Aneta_83

Eee no to super Dziubas:)Oby im tylko robota lekko szła:)Co by się nie lenili - u siostry mojego męża mieli położyć podłogi 2 góra 3 tygodnie - zajęło im 2 miesiące...z flachowcami to róznie bywa:) życzę, żeby Wasi byli sumienni:)

evvvve strasznie mi przykro:( gosiunia - mnie tez piersi przestały boleć....sutki o tak to bolą.. Catherine - bo jedzenie to taka przyjemność, że jak nie możesz sobie na coś pozwolić to aż człowiek skręca - kurcze przypomniałaś mi teraz - jak kiedyś mieszkałam we Francji - chodziłam do takiej chińskiej knajpki - kurczak w miodzie - jezu jakie to było dobre:))No ale co tam - dzisiaj marchewka z jabłkiem:)A Ty bidulo przez ten woreczek nie możesz tak?a powiedz operację będziesz miała czy jak to będzie teraz wyglądało w Twoim stanie? Ehhh miłego dzionka dziewczyny:)

A no i wiek - 30 lat - widzę, że sporo tutaj takicj 30 latek jak ja:)fajnie:)

To i mnie prosze dopisac - termin 18 wrzesień:)Śląsk:)

Witam dziewczyny:) Dziubas i jak tam?jak się czujesz? Karmelka - takiej to dobrze, chociaz ja nie wiem czy dałabym radę tyle wytrzymac mając tyle wolnego:))no chyba, że byłabym z mężem na urlopie - o tak wtedy to owszem - dałabm radę:) Ja dzisiaj mam dalszy ciąg nerwówki..ehhh..powoli chyba przechodza mi napady głodu..dzięki Bogu bo ilez mozna jeść:) Ciśnienie mi za to dzisiaj dokucza - to pewnie przez nerwy - jak tylko coś będzie nie tak to normalnie opierdziele wszystkich do okoła - żeby ciężarna denerwować!! Nic znikam do papierków Buziaki

Jakiś taki mało zgrabny stylistycznie ten post mi wyszedł:))) A co do szpitala - na lekarza prowadzącego wybrałam sobie Panią doktor, która jest zastępcą ordynatora szpitala, w którym chcę rodzić:)Będzie to państwowy szpital:)

Hej dziewczyny:) Witam z rana:) Kurcze ja na razie czuję się świetnie..też pracuje 8 godzin przed komputerem..a do tego po powrocie do domu jeszce musze e lerning zrobić i dokończyć wszystko co zaczęłam..a troszkę tego mam:)mam nadzieję, że się wyrobię:) Kurcze ja też lecze się na nadciśnienie...moja doktorka powiedziała, że od 5 miesiąca chce mnie usadzić w domu właśnie ze względu na to moje ciśnienie...tym bardziej przy bliźniaczej ciąży:) Limfa ja tez ze Śląska jestem:) Miłego dzionka dziewczyny:)

No u mnie teoretycznie termin na 18 września:) Ehhh z tymi bliźniakami to na razie taka radość ze strachem mieszana...po prostu się boję:) U mnie 9 tydzień więc na genetyczne mam jeszcze czas - ale klinika do której ide ma terminy 2 - 3 tygodniowe więc muszę wtym tygodniu zadzwonić żeby się zapisać:)A ile płaciłyście za badania? Co do wózków - to ceny tych podwójnych to jest dopiero kosmos:) Oglądalismy już troszkę i na razie X- lander chyba sprawdzi sie najlepiej..a i cena nie ejst jakaś zaporowa:) Kobitki a powiedzcie mi - oczywiście te których wiecznie nie mdli i mogą jeść - tez jesteście wiecznie takie głodne? Matko..ja jem sniadanie w póxniej w pracy musze ze dwa razy zjeść...już mam 2 kg na plusie:(

Cześć dziewczyny:) Dziubas jak tam po weekendzie?Jak się czujesz? U mnie powoli do przodu...wkurzyłam się dzisiaj na maksa - pokłóciłam się z bratem, mężem..ehhh...te moje dzieci to chyba będa zestresowane.. Brat zadzwonił, że chce pozyczyć kasy - koło 1500 zł...więc takiej kwoty bez uzgodnienia z mężem nie pozyczę - bo będzie afera - a mąż zrobił takie larmo, że przeciez czekamy na bliźniaki, że on znowu nie odda - fakt nigdy jeszcze nie oddał kasy, którą pożyczył... No i ja biedna nie wiem co teraz robić;( Ehhh Trzymajcie sie ciepluśko:) Buziaki

Dziubas leż i sie nie ruszaj!!! Trzymam za Ciebie kciuki!!wszytskie trzymamy:)nie daj się!!

