

Tootsi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Tootsi
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aaa i przypomniało mi się...co można brać na ciągłe bóle głowy? Bo mnie już szlag trafia..od ponad tygodnia codziennie mnie saganek nagina i już nie wytrzymuje...Normalne te bóle głowy czy powinnam zgłosić się do lekarza? Bo jak normalka to nie ma co sobie głowy zawracać .. -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Becikowe? Wydaje mi się, że gdzieś czytałam, że jak się dostaje tego typu pomoc z kraju gdzie się aktualnie przebywa to o becikowym można zapomnieć. Ale mogę się mylić. Chociaż wcale bym się nie zdziwiła jakby powiedzieli: Siedziałaś tam, rodziłaś tam to i tam się ubiegaj :/ Zapomniałam wcześniej zapytać: Mortonek na czym złamałaś zęba???? Mam nadzieję, że to nie przez zgrzytanie zębami na teściową ;) :) Aha i co do teściów to już nawet nie będę się rozwodzić na tym ile się nasłuchaliśmy, że skoro dziecko w drodze to trzeba ślub brać :) Na początku miałam gula mocnego przy tego typu rozmowach. Szczególnie, że ja całe życie śmiałam się z takich ślubów i panien młodych z brzuchami. Bo moim zdaniem ciąża nie jest powodem do ślubu. Zwłaszcza jeśli wcześniej się go nie planowało. -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aga staraj się nie załamywać. Raz jest gorzej a raz lepiej. A trafiają się też cudne dni, które się wspomina latami. Bądź silna dla siebie i maleństwa bo warto. A to, że rodzina daleko...ja też z dala od rodziny, całe dnie sama bo T w pracy ( no, popołudniami jeszcze z nieteściami). I powiem Ci, że jak myślę, że juz nie dam rady, że sie nie nadaje, że to był błąd to wtedy Filip posyła mi jeden ze swoich cudownych dziąsełkowych uśmiechów i jakoś baterie mi się ładują i wszystko mi odchodzi. Więc skup się na maleństwu bo ono, wierz mi, odpłaci Ci wszystkie Twoje ciężkie dni, za Twoje poświęcenie i miłość. Trzymaj się bo jesteśmy z Tobą :* Mortonek oooo to otro pojechała teściowa...nie dziwię się, że nerwy Ci puszczają. Zwłaszcza po tym tekście o Waszym domku...ale nie martw się, pogadać sobie może i tyle. Bo w końcu to jest Wasz domek. A to że pomagała...no pięknie z jej strony i tyle. W końcu nie zmuszaliście jej chyba do tego więc nie powinna się \"wpierdzielać\". No ale nic to, po tym co napisałaś widzę, że potrafisz poradzić sobie z teściową. Oby tak zostało jak już będziecie w domku :) Karolineczka..hihihi ja też wręcz z niecierpliwością oczekuje aż Filip się rozpłacze jak nieteście próbują go zgarniać :D:D:D Tiki podziwiam. Ja się tak zbieram i zbieram i jakoś nie mogę się zebrać na siłownię. ..ale już w gazetce znalazłam siłkę tylko dla pań, bez panów i luster :D:D:D:D zwłaszcza to bez luster mnie rozbroiło :D -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aniula to szybki Twój Erik skoro nie tylko uśmiechy poszły w ruch :D:D:D:D spokojnie, z wiekiem faceci wolą coraz młodsze więc jest nadzieja, że któraś z forumowych koleżanek mu zawróci w głowie :) Grudnióweczko nie to żem twarda...zaborcza :) po prostu jakoś nie mogę się przemóc i nie wchodzę z Filipem im w oczy...a jak się akurat trafią to kombinuje :) Moja mama wkrótce przylatuje z wizytą..ciekawa jestem czy też tak będzie...chociaż jak myślę o tym to jakoś mnie to nie przeraża. W końcu to moja mama :) Tak myślę o antykoncepcji...całe życie byłam przeciw tabletkom bo to ingerencja w regulację hormonalną organizmu...ale jak poczytałam o innych sposobach