ninke
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ninke
-
Tak poza tym chciałabym coś sobie kupić na allegro, jakąś bluzkę czy tunikę ale nic mi w oko nie wpadło niestety. I jeszcze od jutra mała dietka.
-
Yenka....jeszcze Tobie nie napisałam. Denerwuje się na samą myślę jak słyszę temat kasy. A z tym nic nie robieniem przez młodego to właśnie taki wiek. Ale oby mu tak nie zostało. W kwestii wychowawczej to ja jak wiadomo doswiadczenia nie mam. Jak patrzę na Kubusia to nie mogę uwierzyć ,że on ma tylko trochę ponad roczek. Patrząc na jego minki wygląda jak trzylatek. Celi , Twoja Mała też tak będzie śmigać . I królewna Jo* też. Ale fajna Wasze dzieciaczki. Groszek......fajnie ,że jednak trafił Ci się bez przeszłości , bez problemów exowych. I jak Wam to wszystko szybko poszło. Och, niedawno nam sie tu wypłakiwałaś, wkurzałaś i teraz słoneczko świeci. Ale tak to właśnie miało być. Strasznie się dziś obiadłam frytkami i sałatką i to teraz nie mogę na jedzenie patrzeć.
-
Cześć, fajnie sobie dziś pogadałyście dziewczynki. Macie rację z tymi komuniami to jakieś wariactwo. I nawet już nie chcą komputera , bo ma być laptop. Moi sąsiedzi choć duży dom mają , fajny ogródek i spokojnie przyjęcie komunijne mogłoby być w domu woleli knajpę. A w takiej knajpie to męczarnia dla dzieci , bo nawet spokojnie po podwórku pobiegać nie mogą. Z tym wyparzaniem butelek też jakaś obsesja matek jest. Nie wiem do końca o co chodzi ale sądzę ,że umycie w zmywarce by wystarczyło, a jak nie ma się zmywarki to w wodzie z płynem też jest ok. Ale świat nakręca na nowości ludzie też się nakręcają i kupują różne badziewia bez których spokojnie można się obejść. Powiem Wam ,że ciesze się ,że moje dzieciństwo było w innych czasach. I nawet dobrze ,że wtedy nie było internetu. Miłego wieczorku
-
Cześć, słonko fajnie od rana świeci, Yenka zrobiła mi smaka tymi gołąbkami ale dziś sklepy zamknięte i kapusty nie kupię, może uda mi się zrobić gołąbki w przyszłym tygodniu , bo dawno nie robiłam a to takie pyszne jedzonko. Celi, Jo, mam nadzieję, że jednak Wasze maleństwa pozostaną z Wami a dołączy do nich trzecia królewna , albo królewicz. Planów wakacyjnych jeszcze nie mamy. Nawet nie wiem kiedy dłuższy urlop będę mieć. Nie mówiąc o tym kiedy mojemu będzie pasowało. Ale wyjechać gdzieś koniecznie trzeba. Ja to stęskiniłam się za polskim morzem i tym klimatem wczasowym . Tylko nie wiem jeszcze jaką miejscowość wybrać. Chętnie odwiedziłabym też Jarmark św. Dominika, a to jest akurat na przełomie lipca i sierpnia. Miłej niedzieli.
-
Witam, czyżby znowu ostatnia dzisiaj. U mnie w pracy raczej luzik. Początki były trudne, ale teraz już bez problemu znajduję rozwiązania wszelkich problemów, nie stresuje się i ogólnie radzę sobie. Piszę częściej ale jak zwykle u mnie żadnych rewolucji. Może to i dobrze ale w jednej kwestii mogła by w końcu rewolucja nastąpić. Pozdrawiam
-
I ja w pracy netu nie mam. Ale może to i dobrze. Dlatego nasz topik odwiedzam wieczorkiem. I zawsze fajnie mi się czyta Wasze wpisy
-
i ja GRATULACJE dla mumi
-
Hej, Groszku, ale Ci się teściowa trafiła:) Ale Ty sobie na głowę wejść nie dasz jak Cię znam,:) i będzie po Waszemu. Celi...śliczniutka Twoja Ninka i dosłownie widzę podobieństwo do Ciebie. Anouk.....a Twoje widoczki zachwycają. Yenka....Ty tradycyjnie otwierasz dzień a ja zamykam:) A jutro już do pracy i koniec mojego lenistwa.
