Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasmo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasmo

  1. Szkoda, że się atmosfera popsuła. Moim celem nie było wszczynanie kłótni. Nie cierpię sporów. Zrobiło mi się poprostu przykro gdy odczytałam ten atak na gumecką. Jakoś nie spodziewałam się, że kiedykolwiek na tym forum będziemy w taki sposób siebie traktować. Mało tu piszę, ale zawsze z chęcią zaglądam i bardzo miło wspominam nasze rozmowy. Byłyśmy dla siebie ciepłe i życzliwe. Elfia mamo- mi nie chodzi o to, że zwróciłaś uwagę gumeckiej na to jak pisze. Irytowało Cię to, miałaś problemy z lekturą jej postów, ok. Mi chodzi o sposób w jaki to zrobiłaś. Zaskoczyłaś mnie. Można było zrobić to dużo delikatniej, z wyczuciem. Na Twoje życzenie:\"Asertywne wyrażanie krytyki to zachowanie nastawione na wywieranie konstruktywnego wpływu na innych ludzi poprzez szczere i uczciwe komunikaty wyrażane wprost. Celem asertywnej krytyki nie jest udowadnianie winy ani karanie, ale przekazanie informacji, które mają służyć zmianie lub korekcie czyjegoś zachowania lub postępowania z takiego, które było nieefektywne lub błędne, na prawidłowe lub efektywne.\" (http://pl.wikipedia.org/wiki/Asertywna_krytyka) Może wystarczyło tylko poprosić gumecką o to, by pisała czytelniej. To wszystko co miałam na ten temat do powiedzenia. Nie chciałabym juz do tego wracać. Mam nadzieję elfia mamo, że się już nie gniewasz. Faktycznie skupmy się na naszych pociechach i ich niesamowitym rozwoju. Na ten temat jest co pisać. Pozdrawiam
  2. Cześć dziewczyny! Gosiaczku, uprzedziłaś mnie. Mi też jest przykro z powodu gumeckiej. Dla mnie nie jest istotne jak kto pisze, czy stawia znaki interpunkcyjne czy nie. To nie jest topik dla literatów. Nigdy nie miałam problemów ze zrozumieniem gumeckiej. Dziewczyny, jesteście szczere - to bardzo szlachetna cecha, ale krytyka do jakiej się posunęłyście niczemu nie posłużyła. Czy po tekście \"Twoje niechlujstwo bije wszelkie rekordy\" gumecka nie miała prawa się obrazić? Krytyka jest czasem potrzebna, ale kostruktywna krytyka a nie taka jaka miała tu miejsce. Można było zrobić to inaczej jeśli tak Wam zależało na tym by forma postów gumeckiej się poprawiła. Wydawało mi się, że jesteśmy tutaj żeby wspólnie przeżywać nasze radości i smutki. Przynajmniej tutaj treść powinna być ważniejsza od formy. Co do somalijskich piersi, hmmm , nie ujęłabym tego lepiej. To co się stało z moim ciałem po ciąży, to koszmar. Ale niczego nie żałuję, bo mam cudowny skarb, ważniejszy od urody. Ona i tak kiedyś przeminie. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.
  3. Witam! Wreszcie may tą utęsknioną wiosnę, hura! Odrazu milej się zrobiło. Z P. wkońcu doszliśmy do porozumienia i jest już niemal sielankowo,mały wyzdrowiał. Jest cudownie. Piszecie o okresie. Ja w środę poraz ostatni karmiłam Wiktora piersią, od jakiegoś tygodnia było już tylko jedno karmienie na dobę i okresu nadal nie mam. Też się zastanawiam czy wszystko jest ok. Myślałam , że trochę popiszę, ale mały się obudził. renia75 co do katarku - my stosowaliśmy nasivin 3 dni (max można do 5 dni) ale niewiele nam pomógł. Trzeba poprostu często czyścoć nosek, zakrapiać wodą morską lub soląfizjologiczną, odciągać ktarek, na noc powiesić jakiś zmoczony ręcznik, żeby było wilgotne powietrze i wyżej podnieść łóżeczko, żeby dzieciaczek nie spał całkowicie na płasko. Ok, zmykam, miłego dnia :-)
