Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ninke

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ninke

  1. ninke

    TERAZ MY!!!

    Cześć, wchodzę ale wieści od Celi jeszcze brak. Za to w rodzinie Anouk dziewczynka się urodziła. Fajnie. Garnierka .....dziękuje za śliczne zdjęcia Kubusia. Widzę ,że mata jak najbardziej mu się podoba i bardzo wszystkim się interesuje. I przysyłaj zdjecia kiedy tylko chcesz. Miło się patrzy na Twoją dziecinkę. Anouk....ja z siostrą od mojego , no i z jego szwagrem też nie potrafię znaleźć wspólnego języka. Lubię ich ale rozmowa nam się nie klei. Mój mówi ,że nigdy z siostrą nie mieli dobrej relacji. Mój czuł się zawsze gorszy, a siostra byłą faworyzowana. Ojjjj za to z siostrą mojego byłego ( choć może jego nie powinnam tu wspominać) to do dziś się chętnie spotykam , dzwonimy do siebie i tematów nam nie brakuje. Miłego dnia
  2. ninke

    TERAZ MY!!!

    Emma......cieszę się bardzo ,że z nami znowu jesteś. Innej opcji nie brałam pod uwagę i cierpliwie na Ciebie czekałam. Wiem ,że jak się kocha to tak łatwo zakończyć zwiazku nie można, nie da się. Te wszystkie chore myśli to rzeczywiście są w naszych głowach i to my musimy walczyć z tymi myślami i dobrze ,że to tylko myśli. One są do opanowania. A jeszcze gdy nasi nas wspierają i utwiedzają w tym ,że to co było było pomyłką to tym bardziej pomaga. Czy wiesz ile ja mu juz na temat tego co było nasmęciłam. W końcu doszłam do tego ,że to bez sensu. Bo ja mu wmawiałam rzeczy, które jemu do głowy by nie przeszły. To ja wywoływałam jakieś duchy z przeszłości zupełnie niepotrzebnie. Teraz co najwyżej pomyślę i trochę się posmucę i potem już cieszę się z tego co jest. Emmuś trzymaj sie kochana.
  3. ninke

    TERAZ MY!!!

    Groszlu....pewnie znajdziesz oprawki dużo lepsze od tych , które miałaś. Ale uciekać nie masz co, chyba ,że bardzo chcesz wyjechać. Podobno przed miłością się nie ucieknie. Ja tak przed moim uciekałam i nic z tej ucieczki nie wyszło. Ale piekny kraj wybrałaś . Niestety znam go tylko z opowieści i zdjęć.
  4. ninke

    TERAZ MY!!!

    No tak, my rzeczy za wiele nie mamy a i tak zostały by w domu i czekały na nas. U nas wyjazd nie wydaje się skomplikowany , tylko chęci potrzebne. Ja to za granicą dobrze się czuje i jakoś bardziej zaradna jestem. A może ktoś by mógł wynająć to mieszakanie z Waszymi rzeczami? Ale to chyba głupi pomysł, bo wiem jak to ludzie nie szanują rzeczy innych. Poza tym Wy to interesy tu prowadzicie.
  5. ninke

    TERAZ MY!!!

    Celi.....to czekam na dobre wieści:) Groszku.....a Ty lecz ranki. Teraz już tylko fizyczne.
  6. ninke

    TERAZ MY!!!

    Celi......co tam nie tak! Ma być to będzie. I chyba tak jest najlepiej, bo planując to zawsze wychodzi ,że nie ten czas. Tak czy inaczej będzie dobrze. I już zobacz Twój się cieszy!
  7. ninke

    TERAZ MY!!!