-
Cześć, a ja sobie wzięłam dziś i jutro urlop zatem mam dłuższy weekend i badzo mi to pasuje. W końcu się wysypiam. Nic szczególnego nie robię. Udało mi się kupić buty z czego bardzo się cieszy , bo akurat buty najtrudniej mi się kupuje. Jutro spotykam się z moją dobrą koleżanką , która jest w ciąży i może trochę fluidków ciążowych od niej załapię. Weekend minął spokojnie. Od jakiegoś już czasu mój też jest spokojny. Widzę jak od niego wiele zależy , by atmosfera w domu była spokojna . Ja zawsze dążę do zgody i rozmowy. Jemu trudno jest rozmawiać i sam lubi podejmować decyzje. I mi trudno to zmienić. Trzymajcie się.
-
Cześć, Yenka, u nas podobnie , tak jak zapowiadali przelotne deszcze i nie jest za ciepło. Tylko w czwartek zrobiliśmy sobie wycieczki całodniową, wczoraj było zakupowo a dziś tak jak w niedziele i w dodatku bardzo leniwie. Zaraz zabiorę się za robienie sałatki. Tak czy inaczej miło sobie weekendujcie.
-
Cześć, a mi się udało oddać dziś PITa i nie było żadnej kolejki, aż się zdziwiłam , bo nastwiona byłam na długie czekanie. Ale panie w tych okienkach strasznie niemiłe są. Jakby je tam ktoś na siłę trzymał. A tak poza tym fajną wiosnę mamy.
-
Witam, i ja dziś wyszałam się na zakupy . Obecna moda też nie za bardzo do mnie przemiawia. W końcu kupiłam sobie dżinsy takie , które od jakiegoś czasu chciałam kupić, czyli ciemno granatowe i żadne tam rurki tylko obowiązkowo na dole rozszerzane nogawki. W sklepie w którym kupowalam , było badzo dużo przecen i te spodnie były przecenione o 50% a więc nie mogłam nie kupić. Kupiłam też podkład Sephora double compact mineral z lusterkiem i gąbeczką . Jak dla mnie rewelacja i też Wam polecam. Dostałam próbkę bazy pod makijaż Sephory i chętnie wypróbuje chociaż trochę wydaje mi się tego za dużo by dawać na twarz bazę, podkład i puder , no i może jeszcze róż( tego akurat nie używam). Potem jeszcze cienie i oczywiście tusz do rzęs. Bez tuszu to ani rusz i z domu nie wyjdę. Najlepszy dla mnie Max Factor Masterpiece Max. Ile to radości sprawi trochę zakupów. Pozdrawiam i miłego weekendu
-
Cześć Dziewczynki, zawsze Was podczytuje ale nie zawsze piszę. Nie wiedziałam czy gratulować Anouk czy nie, bo za bardzo nie wiedziałam jak to w końcu jest. Właściwie dalej nie wiem. Tak czy inaczej i ja jestem w tym gronie starających się i chciałabym już te upragnione dwie kreseczki zobaczyć, a potem to już tulić w ramionach maleństwo. Ale jak to w moim życiu bywa. Nic nie jest szybko i od razu. Zawsze by coś otrzymać muszę się trochę postarać i poczekać. Więc i w kwesti maleństwa tak jest jak widzę. Może kiedyś spotkamy się na jakimś topiku na forum o ciąży. Wiem ,ze nie ma znaczenia kiedy się rodzi ale ja zawsze chciałam w pierwszej połowie roku . A dzieciaczki z naszego topiku są niesamowite i aż buzia mi się śmieje jak na nie patrzę. Takie udane dzieciaczki:) Wiem ,że co region Polski to obyczaj inny. U nas najczęściej śluby są w godzinych południowych. Ale bedąc w Warszawie widziałam parę wychodzącą z kościoła o około 19. Tylko ,że to było lato słoneczko świeciło. Pozdrawiam Was gorąco
-
Hello, ja to mam podobne klimaty do Jo* niestety. Cóż nigdy optymistką nie byłam co najwyżej realistką. My to tylko na odległość potrafimy żyć i dogadywać się. Dłuższy czas spędzony razem powoduje ciągłe konflikty . Tak to przecież nie może być. Będąc sama psychicznie odpoczywam. Dobra nie smuce. Pozdrawiam
-