  4. Cześć dziewczyny, długo się nie odzywałam, ale z powodu pracy P. mieliśmy beznadziejne nastroje. Coprawda praca od środy jest ale na razie nie można powiedzieć co z niej wyniknie , bo póki co nikt w firmie nie ma czasu żeby wytłumaczyć nowemu pracownikowi czym tak naprawdę ma się zająć. Chora sytuacja... Ta cała stresująca sytuacja nienajlepiej wpłynęła na nasz związek. Coś ostatnio nie możemy się dogadać. Na dodatek mały nam ostatnio choruje. Pediatra twierdzi ,że może mieć obniżoną odporność z powodu \"idących\" ząbków. Już od tygodnia bierze antybiotyk idopiero dzisiaj zauważam poprawę. Coprawda jeszcze pokasłuje, ale dużo mniej a po za tym katarek już tak niedokucza. Jejciu, katarek u takich małych dzieci to jdno wielkie utrapienie. Także bupmy - współczuję. Tak poza tym nasz smyk rozwija się dobrze. Już zakańczamy powoli karmienie piersią.Zostało jedno krmienie w nocy. Odkąd wprowadziłam wieczorem mleko modyfikowane z kaszką lub bez, a w nocy przy pobudce herbatkę, noce wyglądają całkiem inaczej. Już nie ma 6-7 pobódek. Teraz jak mały zje o 19:00, to budzi się w sumie 3 razy. Pierwsza pobudka jest o 1-2:00. Dostaje wtedy mleko, ale wypija zaledwie 50 ml. Następna pobudka 3-4:00 i wypija 10-20ml herbatki. Ostatnia pobódka 5-6:00 i pierś. To naprawdę ogromna rewolucja. Ale z ilości płynów jakie wypija wnioskuję, że te pobódki nie są spowodowane głodem. Może sprawdza, czy jesteśmy, sma nie wiem. Zastanawiam się, czy wogle dawać mu mleko w nocy. Czasami mam wrażenie, że za mało go wypija, bo w ciągu dnia dostaje 2 mleczne posiłki. Czy to nie za mało? Wiktor je już prawie wsystko.Doskonale sobie radzi z większymi kawałkami, choć wcześniej nieraz miał odruchy wymiotne lub się poprostu dławił jak napotkał na większą grudkę w jedzeniu. Jak czytam o raczkowaniu waszych pociech, samodzielnym wstawaniu to jestem pełna podziwu. Mój szkrab wszystko robi połowicznie: ładnie siedzi, ale sam nie siada; sztywno stoi, ale nigdyjeszce sam się nie podniósł; pięknie przyjmuje postawę do raczkowania, ale nie raczkuje. Ostatnio trzymany za rączki stawia pierwsze kroki. W sumie to dzięki babci bo mi by nie przyszło dogłowy uczyć go chodzenia jak jeszcze sam się nie potrafi podnieść. Co do mówienia, parę razy wypowiedział \"mama\", częściej \"tata\". Ale niezbyt często raczy nas tymi słowami. Ostatnio przechodził fazę piszczenia, moje błony bębenkowe zostały chyba uszkodzone ;-) Na szczęście to minęło. Wiktor ostatnioporzucił powtarzanie kilku sylab i przerzucił się na samogłoski : a,e. Nie wiem w jakim kierunku zmierza ta jego \"mowa\". Już całkowicie się pogubiłam. Oj mogłabym jeszcze pisaći pisać ale n9ie chcę Was zanudzać. Nie chciałabym, żeby ta stronka zniknęła. Mam do niej duży sentyment chociaż niewiele sie odzywam. Ale faktycznie czasu brak. Pozdrawiam Was serdecznie. Dobrej nocki
  5. Witam! oj, temat piersi i brzuszków :-( Umnie z jednym i drugim kiepsko. Piersi, jak nie są przepełnione mlekiem flaczki okropne. Ale brzuch jest najgorszy. Ja maiałam ogromniasty brzuch w ciąży, przenosiłam dziecko 2 tyg. W dziewiątym miesiącu pojawiły mi się rozstępy i poszły piorumen ponad pępek więc o bikini mogę zapomnieć do końca życia. Skóra na brzuchu, fatalna. Wygląda prawie tak jak skóra brzucha mojej 74-letniej babci i nie przesadzam. Nie wiem co mogę z tym zrobić. Fakt,że nie ćwiczę, tu mój duży błąd, ale coś nie mogę się zmobilizować. Tak więc to wygląda. A tak wogle to pozdrawiam.
  6. Nie działa stopka ze zdjęciami, poprawiam.
  7. Witam! Domi - przykro mi , że musiałaś z córeczkami przez to wszystko przechodzić. To starszne, że w służbie zdrowia tak traktują ludzi, a zwłaszcza dzieci. Wiecie co, wy tu już martwicie się o spóźniające się okresy, a ja jeszcze nie dostałam. Coprawda noe tęsknię za tym, ale dziwi mnie, że jeszcze nic! Coprawda karmię nadal piersią, ale właściwie tylko w nocy, sporadycznie w dzień. N nic , zobaczymy. Dodałam sobie stopkę, sprawdzę jak to działa. Pozdrowienia dla wszystkich.
