ninke
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ninke
-
A ja dziś pierwsza się witam z Wami, niecodzienne to , bo zawsze mnie wyprzedzacie. Widzę dużo pracy macie. Pozdrawiam
-
oj zuza niech on Ci już tak więcej nie robi. Bo albo jest z Tobą albo żoną. Trzymaj się i spokojnie:)
-
celi.....ja na nartach nie jeżdzę wieć śniegu mi nie brakuje. Na forum gazety wolę nie zaglądać , bo mnie dołuje a i formuła tamtego forum jest dla mnie mało czytelna. A że linki Darii podsunełaś to bardzo dobrze. Ja to w kwestii tych relacji z dziećmi też za dużo powiedzieć nie mogę. Jestem dla tych dzieci osobą niezbyt pożadaną. I wcale się nie dziwię. Na siłę do siebie nie będę przekonywać a i podlizywać się nie będę. Dobrego rozwiązania nie ma i tylko można oczekiwać na rozwój wydarzeń.
-
Cześć czytałam wczoraj te linki , które podała celi. Jednak zdecydowanie wolę forum kafe . A ten pierwszy artykuł to w ogóle strasznie mnie zdołował. Czyżby aż tak wartościowało się osoby ze względu na to ,że ich rodzice się rozwiedli. Gdy chodziłam do podstawówki problem rozwodów nie był widoczny albo nie mówiło się o tym. Przypominam sobie koleżankę , która była wychowywana bez ojca i nie wiedzieć czemu nie była w klasie lubiana, była wręcz odrzucona. A teraz jakiś czas temu dzieci mojego powiedziały ,że inne dzieci się z nich śmieją , bo ich tata spotyka się z inną panią. Na forum gazety zauwazyłam ,że w słowach się nie przebiera. Ja tu głośno nie potrafię napisać co czuję. Nie wiem czy boję się , czy nie chce by na mnie napadano. Albo po prostu nie chce by mój przeczytał, bo czasmi zdarza mu się tu zaglądnąć. To co czułam pisałam niektórym Wam w mailu i było to takie oczyszczenie. A tu cieszę się ,że jesteście i jednak dobrze , że nie mówimy tu w kólko o jego ex czy jego dzieciach. Niech mamy swoje życie. Pozdrawiam, a to słoneczko dzisiaj jest cudne.
-
daria.....Wiem dzieci mojego są starsze więc teoretycznie powinno być łatwiej. Bardzo źle ,że Twój mąż takie głupoty dziecku mówi. Na pewno trudno Wam teraz ze sobą rozmawiać , są niezdrowe emocje. Ale może właśnie razem powinniście pójść do psychologa. Przy takim podejściu Twojego jeszcze męża nic dobrego z tego nie wyniknie. To jest właśnie mieszanie dziecku w głowie. A ,że dziecko małe wiele można dziecku wmówić a tym samym zrobić szkody. Może właśnie osoba z zewnątrz mu coś uświadomi i zmieni swoje postępowanie i będzie myślał o dobru dziecka a nie o dobru tamtej pani.
-
celi....to było z tą wycieczką w autobusie , gdzie szyby zaszronione a ludziom kazali podziwiać widoki. A te stare filmy to mogą sobie powtarzać a i tak się je ogląda. Boskie były te stare filmy. Teraz to żaden mnie film dawno nie zachwycił. Ale ja to zawsze z filmami do tyłu jestem. Heartbreaker.......też uśmiechy:):) celi......tematy problemowe też sobie tu odpuszam. Co tm ex mnie nie obchodzi , jak również mojemu ex zobojętniała to nie ma co jej wywoływać z lasu. Jak coś to na maila skrobnę. Och Dziewczyny jak dobrze , że jesteście . :):):)
-
celi....to była \'\'Wojna Domowa\'\'. Tak mi się coś kojarzy. Mój ulubiony film.
-
Hello, Ja dziś pizzę robię. Mój mówi, że za często ją robie ale co tam. Co do imion to najważniejsze by się Tobie Garnierka podobało. Gusta są różne i wszystkich i tak nie zadowolisz. U nas też wieje, ale ciepło jest jak na styczeń. Pozdrawiam.
-
Garnierka......ale ten czas zleciał. To już tak blisko. Jak cudnie. oj rozmarzyłam się. Dużo zdrówka dla Was.
-
Witajcie koleżanki. Wyżej pomarańczka się wyżyła. Jak jej ulżyło to niech ma. Ale wnikliwą analizę zrobiła jakby wszystko najlepiej wiedziała. A my tylko spokojnie tutaj rozmawiamy. Ale jak ktoś chce się przyczepić to powód zawsze znajdzie.
-
Witam, na mnie jakoś Giertych nie działa źle i wcale za złe jego pomysłow nie uważam. Może zbyt mało wiem by się zrazić . Jednak uważam ,że lepiej było jak istała 8 lat podstawówka a potem licem , technikum czy jakaś inna szkoła. O Villas też coś czytałam,że w psychiatryku. I też nie wiem co ma pogryzienie jej przez psy do tego szpitala. A Allegro to ja w ogóle nie lubię. I jeśli już coś kupić to odbiór osobisty. Pozdrowionka
-
o my Wenecję zaliczyliśmy w naszej podróży poślubnej. Oj pięknie było. I już myślimy znowu o jakiejś podróży. Czytając Wasze wpisy aż chce się jechać. Mała.....pewnie ,że warto spróbować, by niczego nie żałować.
-
Witam Was, widzę emocje związane z polityką, kościołem. a ja zupełnie się tym nie emocjonuje. Dawno temu zobojetniałam na to co dzieje się w Polsce. To już wolę powiedzieć ,że Gdańsk to rzeczywiście piękne miasto. Poza tym bardzo lubię morze i też bym taki wypad sobie zrobiła. Pozdrawiam
-
Witam Dziewczyny i miłego weekendu życzę a pomarańczki sio.
