Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ninke

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ninke

  1. ninke

    TERAZ MY!!!

    Heartbreaker.......mój też kokosu nie lubi i ananasa też nie a ja wręcz przeciwnie. A anasa to był mogła dawać do wszystkiego.
  2. ninke

    TERAZ MY!!!

    pewnie z różą najlepsze i jeszcze lukier i skórka pomarańczowa. Mniam
  3. ninke

    TERAZ MY!!!

    Cześć dziewczyny, Anouk....też lubię koncerty na żywo. Yenny.......Tak czy inaczej jesteście razem i nic tego nie zmieni. Garnierka......wciąż się uśmiecham jak sobie pomyślę o Twojej mince uśmiechniętej. Heartbreaker....... :) Pączka koniecznie muszę zjeść jeśli ma to zagwarantować słodkie życie. A nawet dwa zjem.
  4. ninke

    TERAZ MY!!!

    Garnierko.......mi się też łezka w oku zakręciła jak przeczytałam co napisałaś . Jak się cieszę ,że się cieszysz. Całuski dla Was i na ciocie możesz liczyć:)
  5. ninke

    TERAZ MY!!!

    Garnierka.......fajne miejsce ten sky bar, trzeba by było się do niego wybrać tak przy okazji wizyty w Ikei. celi .....a dodatek o domu wychodzi w dzienniku zachodnim w czwartek. A ja upiekłam ciasto i zrobiłam pizzę, która czeka by ją do piekarnika wstawić. A Walentynki spędzimy w domu , bo mój niewiadomo do której pracuje. Ale wyskoczył na chwilkę i dostałam różyczkę.
  6. ninke

    TERAZ MY!!!

    Whim.....co to za smuteczki. Walentynki są to nie dzień łzy.
  7. ninke

    TERAZ MY!!!

    Aha, to wybrała sobie Ciebie jako tą najbardziej ukochaną. Moja kicia na szczęście zazdrosna nie jest. Potrafią kotki mieć charakterek.
  8. ninke

    TERAZ MY!!!

    ] Witam Was dziewczyny w ten walentynkowy dzień i niech dla nas codziennie są Walentynki a nasi mężczyźni dobrymi Walentynami dla nas. Heartbreaker.......cieszę się ,że zdjęcia chociaż nieco później ale dotarły. emma....ten cytatat który wkleiłaś dobrze poczytać, bo przy tej pannie to ja żadnych problemów nie mam. A z drugiej strony jak to mozna sobie takie rzeczy wymyślać. To już pod chorobę podchodzi. A z pieskiem , który za mną szedł z drugiego końca miasta też miałam taką sytuację. Co było dziwne wracałam późno w nocy i bałam się tak wracać i znalazł się obok mnie pies i tak szedł ze mną aż do domu. Strach mi minął a ja się czułam jakby to jakiś aniołek był który nie pozwolił mi się bać i czuwał nade mną. Już na mojej ulicy parę domu wcześniej piesek zatrzymał się obok domu gdzie były psy a ja spokojnie weszłam do domu. Też tego psa nie mogę zapomnieć. Garnierka......to kotka miałaś agresywnego? Moja to straszny leniwiec i przytulaniec jest i jeszcze piecuch. Pozdrawiam Was
  9. ninke

    TERAZ MY!!!

    emma.......no właśnie mało o psiaku w sobote napisałam, bo tak mi jakoś smutno było i teraz sie cieszę ,że mogłam do Was napisać ,że znalazła się. A jak byłam w tym schronisku to aż mi się chciało płakać jak widziałam te pieski duże i małe pozamykane w klatkach szczekające z takimi smutnymi oczkami.
  10. ninke

    TERAZ MY!!!

    serduszko......teraz moja poczta sie zbuntowała. Nie chce mi załaczyć załączników. Ostatnio tak było ,że wieczorem nic nie mogę wysłać. Ale obiecuję zdjęcia wysłać jak tylko się da. całuski
  11. ninke

    TERAZ MY!!!

    Anouk.......to chyba rybki pozostają, tylko to tak fajnie jak piesek czy kotek kręci się w domu. Ale nie możesz przecież cały cza z wysypką chodzić.
  12. ninke

    TERAZ MY!!!