  8. Cześć dziewczyny! Dzięki za wsparcie. Staram się wierzyć, że wszystko będzie dobrze. To częste budzenie się maluszków jest faktycznie wykańczające. Ja zisiaj zdjęłam z łóżeczka ochraniacz. Może jak Wiktor po przebudzeniu zobaczy , że jesteśmy obokzaśnie bez niczego. Sama nie wiem. Coś nie mogę zabrdzo uwierzyć w to, żeto głód, bo jak kiedyś podałam mu herbatkę, to wypił zaledwie 15 ml i zasnął ponownie. Innym raem nie dało się go oszukać herbatką, nie chciał jej wogle pić. Skończyło ię na cycu. Elfia_mamo - mój synek też nie przepada za butlą, wypróbowałam już przeróżne smoczki i niekapki. Dzisiaj soczek dawałam mu łyżeczką, bo inaczej nie chciał. mojreczka- słodziudki jest Twój synek. Nowa forma tabelki bardzo mi odpowiada. Ile razy wasze dzieci śpią w ciągu dnia i po ile? Mój Wikotr ostatnio ogranicza się do 2 spań, maksymalnie godzinnnych. Czasami , jeśli wypadnie zbyt długa przerwa do spania nocnego to usypiam go trochę na siłę, np. w wózku, bo zdarzało się, że zasypiał mi po 18:00, a potem był problem bo ostatecznie szedł spać ok 22:00 - 23:00. Zwykle kładziemy go ok. 20:00. Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!
  9. Witam po bardzo długiej przerwie! Strasznie długo się nie odzywałam... Troszkę unas smutno. Wiktor na szczęście rozwija się cudowniei na szczęście nie choruje. Niestety od Nowego Roku mój P. stracił pracę i to teraz kiedy ledwo co się usamodzielniliśmy. Nastroje więc u nas wisielcze. Mam nadzieję, że szybko znajdzie inną bo moje pół etatu nie pokryje nawet połowy wydatków. Na szczęście mamy rodziców, którzy zaoferowali namsię pomóc, ale mam nadzieję, że nie będą musieli. Pechowo zaczął nam się ten rok... Co do Wiktora, wkońcu doczekaliśmy się ząbków. Ma dwie dolne jedynki. Poza tym siedzi już samodzielnie - jak go posadzę, bo sam jeszcze nie siada. To niesamowite jak nasze dzieci się rozwijają. Czasami przemiany następują w przeciągu jednego dnia. My też mamy problemy ze spaniem. Nadal karmię piersią. Wiktor śpi od ok. 20:00 do ok 8:00 i w tym czasie budzi się ok.6 razy (karmienia co 1 godz, 2 godz rzadziej co 3 godz) Jestem wykończona. Próbowałam go już poić herbatkami, mlekiem modyfikowanym samym, mlekiem z kaszką i wszystko na nic. Zje kaszkę, popije z cyca i za godz lub dwie znów cyc. Ale jak to któraś z Was napisała, chyba trzeba to przeczekać. Brakowało mi Was przez cały ten czas kiedy się nie odzywałam. Pozdrawiam Was gorąco. Bumpy - Lenka jest śliczna. Gosiaczek i gumecka - gratulacje z okazji podęcia decyzji o ślubie!!! Buziaki dla wszystkich mam i ich pociech!
  10. Witam Was serdecznie! Trzeba szybciutko zakończyć tą nieprzyjemną stronę i rozpocząć następną od lepszych wiadomości. oj baby baby- bez komentarza. Niczego nie zrozumiałaś. U nas każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie , ale w sposób kulturalny, a nie jak to zrobiłaś Ty czy agapiszon. My siebie nie oceniamy, to nie sąd! Ale myślę, że nie ma sensu więcej na ten temat pisać. Słuchajcie , chiałam się Wam pochwalić, że moje dziecko wczoraj poraz pierwszy przewróciło się z plecków na brzuszek, byłam w szoku. Wiktor chyba też, przestraszył się swoim wyczynem :-) A co do Mikołaja, to nie wytrzymałam i już wczoraj z P. ręczyliśmy mu prezent. W tym roku to i tak nie ma dla niego znaczenia. Kupiliśmy mu zabawkę z Fisher-Price, żyrafę z klockami. Szczerze mówiąc u Was te klocki robiły furorę, a mój smyk nie bardzo umie się nimi bawić , za to najbardziej interesuje go żyrafa :-) Pozdrawiam Was serdecznie, ogromne buziaki dla wszystkich!
