Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Omka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie, informuję, że Antoś Ebudki jest ju z na świecie:) Urodził się dzisiaj o 9:37 waży 3170g i ma 55cm:) Gratuluję:) Ja na razie nie wyrabiam na zakrętach więc nie nadrabiam zaległości.
  2. Witajcie kochane:) Dziękujemy za miłe słowa:) W domu jesteśmy od niedzieli ale czas teraz tak szybko biegnie, że nie mam kiedy do neta zasiąść. Oktawia jest bardzo spokojna, pod warunkiem, że najedzona:) Na razie nie mam jeszcze rozbudzonej laktacji więc głównie wisi mi na cycu:) Trochę boli ale da się wytrzymać. Oktawia - imię dziwne ale okazuje się, że spodobało się wszystkim jak zobaczyli naszą dziewczynkę- pasuje do niej bardzo, pomijając fakt, że urodziła się 8 czyli Okta:) Odezwę się jeszcze jak znajdę chwilę- grautulacje dziewczynom, które już się rozpakowały:) A te , które w dwupaku- odpoczywajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I cieszcie się nic nierobieniem:) Jeśli chodzi o chrzciny to nasze są 14 sierpnia- wtedy przyjeżdza moja siostra, która będzie chrzestną:) Więc wszystko już zaplanowane:) Pozdrawiam Was serdecznie:)
  3. Z tą szczoteczką podpowiedziała mi położna. Szczoteczka do zębów sprawdziła się u nas rewelacyjnie:)
  4. Cesarzowym gratuluję:) Super,że już tyle dzieciaczków forumowych mamy:) Ebudka może i ja się do Was dołączę chociaż do Stolicy mam całe 25km;) Zawsze jednak mogę Was na spacer do lasu zaprosić:) Co do smoczka to ja mam zapakowany do torby- przydał się przy synu to może i teraz się przyda. Mam taki: http://www.ebibi.pl/product.php?id_product=117 Jakby, któraś reflektowała to mam jeszcze cały karton:) Pozostałość po moim sklepie:) Powinnam wyprzedaż zrobić dla lipcówek ale jakoś zapomniałam:) JA dzisiaj czuję się jakby mnie ktoś zjadł i za przeproszeniem wyżygał:( Od rana mdłości jak w pierwszych miesiącach, cycki bolą (chociaż imponujący rozmiar C nie zmienił się wcale od przed ciązy), ubrania mnie denerwują bo ciasno....dobrze, że już tylko do piątku bo inaczej szału bym chyba dostała.
  5. Witam z rana:) Dziewczyny trzymam kciuki za Was dzisiaj:) Już za parę godzin będziecie miały swoje skarby po tej stronie brzucha:) Ja dzisiaj miałam jakieś totalnie dziwne sny, jakieś porodówki dziwne, porody przeszłam chyba ze 4.....ech stres. A na koniec śniło mi się, że żebym mogła urodzić to mój mąż musi walczyć pomarańczowym mieczem z mistrzem Yoda:) Ale to dlatego, że syn ma teraz fazę na Gwiezdne Wojny:) Wstałam więc umęczona. Zazdroszczę już tym mamom, które są po- u mnie jeszcze 4 dni. Miłego dnia wszystkim, odezwę się jeszcze później.
  6. Beatris dziękuję, pięknie napisałaś..mam nadzieje,że wszystko jakoś dobrze się ułoży. Najważniejsze są dzieci. Elunia , wiedziałam, że jak Cię nie ma to rodzisz- punktualna jesteś:) Gratulacje i niech zdrowo rośnie córcia:) A Ty wypoczywaj i szybko na forum wracaj:)
  7. Dziewczyny, dzięki za słowa wsparcia. Łatwo nie jest a świadomość, że za chwilę moge zostać sama z 2 dzieci nie jest najweselsza. No ale takie życie, wczoraj poryczałam a dzisiaj już lepiej. Ja mam cc na 8 więc za 5 dni i tez pewnie będę się stresować chociaż już raz to przeszłam ( po próbie sn). Ja mam się stawić na czczo- 6 godzin nic nie można jeść ani pić. Lewatywkę sobie machnę sama w domu wieczorem coby mieć pewność, że jelita puste. Trzymam kciuki za jutrzejsze cesarzowe- obyście szybko wstały na nogi bo najgorzej to wytrzymać w tej pozycji horyzontalnej:) Później jak maleństwo jest blisko jest łatwiej. U mnie bardzo krótko trzymają bo tylko 48 godzin po porodzie więc w piątek rano idę a w niedzielę wracam z Oktawką:) Z jednej strony stres a z drugiej już nie mogę się doczekać. No Ela chyba się nie zabrałaś za rozpakowywanie:) Daj znać kochana:)
  8. Anik- po cc na drugi dzień masz dietę i wtedy warto mieć ze sobą herbatniczki i dużo wody do picia, żeby wypłukać z organizmu znieczulenie:) Ja małego już w szpitalu podnosiłam, tydzień po cc sama pojechałam autem na zdjecie szwów bo już wszystko było ok więc nie ma dramatu. Wczoraj się nie odzywałam bo miałam koszmarny dzień- 6 rocznica ślubu, jakieś rozmowy, płacz i ogromny ból głowy na koniec- nie życzę nikomu. Tak czy inaczej u mnie rewolucji nie ma- rozchodzimy się...a moja miłość pewnie przejdzie w końcu bo jak inaczej? Ehhh człowiek się stara, nadskakuje a i tak w końcu okazuje się że czegoś tam drugiej osobie brakowało...chyba nadal nie jestem w najlepszej kondycji psychicznej..odezwę się później.
