Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tootsi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tootsi

  1. Yzulka, przepraszam, tam miało byc \"hojnych chrzestnych\"...nie wiem co sie porobiło..
  2. Witam świątecznie Yzulka trzymam kciuki za spokój w kościele!!! I wszystkiego naj dla Wojtusia z okazji chrztu, oby miał hojnych chrzestnych :D:D:D:D A ja mam dość świąt...już mi starczy...serio, serio... wkurza mnie to ciągłe namawianie do jedzenia...bo pewnie nie wiem kiedy mam dość Echhh muszę wracać Do później mamy Mam nadzieję, że nie padnę przy stole :/
  3. Witam mamy!!! Gratulacje dla Kubusia i Wojtusia!!! Niech rosną chłopaki zdrowo :D Tadziczko...noo Filip to naprawdę podrywacz i to taki szczodry...tak uśmiechy rozdawać :)Ale wie co robi...jak się dobrze pouśmiecha to następnym dostaniecie rabat u kasjerki;) :D Yza...eee po co płaszcz??? Moim zdaniem płaszcz i dekolt się wykluczają wzajemnie ;) Aha i plemniki to ja na razie podziękuję :P muszę się jeszcze troszkę wyspać przed następnym \"nalotem\" ;) Blanka...nie martw się niechwytaniem...powoli będziesz podawać to łapanie zabawek się zacznie..spokojnie...ja już przestałam porównywac Filipa do innych bobasków. Ma chłopak swoje tempo i tyle. A propos płaszcza to myślałam, że na święcenie jajek założę swój nowy, kobiecy, ładniutki płaszczyk wiosenny. I doopa. Wyjrzałam za okno po przebudzeniu i oczom mym ukazał się śnieg...piękne, duże płatki białego puchu fruwające z zawrotną szybkością :/ No tak, na Gwiazdkę nie było na Wielkanoc jest...echhh Aaa zabawka spodobała się Filipowi :) Tylko postawiłam ją na chwile obok niego i już miał ją w łapkach...tak ślicznie się po nią wyciągnął..ciekawe jak długo potrwa ta fascynacja ;) :D A to życzenia troszkę inne niż zwykle :D:D:D:D http://www.joemonster.org/link/pokaz/2786 Ale i tak wesołych życzymy i smacznego jajka :D Pozdrawiamy wszystkie mamy
  4. Kala... ta cionza to chyba jakaś podpucha...aż niemożliwe żeby być aż takim ignorantem w XXI wieku ...przecież teraz wszędzie można znaleźć informacje na tematy ciąży i różnych przypadków, mitów i faktów... A jeśli ktoś to na serio to tylko współczuje potencjalnemu dziecku :/
  5. Witam! Mortonku....nasze gratulacje dla Hanulki. Uściskaj ją od nas i ucałuj. Więc pierwsze ząbki forumkowe już są :) Marudzenie od wczoraj jest i u nas, ale nie macałam dziąsełek...założyłam, że to brzusio po maminej jajecznicy nacebulce duszonej:) Yzulka...trzymam kciuki za zakupy. Oby tym razem były owocne.:) I z dużym dekoltem:)I czerwone :) Aniula ..dasz radę z Erickiem. Na pewno nie wejdzie mu w krew rozpieszczanie. Filip nie przyzwyczaił się na szczęście do rączek po wizycie moich rodziców. Ale też starałam się gonić mamę od niego :) Bo ona wszystko by załatwiał rączkami :):):) Rano pobudka nieciekawa. Od wczoraj T bolą kolana, nie może chodzić, aż go trzęsie z bólu. Wysłałam go do szpitala. I co? I pani doktor zapytała go czy nie ma stresów w pracy i kazała brać nurofen...no tak...aż dziwne,że tego nie zauważyłam :P Póki co jest na Saridonie. Ale jak dzisiaj mu nie przejdzie to wysyłam go do innego lekarza. Igula... też karmię piersią i planuję tak jak Ty dopiero ok 6 msca zacząć podawać nowości. Do Męża...u mnie jest różnie. Czasami jest do rany przyłóż, ale czasami...hmmm nóż się w kieszeni otwiera. Zwłaszcza ostatnio. Wygląda tak jakby odpuścił.A może to ja mu odpuściłam. Bo przecież to ja wiem co najlepsze dl Filipa bo siedzę z nim 24 na dobę...Prasuję, piorę, sprzątam, karmię piersią, w nocy Klusek śpi z nami więc odpada podawanie...hmmm wygląda jakbym była samotną matką:/ Doczytam Was i jeszcze napiszę :) Pozdrawiamy wszystkie mamy