i pomęczyłam się z gumkami to jednak chyba zdecyduję się na tabletki...może jeszcze z pielęgniarką porozmawiam o tym Filip śpi pięknie...pewnie wkrótce go obudzę, podkarmię, sprawdzę dupkę i na spacerek się wybierzemy...coraz większą mam ochotkę na zakupki :D:D:D Pozdrawiamy wszystkie mamy -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Vall pocieszę Cię...mój Filipek spokojnie przetrwał szczepienie...nie był marudny po nim...przespał cały dzień i w nocy też był spokojny...Gdyby ta jego mała dupinka nie cierpiała przy tym to mogłyby być te szczepienia częściej ;) :):):) Ale może tak cwaniakuje bo nie widziałam jak te igły w doopeczkę jego się wbijały... Co do zakupów to będą nasze pierwsze i też się martwię trochę tłumem ludzi i choróbskami. Ale kiedyś pora zacząć wychodzić do ludzi...więc dzisiaj spróbujemy tak szybciutko poszaleć zakupowo..tak na próbę :) Aniula to Twój Erik podrywacz jest..i widać lubi starsze babki :D :):):) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam wieczornie Yza odważnaś..ja kiedyś planowałam mieć tatuaż, ale teraz ciesze się, że nie zrobiłam. Ciekawe jak by wyglądał taki porozciągany, tak przytyłam w ciąży. Tiki śliczną masz córuchnę :* Mortonek..to ślinienie się jak wyczytałam w mądrej książce to po prostu taki etap w rozwoju. Ślinianki tylko zaczęły pracować. Ja też się wystraszyłam, że to na ząbkowanie coś wcześnie. I Filip też lubi robić banieczki ze śliny :):):):) Jak na noc zasypiają Wasze maleństwa? Mam problem z Kluskiem. W dzień śpi na brzuszku. Bo zauważyłam, że w tej pozycji nie boli go brzuszek i się mniej spina. No i teraz tylko na brzuszku śpi. Jak jest na pleckach lub boczku to jest płacz i wielka rozpacz. A ja na noc boję się go zostawić na brzuszku. Wczoraj z powodu brzuszka było spanie na brzuszku na mamie...nie wyspałam się, ale przynajmniej Filip troszku odpoczął. Ale ja nie dam rady tak co noc nie spać.Jak mogę go przekonać do spania na pleckach? Co myślicie o nocnym spaniu na brzuszku? Nie można czy można tylko ja przewrażliwiona jestem? Tak dała mi Celi do myślenia z teściową...moja na szczęście nie wyciąga rąk do Filipa...może dlatego, że ja nie daje. Tak jakby trzymam Filipa w \"ukryciu\", bywa, że widzi małego raz na tydzień a mieszkamy razem... Jednak nie potrafię się przemóc...aż mnie trzęsie jak pomyślę, że miałaby go brać na ręce czy coś...potrafię skłamać, że mały śpi jeśli chce go zobaczyć. Naprawdę jakoś nie potrafię dzielić z Filipka z dziadkami od strony T. Może to dlatego...hmmm jak przyjechałam ze szpitala to ojciec T. wyskoczył na dwór żeby Nas przywitać i do mnie \"Dziękuje\". I jakoś aż mi się krew zagotowała. Że niby co? Że to dla niego?? A teraz szlag mnie trafia jak mówi o tym jak to będzie uczył Filipa jeść golonkę ( ja generalnie nie jadam mięsa...nie lubię...w ogóle nie lubię wielu rzeczy jeść, ale jakoś w domu moim nikt mi tego nie wypominał) albo rzuca teksty w stylu \"No, Filipek wyssij tą matkę\" :/ Nie wiem, może jestem przewrażliwiona, może po prostu mam dość wspólnego mieszkania....Czy Wy macie jakieś problemy z przyjęciem teściów/nieteściów na dziadków? Aaa i pochwalimy się...uśmiechamy się ślicznie do mamy :) no i Filip zaczął podnosić nie tylko główkę, ale na rączkach się cudnie podnosi...aż byłam zaskoczona jak tak na mnie zerknął między szczebelkami :D:D:D:D Pozdrawiamy wszystkie mamy -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witamy Tadziczka trzymamy kciuki żeby w