  11. Witam wszystkie mamusie i dzieciaczki! Bardzo dziękujemy z Wiktorkiem za życzenia, tak mój maluszek zaczyna dzisiaj szósty miesiąc, szok jak ten czas leci... Co do spania, jak tylko się przeprowadziliśmy,Wiktor wtedy miał dwa miesiące, zaczęliśmy praktykować samodzielne usypianie, tzn o godz kiedy Wikotr powinien już spać, odkładaliśmy go do łóżeczka i wychodziliśmy z pokoju. Zwykle zasypiał bez problemu, czasem trzeba było wrócić , dać smoka. Jego zasypianie trwało czasem krócej, czasem dłużej ale nie płakał. Jak mocno protestował, braliśmy go na ręce trochę z nim się pobawiliśmy, żeby go zmęczyć i po 10 min ponawialiśmy próbę położenia. Do tej pory zdażyło mi się może 5 razy, że usypiałam go na rękach. Teraz , ponieważ sobie poprzestawiał godziny spania i chodzi spać ok 23:00,to zwykle kładziemy się razem, i mały zasypia z cycem w buzi, po czym odkładam go do łóżeczka. Ogónie nie chcę zapeszać, alejest całkiem dobrze z zasypianiem i oby tak dalej. Pozdrawiamy Was z Wiktorkiem! Zyczymy szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim zakatarzonym i przeziębionym. Buziaki.
  12. hej mamusie i dzeciaczki! W końcu udało mi się odzwać. Ostatnio żyję na dwa domy, bo musiałam wozić Wiktora do babci, a poniewaz mamy do siebie dość daleko, to zostawałam od poniedziałku do czwartku u mamy bo nie było sensu wracać (pracuję na pół etatu i akurat w te dni moja mama jest zaangazowana w opiekę nad Wiktorem). Co ja bym bez niej zrobiła.... Co do okresu, to do tej pory nie miałam, ale od jakiś dwóch tygodni biorę Cerazette no i oczywiście ostatnio zapomniałam wziąć tabletki a następnego dnia zaczęłam plamić. To było jakieś trzy dni temu i od tamtej pory \"brudzę\". Nie wiem jak będzie dalej. Nadal karmię piersią, ale do wczoraj postanowiłam zastąpić jeden posiłek zupką, już tak na stałe. Wiktor za dwa dni kończy pięć miesięcy , więc myślę, że już mogę. Co do spania w nocy, to niestety wszystko się poprzestawiało. Wiktor robił mi już 6-godzinna przerwę w nocy, a od ponad miesiąca budzi mi się co 2-2,5 godziny, czasem nawet co godzinę. Kończy się to tym, że nie mam już siły kursować między naszym łóżkiem i jego łóżeczkiem, więc Wiktor śpi z nami po pirwszym karmieniu. Czasem jak mąż się obudzi , to go przenosi do łóżeczka, ale to rzadko. Ostatnio nasz synek poprzestawiał sobie godziny spania. Zwykle zasypiał już snem nocnym między 19:00 a 20:30, a teraz chodzi spać między 22:00 a 23:00. Nie wiem co się porobiło. W ciągu dnia ma 3 drzemki. Zwykle trwają ok 30-40 min. Jak jesteśmy na dworze to potrafi spać 2 godziny. Jak nie mam możliwość wyjść na spacer, wystawiam go na balkon:-) Żałuję, że nie udaje mi się częściej pisać. Ogromne buziaki.
  13. A teraz parę słów. Po pierwsze dziękuję za odpowiedzi co do Cerazette. Anulka - dla Ciebie agipszon- ja do wtorku miałam podobnie do Ciebie, czyli sama od 7 rano do ok 18:00.Strasznie brakowało mi ludzi, tym bardziej, że jeszcze trzy miesiące temu mieszkałam w domu, który tętnił życiem i tych ludzi czasem było nawet za dużo. napisze pozniej bo mam tel
  14. Nick ..........Imie dziecka ....Urodziny .....Akt.Waga ....Wzrost madziam......Wiktoria........27 kwiecień.....6000g.......64cm .................Weronika.......27 kwiecień.... 6900g.......70cm Domi25........Zuzia............22 maj...........5850g........60cm .................Wiktoria........22 maj...........4850g........60cm agapiszon....Macius...........23maj............8500g........68cm asiek78.......Maksymilian....15 czerwiec.....7500g.......68cm elfia_mama...Adam............15 czerwiec.....7150g.......68cm sliwkarobaczywka...Alicja....18czerwiec.....6350g.......60cm gumecka......Karolinka.......21 czerwiec.....6300g.......68cm renia1.........Oliwia...........26 czerwca......5810g.......63cm kasmo.........Wiktor..........28 czerwca......7790g.......68cm evka81........Olivier..........02 lipca...........6300g.......62cm agulek.........Rafałek.........06 lipca...........7300g.......68cm bumpy.........Lenka...........13 lipca...........6700g.......55cm Kamelia........Zosia............13 lipca...........6200g.......64 cm alcza..........Dawidek.........13 