  6. Witam! Ja tylko chwilowo...muszę wyrzucić co mi siedzi na wątrobie, żeby Filip tego odczuł :/ Szlag mnie trafi z tym chłopem....ostatnio całe noce siedzi przy kompie....Jeszcze żeby robił coś pożytecznego..nie, on sobie gra. Dzisiaj przyszedł do łóżka po 4!!!! Po cichutku, przytulił się do mnie i ..poczułam jego huha :/...myślałam, że zamorduje na miejscu...qrwica mnie trafi z nim. Bo nie dość, że w nocy nie pomoże bo gra to jeszcze w dzień nie mogę na niego liczyć bo odsypia....$&*L!@$^(@$@/ normalnie od 4 nie śpię bo wolałam być przytomna i Filipa pilnować i od tej 4 rzucam mięchem i ciśnienie nie chce opaść....Czy tylko mój jest taki inteligentny??? Nikomu nie życzę takiej użeraczki, ale też dobrze jak ktoś może poradził co zrobić z takim....nie określę go teraz bo musiałabym kląć jak szewc :/ Aha i żeby było zabawniej to w kuchni zostawił mi taki pierdolnik, że półgodziny musiałam sprzątać żebym mogła sobie śniadanie zrobić!!! Krew mnie zaleje i szlag trafi...dobrze, że Filip jest spokojny...chyba wyczuł, że mamie dzisiaj potrzeba odetchnąć... Jeszcze napiszę jak się troszkę uspokoję... Dzięki za wysłuchanie:) Do później drogie mamy
  7. Aga... Filip różnie, czasami podnosi się tylko mięśniami plecków a czasami opiera na łapkach. Jak chce widzieć coś nad szczebelkami łóżeczka to wtedy cwaniakuje na rączkach:) A te zaciśnięte piąstki to też różnie...czasem zaciśnie, czasem rozprostuje paluszki i tylko szuka o co by zaczepić nimi. Ostatnio upodobał sobie mamy włosy uciekające z kucyka :)
  8. Yzulka...Ty chyba chcesz księdza doprowadzić do...hmmm niech będzie zawał żeby dziwnie nie zabrzmiało ;) ale z drugiej strony..jak się można czymś pochwalić to czemu nie :):):)
  9. sprostowanie....Filip rozmawia nie z ośmiorniczką a z krabikiem :) i najnowszy image-dresiarz ;):):) http://tootsi.fotosik.pl/albumy/393429.html
  10. Witam! Igulaa..Filip póki co nie przesypia nocy...tylko od przypadku do przypadku prześpi ciurkiem 5 godz. Ale to nadal rzadkość. Najdziwniejsze, ze w dzień by tak spał z chęcią cały czas. Celi...hihihi to masz z kompem co i ja...tylko limit nie ja przekraczam a brat T. bo jego komp chodzi 24 na dobe ściągając filmy ... Grudnióweczko ślicznego masz Kubusia. A jak mądrze już patrzy siedząc...nic dziwnego, że nie chce leżeć :) już nie pamiętam, która z Was pisala o pościeli Feretti. U nas jest komplecik 5czesciowy. Blue Ocean...i na ochraniaczu jest czerwona ośmiorniczka. I już nie raz się tak uśmiałam... bo Filip układa się na boczku i próbuje chwytać ośmiorniczkę i zagaduje do niej...czasem nawet krzyknie..tak jakby upominał ją, że ma się z nim bawić :D:D:D:D U nas pogoda taka sobie...tzn nie pada, ale słońca też nie ma...takie niewiadomo co....ale ciepło w miarę więc teraz po jedzonku na spacerek pójdziemy...a że Filip już 4 godziny przespał więc pewnie będzie oglądanie świata :) Ojj już mnie piersi bolą od tych jego dziennych dłuższych drzemek...chyba zacznę go na siłę budzić bo będzie bum i po cyckach ;) Coś widzę ostatnio mały ruch na forum...czyżby dzieciaczki dawały nam się we znaki? ;) ooo krzyczy śpioszek... to do później mamusie pozdrawiamy wszystkie mamy