Dziubas Kochana trzymaj się:)!!! Mają po 19 mm:)są cudne:)na razie praktycznie samą głowę widać;) Ale oba serducha biją:) Okazuje się, że zgodnie z terminem @ powinien to być 11 tydzień..ale z wielkości wychodzi 9:)także Maleństwa takie:) A ostatnio co mówiła, że to 2 tygodnie różnicy to ja źle zrozumiałam... Matko..alez ja się boję:) A no i mam strasznie wysokie ciśnienie..chciała mnie nawet w szpitalu zatrzymac..bo o godzinie 18 wynik był 155/115.. A no i 2 kg na plusie:)muszę ograniczyć chyba słodycze:) Buziaki a Ty Dziubas trzymaj się ciepło!!

Hej dziewczyny:) Matko - jak mnie dzisiaj facet wkurzył w pracy!!!Debil i półgłówek!!Od dwóch tygodni nie potrafi wysłać dokumentacji - zapomniało mu się!!Nosz kur...... Whhh a nie powinnam sie denerwować!!!! Szlag mnie trafia...opierdzieliłam go...ale nerwy dalej trzymają:) ok..zjem jabłko..wypiję meliske;) Dzisiaj lecę do lekarza:) Pooglądać te moje bliźniaki:)

Kurcze ja gdzieś wyczytałam, że te badania to koło 500 zł kosztuję:)Nie wiem..dopytam sie wszystkiego jutro:)Idę do lekarza zobaczyć te moje bliźniaki:) Tez myślę o basenie - ale dopóki tak wymiotowałam to raczej cięzko by było:) Poza tym poszukam gdzieś jogi dla ciężarnych bo to podobno bardzo odstresowuje:)

Cześć dziewczyny:) matko - dochodzę do siebie:)Czemu mi nikt nie powiedział, że ja będę tak wymiotowała??:))))tydzień czasu mnie męczyło...tak wiem to jeszcze nie koniec..ale od poniedziałku - jakby ręką odjął - ani mdłości ani wymiotów:) Jutro mam wizytę u doktorki:)juz nie moge się doczekać:)Zrobiłam wszystkie zlecone badania - zdrowiusieńka jestem:) Wyobraźcie sobie, że u mnie sypie śnieg!!!az niemożliwe!!takie wielkie płatki - tej zimy jeszcze tak nie sypało:) Zazdroszczę Wam że już ciuszki kupujecie:) My na razie to dokupiliśmy meble:)I tak mieliśmy w planach - w styczniu były mega wyprzedaże w BRW - ale skoro rodzinka ma się powiększyć to dokupilismy więcej:) dziewczyny a powiedzcie mi robicie badania prenatalne?z tego co wyczytałam to pieruństwo mega drogie:) Pozdrawiam

Cieszy się ja głupi:) Popłakał się - nawet przed chwilą dzwonił, że jak wieszał pranie i pomyslał, że będą dwa Maleństwa - to sie popłakał ze szczęścia:) Ja to chyba bardziej się boję na razie niż cieszę:) Jak ja dam radę:)!

Radość na przemian ze strachem:)pół nocy nie spałam - pociłam się jak mysz...masakra jakaś:) No tak...pałeczkę przejęłam jako ostatnia:)więc żeby mi wynagrodzić tyle czekania - dostane dwójkę od razu:)

Hej Kochane:) Już wczoraj chciałam się podzielić mega wiadomością:) Zgadnijcie co ja zobaczyłam na monitorze USG:) Dwa pęcherzyki ciążowe:)!!!! Jeden 7 tygodniowy - ma już tętno a drugi 5 tygodniowy:)))) Prawdopodobnie będę miała bliźniaki:)

Zdecydowaliśmy z mężem że pójdę już tylko do tej co prywatnie chodzę...próbuję sie dodzwonić, żeby się zarejestrować ale nie odbiera;P Wizytę i tego swojego z nfz mam na poczatek lutego..ale już chyba przestane tam chodzić..bez sensu raz do jednego raz do drugiego...chociaż tu miałabym wszystkie badania za darmo...