lipca...........7000g .....65,5cm Anulka.........Kubuś...........15 lipca............6600g.......62cm Optymka......Piotrus.........15 lipca............6710g.......62cm JaMama.......Ryś..............15 lipca...........5200g.......62cm Hepcia ......Marta ..........16 lipca ...........7400g.......68 cm Teska78.......Nikoś...........19 lipca............6300g......60cm mamuska1507.Krystian......21 lipca.............6980g......68cm ana 33.........Hubcio.........22 lipca.............6900g .....68cm Janina.........Kamilek.........25 lipca............6640g.......68cm Mojreczka....Tymuś..........25 lipca............5360g.......62cm Gosia25........Wiktoria......26 lipca............5900g........63cm Dora 77........Łukaszek.....27 lipca.............6700g.......69cm Iwka26........Adrianek.......30 lipca............6450......70cm nick............... imię dzidzi .......www. madziam..........Wiktoria .....................Weronika........ www.wiki.bobasy.pl domi25...........Zuzia ....................Wiktoria........ www.wiktorka.bobasy.pl asiek78...........Maks........... www.maks.bobasy.pl gumecka .........Karolcia ........ www.gumecka.bobasy.pl renia1 ............Oliwia ............ www.oliwka26.bobasy.pl alcza..............Dawidek.......... www.alicja78.bobasy.pl optymka .........Piotruś .......... www.piotrfryderyk.bobasy.pl Mama_Kasia..... Zosia............. www.zosiek.bobasy.pl ana 33 ...........Hubcio............ www.hubus.bobasy.pl gosiaczek26 ....Wiktoria ........ www.gosiaczek26.bobasy.pl Dora 77.......... Łukasz........... www.dora777.bobasy.pl Agulek............Rafałek.......... www.agulek.bobasy.pl Hepcia............Marta.......... www.hepcia.bobasy.pl kasmo............Wiktor......... www.wiktory.bobasy.pl
  15. Cześć wszystkim! Aż mi głupio, że tak sporadycznie coś piszę, ale faktycznie czasu brak. Jak już zdążę nadrobić zalgłości w czytaniu, to zwykle nie starcza już czasu na naskrobanie paru słów. Widzę, że nasze grono się poszerzyło. To świetnie. Pooglądałam też sobie wasze dzieciaczki, są cudowne! Ja niestety też od przyszłego tygodnia wracam do pracy. Jest mi strasznie ciężko, ale niestety, jak mus, to mus... Jestem zakochana w moim synku po same uszy. Codziennie odkrywam go na nowo i czasami nadal nie mogę uwierzyć w ten cud! Co tu zresztą dużo gadać, same wiecie jak to jest :-) Dzisiaj Wiktor uraczył nasze uszy nowymi dźwiękami, niektóre są przekomiczne, prawie jakby mówił. Niesamowite! Od kilku dni podaję mu kaszkę zamiast jednego porannego karmienia, muszę go przygotować. Je już też jabłuszko i marchewkę. Za niedługo czas na zupki. Mojemu Wiktorowi też udało się parę razy przewrócić z brzuszka na plecy, ale generalnie nie ma szansy zabardzo ćwiczyć tych obrotów bo nie lubi strasnie tej pozycji i szybko domaga się jej zmiany. Mam pytanie , czy któraś z Was karmiących piersią stosuje tabletki antykoncepcyjne Cerazette? Mi ostatnio ginje przepisał, ale mam jednak pewne obawy. Do tej pory nie dostałam jeszcze okresu, ciakwe czy te tabletki w jakiś sposób mi go przywrócą... Pozdrawiam Was gorąco.
  16. Hej dziewczyny! Mój królewicz pobija dzisiaj rekord w spaniu w dzień. Śpi już prawie dwie godziny! U niego to duża nowość, zwykle w dzień zasypia na pół godziny rzadko przesypia godzinę. Szok! Wiecie co , ja też podaję już soczej z jabłek i marchewkę, ale niebardzo nam to idzie. Wiktor krzywi się potwornie i połowę wypluwa. Nawet próbowałam podać mu soczek z butelki - no cóż nie chciał ssać :-( Nie wiem jak to dalej się potoczy. Może w końcu zaskoczy. Co do zabaw, to Wiktor uwielbia swoją grzechotkę, kolorowego tygryska. Obgryzł już go z każdej strony. Pozostałe zabawki dość szybko go nudzą. Ja dostałam matę ale z jednym pałąkiem iniestety jak mały chwyci za jakąś wiszącą zabawkę,to wszystko leci mu na głowę więc i tak nie mogę wtedy od niego odejść, tylko muszę podtrzymywać mu ten pałąk. Ma też bujaczek, wsadzam go tam gdy muszę coś zrobić a mały odmawia leżenia. Nawet go lubi. Ostatnio zastanawiam się nad kupieniem maty ale z dwoma pałąkami. Dziewczyny, czy wy ze swoich jesteście zadowolone? Muszę uciekać bo za niecałą godzinę wpadną znajomi. Pozdrawiam gorąco!
