki
  12. Czesc Przyszła Mamusiu :) Co do diety, to powiem Ci, że z punktu widzenia alergii, to Ty jesz całkiem dużo alergizujących rzeczy np. te płatki na mleku... danonki... kanapki z zółtym serem.... Uczulają orzechy, ryby, oczywiscie MLEKO i wszystkie jego przetwory, jajka i wszystko co jaja zawiera czyli np. biszkopty, majonez.... dalej: mód, mięso wołowe i cielecina, wiele owoców i warzyw (np. jabłka, brzoskwienie, oczywiscie wszystkie CYTRUSY, z warzyw to pomidory). Wiec jakbys chciała przejsc na diete eliminacyjna, to czeka Cie dosc ciezkie zadanie, ale nie jest to całkiem niemozliwe - wiele matek tak robi! Ja do nich już nie naleze :) Pani pediatra powiedziala, ze u nas to nie jest alergia, tylko nadwrażliwosc skory. I jest to baaardzo mozliwe, bo wysypka sie pojawia i znika, i to nawet w ciagu jednego dnia potrwafi zniknac, wiec przy alergii to niemozliwe! Biegunke tez Jagodka miala i juz nie ma, choc ja akurat rozszerzyłam diete, wiec powinno byc teoretycznie gorzej! Powiem Ci, ze ja sie pilnuje, zeby to co jem nie było smazone i zeby nie było sztuczne czy zbytnio przyprawione. Zamiast masła jem benecol. Sery to głównie kozie. A głodzić się nie mozna, bo stracisz pokarm i tyle. Ja to akurat wiem bardzo dobrze! I mysle, ze Twoja Córeczka może miec po prostu obtarte łydeczki np od spioszków! Poobserwuj ją sama to będziesz wiedziała, czy to obtarcie znika. Całusy :*
  13. A u nas -7... zastanawiam się, czy iśc na spacer z Jagódką... ale powinnysmy isc do apteki i do piekarni, wiec chyba nie mamy wyjscia. Ale się zima zrobiła, co!? :D Miłego dnia!!! ps. Mamuska - dam Ci radę, ktorą sama dostałam od fajnej pediatry i u nas sie bardzo dobrze sprawdziła! UWAGA: Im mniej dziecko płacze, tym mniej dziecko płacze, a im wiecej dziecko płacze, tym wiecej dziecko płacze :D Zgodnie z ta radą starałam się, żeby Jagódka jak najmniej płakała! Np. zaczęłam ją przewijać po jedzeniu, a nie przed jedzeniem jak kazali w szpitalu. Jak tylko płakała, to ją zagadywałam, albo brałam na ręce jak była potrzeba! I są efekty - naprawdę płacze mniej! A chodzi o to, że dzieciak jak płacze to łyka powietrze i potem ma kolki i... płacze :D
  14. O RANY!!!!!!!!!! Dziękuję Wam dziewczyny za pamięć!!!! Dobrze, że mnie nie widziałyście, bo mi szczęka z wrażenia na klawiaturkę opadła :D DZIEKUJE!!!! Ja też pobuszowałam dziś wieczorem po sklepach, tyle że wirtualnych www.allegro.pl :P Pokupowałam trochę ciuszków dla Jagódki na 68 bo mi powyrastała z 62, o czym zorientowałam się dziś jak jej nie mogłam śpioszków dopiąć :D Taka matka rozgarnięta ze mnie :P Próbowałam też kupić sobie coś fajnego, ale większość to były aukcje, i kurde poprzegrywałam wszystkie, no! :( Idą za to do mnie śliczne kolczyki, i już się nie mogę doczekać :D Trzymajcie się ciepło! Ja jeszcze ogarniam mieszkanie i idę powoli spać.... Jagódka daje popalić Mamie - chyba rośnie, bo od wczoraj je co godzinę, i to nie ważne czy daję jej cycka czy butelke, ani czy jest dzień czy noc.... sobie możecie wyobrazić jak ja się czuję :D BUZIAKI!!!!!!!!