  11. Witam! Igulaa..Filip póki co nie przesypia nocy...tylko od przypadku do przypadku prześpi ciurkiem 5 godz. Ale to nadal rzadkość. Najdziwniejsze, ze w dzień by tak spał z chęcią cały czas. Celi...hihihi to masz z kompem co i ja...tylko limit nie ja przekraczam a brat T. bo jego komp chodzi 24 na dobe ściągając filmy ... Grudnióweczko ślicznego masz Kubusia. A jak mądrze już patrzy siedząc...nic dziwnego, że nie chce leżeć :) już nie pamiętam, która z Was pisala o pościeli Feretti. U nas jest komplecik 5czesciowy. Blue Ocean...i na ochraniaczu jest czerwona ośmiorniczka. I już nie raz się tak uśmiałam... bo Filip układa się na boczku i próbuje chwytać ośmiorniczkę i zagaduje do niej...czasem nawet krzyknie..tak jakby upominał ją, że ma się z nim bawić :D:D:D:D U nas pogoda taka sobie...tzn nie pada, ale słońca też nie ma...takie niewiadomo co....ale ciepło w miarę więc teraz po jedzonku na spacerek pójdziemy...a że Filip już 4 godziny przespał więc pewnie będzie oglądanie świata :) Ojj już mnie piersi bolą od tych jego dziennych dłuższych drzemek...chyba zacznę go na siłę budzić bo będzie bum i po cyckach ;) Coś widzę ostatnio mały ruch na forum...czyżby dzieciaczki dawały nam się we znaki? ;) ooo krzyczy śpioszek... to do później mamusie pozdrawiamy wszystkie mamy
  12. Witam! Karolineczko to może być stan zapalny i lepiej iść do lekarza. Jest to czasami bolesne więc Twoje maleństwo może być marudne i reagować jak tego będziesz dotykać. Ale jak już poprzedniczka napiasała - nie ruszać tylko do lekarza :) Powodzenia:) Mortonku jak do tej pory nie płaciłam za leki swoje. Bo póki co Filipowi nic nie musiałam kupować (i oby przez długi czas nie było to potrzebne). Mam chwilkę bo nieteście się dorwali do Filipa na matce :/ I musiałam wyjsć bo dostawałam szczękościsku i byłam bliska pobicia.... nie przejdzie mi to chyba Ze spaceru nici bo po karmieniu zasnęliśmy na 3 godzinki, oboje :) A teraz pada więc nie będę go na deszcz wyciągąć zwłaszcza, ze powietrze się juz też ochłodziło. Pozdrawiamy wszystkie mamy Idę ratować dziecko :P
  13. Pustawo dzisiaj... A my się będziemy szykować na spacerek bo pogoda dopisuje:):):) Gryzaczek dałam Filipowi...i doopa, nie ten kształt chyba. Podobne to do smoczka i próbuje ssac a że się nie da to się tylko jeszce bardziej irytuje. Echhh chyba sama muszę kupić gryzaczek bo ten teściowa wybrała i sie nie sprawdził. Tylko więcej krzyku mam. Więc do później i życzę pięknej soboty :) Pozdrawiamy wszystkie mamy
  14. Yzaa no to życzę owocnych łowów :):):) I żeby szybko się wszystko posprzątało :) W końcu weekend i trzeba by było jeszcze troszkę odpocząć :)
  15. Witam sobotnio! Powitać nowe mamy!:) Igulaa ...ładna rymowanka...i też jakby się do Filipa odnosiła ;) Tadziczko...z tym jedzeniem ostatnio u Filipa to dziwnie jest. Cieszę się bo wywalczyłam w końcu dłuższe przerwy między posiłkami(3godz a jak się zapomni to 4). Ale zaczął jeść krótko. Nawet 5 min nie mogę pokarmić. Zrywa mi się z piersi, gada, rozgląda i za nic nie mogę na namówić na jedzenie. Odbekuje go po tych paru minutach bo myślałam, ze może gazy wypełniają brzuszek i dlatego przerywa. Ale po odbeknięciu nadal nie chce ssać. Tylko paluszki ładuje do buzi i gryzie. Już sama nie wiem co jest. Czyżby ząbkował i ssanie było zbyt bolesne dlatego woli gryźć???? Martwię się, że nie dojada. Mortonek..a to Emil. Patrz, nawet się nie przyznał, ze to on. Troszkę podpytywałam go o Wasz domek. Zastanawiam się jak zorganizować i czy w ogóle się da budową domku dla nas :) Hanulka śliczna panna. I jak kobieta, już dobrze się czuje w nowych ciuszkach. A jaka silna:):):) Hmmm nie wiem co miałam jeszcze napisać...jak się przypomni to dopiszę Pozdrawiamy wszystkie mamy