  17. asiek - zapomniałam dodać, że najlepiej by było żeby to był mocz poranny i łap środkowy strumień. To bardzo ważne. optymko - ja mam podobne problemy z Wiktorem jeśli chodzi o spacery. Kiedyś mały zasypiał jak tylko znalazł się na świeżym powietrzu, teraz zwykle spacer zaczyna się lub kończy na rękach. Pół godziny snu a potem wrzask, dopóki nie znajdzie się na rękach więc wózek muszę pchać brzuchem. Mało przyjemne. Na każdym spacerze się stresuję. nie moge wiecej pisac, bo Wiktor protestuje. Dobrej nocki.
  18. Witam Was serdecznie! ja tylko na moment, może jutro uda mi się na dłużej. Asiek - ja mam jakieś doświadczenie w pobieraniu moczu, bo musiałam to robić co tydzień. Są owszem specjalne woreczki na mocz dla takich maluszków, ale badanie może wyjść niewłaściwie, bo w ten sposób nie da się jałowo pobrać mocz. Można za to kup[ić specjalny pojemniczek na mocz, po karmieniu wymyj Maksowi siusiaka wodą z mydłem i przytrzymaj go (siusiaka) tak by niczego już nim nie dotykać. Miej w pogotowiu przygotowany pojemniczek na mocz. Ja zwykle czekałam na sik do 10 min. Na przyśpieszenie oddania moczu pomaga przykładanie zimnego kompresu na pęcherz, albo jakiegoś zimnego przedmiotu. Na razie to tyle, wszystkie mocno pozdrawiam, do \"usłyszenia\" :-)
  19. My też dzisiaj po szczepieniu i pobraniu krwi. Całe szczęście już po wszystkim i Wiktor jak nigdy przespał prawie trzy godziny po tych emocjach. Hepciu współczuję, ale będzie wszystko dobrze. Trzymam kciuki za Twoje dzieciątko. Pozdrawiam wszystkich. Tabelka: Nick ..........Imie dziecka ....Urodziny .....Akt.Waga ....Wzrost madziam......Wiktoria........27 kwiecień.....5300g.......62cm .................Weronika.......27 kwiecień.... 5890g.......68cm Domi25........Zuzia............22 maj...........5850g........60cm .................Wiktoria........22 maj...........4850g........60cm asiek78.......Maksymilian....15 czerwiec.....6550g.......64cm elfia_mama...Adam............15 czerwiec......6160g.......66cm gumecka......Karolinka.......21 czerwiec.....5560g.......66cm renia1.........Oliwia...........26 czerwca......4880g.......63cm kasmo.........Wiktor..........28 czerwca......6980g.......64cm evka81........Olivier..........02 lipca...........6300g.......62cm agulek.........Rafałek.........06 lipca...........6200g.......66cm bumpy.........Lenka...........13 lipca...........5150g.......55cm Kamelia........Zosia............13 lipca...........5300g.......60 cm Anulka.........Kubuś...........15 lipca............5500g.......56cm Optymka......Piotrus.........15 lipca............5100g.......61cm JaMama.......Ryś..............15 lipca...........4200g.......?????? Heopcia ......Marta ..........16 lipca ...........5700g.......64 cm Teska78.......Nikoś...........19 lipca............5100g......61cm mamuska1507.Krystian......21 lipca.............5300g.......58cm Janina.........Kamilek.........25 lipca............5700g.......65-66cm Mojreczka....Tymuś..........25 lipca............4400g.......56cm Gosia25........Wiktoria......26 lipca............4880g........? Dora 77........Łukaszek.....27 lipca.............5500g.......65cm Iwka26........Adrianek.......30 lipca............4800g.......62cm
  20. Witam w niedzielny poranek! Wczoraj coś ta kafeteria nie chciała za bardzo działać. Wkońcu udało mi się zamieścić parę fotek Wiktora na bobasach: www.wiktory.bobasy.pl Niestety nie jestem w stanie oglądać waszych zdjęć, nie wiem co się popsuło? Dzisiaj idziemy z mężem na wesele. Na szczęście zabawa jest w hotelu, 5 min od mojej babci, więc tam przeniosą się moi rodzice z Wiktorem i ja będę urywać się na karmienia. Oj, zobaczymy jak to będzie... Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia, papa
  21. Och, jak to miło wrócić do starych nawyków :-) Dziadki zabrały małego na spacer więc korzystam póki mogę. Janinko, ja karmię tylko piersią, ale mam w domu w razie jakieś \"awarii\" Bebilon i tam jest napisane, że taki maluszek może wypić 6 porcji na dobę, czyli karmienie wypada co 4 godz. Nie wiem jak jest w przypadku innych mieszanek. A co do wybudzania, to wydaje mi się, że nic się nie dzieje jeżeli dziecko śpi ponad 3 godz. Zresztą pewnie jest tak, że nie każda przerwa jest taka długa. Więc moim zdaniem nie ma potrzeby wybudzania. A zresztą Ty najlepiej znasz swoje dziecko, ja wiem, że mój Wiktor nie da się głodzić. Pozdrawiam