  15. Bysia - dzięki kochana!!! A ja byłam dzisiaj u fryzjera, i wyglądam wreszcie jak zadbana mamuśka, a nie jak bezdomna jakaś :P Zrobiłam sobie pasemka i jak wróciłam do domku, to Tata Jagódki mówi: Patrz córeczko, czy to Twoja Mamusia wróciła czy jakaś modelka? :D Teraz tylko muszę pokupować sobie jeszcze jakieś fajne modne ciuszki i wracam na rynek ludzi zadbanych :D Może uda mi się namówić Jagódkowego Tate, żeby posiedział jeszcze z Malutką w przyszłym tygodniu i polecę polować na okazje... Póki co, buszuję nieco po allegro :D Ale czasu na to mam mało, bo Jagódka zredukowała mocno liczbę przesypianych godzin, i w dzień praktycznie pospi raz czy dwa po godzince, a potem to dopiero wieczorem na noc..... No i co jeszcze....? Aaaa... jutro kończę 33 lata!!!!!!!! Ło matko! ale stara rura ze mnie :P Mamuśka (przyszła) - deprecha poporodowa to noooormalka :P Ja to miałam taką, że hej! I to bynajmniej nie tylko bezpośrednio po porodzie. Hormony szaleją a my biedne świeże matki same nie wiemy, co ze sobą zrobić... A ten tekst, że zła ze mnie matka, to ja też sobie czasami mówię, więc uszy do góry! Każda z nas jak sądzę ma ochotę mówić tak do siebie od czasu do czasu - takie życie, że wymagamy od siebie ZA DUZO!!!!!!!!!!!!!!!!! :D Trzymajcie się cieplutko!!! pa pa :*
  16. Ulcia! O laktatorach to ja akurat mogę Ci dużo powiedzieć!!! :D W szpitalu używałam dużego elektrycznego Medeli - był w miarę ok (jak napisała JLO można znaleźć takie w wypożyczalniach). Potem w domu koleżanka pożyczyła mi ręczny i mały elektryczny Medeli - jak dla mnie porażka!!! Ale ja mam dość małe cycki, więc może dlatego....? Potem pożyczyłam Aventu ISIS i dla mini BINGO! Ma taką miekka silikonową nakładkę, która \"masuje\" pierś podczas ściągania. Jest ręczny, ale dla mnie jest najlepszy! Po testach zrobiłam sobie prezent i kupiłam taki sam dla siebie, koszt około 150 zł z tego, co pamiętam. Teraz najczęściej i tak ściągam ręcznie, jak mam za dużo pokarmu a Jagódka śpi i nie chcę jej budzić, lub po skończonym przez nią jedzeniu, gdy czuję, że jeszcze coś zostało. Powiem Ci też, że nie wyobrażam sobie, żeby nie ściągać mleka przez 8 godzin.... albo Ci cycki pękną, albo mleko zacznie zanikać.... :( to oczywiście tylko moje zdanie, ale tak to niestety widzę. Może udałoby Ci się wygospodarować kwadrans, 20 minut na odciąganie w ciągu dnia? Są takie mini lodóweczki, w ktorych moglabys przechowac mleczko do powrotu do domu!
  17. Mamuśka - ja zaczęłam dawać i to dość wcześnie! Moja córcia i tak woli cycka niż smoczka, jak ma wybór :P ale ja mam czasami dość, a ona jak na początku nie miała prawie w ogóle odruchu ssania, to teraz mogłaby ciumkać godzinami! :D są różne kształty i rozmiary smoczków wg wieku maluszków. Najlepsze są zbliżone do kształtu piersi, jesli nadal chcesz karmic! calusy
  18. Ivoon, kochana! OLEJ OB!!! Ja miałam ponad 50 i tylko niepotrzebnie się przestraszyłam! Pani gin mi powiedziała, że OB w ciąży w ogole sie nie bada, bo wyniki nie są miarodajne!!!!!!! Więc nic się nie przejmuj! u nas dziś pogoda przepiękna! kończę jeść śnaidanko i śmigamy na spacerek! buziaki :*
  19. Dzisiaj ja mam doła :( chyba zakończę karmienie piersią, bo się wykończę z tymi kupkami Małej... my mamy raz takie grudki, a raz wodę. Kolor żółty lub zielony. Lekarka stwierdziła ze to wirus, pewnie rota. Tak jest niestety już od tygodnia i co jest poprawa, to zaraz się pogorszy :( Już sama nie wiem, czy to moje mleko jej czasem nie szkodzi :(
  20. Cześć Mamuśka! :D Fajnie, że się odezwałaś! Problemy z noskiem też miałyśmy - tak miała zapchany, że aż furczało, jak jadła :P Pomógł czas i sól morska w sprayu przed każdym jedzeniem DISNEMAR oraz jak się zachłysnęła, to po odratowaniu też stosowałam ;) Na dzień dzisiejszy (2 miesiace skonczone) w nosku jest klar! :D Co do diety - ja osobiście mleka i płatków nie polecam, bo mleko jest akurat najbardziej uczulające... No i kupki mogą być niefajne po mleku... Oczywiście może być tak, że Twojej córci teraz nic po mleku nie jest, ale za kilka tygodni mogą się zacząć problemy. U mnie akurat tak było - w szpitalu jadłam i mleko, i pomidory!!!! :P dzisiaj bym nie ryzykowała. W kwestii snu - niech śpi ile chce, ciesz się tym!!! :D Jedyne co ja robiłam, to pilnowałam, żeby nie spała dłużej niż 3 godzinki (żeby jej cukier za bardzo nie spadł, a ja żebym znowu nie dostała zapalnia piersi.... raz spała 5 godzin i wystarczyło, żebysmy mialy katastrofę laktacyjną! :) )
  21. Ivoonecka polecam dużo owocków! U mnie się sprawdza metoda jedno duże jabłko na noc i dwie szklanki wody. Rano w 9 przypadkach na 10 jest \"prezencik\" he he :)
  22. Ja powiem tylko jedno: DZIWIE SIE, ZE PRZEZYWALNOSC WSROD NIEMOWLAKOW JEST TAK DUZA. Mój Ósmy Cud Świata nie spał wczoraj od 17tej do 2 w nocy. Swojej Mamie kupie dzisiaj kwiatki z podziekowaniami, że mnie nie zaciukała jak byłam niemowlakiem.... Howk.