końcu pepuch dał Wam spokój :) A my dzisiaj mieliśmy fatalna noc...i dzień nie zapowiada się lepiej :/ Wczoraj mądra mamusia mleka się nałykała i Klusek całą noc nie spał tylko się spinał i płakał :( no, troszku się zdrzemną jak go położyła na brzuszku na sobie...ale po jakimś czasie odbeknął, zwinął się, zwymiotował na mnie i było po spaniu :( A teraz leży w łóżeczku i taki aktywny, że aż się go boję...Czy Wasze maleństwa śmieją się tak do powietrza? Bo nie raz słyszę jak leżąc w łóżku się chicholi :):):) Pozdrawiamy wszystkie mamy -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mam delikatne zdołowanie.... Oglądałam filmiki z Filipem jakie mój T. nakręcił.Począwszy od tych z porodówki do tych, które powstały na dniach...i łezka mi się zakręciła..strasznie szybko ten mój Klusek rośnie...widać jak z filmiku na filmik się zmienia...od siniastego noworodka do słodkiego, papusiastego niemowlaka...aż się boję jak szybko to idzie...za szybko...kiedy ja mam się zdążyć nim nacieszyć?? ....znowu brzuszek obudzil :(:(:( -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam:) Wyspałam się dzisiaj chociaż pobudki nocne były. Chyba się w końcu przyzwyczaiłam do takiego odpoczynku na raty:):):) Celi..współczuje pomocnicy. I żal mi Twoich pleców. Ufam, że wkrótce maleństwu znudzą się rączki lub wywalczysz z nim żeby w łóżeczku leżał. Kurcze, aż się boję co będzie po wizycie mojej mamy. Rodziców T potrafię jakoś utrzymać z boku jednak nie wiem czy będę umiała własnej mamie odmówić...zwłaszcza, że ona tylko na tydzień i potem nie wiadomo kiedy znowu się zobaczymy :(:(:(:( Edka..też się ostatnio nad tym zastanawiałam. Poranne aromaty kawowe powoli na mnie działają....Gdzieś czytałam, że małą czarną raz na jakiś czas można...byle nie popołudniem bo może być bardzo aktywna noc dla maluszka. Ale jeszcze sprawdzę :) Tadziczko...trzymamy kciuki z Filipkiem za imiennika i sprawne i bezbolesne pozbycie się suszka:* Eulalia..hemoroidki męczyły raczej przed porodem...po zaczęły zanikać na szczęście. Chyba, któraś z Pań wspominała coś o naparze z kory dębu? Nie jestem pewna ... A teraz cisza w domku...chłopy mi się pospały :):):) To może na śniadanko pora? Aaa i dzisiaj na zakupki sobie idę...Wcześniej nie lubiłam zakupów, zwłaszcza ciuchowych...a teraz ciężko mi bez nich :):):) Pozdrawiamy wszystkie mamy -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witamy Mam nadzieję, że pogoda u Was lepsza niż u mnie. Taka typowo angielska szarówka...nie lubię tego...ale przynajmniej nie pada więc na spacerek będzie można wyjść :) Yza...dobrze, że jednak się ułożyło...to bardzo ważny dzień w życiu dziewczyny i wszystko powinno być tak jak sobie wymarzyłaś...Życzę oby tak było Ekdo...mam ten sam problem z nocnym spaniem...tzn raczej nie spaniem ;) Ale Filip przesypia max 3godzinki. I dlatego (z lenistwa) śpi ze mną póki co. Powoli dojrzewam do jego eksmisji bo plecy już mnie bolą od wyginania się...jednak już mi brakuje jego ciepłego ciałka przy mnie...fajnie tak móc zawsze go przytulić. Zwłaszcza teraz gdy w dzień już śpi u siebie i ograniczyłam trzymanie na rączkach. Nie wiem co mam robić... ciągle mamy problemy z brzuszkiem..tzn z robieniem kupki...strasznie się pręży Filip i aż krzyczy...serce mi pęka jak widzę, że to dla niego aż takie cierpienie...najdziwniejsze jest to że ma normalne luźne kupki....nie wiem jakmogę mu pomóc...leży na brzuszku większość dnia, masuję mu brzuszek, odbekujemy nawet w