    Cześć, u nas OK, ale jak czytam ,że u niektórych z Was coś nie tak to mi smutno. Garnierko......ja to postepowania rodziców Twojego nie rozumiem. Jak można zapraszać do siebie tylko Twojego z dzieckiem. A Ty co, Ty ,że niby nie istniejesz. Czy Twój nie może tego w jakiś sposób rozwiazać. Chociaż jemu pewnie też trudno. W sytuacji jak tu opisałaś lepiej z tymi ludzmi wcale kontaktu nie mieć. Emmo....szkoda,że nie ma Cię z nami. Ja wciąż nie wierzę ,że to koniec. Groszku......Ty to wciąż jakieś rewelacje - inna kobieta? och Ci faceci. Celi.....fajny link:) pewnie jeszcze pogram. Ja to lubię od czasu do czasu jakieś gry. Więc linki mile widziane. Linki z aranżacją wnętrz , które wklejałaś też były super. Pozdrowienia
  8. ninke

    TERAZ MY!!!

    Witajcie, nasze Święta spokojne. Wczoraj bylismy u jego rodziców. Miało być dzisiaj , ale mój coś miał przeczucie ,że może się tam ex z jego dziećmi pojawić. Raczej mało prawdopodobne ,że ex tam, bo ani jego rodzice jej nie lubią ani chyba ona ich nie. Może same jego dzieci by tam przyszły. Więc dobrze,że dziś tam nie jedziemy, stresy mi niepotrzebne. A my pójdziemy na spacerek. Po południu już nikomu nie chce się latać z wodą po ulicach. Ale co to za smutki. Najpierw Emma, potem Yenka. A Sedduszko widzę ,że mimo wszystko trzyma się. A i Celi wesoła. Pozdrowionka
  9. ninke

    TERAZ MY!!!

    Emma.............ja w to nie wierzę. Nie kończy się ot tak. I nie tak łatwo jest powiedzieć koniec. To,że zadręczasz się jego przeszłością jest jak najbardziej normalne. Tylko niech to zadręczanie się nie wygrawa z Tobą. Nie do końca rozumiem co znaczy ,że ona wygrała. No chyba ,że w Twojej głowie. I jesteś dobra, najlepsza, silna, wartościowa . A jutro już będzie wszystko inaczej. Ściskam Cię. I tak bym chciała żebyś tu była z nami . W Twoich mailach do mnie widziałam tyle podobieństw. Podobne myśli miałam w głowie. To nie będzie koniec!!! Świątecznie pozdrawiam Was dziewczyny. Choć tak mnie zasmuciła historia Emmy.
  10. ninke

    TERAZ MY!!!

    i jeszcze specjalnie dla Was http://kartki.onet.pl/2748,,,,,bajecznych_swiat,kartki.html
  11. ninke

    TERAZ MY!!!

    Wirtualne kartki wysłane. I jeszcze tu życzę pełnych miłości, radości i zdrowia Świąt Wielkiej Nocy . Niechaj Wielkanocne życzenie, pełne nadziei i miłości, przyniosą sercu zadowolenie dzisiaj i w przyszłości. Wesołych Świąt!!!
  12. ninke

    TERAZ MY!!!

    Cześć, ogólnie temat z Victorią mnie rozbawił. Że tak ludziom się chce wymyślać takie głupoty. Ja do każdego mam na początku zaufanie , słucham i nie poddaje w wątpliwość. Po jakimś czasie jak coś jest nie tak to kłamsto i tak wyjdzie na jaw. Ale póki jest dobrze to nad każdym wypowiedzianym czyimś słowem się nie zastanawiam, nie analizuję. Wasi ksieciunie coś marudzą a mój ma znowu dni dobroci i dni przymilania się. Pewnie jest to też z tym zwiazane ,że mamy pojechać w świeta do jego rodziców. Po za tym jesteśmy oboje przeziebieni . Wiecie , odebrałam dziś wynik z cytologii i wynik jest prawidłowy grupa I . Wstyd się przyznać ale robiłam cytologię dopiero drugi raz w życiu . A tyle słyszy się o tych badaniach i o profilaktyce. W dodtku ostatnio wpadały mi w ręce artykuły o raku szyjki macicy i ja to już taki straszek ,że całkiem się bałam. Ale jest na szczęście OK. I do takiego badania Was gorąco namawiam. Trzymać się zdrowo i spokojnie Dziewczynki.
  13. ninke

    TERAZ MY!!!