Ehhh mąż to taki niewierny Tomasz - ucieszył sie bardzo - ale chyba tak całkowicie odetchnie jak Pani doktor potwierdzi:)Ja chyba zresztą tez wolałabym już tak na 100 % być pewna, że tam się wszystko dobrze zagnieździło:) najgorsze to sikanie...w nocy mi sie tak nie chciało wstawać do toalety, że rano nie umiałam dojśc do łazienki:P Kurcze ja to tak lubie lody, że zimą tez wsuwam..może nie na zewnątrz - ale:) Zimą zawsze sa niższe ceny więc kupuje sobie cart dory za 3 zł 0,5 kg i mam na dwa dni:) No i mąż wczoraj juz oczywiście wóżki oglądał:)musi byc najbardziej wypasiony:)stopuję go ale..trudny ma charakterek:) Wiecie co z tego wszystkiego najgorsze, że moja przyjaciółka wychodzi 13 wrzesnia za mąż - a mnie pewnie przyjdzie we wrzesniu rodzić...ehhh to zycie:) Miłego dnia dziewczyny:)

Hej dziewcznyny:) dochodzę powoli do siebie po tym wyjeździe..nareszcie odespałam:) Zrobiłam dzisiaj bete - 3453:) 3 albo 4 tydzień:)matko nie moge uwierzyć:)

Hej dziewczyny - no ja juz po badaniu... za wcześnie sie jednak wybrałam..jest tam jakieś echo jak to lekarz powiedział..prawdopodobnie mineły gdzies ze 3 tygodnie od zapłodnienia... ale kazałm mi zrobić wszystkie badania....i zgłosić się za 2 tygodnie..kazał mi brac też femibion tak jak brałam.. ale to był lekarz ten na nfz - po powrocie z Zakopanego wybieram się do tej prywatnej - ta ma lepszy sprzęt:) ehh myslałam, że cos tam już będzie widać...no ale ...muszę sie uzbroić w cierpliwośc:) Nic zbieram się bo jeszcze reszta pakowania:)Buziaki i trzymajcie się ciepło:)

ehh..zdążę napisać:)wizytę mam o 9:30 a wyjeżdżam o 14:)także jeszcze dam znać co tam u mnie:) stresuję się cholernie..boję się, żeby tam wszystko było ok... Sabina gratuluję!!!chłopak.... ja na razie mdłości nie mam..nic mi nie jest..piersi tylko obolałe...i spać mi się chcę..ale dopiero jak wracam z pracy:)

Ehhh nie moge w to uwierzyć... W sobote minął 33 dc - zrobiłam test - ale że 2 kreska nie pojawiła się więc wrzuciłam go do szafki...zerknęłam na niego po jakiś 20 minutach - i była druga kreska - lekko widoczna..taka cienka;) Ale wiem, że po 20 minutach to już za póxno na wiarygodny wynik - więc kupiłam test i dzisiaj rano zrobiłam - po 3 minutach pokazała sie 2 kreska!!! - na piatek mam wizyte u lekarza:) ehh z objawów - calkiem bezobjawowo:)Od tygodnia chodziałam tylko bardzo często siku - nawet w nocy po 2 razy wstawałam - ale jakoś nie pokojarzyłam - piersi tak delikatnie obolałe..ale tylko jak dotknę - to czuję:) Karmelka!!Wszystkiego najlepszego!!!!Zdrówka dla Ciebie..powodzenia:) Patrz ja chyba pałeczke po Tobie przejęłam:) Ja Was cały czas podczytywałam - ale ciężko było pisać:)

Dziubas - współczuję i - ja ostatnio tak miałam w poniedziałek z nerwów - jak na te badania markerów jechałam - matko - jechałam samochodem i w pewnym momencie tak mi się niedobrze zrobiło, że zatrzymałam samochód i zwymiotowałam....to jest straszne!!!jak tak mdli:) No ale nikt nie obiecywał, że to będzie d=łatwy czas:) Trzymaj się:)buziaki!!

Aaaaaaaaaa...widzisz to ja nie doczytałam czegoś:) To trzymam kciuki Kochana!!!!jejciu jak ja bym chciała żeby Ci sie udało:) Smerfetka gratuluję:) Bardzo dobrze im więcej zaciążonych tym lepiej - będą hormony płodności się nad nami unosiły:))))!!! Nic tam ide spaciu:)śpijcie spokojnie - do jutra:) Buziaki!!