trakcie jedzenia....no nie wiem... Pozdrawiamy wszystkie mamy -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! Chciałam się pochwalić, że w dzień ograniczyliśmy rączki i śpimy u siebie w łóżeczku. Aha i karmienie jest co 2 godz. :) Szkoda tylko, ze w nocy też, ale nie wszystko na raz. Póki co dzień powoli ustawiamy. Z oporami, ale jakoś idzie. Mamy czasami gorsze dni, ale nie poddaje się. W końcu i Filip jest spokojniejszy jak dzień jest troszkę bardziej uporządkowany i przewidywalny. A przecież chodzi o to, żeby on był spokojny i szczęśliwy :) Aha i pieluszki zmieniamy na nr3 bo 2 już jakby przyciasne :):) A jak odbekujemy na rączkach to ledwo go trzymam bo dupka już ciężka i ma coraz więcej siły. Jak zaczyna się rozglądać i cieszyć to z trudem go utrzymuje, taki silny mój Klusek :):):) Rodzinna sobota też odpadła..T w pracy. Ale jego rodzice też więc jestem tylko z Filipem i jest ok. Przynajmniej spokój mamy i mogę się trochę pokrzątać i poprać,poprasować zaległości. Albo zajmę się w końcu sobą...po linii brwi nawet wspomnienie nie zostało ;) Więc startuje :) Pozdrawiamy wszystkie mamy -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam:) Tadziczka...ja bym poprosiła jakieś \"poradniki\" odnośnie planu dnia. Bo Filip robi ze mną co chce. Są dni, że jest cudowny i już myślę, że się jakoś dogadaliśmy. Ale np wczoraj myślałam, że padnę.Cały czas marudził,widziałam, że jest zmęczony a nie mógł zasnąć. I znowu są problemy z kupką i prukaniem...wygląda tak jakby sprawiało mu to ból i generalnie ciężko szło...koperek jakby tylko to wzmagał a nie pomagał Refetko...mam nadzieję, że znajdziesz w sobie siłę i zostawisz drania. Jak nie dla siebie to zrób to dla swojego maleństwa. Zasługuje na spokojne życie już na początku i na uśmiechniętą i szczęśliwą mamę. Więc trzymam kciuki :* Mój Filip główkę trzymam prosto jak jest w pionie. A jak na brzuszku leży to na troszkę podnosi i za chwilę pac na łóżeczko. I tak powtarza. Zdarza mu się przekręcić główkę z boku na bok za jednym podniesieniem :):):) Ale uśmiechy coraz częściej rozdaje...Bosko wtedy wygląda. Ale najlepiej to wyglądał T. jak Filip się do niego uśmiechnął gdy był na rączkach tatusia :D:D:D:D W życiu nie widziałam go tak szeroko uśmiechniętego i szczęśliwego :D:D:D Pozdrawiamy wszystkie mamy -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witamy ! Troszku zaległości sobie zrobiłam, ale jak tylko będzie więcej czasu to nadrobię :) My wczoraj byliśmy na szczepieniu. Aż dziwne, nie czekaliśmy na przyjęcie dłużej niż 5min. Przyszła sympatyczna pielęgniarka, były ochy i achy nad Filipem i przeszliśmy do konkretów. Najpierw rozebrać maleństwo...no fajnie tylko akurat wzięło go na machanie wszystkimi kończynami..ale jakoś poszło. Mierzenie główki i całego ciałka było z oporami. Troszkę się Filip wiercił, ale przeżyliśmy. Mało brakowało a pielęgniarka by nie przeżyła. Jak T. zobaczył jak ona go wyciąga na macie do mierzenie to mało palpitacji serca nie dostał. Na twarzy czerwony się zrobił i jakoś tak zgryz mu się przekrzywił. Dobrze, że stałam między nimi. Potem była pora na ważenie. I tutaj mój golasek się uspokoił. Zaległ na wadze, nóżki rozłożył i leżał jak hrabia :):):) I w końcu się dowiedziałam, że ulewanie nie szkodzi mu. Moja \"kruszynka\" waży 6,24kg i ma 60,5cm wzrostu :):):):) Po pomiarach przyszła pani doktor i zbadała Filipa po czym pora na szczepienie. I w tym momencie zostałam zabrana na badanie a z Filipem