    pomarańczko.......ja też pieszczotliwie:) chyba nas nie doceniłaś, my tu wszystkie bystre kobitki jesteśmy:) A dowcip odnośnie normalny się podobał?
  14. ninke

    TERAZ MY!!!

    pomarańczko......czy my wariatki czy kretynki czy wręcz przeciwnie bardzo spostrzegawcze to my same dobrze wiemy:) Ale jak mówisz, że tak do nas pieszczotliwie mówisz to ok:) A galerie bynajmniej nie swoich zdjęć to Vici przesyłałam . A to ,że dziewczyny z dawnej ekipy dobrze się poznały i sobie zdjęcia posyłały w tym nie ma nic strasznego. Anouk......to ja już Tobie specjalnie Świąteczne Życzenia, bo nam wyjeżdzasz. Smacznego pomalowanego jajeczka , udanego wyjazdu, odpoczynku i tego wszystkiego dobrego co na Wielkanoc się życzy. Whim.....ja to chyba nie mam muzyczki , która by Cie interesowała. I mp3 mało.
  15. ninke

    TERAZ MY!!!

    Kiedyś gdzieś znalazłam , chyba na innym topiku i chyba nawet Anouk przesłałam. Ja w każdym razie się śmiałam to tak a propo normalne mi się przypomniało. Rzecz dzieje sie w szpitalu psychiatrycznym. Od wielu lat przebywa tam pan Tadek. Pan Tadek nie odezwal sie do nikogo przez ten okres i generalnie zajmuje sie patrzeniem w okno. Pewnego letniego popoludnia za oknem pojawia sie ogrodnik, ktory nawozi grzadki z truskawkami. Po godzinie wpatrywania sie w ogrodnika pan Tadek po malutku wstaje i rusza w strone okna, otwiera je powoli, patrzy na ogrodnika, patrzy na truskawki i wypowiada zdanie: - \"A co Pan robi?\" Konsternacja. Wszyscy pacjenci i personel zupelnie zszokowani - pan Tadek sie odezwal! Ogrodnik odpowiada: - Ja, panie Tadku, nawoze truskawki. Pan Tadek mysli i w koncu: - Co? Ogrodnik: - No ... posypuje je nawozem. Pan Tadek po namysle: - Co? Ogrodnik: - No ... posypuje truskawki gownem, zeby byly lepsze. Pan Tadek mysli: - Aha .... Pan Tadek zamyka pomalu okno i zamyslony wraca na miejsce. Siada i mysli. Po pol godzinie wstaje, podchodzi do okna, otwiera je i mowi: - Wie pan co, ja truskawki posypuje cukrem, żeby były lepsze, ale ja to podobno jestem pojebany.
  16. ninke

    TERAZ MY!!!

    Vici....dziwne rzeczy piszesz. Jak można akceptować kochanki męża. Naprawdę Ci z tym dobrze. jest tyle topików gdzie dziewczyny przeżywają zdrady a Ciebie to nie rusza. I mówisz , że taką kochankę polubiłaś. Coś chyba nie tak z tym. Ale to moje zycie jest nienormalne.
  17. ninke

    TERAZ MY!!!

    Celi.....ja Cię pocieszyć niestety tym nie mogę. Mój mnie w tym przebija i jeszcze mu sie allegro ostatnio bardzo spodobało i co chwila u nas jakaś paczka niekoniecznie są to potrzebne rzeczy ale na szczęście niedrogie pierdołki. Na pocieszenie buziaki dla Ciebie.
  18. ninke

    TERAZ MY!!!

    Celi.....mi nerwy nieco opadły. Jak widać większość facetów potrafi rozwalać kasę na niewiadomo co. Ale marne to pocieszenie dla mnie.
  19. ninke

    TERAZ MY!!!

