ninke

celi ......ja to na wszelkie metamorfozy się zgadzam. Sama koncepcji nie mam więc się chętnie oddałabym w ręce jakiegoś doświadczonego fryzjera. emma....ale Ty cudnie o brzuszkach piszesz.

i ja bym coś z włosami zrobiła. Tak mi sie marzy ciemniejszy kolor, bo od jakiegoś już czasu wciąż robię balejaż blond, bo swój naturalny mam taki jakiś szaro blond. Nie jest to złe bo co jakiś czas idę do fryzjera i mi tylko farbę na odrosty daję. Co do profesjonalnych kosmetyków, używałam , ale nie widziałam, żeby jakiś piorunujący efekt był. Ponieważ mam suche włosy to wszelkie maseczki do włosów Garnier, Elvive jak najbardziej mi odpowiadają. No i uzależniłam się od jedwiabiu do włosów, po którym wreszcie włosy są gładkie.

Garnierko.......nareszcie Cie zobaczyłam. Slicznie z Kubusiem w brzuszku wyglądasz i z tym remontem tak się zmobizowaliście. Szkoda ,że mój tak nie chce mieć już ładnie w domu i dokończenie remontu wciąż czeka. A w rozmowach w toku tej pani co tak lekko mówiła o przerywaniu ciąży nie mogłam zrozumieć. celi .....i Ty bedziesz mieszkanko w końcu urządzała. Na razie widoczki zmieniasz i nowe miejsca poznajesz i śliczne zdjęcia. zielony groszku.......mój to to remontu ma taki sam zapał jak Twój niestety. Już nawet mu nic nie gadam, bo to i tak nic nie daje, a przynajmniej mniej nerwów tracę

Witam dziewczynki, my z moim wróciliśmy właśnie z zakupów. Jakie to jedzenie jest drogie. Już miłego weekendu życzę.

Babko........bo tak to w życiu jest niestety. Nie ma co być za dobrym.

Witajcie, Biżuteria piękna. Z białego złota, lub srebrna biżuteria może być. Podoba mi sie ten. Jest boski. http://www.allegro.pl/item161809048_diamenty_dla_twojej_wybranki_tylko_z_firmy_onyx.html cena już mniej mi się podoba. A Małaszyński, fajny, bo taki chłopięcy wygląd ma a takich lubię.

Anouk......zrobiliśmy pare zdjęć u fotografa, resztę robił mój kuzyn. Niedawno je w końcu zrzuciłam na komputer z poczty. Ale mało tych zdjęć i taka jekieś niebardzo mi się podobają. Musiałabym mieć jeszcze jeden ślub i wtedy napstrykać. Coś ten ślub cywilny nie ma dla mnie dużego znaczenia. Niestety innego póki co mieć nie możemy. A we mnie to gdzieś tak siedzi. Z drugiej strony jeśli kościelny ślub by był to też taki malutki jak u Ciebie. Ciesze się ,że jesteśmy małżeństem , choć czasami potrafił mnie doprowadzić do furii. Ostatnio się uspokoił, chyba znudziły mu się takie przepychanki a i z piwka z kolegą wrócił tak jak powiedział. Nie lubię do tego dnia ślubu wracać, choć całkiem było przyjemnie.

Hello, celi....widzę ,że my tego samego wzrostu. A mój też znacznie ode mnie wyższy , bo ponad 190. Też na imprezkę jakąś bym poszła i w taka ładną sukienkę sie ubrała. Mój kuzyn miał brać ślub, ale rozstali się. A więc sobie znowu poczekam. Ale sie wczoraj zdjęć naoglądałam:)

i jeszcze kwiatuszek niebieski. Cudnie

no a ja drugą turę zdjęć wysłałam a i tyle dostałam od Was. Fajnie Was wszystkie móc zobaczyć a następny krok to już będzie real.

Hello, wysłałam Wam zdjęcia. Nie wszystkim ale nie obrażajcie się na mnie te które nie dostały. Następnym razem powysyłam.

Mój poszedł z kolegą chyba na piwo. Bo kolega znowu jakieśproblemy ma. Jak ja tego nie lubię. Rzadko , bo rzadko tak wychodzi beze mnie, ale nie lubię. Szczególnie tego picia, bo może nie być umiaru i potem zamiast wrócić tak jak obiecał , go nie ma a ja się wściekam. A Wy pewnie z Waszymi połóweczkami. Dobrej nocki.

Yenny ,.....a pewnie,że dam znac. A może Ty nas tam wszystkie zobaczysz:)

dziewczyny a o jakiej W wycieczce mówicie. My gdzieś się chcemy wybrać. a i autem może być, bo oboje lubimy jeździć.