Cześć Dziewczynki, jak ja lubię takie sukienki oglądać. Z Groszkiem mamy zupełnie inny gust. Tzn sukienki podobają mi się bardzo. I dla mnie number one to ta trzecia Baile. Badzo lubię sukienki z ramiączkami a nie lubię tych gołych, ale to dlatego ,że mój biuścik mały .Tylko ,że w żadnej sukiencie nie podobają mi się treny więc Baile bez trenu. Klimatów lat 30, 40 nie lubię. I tych fryzów , ubrań, filmów w tych klimatach. A toczek ( Groszku tylko nie obraź się please) kojarzy mi się ze starą babą , w dodatku wdową . I nawet jak jest biały to ja widzę ten toczek na czarno i w ogóle smutno mi się kojarzy. Kurcze musieliby w ogóle przestać sprzedawać welony jeśli tylko dziewice do ślubu z welonem by szły. Anouk .....jak Ci dobrze, znowu podróż. Serduszko .......gratuluję pracy, i najważniejsze ,że Ci się podoba Trzymajcie się:)
-
Smacznego jajeczka wielkanocnego, dużego zająca czekoladowego. Zdrowia, wiele radości i przez całe Święta samej wesołości. http://www.kartkiflash.pl/kartka/34/
-
Witam , ja jak zwykle wieczorkiem. Yenka....cudne zdjęcia i Ty cudna i w ogóle same naj. I niech tylko Wam dobrze się układa. A u mnie dzień za dniem ucieka , każdy dzień podobny do poprzedniego. Dzięki temu ,że mój pracuje na wyjeździe już od jakiegoś czasu ja odczuwam spokój i właśnie taki spokój był mi on potrzebny. Pozdrawiam Was wszystkie
-
Cześć ,podglądam ostatnio Was tylko. Jeszcze zdążę dla kochanej Celi wszystkiego naj, dużo radości, szczęścia , miłości. Całuski
-
Witam Was, Dziewczynki, cieszę się ,że Wy tu takie radosne. To fakt dawno nie pisałam. Mój nastrój nie był za dobry i nie chciałam smęcić. Teraz wreszcie odpoczęłam psychicznie , bo mój wyjechał na jakiś czas i widzieć będziemy się może raz , dwa razy w miesiącu na weekend więc mam nadzieję ,że i te weekendy będą spokojne i ,że nie będzie walki, udawadniania swoich racji. Chyba gdyby on nie wyjechał to ja by uciekła albo złożyła pozew. Związek nie ma być przecież męczarnią a ma przynosić radość, uskrzydlać, mogą pojawiać się też smutki ale we wszystkim niech jest równowaga. Nie wiem czy na wyjeździe mój przemyślał swoje zachowanie, ale wiem ,że jak on pewnych swoich nawyków nie zmieni to rozstaniemy się. To pozdrawiam Was serdecznie , dzięki za wszystkie zdjęcia, jak i maile. Jestem cały czas z Wami i mam nadzieję ,że w końcu będę mogła pisać z Wami o moich radościach.
-
Dziewczynki tak bym chciała radośnie składać Wam życzenia niestety jest mu smutno. W sumie to norma. Powinnam się przyzwyczaić, ale ja niestety nie godzę się na życie byle jakie. Najprawdopodobniej wcale razem nie siądziemy do kolacji Wigilijnej. Jak zapowiadał tak zrobił piekło w Święta. Myślę ,że to już koniec. Cóż muszę żyć dalej i chcę żyć dalej by mieć możliwość poznania tego do którego będę miała zaufanie, którego będę kochać i przez którego będę kochana. Niech nadchodzące święta Bożego Narodzenia przyniosą Wam szczęście i pomyślność, niech moc wiary i siły doda otuchy w zmaganiu się z codziennością. WESOŁYCH ŚWIĄT!!! A ja jutro jeszcze do pracy. Dziś jeszcze dokończyłam porządki , ubrałam choinkę. Nie upiekłam niestety żadnego ciasta, nawet pierniczków choć zawsze to robiłam. Nic mnie nie cieszy niestety. Smutno jest mi bardzo gdy na to wszystko patrzę. Ok już nie zasmucam i nie piszcie nic na ten temat najlepiej. Nawet nie powinnam w dzień prawie świateczny o tym pisać, ale prawdziwe uczucia wyrażam właśnie tu i wiem ,że Wam mogę spokojnie o tym napisać. W realnym świecie udaję , gram ,że jest dobrze.
-
Witam Celi...malutka prześliczna. Mam nadzieję ,że szybciutko będzie w domu. Ale Ty to dzielna dziewczyna jesteś i świetnie sobie radzisz. I fajną mamą jesteś. Miło się czyta Twój wpis o Ninie. I jakie ładne imię ma Twoja córeczka. Pozdrawiam
-
Celi ...... GRATULACJE i uściski dla Was Jak się cieszę i wzruszyłam się . I jak ten czas szybko minął.
-
jejku , to już jest dziewczynka na świecie? :)
-
Celi..... :):):)