    Cześć Dziewczyny, Mój rankiem wysłał mi smsa ,że przeprasza za swoje zachowanie. Wcale tym nie jestem ucieszona , bo to któreś z kolei przeprosiny a poprawa jest na kilka dni. A gdy pojawi się coś co nie jest po jego myśli to zaraz jest zły. Tłumaczy to wszystko pracą i przepracowaniem i tym ,że z takimi ludzmi co nic do porządku zrobić nie umią musi pracować. Dodatkowo dużo ludzi wyjeżdza a terminy go gonią. I co przyjdzie z pracy i ma być wszystko ok , bo on tak chce. To dlaczego jak ja chce by było ok to wtedy nie jest. Whim........mój to by się akurat cieszył gdybym zarabiała więcej od niego . Fajnie być tak zaradną kobitką jak Ty. A takich zaradnych kobitek tu dużo u nas. I to cieszy. Anouk.....no tak zła passa mija ale niestety znowu wraca. Coś za dużo we mnie pesymizmu , muszę z tym walczyć. Garnierko....ale cieszą mnie zdjęcia Kubusia a w kwestii karmienia to ja niestety nic nie wiem ale na pewno doświadczone dziewczyny dobrze Ci radzą. Emma......mam takie myśli jak Ty. Ale są one wynikiem jego zachowania niestety. Wtedy się zastanawiam czy jakbym była z kim innym to też by tak było i patrząc na moje poprzednie związki to wiem ,że też było czasami nerwowo sił było brak. Nie wiem może problem jest we mnie . Celi...do Ciebie miałam maila napisać a wciąż tego nie zrobiłam i Yence przy okazji posmutkałam. a chciałabym do Ciebie napisać na wesoło. Yenka.....wiem ,że trudno,żebyś coś mi doradzała. Ale cieszę się ,że Twój się zmienił na dobre. Taki zły w końcu nie był ale jak bardziej kochany, czuły to jest dobrze. Groszku .....a Ty stań przed jego drzwiami ,powiedz ,że chcesz Twoje rzeczy i już więcej z Tobą kontaktu nie będzie miał. Powiedz mu ,że ze względu na to co było chyba może to zrobić i nie jest to aż takie trudne. Serduszko ....Ty już na uczelni , fajnie było na studiach, niezapomiany czas. Ale dziwne jest to ,że najmniej pamiętam nazwiska osób ze studiów. A pamiętam doskonale nazwiaska ludzi z podstawówki. To jakiś objaw starzenia. Pamieta się co było 100 lat temu a nie pamieta co wczoraj. Tak źle jeszcze ze mną na szczęście nie jest. aana, mumi.....co tak rzadko u nas. Pozdrawiam Was
  20. ninke

    TERAZ MY!!!

    Widzę ,że u Was temat kasy jakoś łatwiej przechodzi. No tak Święta idą , w domku wszystko ładnie posprzątane. Tylko między moim a mną coś ciągle bałagan. Tak wiele kurcze od niego zależy. Tak mało trzeba. Czy nie wystarczy wejść z usmiechem na twarzy do domu przytulić i ucałować i powiedzieć dzień dobry. To chyba ja mam większy powód do złości . A po Magdzie M aż tęskni się za taką miłością gdzie ktoś stara się jak może by być z Tobą. Śpijcie słodko
  21. ninke

    TERAZ MY!!!