  16. A to świeża porcja Filipka :) http://tootsi.fotosik.pl/albumy/391401.html
  17. Witam! No to się chyba przyłączę do narzekań na facetów. Wczoraj przy okazji wyprawy na ważenie T. się popisał:/ Ja nie wiem, czy tylko on taki leń i nie chce mu się czy taka przypadołość męska? Ja chodziłam w ciąży to by wszędzie poduszki rozkładał żebym sobie krzywdy nie zrobiła. A teraz, jak mówię, że nie daję rady z kąpaniem to zero reakcji. A wczoraj z taką łaską nas zawiózł do pielęgniarki, że myślałam że go trącę czymś ciężkim. Grrrr albo coś w powietrzu albo sie nam panowie popsuli :/ Yza ..to będą sexi chrzciny z dekoltem w rozmiarze E ...:) Tak czytam o wyczynach Hani, Filipka, Kubusia....patrzę na mojego Kluska i nie wiem czy on taki leniuch jest czy coś nie tak. Ale staram nie dać się zwariować. Z przewracaniem się z brzuszka na plecki to wiem, że moja wina, za rzadko kładłam go na brzuszku. Patrzę na Filipa i stwierdzam, że on będzie inteligent a nie mięśniak ;) Tyle gada, że czasami drzemkę przegapia bo tak się rozgada :) Celi trzymaj się...współczuje akcji firmowych...mam nadzieję, że wszystko skończy sie pomyślnie dla Was Karolineczko...trzymamy kciuki za wątróbkę Patrysia...niech szybko się regeneruje i nie sprawia więcej kłopotów :* dla Was My już po spacerku. Dzisiaj pogoda cudna, słoneczko, zero chmurek i żadnego wiaterku. Byłam tylko w bluzie i było mi cieplutko :) Chyba wiosna idzie w końcu:) Pozdrawiamy wszystkie mamy
  18. Witam Ja tak szybko bo zaraz karmienie Byliśmy na pomiarach i się zdziwiłam..Filip waży 7,300 i nie mierzy..tzn nie został zmierzony po sprzęta nie było. Ale jakoś mało przybrał. Z moich wyliczeń wyszło, ze już powinien mieć 8 kg. No ale na siatce centylowej zle nie wygląda więc nie będę nic kombinować. Tadziczka gratuluje postępów Filipkowych. Cały czas trzymamy za Was kciuki. Yza to masz jak ja tylko ja jeszce rozmiar większe bo F :/ I tylko w swetrach chodzę bo się na cyckach rozciągną ;) Pozdrawiamy wszystkie mamy
  19. Hmm to ja zaczęłam walkę...zobaczymy czy zadziała. Jak nie to będę musiała poszukać innego sposobu. Aga musiałam wyjść bo w domu pi@$%%@lca dostawałam(nieteście mają urlop. I jutro też :/) Właśnie anty jeszcze nie mam. Ale inne lekarstwa miałam do tej pory za darmo. Nie jestem pewna,ale chyba przez rok od urodzenia są za darmo lekarstwa. Nie dam sobie ręki uciąć, ale tak chyba gdzieś czytałam. Aha i dentysta też za darmo przez rok. Szkoda tylko, że daję się dotknąć swojej ciotce i żadnemu innemu dentyście od 18 lat :P My już po kąpieli. I znowu jestem cała mokra. Do tego ściana i dywan też. A Klusek szczęśliwy. Chyba zacznę kąpać go w dużej wannie albo w stroju kąpielowym będę to robić :)
  20. Yza głosa oczywiście daliśmy i dzisiaj i wczoraj i jutro też chłopa pogonie z kompa żeby to zrobić :) Tadziczka cały czas trzymamy kciuki za Filipka ćwiczonka... I tak mi to dało do myślenia...jakie odruchy lekarz sprawdza żeby wykluczyć bądź stwierdzić problemy z napięciem mięśni? Aga do Ciebie mam pytanko...jeśli chodzi o anty to Ty zgłaszasz się do lekarza czy tylko do pielęgniarki?