Kazimierz pamietam jako cudne miasteczko. Byłam dawno temu na wycieczce trzydniowej w trzeciej klasie liceum. Zawsze chciałam tam wrócić ale nigdy nie dojechałam. Niedawno mojemu mówiłam,żeby koniecznie się tam przejechać . I mój jest jak najbardziej za, bo jeździć szczególnie autem to on lubi. A nie jest to aż tak daleko od nas. Ciekawa jestem jak to miejsce się zmieniło. Pamiętam cudny ryneczek, Wisłę szeroko płynącą i takie piekne zachody słońca, i jeszcze takie rogale w kształcie koguta chyba i kafejki i wzgórza . Oj cudne miejsce w mojej wyobraźni.

Witam , ile juz tematów od rana. Znów nie nadążam z czytaniem. Ja to jedynie kilka dziewczyn znam ze zdjęć i kontaktu przez e-mail. Trochę jesteśmy porozrzucane po Polsce. Pamietam jak w lecie byliśmy w Katowicach, poszliśmy potem do jakiejś chińskiej knajpki a tam właśnie takie spotkanie ludzi z internetu było. Tak wywnioskowaliśmy , bo trochę ich podłuchaliśmy i nie mieliśmy wątpliwości,że w taki właśnie sposób się poznali. I mężczyźni i kobiety, przedział wiekowy raczej starszy czyli tak 40-50 lat. Padały jakieś nicki, jakieś historię dziwnie. Ale mieliśmy wtedy ubaw. Może i my sie kiedyś spotkamy:) Ja jestem chętna, tylko niech jest cieplej.

Dobrze,że kibicem nie jestem, bo bym się tylko denerwowała. Fajnie, jeśli Polacy by wygrali , ale co tu gdybać. Jest srebro i to też może cieszyć. Za to Małysz pierwszy.

Ka......niech zostanie ,że takie Twoje zdanie. Ja tematu nie chcę rozwijać, myślę inaczej i już. Dla mnie nie ma znaczenia czy ktoś jest czarny czy biały, Polak czy nie. Heartbreaker.......też bałam się tego pierwszego spotkania z jego dziećmi. Było nijako. Ja jako powietrze. Tyle,że mojego dzieci są w wieku podstawówkowym. Plus tego taki,że z ich matką mój nie musi nic ustalać jeśli chodzi o nie. Te spotkania zawsze były dla mnie stresem i nie tylko dla mnie. A ile lat mają dzieci Tojego mężczyzny? celi......a ja akurat słyszałam pozytywne opinie o Świadku. Chyba Yenny pisała ,że była. Tez się wybieramy i to bardziej ja chcę niż mój.

Witajcie w niedzielę. Czuję się juz prawie dobrze. Ślicznie się ubrałam ( bo spódniczka) , makijaż jak należy i czekam na mojego aż wróci z pracy , bo pojechał na pare godzin. Piosenka , która wygrała eurowizję coś w sobie ma. I jeśli bym głosowała to głosowałabym właśnie na ta piosenkę. Ka......nie podoba mi się to co napisałaś. No nic ludzi w Polsce nie zmienię. Rasism panuje i tyle. To ,że jakiś Simon pozarażał , nie znaczy ,że wszelkich innych taka miarką mierzyć. Celi...... :)

Witajcie. Widzę od rana pogaduszki, a ja znów nie nadążam i nadal przeziębienie mnie męczy i sił mi brak na siedzenie przed komputerem. Mój w pracy a ja wskakuję pod kołderkę. Antybiotyki nie dla mnie, bo więcej mogą przynieść szkody niż pożytku. Więc jak nie muszę to nie biorę. W ogóle to nie jestem za lekarstwami i wolę jakieś naturalne sposoby na wyleczenie. Miłego weekendu

Hey, hey, ale macie tempo. Nie nadążam czytać ani nie nadążam pisać. A i działam na zwolnionych obrotach , bo mnie przeziębienie męczy. Pozdrawiam Was

celi.......do mnie też bedziesz miała blisko choć ja podobną drogę mam do BB jak i do K-c. A na ślasku nie jest źle. Ważne ,że będziecie razem.

Widzę,że topikowi szybko przybywa stron . Groszku , co to z tymi bliźniakami. Ja to bardzo bym chciała mieć. A z tym Simonem co pozarażał kobiety to mimo wszystko żal mi tych kobiet, ale czemu one takie głupie były. Anouk.....a psa mam jamnika:)

no to szybko działamy z tymi zmianami. Wczoraj pomysł dziś realizacja. A mój chciałby psa ale wilczura, a ja tam duzych psów nie lubię i boję się. Ten pies ,którego mam , bo jest tylko mój jest najukochańszy dla mnie.

I ja jestem. Witam Was serdecznie . Dzięki za info gdzie jesteście , bo chyba miałabym problem ze znalezieniem Was. Na naszej dawnej stronie nie ma żadnego namiaru na nas. Trochę to szkoda. A mnie katar i kaszel męczy dalej niemożliwie. Pozdrawiam Was.