    Serduszko......wysłałam do wszystkich i także do Ciebie ale jak nie doszło to wyślę jeszcze raz. Nawet specjalnie sprawdzałam. To coś z pocztą na o2 jest,że czasami maile z interii nie dochodzą. Za momencik wyślę Ci . Ka........moja psina tylko toleruje jednego kota. Wszelkie inne na dworze nie mają szans. Zaraz je wygania szczekaniem i gonieniem. Anouk......a zaginęła w sposób tajemniczy. Po prostu zniknęła z podwórka. Już myślałam ,że ktoś ją sobie zabrał. A jeszcze pani w sklepie zoologicznym powiedziała mi ,że łapią psy i na coś je tam przetapiają. Straszne. Ale ja wierzyłam ,że się znajdzie. I w schronisku powiedzieli mi ,że znalezła się jakieś 4 km od domu zupełnie w innej dzielnicy. Pewna pani zadzwoniła do schroniska ,że błąka się piesek. Ale dziękuję tej pani i dobrze ze schroniska do mnie zadzwonili. Ja wczoraj obdzwoniłam wszystkie schroniska i lecznice i nawet dałam ogłoszenie do gazety. Ale jest piesiunia. Anouk, ciężko chyba z taką alergią, ale może piesek krótkowłosy nie będzie uczulał. A maturzyście kupić coś co jak najmniej kojarzy sie z maturą. Whim.......:)to szare:) celi.......pewnie ,że fajne zwierzaczki:)
  13. ninke

    TERAZ MY!!!

    Wysłałam Wam zdjęcia zwierzątek.
  14. ninke

    TERAZ MY!!!

    Dziewczyny po 3 dniach znalazła się moja piesiunia. Jaka jestem szczęśliwa ,że znowu jest w domu. Zadzwolnili do mnie ze schroniska,że tam właśnie ją przywieźli i mogłam ją odebrać. Jaka ulga,że znalazła się. Dziś już mnie nic więcej nie obchodzi. Te myśli które ma emma czy czerwone jagody często i mi towarzyszą. Może teraz trochę mniej, bo takie udręczanie się niczemu nie służy , a tylko pogłębia zły nastrój. Jest spokojnie więc cieszę się tym,że jest dobrze. A wszelkie złe myśli odganiam. No i mój też woli gdy mam optymistyczny nastrój i jestem wesoła.
  15. ninke

    TERAZ MY!!!

    celi.....nam przeszłość jego nie przeszkadza. Tyle ,że ja boję się myśleć o przyszłości. Żyję z dnia na dzień . Odganiam wszystkie złe myśli. Czasami tak trudno mi się z nim dogadać własnie dlatego ,że jeśli chce się czegoś dowiedzieć to wszystko muszę od niego wyciągać. Tak bardzo się od siebie różnimy.
  16. ninke

    TERAZ MY!!!

    emma......ciekawe co czytasz, bo u mnie to jest tak,że przechodzę ze skrajności w skrajność i nic stałe nie jest. Kiedyś widziałam wszystko a przynajmniej większość na różowo, potem życie to zweryfikowało. Jedno wiem ,że w tym wszystkim to przede wszystkim muszę myśleć o sobie i o tym co jest dobre dla mnie. Inni po pierwsze przejawów mojej dobroci nie docenią, po drugie na ma co się za bardzo starać i kosztem siebie zadowalać drugich. Heartbreaker.......mojemu z ogromnym trudem przychodzą wszelkie rozmowy. A tematów ocierających się o przeszłość nie mogę a nawet już nie chce podejmować wcale. Zaufanie jest bardzo ważne, a ponieważ mój kiedyś zawiódł to moje zaufanie teraz musi na nie zapracować. Kiedyś ufałam bardzo, a teraz niestety poddaje w wątpliwość. Chciałabym znów móc tak ufać, ale on musi być bez skazy i nie robić tych jego głupich tajemnic.
  17. ninke

    TERAZ MY!!!

    Ka.......lepiej nie tłuc. Dojdzie Ci do tego wszystkie jeszcze sprzątanie. Może wykrzycz się lepiej.
  18. ninke

    TERAZ MY!!!

    Anouk.......wiesz , mój też ma żal do swoich rodziców, że tylko widzą jego siostrę i wszystko dla niej i dla jej dziecka. Tak to czasem bywa ,że rodzice kogoś bardziej faworyzują a dzieci nie mają na to wpływu. Ja wcale nie uważam ,żeby rodzice mojego go gorzej traktowali, ale to mój wie jak jest. Celi......nie strasz tymi myślami:) Ka.....Stinga bardzo chętnie słucham.
  19. ninke

    TERAZ MY!!!

    celi......doskonale sobie z nim radzisz jak widzę i w słownych potyczkach jest bez szans. Ja tematu jego przeszłości już w ogóle nie podejmuje. On też nie. Przeszłość też nie robi nam żadnego problemu. I jak jest cicho to nie wywołuję wilka z lasu. Anouk.......a może jednak teściowie przyjadą.
  20. ninke

    TERAZ MY!!!