    Cześć, Och Ci faceci. Okropne te rzeczy co o nich dziś tu przeczytałam. Co oni sobie w ogóle myślą, że kim oni są. Wszystko tylko robić dla nich tak jak im pasuje. a co oni mogą zrobić? Mój rano wyszedł bez słowa, bo wczoraj był poruszony temat kasa. A to słowo powoduje u mojego zaraz nerwy. A czy moją jest winą, że on każdą kasę przewali w zawrotnym tempie i potem stęka. A ja muszę się denerwować. Nie wiem jak u Was dziewczyny wygląda sprawa kasy w Waszym związku , kto kasę trzyma, kto decyduje o wydatkach itd , ale ja sobie z tym nie radzę. Dodatkowo, kiedyś tam pożyczyłam mu jakąś kasę, wcale nie małą i pod warunkiem ,że mi ją odda. W końcu były to moje oszczędności , które z trudem zarobiłam . Nie oddał , bo uważa ,że nie musi mi oddać. Z rozmowy wczoraj wywnioskowałam . Tyle tylko ,że ja uważam inaczej. Ja rozumiem ,że kasa może i jest wspólna . i mając kasę spokojnie zrobiłam remont. Ok, pewnie i tak tę kasę którą ma mi oddać wydam na coś dla nas. Ale czy to takie dziwne ,że chcę tę kasę? Pożyczyłam mu ją jeszcze przed ślubem i wiem ,że źle zrobiłam. Zresztą zawsze jeśli pożyczyłam komuś kasę to nie tyle mnie ale tych ludzi spotykały jakieś pechy i złe przypadki losu. Jak ja nie lubię pożyczać kasy. Pomarańczko ......zawsze w dobrym momencie słuszne rady dajesz. Dziewczyny wszystko ładnie skomenowałyście a ja już i tak dużo się tu rozpisałam. Z moim głosem lepiej. Ale i tak chrypka jest. I raczej to zapalenie krtani. Już tak parę razy miałam. Do herbaty wlewam nalewkę aloesową domowej roboty . Więc wesoło Was pozdrawiam.
  22. ninke

    TERAZ MY!!!

    Cześć Dziewczynki, dzięki za maile:) Anouk.....ale przygody:) Dobrze ,że wszystko dobrze sie skończyło. Celi....fajne te zdjęcia z Twoich terenów. Mój wciąż pracuje ,że nawet nie ma się kiedy wyrwać w górki. Vici...tak sobie pomyślałam po co Ty to przysłałaś ale to było apropo tego co Kuba Wojewódzki mówił:) Ciekawe skąd wie. Może też filmik dostał:) Mam straszną chrypkę ,że aż głosu z siebie wydobyć nie mogę. Łapie mnie tak z reguły na wiosnę lub jesień . Przejdzie, ale jest uciążliwe i jak mam robić zakupy to tylko w sklepie samoobsługowym. Może macie jakiś sposób na tę moją chrypkę? Pozdrowionka
  23. ninke

    TERAZ MY!!!

    Anouk.....to dobrze ,że tak ta stłuczka się skończyła i chyba rzeczywiście ten samochodzik to nie dla Was miał być. Myślę, że Ty i tak zimną krew potrafiłaś zachować. Znając siebie to pewnie bym się cała trzęsła. Wiem jak inny rowerzysta do mnie wjechał w jakim byłam szoku. Dobrze jednak ,że tak na luzie do tej stłuczki podchodzisz. Całuski
  24. ninke

    TERAZ MY!!!

    Yenny......to wykuruj się przez weekend ,żeby w poniedziałek czuć się już dobrze. A Twój księciunio jak widzę dni dobroci ma:) . Mój też :) Zatem cieszę się z tego póki mogę. A że taki grzeczy ostatnio był to mu dziś zrobiłam pierogi z kapustą i pieczrkami. I strasznie się objadłam. Zazwyczaj robię pierogi ruskie ale te też były ok. A jak będą jagody to zrobię z jagodami.
  25. ninke

    TERAZ MY!!!

    Hello, szkoda ,że i ja tak daleko mam do morza a chętnie bym się wybrała. Uwielbiam morze. W zamian tego zrobiłam sobie przejażdzkę na rowerku. Ja też dostaję katalog z Avonu i zawsze coś tam sobie wybiorę i jestem zadowolona. A cienie już tylko Inglot. Próbowałam innych ale znikały z powiek lub jakoś kruszyły się a te cały dzień niezmienione. A taką kurację do włosów kiedyś zrobiłam u fryzjera i znowu by trzeba było powtórzyć ale wcześniej albo zmiana koloru albo znowu balejaż na odrosty. A tak w ogóle to kosmetyki uwielbiam kupować i zazwyczaj nie mam umiaru. A my w końcu , bo to aż wstyt ,że tak długo mamy gotową kuchnię i zobaczymy co mój za wariacje kulinarne wymyśli , bo zawsze twierdził ,że lubi gotować. Zjem z radością chociaż nasze smaki kompletnie się róznią. Miłego słonecznego dnia.
×