Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nerka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Rybko, nie wiem, czy mogę się przyznać... ;-) Na allegro zamawiam. Jeszcze się nie nacięłam, ale teraz mieniłam dostawcę, więc trzymaj kciuki. ;-) Uciekam znowu. Pracy mam po uszy... :-(
  2. Cześć, Dziewczyny! Ha! Tak z doskoku i na jaki na czasie temat trafiłam. :-) Ja właśnie zamówiłam sobie Noa Noa Cacharel (moje ulubione), a dla M. Issey Miyake for Men (jak wyżej...) Teraz miałam Bruno Banani niebieski, ale dość szybko mi się znudził.
  3. Ja też już znikam, Dziewczyny... Kropcia, z tą wódką to może na łykend... bo jeszcze jutro trzeba trochę popracować... ;-) Ale trzymam za slowo... Pisane! Dobrych humorków i udanego popołudnia życzę :-)
  4. O złoty środek, Kropciu, chodziło mi w przypadku pracodwaców, a nie pracownic - i dla mnie takim złotym środkiem jest danie szansy dziewczynie takiej, jak Sto - przecież sa okresy próbne, co to za problem, wziąć ją na trzy miesiace? Jak się sprawdzi, będzie zostawać po godzinach czy przychodzić w sobotę - zaproponować stałą wspólpracę. Ja dostałam ofertę na trzy miesiace, potem na pół roku i dopiero potem na czas nieokreślony. Wydaje mi się, że nie sposób przez 9 miesięcy udawać dobrego pracownika, a potem nagle wpaśc w leserstwo - zresztą, nawet, jeśli się tak zdarzy - okres wypowiedzenia to tylko dwa tygodnie. I to jest dla mnie złoty środek - danie szansy matce, jeśli ma kwalifikacje wymagane na stanowisko i doświadczenie. Na biegunach masz odrzucanie na wstępie i tolerowanie zachowania takiego, jak opisała to Bella.
  5. Ja bym się chyba tez skłaniała w strone opiekunki... Tylko problem w znalezieniu odpowiedzialnej osoby, jakich ja już się nasłuchałam historii o zajmujących się dziećmi moich przyjaciółek, to nie macie pojęcia... Co do pracy - ja też, Bella, widziałam już takie matki - na dwa miejsca pracy dwie - wiec się nie dziwię w sumie tym pracodawcom... ale też czasami to idzie w przesadę - mnie kiedyś odrzucili na rozmowie właśnie dlatego, że byłam panną... bo oni mnie wykształcą i wyszkolą, a ja bezczelnie za mąz wyjdę i dzieci będe rodzić... W oczy mi to powiedzieli. Głupio zrobili, bo ja zamąż wyszłam świeżo, a to było dobrych kilka lat temu... Dzieci nadal nie mam i mi się nie spieszy, a pracownikiem jestem nie tylk ow mojej opinii dobrym... Zaszkodzili samym sobie. Zawsze najlepszy jest złoty środek...
  6. Sto - głowa do góry... :-D Mam do Ciebie pytanie z innej beczki. Napisałaś, że Twoje dzieci chodziły do żłobka - ja mojego męża do ide żłobka przekonać nie umiem, a z kolei ja się nie dam przekonać do zostawiania dziecka (ewentualnego, przyszłego!) z jego mamą na 10 godzin dziennie... Więc chciałam Cię zapytać, jakie miałaś doświadczenia ze żłobkami, i dlaczego wybrałaś żłobek, a nie np. opiekunkę do dziecka...?
  7. Cześć, cześć! Podzielam zdanie Kropci co do płatków - rzeczywiście wygładzają skórę, ale co do oczyszczania... hm, nie wiem. Ja to kiedyś dostałam jako zalecenie od dermatologa, żeby tylko tym myć twarz i jedno paskudztwo z buzi mi zeszło (to jak młoda byłam... :P ) Ale ja do mycia nie używałam żelu, tylko samych płatków. One, Belcia, namoczone ciepłą wodą, wytwarzają takie \"mydełko\", które mocno ściąga skórę. Ja potem płukałam przegotowaną wodą i wcierałam krem. Na co dzień jak dla mnie za dużo roboty, ale jak sytuacja robi się krytyczna to sobie przypominam i dzielnie walczę. :-)
  8. I poszły. :-) To ja też sobie idę już...
  9. Pomarańczowe nuuuudy... Pracowałam chwilkę przez pomyłkę. Nie ma lekko :-) Pani Halinko, pełna mobilizacja! Ale już! :-D
  10. Ale to nie Ty masz stąd iść :-) Tylko paniutka \"omc z ferajny\" :P Powinna być możliwość wprowadzenia blokad na znudzone pomarańczki... (Praca leży.)
  11. Komu się chce... Ja symuluję Wieeeeelkie Zapracowanie :P
  12. Hej, hej! U nas - dla odmiany - pada śnieg. :o (Aż się boję pisać, bo znowu zabiję topik i w końcu mnie wyrzucicie :P )
  13. A u nas wieje tak, że az w uszach gwiżdże... Weekend czas zacząć, Moje Drogie :-) Odpoczywajcie :-)
  14. Laurka Dzięki za troskę. Wiesz, jak to jest - docieramy się. Czasami to tarcie jest trochę za mocne. ;-) Kieliszek szampana, hm... Muszę spróbować. :-) Na pewno poprawi mi humor... :-)
×