  23. Kochana Przyszła Mamusiu!!! Po pierwsze GRATULACJE!!! Najważniejsze, że Wika jest już z Tobą, że jest cała i zdrowa! Po drugie, krwiakiem się na razie nie przejmuj! Ja też rodziłam blisko 16 godzin, i Jagódka miała całą twarz w sińcach, krwiak na szyjce, popękane całe naczynka w białkach oczu! Wyglądała koszmarnie trzeba przyznać! Ale już w kilka dni krwiak się wchłonął, oczka ma bielutkie i ogólnie jest ślicznota z niej . Daj więc sobie trochę czasu, a wszystko się zapewne wygoi! Po trzecie, rozumiem Twoje złe samopoczucie, ale powiem Ci, że to NORMALNE! Po porodzie szaleją hormony i być może czeka Cię baby blues :D Ja go miałam i ryczałam jak bóbr dzień w dzień :P Ty masz o tyle lepiej, że już jesteście w domku! Ja musiałam kiblować w szpitalu 10 dni po porodzie, jak byc moze pamietasz! Wiec ciesz się Dziewczyno tym, co masz! Z każdym dniem będzie coraz lepiej i uwierz mi - zapomnisz o tym bólu! Ja już kilka tygodni \"po\" nie mogłam sobie przypomniec, jak to bolało ;) I jeśli będzie możliwość, chciałabym mieć więcej dzieci i mogę rodzić jeszcze raz!!! Uszka do góry! Przesyłamy Ci z Jagódką tonę uśmiechów! :D I czekamy może na jakieś zdjątka! pa pa
  24. Jagódka też pcha rączki do buzi!!! :D jednak przy jej koordynacji ruchów jest to na razie kwestia sporego szczęścia, jak trafi tam, gdzie celuje :P ale cieszy się wtedy jak szalona! :D U nas również przerzuwane są pieluszki, kocyk, moja szyja i wszystko co się nawinie do małych ustek ;) Okazało sie, ze wysypka córci to wcale nie jest zadna alergia ani inna skaza! Lekarka zdiagnozowała to jako podraznienie wrazliwej i suchej skóry. Odstawiamy wiec gaziki a na ich miejsce waciki. Zamiast pieluch tetrowych flanelowe etc. Kapiele nie czesciej niz co 3-4 dni. Jak najmniej kosmetyków. Ja natomiast wracam powoli do poprzedniej diety. Bede sobie codziennie rozszerzac o jakis nowy produkt. Dzisiaj w ruch poszlo pieczywo chrupkie ;) My dzisiaj na spacerze nie bylysmy, chociaz pogoda była ok. Jestem po prostu mega zmęczona :( jeszcze byłysmy u ortopedy, jakas wariatka nam sie trafiła - Jagódka aż się posiusiała biduleczka ze strachu! jednak jak sie pracuje z dziecmi to trzeba miec do nich dobre podejscie, a nie sru sru i wywija dzieciakiem tak, ze spazmów dostala. ech... są ludzie i taborety. Ma baba szczęście, że zmęczona dzisiaj jestem to jej nie nawrzucałam (tak dużo :P). Odkad Jagódka znow dostaje cycka tak sie rozregulowala, ze strach... raz potrafi spac od 24 do 6 rano, a nastepnej nocy sie budzi dosłownie co 30 minut... no i dzisiaj tak wlasnie było, wiec chodze jak zombie. Nie bedzie spaceru, matka musi odespać :P
  25. Ja tez liste podpisuję i biegniemy na spacerek, póki jeszcze księżyc na niebo nie wszedł :P ps. powoli dochodzę do wniosku, że za bardzo sie wszystkim przejmuje, tym całym macierzyństwem! dziecko kolezanki ma krosty od sasa do lasa, a ona nic - luz. Mowi, ze to przejdzie i nie ma co siac popeliny.... I JE CO CHCE. A ja kurde?! jeden lekarz, drugi lekarz, dieta-cud (czyli cud, że ja jeszcze zyję!) a moja coreczka jak miala krosty, tak ma! a jak ją próbuje od cyca odstawic i przestawic na sztuczne, to jest wrzask, że CYCA JEJ BRAK! no. to się wygadałam :D buziaki dla wszystkich! bysia - co tam u Was?!?!?!
×