  22. Witajcie! Janinko - ogromne gratulacje!!! Ja pod koniec ciąży dowiedziałam się, że jednak noszę w brzuszku Wiktora a nie Weronikę, więc o tyle byłam w lepszej sytuacji, ale sukienki i tak już miałam i teraz leżą głęboko w szafie :-) Wiecie co, mój Wiktorek nie został zaszczepiony. Pamiętracie może jak byłam w ciąży pisałam , że na USG wykryto u niego poszerzoną miedniczkę nerkową i miałam się tym zająć po porodzie. Niedawno miał kontrolne USG, faktycznie ma poszerzoną tą miedniczkę , ale lekarz wykonujący USG powiedział, że to raczej taki jego urok, i zresztą na razie jest jeszcze za wcześnie żeby stwierdzić, czy to jednak nie jest jakaś poważniejsza sprawa, więc na razie trzeba to kontrolować. Pediatra jednak nie była usatysfakcjonowana tą informacją i postanowiła drążyć dalej choć wszystkie pozostałe wyniki są ok. Nie dopuściła małego do szczepienia. W tej sprawie aż nadgorliwa, a jak powiedziałam jej, że niepokoi mnie łuszcząca się skórka na głoce, szorstkie policzki to całkowicie to zbagatelizowała. Nawet się temu nie przyjżała. Stwierdziłą tylko żeby smarować oliwką. Ale się wkurzyłam. Kiedy poprosiłam , żeby sprawdziłą gardełko bo mały troszkę pokasłuje, to zrobiła to z niechęcią i nie wiem jak mogła cokolwiek zobaczyć, bo akurat zabrakło prądu, za oknem lało, więc było ciemno w gabinecie a ona ani nie skierowała małego do jakiegokolwiek światła ani nie pofatygowała się żeby wyciągnąć z kieszeni latareczki. I tak to z tymi lekarzami jest. A co do wagi, to wyobraźcie sobie że mój synek waży już 5800 a we wtorek skończył 6 tyg. Szok, że tak przybiera! Co do diety matek karmiących, to też staram się ciągle coś nowego wprowadzić. Ostatnio sięgnęłam po brzoskwinie chociaż w szpiatlu czytałam informację, że raczej nie mozna ich jeść , no i na szczęście nie było żadnych rewelacji brzuszkowych. To fakt, trzeba próbowaći obserwować. Tylko należy wprowadzać jeden produkt na kilka dni. Nie jeść kilku nowych produktów w jeden dzień. Ach, muszę się z Wami podzielić moim szczęściem! Jutro odbieram klucze do mieszkania!!! Czekaliśmy na nie prawie 2 lata. Wkońcuu się wyprowadzimy od moich rodziców. BYło nam trochę ciasno (7 osób z małym i 3 pokoje). Hura!!!!!!!!!!! Mam nadzieję, że za tydz uda nam się wprowadzić, bo mieszkanie jest praktycznie wykończone, chcemy tylko położyć kafelki w łazience i kuchni. Buziaczki
  23. Witam wszystkie serdecznie! elfia mamo, anulka - współczuję problemów piersiowych... gumecka - widzę , że mamy podobne problemy. Mój Wiktor też ma bardzo suchą skórę na główce, łuszczy się i wygląda to jak łupież. Nie na całej głowie, najbardziej po bokach i z tyłu głowki. Na razie też stosuję tylko oliwkę i zczesuję to szczoteczką, ale zaczęło mnie to niepokoić. Jutro idę z nim na szczepienie to zapytam się pediatry co można z tym zrobić i napiszę czego się dowiedziałam. Mam jeszcze jeden problem, mały ma szorstką skórę na policzkach. Moja mama podpowiada mi ,że to może być skaza białkowa :-( Mam nadzieję, że jutro się to wyjaśni. Wydaje mi się, że ktoś na forum już ten temat poruszał. Czym u Waszych dzieciątek się to objawiało? Ktoś ma podobny problem? Co do pieluszek, todo tej pory używałam pampersów i jestem z nich zadowolona. Mały nosi już trójki. Moja teściowa kupiła paczkę pieluszek z Biedronki - DADA, są beznadziejne, nie wchłaniają kupki. Niedawno kupiliśmy Huggiesy, chcemy je wypróbować. Co do zimnych rączek, u nas jest podobnie. Dzisiaj rano jak wzięłam małego do karmienia, to miał rączki jak lody, a przecież był przykryty prawie po same uszy dwoma kocykami. Bardzo często ma zimne rączki. Mam pytanie, czy wasze maluszki nadal zaciskają rączki w piąstki? Ostatnio pediatra dała mi skierowanie do neurologa, bo jej się to nie podobało. Mój maluszek często ma tak zaciśnięte rączki, ale nie zawsze. Nie wiem czy to faktycznie powód do jakiegoś niepokoju??? Pozdrawiam Was gorąco! [url=http://lilypie.com]http://lilypie.com/baby1/060628/3/5/1/+1/.png
  24. Przepraszam za błędy, nie wiem co się ostatnio ze mną dzieje, aż mi wstyd. Anulka - moje dziecię, kończy dzisiaj 5 tyg i ani myśli odpuścić sobie jakiekolwiek karmienie...