  21. Witam! Ojj jakoś się czuję kiepsko..Aga to u Was też tak wieje okrutnie? Tutaj jest strasznie. Zwłaszcza w nocy i z samego rana. A w dzień słoneczko mnie oszukało i już czuję, że przewiało mnie:/ Mortonek do tego piątku??? O rajunciu, to masz teraz troszkę nerwówki. Widzę, że Ciebie także szczepienia niepokoją. Ja jeszcze nie wiem kiedy dokładnie wracamy, ale już dumam jak zrobić ze szczepieniami. Bo gdzieś wyczytałam, że w Polsce jest inny kalendarz szczepień. Marteczka...no gratuluje motylkującej modelki :) I nie martw się...sprawdź na siatce centylowej jak to się rozkłada...jeśli nie jest bardzo waga zaniżona to nie ma się czym denerwować...jeszcze nadrobi i będzie marudzić, że musi schudnąć ;) ;);) Panowie mi się pospali...ale zaraz będe musiała budzić Filipa na kąpiel. Chociaż ostatnio kąpiele nie są już taka przyjemnością dla mnie. Tzn są ale znacznie bardziej \"pracochłonną\". Filip tak wierzga i się kręci, że ledwo go utrzymuję. I oczywiście na koniec kąpieli cała woda jest na mnie a nie w wanience :):):) Miałam zapytać...czy oliwka na główkę i szczotkowanie zwalczają ciemieniuchę? Bo zaczęłam tak działać..Filip ma skorupkę na główce :/ Pozdrawiamy wszystkie mamy
  22. Mortonek to dobrze, że do mnie podobny. Pewnie z tej drugiej i trzeciej brody :):):):) A od Hani różni się Filipek pewnym drobnym szczegółem między nóżkami i pewnie kilogramem jak nie lepiej ;):):) Ojj zazdroszcze Ci pogody. Dzisiaj w domu siedzieliśmy bo co chwile pada i wieje aż strach. A już się przyzwyczaiłam do codziennych spacerów, że jak wypada jeden dzień w domu siedzieć to wariuję. Dobrze, że Filip tego aż tak nie odczuwa. A wracając do ssania...to Filip wkłada sobie palec wskazujący do buzi. I to tak głęboko, że co jakiś czas słyszę, że się krztusi, jakby chciał zwymiotować. To ja lecę, sprawdzam a on się pokrzywi, pokrzywi i ponownie ładuje palce i migdałki maca ;):):):) Mam nadzieję tylko, że ta zabawa się źle nie skończy.
  23. A to takie łańcuszki :) Hmm po jednym takim oczku by mi się przydało bo jak więcej to już by za długie były Mortonku..Filip chyba pozazdrościł Hani komplementów i o proszę :) http://tootsi.fotosik.pl/albumy/388790.html To i Karolineczka skazana na teściów? :) Uścisnę dłoń w biedzie ;):):) Jakiś dziwny dzień dzisiaj. Filip śpi pięknie. Zje, pobawi się i zasypia grzeczniutko. Co bym nie czytała to teksty o budowaniu domów. I jeszcze T rzucił, że może ja sama z Filipem wrócę do Polski a on zostanie i będzie zarabiał i przesyłał pieniążki na budowę domu. A ja mam robić za brygadzistę :P ):):) Ciekawe czy on tak serio czy tylko się wydurniał?
  24. Celi ja też się wkurzam, ale idę do innego pokoju i psiocze pod nosem albo Was zanudzam :) Jeszcze chyba nie wymknął mi się język spod kontroli.I czasami tego żałuję. Tadziczko spokojnie...jeszcze Ci Filip podziękuje za to \"męczenie\". Wiadomo, nie jest to przyjemne dla niego skoro płacze. Ale pamiętaj, że jakby umiał mówić to by sie poskarżył a teraz tylko popłakać może. Fakt, najważniejsza zabawka a nie na czym ona akurat wisi. Ale tak po prawdzie to Filip najładniej i najgłośniej się do mamy uśmiecha:) I jak tak się śmieje to aż mi się ciepło w środku robi. Kochany mój Kluseczek :)
  25. Aaa w sklepie...dlatego ja nie biorę Filipa na zakupy. Na dworze wieje i ziąb to go ciepło ubieram. A w sklepach nagrzane i jak tylko wchodzimy to się budzi Klusek i zaczyna krzyczeć bo mu za gorąco. Próbowaliśmy tak z Tomkiem herbatki ziołowe kupić. W trójkę się wybraliśmy. I całe szczęście, że T był bo byłoby strasznie. A tak on z Filipem na dwór się ewakuował a ja mogłam kontynuować zakupki. I tamtego dnia sobie powiedziałam nigdy więcej bo to stres dla Filipa i dla mnie. Łańcuszki?? Jakie łańcuszki?? Bo ja nie mogę wykombinować jak przybliżyć zabawki na matce Filipowi. Z przypadku coś tam trafi rączką jak mocno ją wyciągnie, ale jak za długo nie może dosięgnąć to się denerwuje i po zabawie.
×