-
I ja bym coś z włosami zrobiła. Tylko zupełnie nie wiem co. Bo może najpierw bym zafarbowała . Ewentualnie szamponem koloryzującym. A potem to może bym obcięła. A tak mam wciąż tak samo. Długie i tyle. Chociaż czasem mogę się pobawić i je spiąć. Tak bym chciała zaufać jakiejś fryzjerce i oddać się w jej ręce ale takowej nie znam i do żadnej zaufania nie mam. A zdecydowałabym się na dużą metamorfozę.
-
Andaluzja.....oni sobie sami rozwalili tę rodzinę. I za rozpad związku to oni są odpowiedzialni. Czy myślisz ,że jesli by się kochali to ktoś mógł by ten związek rozwalić?
-
Cześć Dziewczyny, ja to jestem jak najbardziej za wyjeżdzaniem za granicę pomimo wszystko i nieważne co by się robiło. Choć wiadomo ,że chciało by się zgodnie z wykształceniem, ale nie zawsze tak się da. celi.....rozbawiła mnie Twoja relacja z sylwestra:) My widzieliśmy w tv imprezy z Krakowa i z Wrocławia. I zdecydowanie bardziej podobało mi się w Krakowie. Wszystkiego naj naj naj w tym Nowym Roku
-
W Nowym Roku życzę Wam spokoju , wytrwałości, zdrowia, miłości i by ten rok rozwiązał Wasze problemy. Niech Wam się wszystko układa jak sobie wymarzyłyście a życie przynosiło Wam same miłe niespodzianki. Życzę dużo uśmiechu każdego dnia. Wszystkiego naj naj naj. \'\'Jaki sylwester taki cały rok. Pierwsze 12 dni roku jest odpowiednikiem 12 nadchodzących miesięcy dlatego w te dni należy zadbać o dobry nastrój i ciekawe zajęcia\"
-
Celi......Ty mnie wręcz zachęciłaś do siebie :) . Bardzo mnie ucieszyły Twoje maile i cieszę się że napisałaś i pomarudziłaś:) . I ja też Tobie pomarudziłam . No nie wiem czy marudzenie moje z tym rokiem się skończy ale trzeba być dobrej myśli. w realu z nikim o moich problemach tej drugiej nie rozmawiam, bo też nikt by mnie nie zrozumiał. Ludzie inne związki mają. Poza tym komuś kto jest daleko łatwiej o pewnych sprawach powiedzieć a w tym przypadku napisać. No i nie ma plotek. A nasze ploteczki krzywdy nikomu nie robią. Cieszę się Dziewczynki ,że jesteście i mamy gdzie się spotkać i nieważne ,że wirtualnie.
-
Yenny........to już by musiało być nudno jakby coś ktoś nas nie wkurzało . No jak nie z jednym problem to z czym innym. U mnie gdy coś od razu wyjdzie gładko to aż jestem zdziwiona. celi........mnie też do nart nie ciągnie za to na łyzwach to bym pojeździła. A z takiego sylwestra wcale się nie dziwie ze zrezygnowalas. Mi to wcale nie przeszkadza ,ze zostaniemy w domu i co najwyzej wyjdziemy sobie na spacerek nocą.
-
Witam w słoneczny dzień. Trochę się wczoraj w mailu pożalilam ale czasami potrzebuje takiego wygadania albo po prostu wypisania. Dobrze ,że jest ten topik, dobrze ,że są dziewczyny które potrafią na wzajem sie zrozumiec a nie tylko krytykować. Gdybym nie wiedziała ,że też macie podobne problemy z Waszymi to bym chyba gdzieś uciekła, a tak próbuje mojego jakoś urobić:). Pozdrowienia
-
A my na odległość to nigdy nie kłociliśmy się. Przynajmniej sobie tego nie przypominam. Za to bedąc blisko odbijaliśmy sobie. Ale już jest troszkę lepiej. Ale to chyba moja w tym praca. Bo staram się jak mogę by od słowa do słowa nie zaczęła się kłótnia lub jego obrażenie się. wycofuję się z wszelkich konfliktów za wczasu.
-
Czesc Dziewczynki ja to wieczorkiem Was podczytuje i nawet nie mam kiedy napisac . U nas też nareszcie śnieg. No bo jak zima to niech i snieg jest przynajmniej nie jest tak szaro i buro. aana....widzę ,że masz z Twoim nerwówkę. Ja też bardzo nie lubie jak mój po prostu obrazi sie i nie odzywa się. Dla mnie jest to najgorsze rozwiązanie. Potem mu przechodzi, ale we mnie za to jest złość ale już ją wtedy ukrywam, bo szkoda tracić energii na takie głupie gierki. celi.....a z Ciebie to powinnam brać przykład. Ty to jednak laska jesteś i tak należało by trzymać. Doskonale sobie radzisz jak czytam z taką niesubordynacją faceta. A ja wciąż walczę. Pozdrawiam Was wszystkie
-
Garnierka.......ojjjjjjj , ale dlaczego Ty masz być smutna. Mi też smutno jak tak czytam, że tak to wszystko przeżywasz. Mam nadzieję ,że już troszkę lepiej i uśmiechasz się.
-
Dziękuję Wam za życzenia. Zyczę Wam wszystkim by Święta były okresem pojednania i spokoju, by wszystkie problemy schowały się gdzieś w kąt, a Święta upłynęły w jak najlepszej atmosferze. Wszystkiego najlepszego i najsłodszego, góry słodkości i wiele miłości.