został T. Nie wiem po co ja zostałam wyproszona. Chyba tylko po to żebym nie widziała tych zastrzyków. Bo zmierzenie ciśnienia i omacanie brzucha nie były jakimiś badaniami super potrzebnymi. Jak wróciłam do moich panów było już po i nawet w połowie był najmniejszy ubrany. O tym, że ma na dwóch pośladeczkach plasterki dowiedziałam się w domu jak zmieniałam pieluszkę. Oczywiście zdjęcie pamiątkowe musiało być :D:D:D Dostałam ostrzeżenie, że Filip może być marudny po tym szczepieniu. A on calutki dzień przespał...nawet o jedzenie nie krzyczał. No, tylko w nocy nadrobił to jedząc co 1,5-2 godz. I dzisiaj mam zamiar w dzień go wymęczyć żeby w nocy padł. Może wyjdzie. Przy okazji badań pytałam o spiralę. Dostałam ulotkę informacyjną i jak się namyślę to mam się zgłosić na pogadankę i badanie wstępne. i jak sobie poczytałam to chyba podziękuję za tą metodę. To co MOŻE się zdarzyć za bardzo mnie przeraża. Np przebicie macicy. Qrcze, ja jednak chciałabym mieć jeszcze dzieci.Aaaa i jak się to ustrojstwo przemieści lub wysunie to może Wasz chłop mieć niespodziankę w czasie miłosnych uniesień. Pozdrawiamy wszystkie mamy -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam mamusie Tatuś zabrał Kluska na spacerek...ciekawe jak długi...ostatnie spacerki tatusiowe trwają po 10 min bo deszcz zaczyna padać. Zaczynam podejrzewać, że to jakiś spisek pogodowy ;) Chociaż ja nawet w deszczyk spaceruje z Filipem bo wtedy śpi spokojnie a mi już go szkoda jak patrze na te zmęczone oczka. Aniula nie martw się, nie jesteś sama. Marzy mi się jeden dzień, taki sprzed Filipa. Żebym nie musiała o niczym myśleć. Żebym mogła zająć się sobą albo zwyczajnie nicnierobieniem. Zwłaszcza wtedy mi się tak marzy jak T. jest po 12 godz w pracy...:( Qrcze...z tą witK ...my dostaliśmy zastrzyk po porodzie od razu i tyle. Nikt nic nam nie mówił żeby ją podawać Filipowi:( Chyba będę musiała popytać. Aaa w środę idziemy na pierwsze szczepienia.I już się boję co to będzie. Bo jeszcze nie byliśmy poza domem bez wózka. W wózku Filip spokojny, ale co będzie bez niego??? I jeszcze to kłucie.... przy wit.K był spokojny, przy kłuciu piętki ( badanie krwi) też. Ale wiem, że z Filipem niczego nie można być pewnym. Oooo deszcz...koniec urlopu :( -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Uffff po długich bojach zasnęło moje szczęście :) Więc Witam Panie :) Tak oglądam Wasze zdjęcia i zazdroszczę. Patrzę na Wasze brzuszki ciążowe i nie widzę rozstępów. A ja cała porwana. Nawet na ramionach jak kulturyści mam rozstępy, ba, nawet na łydkach. W ciąży strasznie trzymałam wodę i puchłam jak diabli, do tego tycie i mam efekty. O brzuchu i piersiach już nie wspomnę. Znacie jakiś sposób żeby się tego chociaż troszkę pozbyć? Bo jak patrzę w lustro to mi się niedobrze robi. Tylko moje maleństwo wynagradza mi to jak obecnie wyglądam Wczoraj była poważna rozmowa...i w końcu rusza się nasza wyprowadzka od rodziców T. :) Tzn. na razie szukam mieszkanka dla Nas, na które byłoby nas stać, ale to i tak krok na przód bo wcześniej nie było o tym mowy. A starczyło tylko powiedzieć, że pod koniec lutego moi rodzice w odwiedzinki przylecą na tydzień :):):) Teraz tylko marzę żeby się przeprowadzić przed ich przyjazdem :) Mortonek Filip też w czasie jedzenia kupki robi i strasznie się przy tym pręży. Ale wtedy ja zabieram pierś i najpierw pozwalam mu się wykupciać bo inaczej przez to prężenie wszystko uleje. Zaczęłam robić brzuszki...tragedia...zasapie