Aneta_83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aneta_83
-
No ale czy on nie widzi, że skoro z Tobą wszystko ok i masz na to potwierdzenie..chodzisz do lekarza - to on powinien się przyjrzy sobie???Skoro twierdzi, że jest zdrowy to niech to tylko potwierdzi.. Dobrze, że jeszcze młoda jesteś...czas Cie tak jeszcze nie goni... Ja mam już 30 lat - jak do końca roku nic z tego nie będzie..zaczniemy krążyć po lekarzach...a jak mój mąż będzie się stawiła..to zrobie taką burde, że mu sie odechce!! To za poważna decyzja, żeby tak bagatelizować.. Gratuluję Maleństwa:)
-
...ja dopiero w maju odstawiłam tabletki - takie pełne staranie to dopiero 1 cykl:)
-
Witam staraczki:) Dziubas - dacie rade;)może być ciężko..ale nikt nie obiecywał, że życie to bajka:)a jak już Słonko małe z wami będzie...ehhh:) Ja jak poznałam mojego męża - to pracował w banku, później podkupił go inny i przyszedł kryzys - zwalniali najmłodszych stażem:) Mąz założył własną firmę - i co - pierwszy rok - po opłaceniu wszystkiego - jak zostało mu 1000 zł to było dużo - a gdzie tu rachunki domowe, życie:)ciężko było... wczoraj nie po świętowaliśmy rocznivcy - winko tylko wieczorkiem wypiliśmy..bo tyle pracy - weekend też zapowiada się pracowicie ehhh:)
-
No mój też..nabija się ze mnie..jak mu mówię, że to albo tamto:)jak z tymi żyłami wczoraj:) i za każdm razem mówi - babo nie nakręcaj się:)
-
Ehh wiem..ale ja to tak raczej z humorem - nie że panika i coś:)) Sama przyjemność jak mąż szuka żył na piersiach:)
-
Ja długo - od marca 2008 do maja 2013 - miałam małe przerwy..
-
Kurcze pamiętam - w liceum to zawsze tyle śluzu płodnego miałam - a teraz tez tak skąpo - a jak już jest to na szyjce:) Ciąża urojona to u mnie na bank - wczoraj szukaliśmy z mężem żył na piersiach:) ja to zwracam uwage na takie rzeczy, na które pewnie normalnie bym nie zwróciła - jakieś bóle podbrzusza, krzyża - wczoraj stałam w sklepie i kolejka do kasy była - nagle tak mnie w krzyżu zabolało - jak na okres - i pierwsza myśl - ciąża!!:)) ale zaraz siebie skarciłam w myślach:)
-
Wiem wiem - tak chyba chwytam sie wszystkiego:) No nic 15 ma przyjść @:)zobaczymy:) Na razie od czasu do czasu kuje mnie w podbrzuszu..taki napuchnięty troche jest:) NIE NAKRĘCAJ SIĘ GŁUPIA BABO!!!! to do siebie:D
-
ehhh czekolady, ciasta, nie odmawiam nigdy:D - czasami specjalnie nie kupuję nic słodkiego - to jak mnie chcica najdzie:)to nawet wiśnie w czekoladzie zjem - a ich nie znoszę!!! Dzięki dziewczyny - no chciałabym już za rok obchodzić rocznice ślubu z Maleństwem:) Głaskałam się wczoraj po brzuchu i mówię - okruszku mamusi jesteś tam? A mój mąż - nabija się ze mnie - Ty zboczona jesteś, niby po brzuszku niby niby:)i jak z nim potem seks uprawiać:)
-
Dziubas mówiłam, babskie spotkanie zawsze kończą się w łóżku:DDD z mężem:) Eeee to teraz musisz po prostu przetrawić:)ciastka:)nie zginaj się, siedź prosto:)u mnie na babskich spotkaniach - zawsze jest piwo i pizza:) do tego ser francuski, oliwki:)hahaha:) Ej a ja mam dzisiaj 3 rocznicę ślubu:)))
-
Tak jest - więcej powagi - toż to proces twórczy) Chyba tak - zresztą cały dzień taki śmiechowy mieliśmy:) w końcu położyliśmy się spać - bo ja już siły nie miałam:) A wczoraj był 17 dc - szkoda trochę:)ale za to przytulanie było 11, 13, 14, 15 - 14 i 15 bolały jajniki więc to chyba była owulacja:) Zobaczymy:)
-
Właśnie - prywatna firma to nigdy nic nie wiadomo:) Ale spoko nie stresujemy się...będzie co ma być taka prawda... Problemy trzeba brać na klatę i się z nimi zmierzyć:) ja uciekam na dzisiaj:) Może wieczorkiem jeszcze wpadnę jak obrobię się ze wszystkim:))) Do chrześniaka dzisiaj jadę:)3 lata:) A wy pannice głowa do góry - i która może to męczy męża dzisiaj:) Ja chyba pomęczę:)
-
Witam:) Zapraszam wszystkie wrześniowe mamuśki:)