  9. Witam, ja też od 5 nie śpię....koszmar jakiś, zamiast pospać i korzystać to zrywam się nie wiem po co. Mi robili KTG właśnie na prawym boku...dziwne. Ja tam na lewym nie bardzo mogę wyleżeć bo cięzko mi się oddycha wolę prawy. Dobra idę zjeść jakieś śniadanie i może uda mi się jeszcze zasnąć.
  10. Freuline u mnie...i nic się nie zmieniło. Przyzwyczajam się do nowej sytuacji po prostu. U nas pada dzisiaj więc generalnie jestem nie do życia- ciśnienie mam takie, że tylko spać. Teraz zrobiłam małą kawę a raczej mleko z kawą i zamierzam zrobić obiad:) Może w moim tempie dzisiejszym wyjdzie mi kolacja..:) Bywa:)
  11. Atena- właśnie po takich porodach jak Twojej siostry ustawiają się dziewczyny w kolejce do psychiatry po zaświadczenie do cc przy kolejnym porodzie jeśli się na takowy zdecydują. Całe szczęście, że wszystko dobrze się skończyło. Twój poród z całą pewnością będzie dużo lżejszy- tego się trzymaj bo inaczej oszalejesz z niepokoju. Co do karmienia piersią to ja jestem na tak, jeśli jest taka możliwość to dobrze jest karmić. Nie uważam za to, że do 4 lat!!! Jak dla mnie 12 miesięcy to jest wystarczający okres do karmienia. Co najmniej dziwnie wygląda dziecko 3 letnie z cycem zamiast kanapki... ale każda mama sama decyduje ile karmi. Jak we wszystkim najlepszy jest umiar i zdrowy rozsądek.
  12. Ela , Ty się kuruj szybko bo teraz czas na Ciebie:) Mnie jakieś przeziębienie brało ale udało się je zażegnać na razie. Balbiina- przy cc teraz bardzo rzadko dają pełną narkozę- zbyt niebezpieczne. Prawdopodobnie więc dostaniesz zzo, mało przyjemne jest leżenie po ale da się wytrzymać. JA najbardziej martwię się karmieniem- po poprzedniej cc miałam kłopot bo pielęgniarki mnie zlały i wsadziły małemu butlę...po 3 dniach nie bardzo chciał przestawić się na cyca a laktacja nie była pełna. Po 3 miesiącach karmienia i cycem i butelką musiałam się poddać:( Teraz dopilnuję by było inaczej. Zapakowałam laktator i upewniłam się, że na tym oddziale nie ma butelek:)
  13. Nadążyłam czytać ale pisać to nie wiem kiedy:) Skierowanie musi byc od ginekologa , ja np mam zaświadczenie od psychiatry, które musiało być potwierdzone przez profesora w szpitalu gdzie będę rodziła i na tej podstawie mam skierowanie do szpitala ze wskazaniem do cc. Datę ustalała mi moja ginekolog. Ja dzisiaj po ktg- raczej w tym tygodniu nie urodze więc pewnie dotrzymam w dwupaku do 8:) Szyjka na 2 cm a rozwarcie na 1 więc szału nie ma. Zdjęcia cudne macie- same laski jak się patrzy:) Nie wiem jak Wam ale mnie lekko denerwuje, że nowe dziewczyny lub te, które nie odzywały się przez miesiące nagle dostają hasło do konta gdzie są nasze prywatne dane i zdjecia. To chyba nie do końca jest ok. W końcu wrzucamy je tam dla nas żeby nie było ogólnego dostępu...ale może to tylko moje takie odczucie.
  14. GRatulacje dla kolejnej "Czerwcowej" lipcóweczki:) Szybkiego powrotu do sił:)
  15. Kocio- rybka -GRATULACJE!!!! Ja się tak zestresowałam, że się zaczynamy sypać, że w te pędy torbę jeszcze raz przepakowałam:) Wyjęłam np szlafrok bo stwierdziłam, że i tak biegać po cc nie będę poza tym gorąco. Pozostało dopakować wodę i jakieś ciacha ale to jutro dokupię. U mnie dokładnie 10 dni zostało...ojojoj chyba się zaczynam denerwować:)
×