się jak nosorożec po joggingu. Ale czego się nie robi żeby zmieścić się w spodnie przedciążowe :):):) Pora może śniadanko zjeść jakieś Pozdrawiamy wszystkie mamy -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tadziczka ..mi mama to samo powiedziała jak w panice do niej zadzwoniłam. Podobno to dlatego, że młode oczka i szybko się męczą patrząc prosto. Ale rzeczywiście z zezem i uśmiechem pełną mordką Filip wygląda jak kosmita. Kiedyś takie zdjęcie przerobione widziałam maleństwa...duże oczy, uśmiech, uszka odstające troszke i kukuryku na głowie..no wykapany mój Filipek ;):):):):) mortonek a coś nawywijała? Jakie zrosty? Qrcze współczuję Ci. Mam nadzieję, że szybko to minie lub się tego pozbędziesz i nie będzie to uciążliwe dla Ciebie. Buziaki -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kalineczko26 a mały nie gubi smoka? Bo Filip potrafi jakoś tak czasami go ssać, że go gubi i jest płacz. I dopóki nie zaśnie to ja tak co 15 min muszę wstawać do niego i podawać smoczek. -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tadziczko... to widzę, że nasze Filipy podobnie z tą aktywnością...drzemki wychodzą w zasadzie tylko na spacerkach a w domu to tylko jak się zapomni ;) Próbuje odkładać...prowadzę taką wojnę podjazdową z Filipem w tym temacie, ale ostatnie kilka dni jest tragicznych i przegrywam na wszystkich frontach...O tyle dobrze, że jedzenie zaczyna być rzadsze. Już nie co godzinę a co 2-3 :) Marteeczko ...zazdroszczę...mam nadzieję, że mój Tomek jakoś dojrzeje do bycia tatą w pełnym wymiarze:) aga84... ja siedzę w Anglii od 3 lat....i ani gina ani pielęgniarki do małego bo się rozchorowała i nie wiadomo kiedy będzie osiągalna :(:(:( A my w środę na pierwsze szczepienie idziemy. Tylko się martwię bo Filip ma nieustający katar. Tylko, że jak traktuje go gruszką to nic nie wyciągam. Tak jakby miał ten katar bardzo głęboko, prawie na gardle. I nie wiem co robić i czy nie jest to przeszkodą do szczepienia. Jeśli chodzi o kochanko to mam nadzieję, że będzie jak w ciąży bo było suuuuuuuuperaśno :D Oczywiście jeśli się odważę i Filip da nam wystarczająco dużo czasu :) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nooo z tym kochankowaniem to na razie nie bardzo...jakoś troszku się boję...a najgorsze, że tutaj nie ma czegoś takiego jak gin po 6 tyg na sprawdzenie czy wszystko ok :( Próbowałam wciskać Filipa tatusiowi..i co? I taki efekt był, że z ubikacji musiałam pędem wybiegać bo po 2 minutach tatuś już pukał, ze mały płacze. I zawsze jest ta sama wymówka:bo on z głodu płacze. Tak jakbym głodziła własne dziecko. Tylko że jak tłumaczę, że mały skończył jeść 20 min temu to takie spojrzenie mi rzucał...echhh no jakbym żałowała cycków własnemu Synkowi. I jak mam dziecku ustawić jedzenie chociaz co 2 godz skoro tatuś najchętniej dawał by mu moja pierś non stop? A chwalenie też nie działa...Każda pochwała kwitowana jest : Taaa jasne . Chyba nie zrozumiem facetów. Albo tego jednego nie umiem jakoś spacyfikować ;) Pozdrawiamy wszystkie mamy -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja tylko na chwilkę...coś się marudek Filipowi włączył :( Mam pytanie, może któraś z Was zna odpowiedź. Jak jest z przewozem maleństw? Chodzi mi o to...mieszkam od kilku lat w uk, tutaj też rodziłam. Jednak wkrótce chciałabym odwiedzić moją mamę i pokazać jej wnuka. A na stronie konsulatu wyczytałam, że żeby wyrobić dziecku paszport choćby tymczasowy potrzebuję jakiegoś