    Cześć Dziewczyny, emma78......mnie też czasmi takie myśli dołujące ogarniają. Ale trzymam je w sobie. Kiedyś trułam głowę mojemu gadaniem o przeszłości i na dobre to nie wychodziło, bo tylko on się denerwował. To był mój problem jego przeszłość. On do przeszłości nie chciał i nie chce wracać. Garnierka.......ani się spostrzeżesz a Kubuś będzie z Wami a Twój wytrzyma, musi wytrzymać. Ty przecież masz prawo pomarudzić. Anouk.....a myślałam ,że Twoi teściowe są ok. Pewnie jego rodzeństwu nieco gorzej się powodzi i stąd takie ich zachowanie. Ale okrągłą rocznicę urodzin powinni uczcić. celi......na pewno gdzieś czeka na Was Wasze mieszkanko. Tylko jak na niego trafić? Pozdrawiam Was wszystkie
  21. ninke

    TERAZ MY!!!

    celi....no tak odległość z mojego miasta do K-c jest taka sama jak z B-B. Ta samą odległość mam też do B-B. Te śląskie miasta rzeczywiście nie są urokliwe do zamieszkania. W moim podoba mi się, zresztą blisko lasu mieszkam. Tylko bardzo nie podoba mi się ,że w samym centrum budują Plazę i Focusa. Chyba ktoś dużo kasy wziął za taką lokalizację. Nie wiem gdzie te samochody się wszystkie w centum pomieszczą. Mam nadzieję,że znajdziecie to Wasze miejsce.
  22. ninke

    TERAZ MY!!!

    Celi a może moje miasto odwiedzisz. Na śląsku a jest ładne i ceny wcale nie kosmiczne. Mój też się obraził na chwilkę bo coś mu gadałam. Nawet obiadu nie jadł. Zje jutro a ja zdobię sobie naleśniki. Przeszło mu szybko co u niego raczej niecodzienne, bo on tak lubi nie odzywać się.
  23. ninke

    TERAZ MY!!!

    Witajcie , rzadko bo rzadko ale dziś jestem pierwsza. Widzę,że większość wypoczywa w weekend i nie w głowie Wam komputer. A mi smutno , bo mój pies gdzieś zniknął. Mam nadzieje,że się znajdzie. Musi się znaleźć. Pozdrawiam
  24. ninke

    TERAZ MY!!!

    Witajcie, co do za smutki od rana. Ja mam humor dobry, bo słoneczko na mnie dobrze działa. Teraz robie porządki a mój oczywiście zajmuje się przyjemnościami, czyli montuje sobie jakieś głośniki do samochodu. Jak dla mnie zbędny wydatek, bo głośniki były ale jak mówi to nie było to i wcale nie grało. Jak to nie grało? jak zawsze jedziemy i gra. No ale uparł się na głośniki i musiał kupić. Pomalowałam kawałek ściany który odszedł i straszył białym plackiem, i tak ściana czekała aż mój pomaluje ale się nie doczekała i wzięłam w końcu farbę i pomalowałam. Zgrzyt trochę rano było , bo powiedziałam mojemu \"chodz zrobimy to i to\" i nastąpiła jego obrazu majestatu, bo on tego zrobić nie umie. Czyli tłumacząc nie chce umieć zrobić. Net.....chyba mnie już na zdjęciach widziałaś ale jakby nie to podeślę Ci dziś fotki. Garnierko .....fajne fotki i jak Ty to robisz ,że tak się zmieniasz. Czasami aż trudno uwierzyć ,że wszędzie to Ty
  25. ninke

    TERAZ MY!!!

    a w rozmowach w toku bylo o macierzyństwie, tyle,że o strachu przed macierzyństwem . I jedna pinda z taka lekkością opowiadała jak to 4 razy ciążę usunęła. Nie mogłam jej słuchać i wszystko we mnie wrzało. Była też Chylińska, ale ją jakoś strawiłam, choć sposób jej bycia nigdy mi nie pasował. Garnierko.......coś z trudem mi sie ten filmik otwiera ale jestm cierpliwa. To ja też miłej nocki już życzę.
×