  25. Witam!!! Najpierw pozwolę sobie dopisać madalę :-) Tabelka: madziam...................27.04........Wiktoria.2020g,49cm.Weronika2300g,53cm Domi25.....................22.05........Zuzanna.1670g.42cmWiktoria.1600g.42cm asiek78.....................15.06........Maksymilian; 3200g; 57 cm Elfia_mama.................15.06........Adam........3540g.....56cm śliwkarobaczywka.........18.06.......Alicja........2670......52cm Duda.........................20.06.......Tymon.......4300g........? gumecka....................21.06. .....Karolina.....2800g.....55 cm dziewcz. od gaf............24.06........Igor..........3540g......58cm Lila26........................16.06........Maja.........3730g........55cm kasmo........................28.06.......Wiktor.......4000g......56cm agnieszka sz................06.07.......Rafałek........3813g......59cm evka 81......................02.07.......Olivier........3650g......54cm Kas28.........................12.07.......Tosia.........3500g......53cm bumpy........................13.07......Lena 3180g......49cm. Kamelia........................13.07........Zosia 2820.g...51cm Anulka_krak...................15.07.......Kubuś.......3240g.....53cm Optymka ......................15.07........Piotruś ?...????.........??? JaMama.........................15.07......Fryderyk......3480.......56cm Hepcia ....................16.07.......Marta........3600g......57cm asiek 0307................29.06......Wiktoria.....3250g.......53cm kędziorek................16.07.......Szymon.......3750.........56 cm mamuśka 1507...........21.07......Krystian......4100g.......58cm Kolorcia...................19.07.......Amelia.......2950g.......50cm Teska78...................19.07.....Nikodem......3450g.......52cm Mojreczka................25.07.......Tymuś.......3600.........53cm Aniołek Czarny..........???????........Bartuś......3250g.......?? cm Gosia25....................26.07.......Wiktoria...3235g........56cm ana33......................22.07.......?.............3350..........56cm mamuśka..................21.07.......?................?............? madala33..................20.07.......Kubuś.......3930..........59cm NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE........ PŁEĆ 1.renia1......................Tychy............25 czerwca..............11kg.......Oliwia na 90% MałaCzarna 2.IWKA26..................Gdynia..............18 lipca.............10,5kg............synek 3.Janina.....................Bytom...............22 lipca............15kg......Patrycja 4.Dora 77....................Lublin...............25 lipca............11 kg............Łukasz Żeby ten czerwiec tak się nie rzucał w oczy pozwoliłam sobie na pewną modyfikację. Świerzo upieczone mamy, ogromne gratulacje!!!!!!!!!!!!! Korzystam, że mały śpi. Co do smoczków, ja też zacz ęłam szybko stosowć. W szpitalu zauważyłam, że po karmieniu mały nie chiał się odessać, nie pił już tylko sobie ciumkał, a mnie sutki tak bolały, że skręcałam się z bólu. Pielęgniarka zrobiła mi prowizoryczny smok, a na drugi dzień mąż przywiózł mi już normalny. Ten smok czasami pozwala mu szybko zasnąć. Czasem wystarcza włożyć mu smoka do buzi i Wiktor momentalnie zamyka oczy, potem sam go wypluwa. Smoczek okazał się więc dla mnie zbawienny. A moje sutki ocalały :-) Wczoraj mały przespał od 7:00 rano do 21:00 może za dwie godziny i był strasznie marudny, co godzinę przy piersi. Nie miałam już siły, nie mogłam go odstąpić na krok. Nie wiem co się stało. Na koniec miałąm już tak wyssane te piersi , że wieczorem zdecydowałam się mu podać Bebilon i wiecie co, przespał 6 godz. Obudził się dopiero po 3:00. Byłam w szoku!!! Ale przestraszyłam się też, że coś nie tak z moją laktacją. Dzisiaj jest znów ok. Karmienie co ok. 3 godz. Nie wiem dlaczego wczorajszy dzień był taki? Co do USGstawów biodrowych, my byliśmy prywatnie, bo terminy były dopiero na wrzesień. Wiktor ma małą dysplazję prawego bioderka i muszę mu zakładać przez 6 tyg specjlną rozwórkę, która rozwiera mu nóżki jak u żaby. Mały nie odwodzi do końca bioderek tak jak powinien. Biedny jest, bo to jest cholernie nie wygodne. Ja tego nie cierpię a co dopiero on. Ok, uciekam bo muszę coś porobić w domu, póki on śpi. Pozdrawiam Was wszystkie. Buziaki!!!
×