świstka z Polski. I trochę zgłupiałam. Gdybym jechała samochodem to pikuś skoro granice otwarte. Ale jak z podróżą samolotem? Pozdrawiamy wszystkie mamy -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Fuujjjj..właśnie stosuję się do Waszych rad i piję herbatkę koperkową...i już się nie dziwię, że Filip nie chciał jej pić...paskudztwo...Jednak wolę to niż żeby maleństwo męczyło się znowu... Aniula a czemu pomidorów nie? Taka ogólna zasada czy akurat Twoje maleństwo źle na nie reaguje? Vall.. te kurcze, czy bóle przy karmieniu to właśnie obkurczanie się macicy...z tego co mówiła mi położna między innymi dlatego zaleca się karmienie piersią bo przyspiesza to proces gojenia się i wracania do stanu sprzed ciąży...Ale nie martw się, powinno szybko minąć..Mi już po tygodni jakoś (+/- 2 dni) przeszło to i mogłam cieszyć w trakcie karmienia kontaktem z moim Filipem :):):) Aaa i cierpliwości...wkrótce przezwyciężysz trudności w karmieniu Pozdrawiamy wszystkie mamy -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Grudnióweczka...qrcze jak ja wyeliminuje te produkty to nie wiem...chyba tylko na pomidorach będę jechać. Bo ja i tak niewiele produktów jem...mięcho be, warzywka lepiej nie bo żołądek siada...już nie wiem co można jeść żeby maluch miał spokojniejszy brzuszek Pozdrawiamy -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Yza...gratulacje szybkiego powrotu ze szpitala. Mam nadzieję, że Wojtuś szybko dochodzi do siebie i nie będzie się złościł i płakał. Oby szybciutko ranka się zagoiła. A my z Filipem chyba jesteśmy w czasie skoku wymiarowego..chce jeść co godzinę, nic nie ulewa (a zwykle po każdym jedzeniu tak jakby wszystko co zjadł :( )...tylko problemy w kupka się nasiliły i brzuszkiem. A dopiero jutro będę mogła się skonsultować z pielęgniarką. I to telefonicznie...szlag mnie trafia z tym troszkę...nawet nie wiem czy Filip poprawnie przybiera na wadze pomimo tego nieszczęsnego ulewania. Podajecie różne specyfiki na gazy i mam pytanie..podajecie to dzieciom czy same korzystacie i przez to dzieciom lepiej? bo już troszkę się gubię i głupieję. Co do ćwiczeń to widzę, ze nie tylko mnie to męczy :):):) Próbowałam brzuszki uskuteczniać i skończyło się godzinnym leżeniem na łóżku bo w plecach coś trachło :( Więc na razie odpuszczam. Zamiast tego mam gorące postanowienie nie obżerania się słodyczami. Bo niestety było podjadanie, objadanie no i doszło już do obżarstwa;) Tak oglądam zdjęcia Waszych pociech...kiedyś wydawało mi się, że wszystkie niemowlaki wyglądają jednakowo. Jednak teraz widać, że każde jest inne i piękne. Pozdrawiamy wszystkie mamy :) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Anulka..Czaki ma rację i chyba najlepiej opisała co każda z Nas czuje. Trzymaj się, kochaj maluszka i walcz o radosną przyszłość dla Was. Jejku, podziwiam Was, że znajdujecie czas na regularne pisanie. Ja ledwo zdążam z czytaniem. Ostatnio coś mój Filipek towarzyski się zrobił. Tylko jak jest na rączkach albo przy piersi to się uspakaja. A do tego je co 2 godz wiec ja wysiadam powoli.Zwłaszcza, że je 5 min, ulewa, drzemie 10min i znowu chce podjeść. Nawet nie mam czasu do wc skoczyć. Pozdrawiamy Yze i Wojtusia i trzymamy kciuki za szybką rekonwalescencję Pozdrawiamy wszystkie mamy -
Termin na GRUDZIEń 2007
Tootsi odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aha i to jest moje maleństwo :) Przy porodzie 4,110kg i 52cm :):):) http://tootsi.fotosik.pl/albumy/343683.html