Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kareczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kareczka

  1. Wstawać śpiochy:))))) Karola to ja pytałam :) Nie chcę mu dawać antybiotyku, ale lekarka powiediała, że jak mu po 8 dniach nie przejdzie to żeby dać i dała mi recepte, no i dziś mija 8 dzień właśnie, jakaś poprawa niby jest ale całkowicie mu nie przeszło:( Faktem jest, że dość długo my się z nim cackaliśmy przy podawaniu lekarstw i oczyszczaniu nosa, a od dwóch dni robimy to na tzw chama i o dziwo mniej płacze niż przy cackaniu, może dlatego, że to trwa o wiele krócej, no i połowa lekarstwa nie ląduje na śliniaku, Dziewczyny jak zęby idą to widać pod skórą jak wychodzą do góry??? Chodzi mi o to czy widać po dziąsłach jak idą, nie od góry, tylko po \"ściance\" czy jakoś się odznaczają, nie wiem jak to opisać, Mój już ma nabrzmiałe dziąsła i tam gdzie powinny być zęby to takie ma dziąsełka jak kule, ale zębów nie widać, Ja wczoraj padłam koło 22 normalnie na twarz:)) Fifek ostatnio budzi się w nocy, no i przez ten katar mamy małe jazdy, dziś obudził się o 4 i do 6 śpiewał i przewalał się w łóżeczku, o 4 oczywiście dostał pić (bo mój mąż nie kuma, że trzeba go tego oduczyć bo jak dziecku wyjdą zęby to będzie problem z piciem w nocy) no i nie chciał rano jeść, ech te chłopy idę oglądać dzień dobry tvn, może coś wygram
  2. Ja dużo daję pić bo mały jest na mieszance, a poza tym strasznie się ślini, więc nie chcę żeby mi się odwodnił, ale czasem jak się napije to nie chce jeść niestety, muszę kupić też jakaś herbatkę, bo do tej pory pił tylko soczki, zawsze jednak mieszam soczek z wodą, tak więcej wody niż soku oczywiście:)))) może kiedyś zacznie też wodę samą pić, mój mąż oczywiście twierdzi, że to z oszczędności:) wkurza mnie bo się nie zna, a gada
  3. Co myślicie, że lepiej jest podawać do picia: soczki czy herbatki ??? Najlepiej byłoby oczywiście wodę, no ale mój samej nie ruszy.
  4. Żurkowa u na taki słoiczek kosztuje 3,20-3,50 więc drogo, w biedronce znalazłąm za 2,49 ale tam jest mały wybór, a dziecko powinno mieć bogatą dietę Cyna mój dostaje wapno sanosvit o smaku bananowym i pluje nim na wszystkie strony
  5. Stelka to rzeczywiście żadna oszczędność:/ Żurkowa mój też taka robi więc to chyba jedzenie, nawet ostatnio się zastanawiałam jak poznać po kupie, że coś jest nie tak skoro on teraz robi różne kupy, kolor i konsystencja zależy od tego co zje, zwykłej żółtej to już dawno nie było
  6. Ja używam pieluch Bella Happy i jestem zadowolona. Nie wiem ile kosztują inne pieluchy więc nie wiem jak to wygląda cenowo ale na pewno są tańsze od pampersów. 86 pieluch kosztuje 46 złotych. Jakoś nie mam problemów z obsikiwaniem się małego, parę razy się zdarzyło, wiadomo, ale w nocy nigdy się nie obsikał, a wacusia zawsze ma do dołu:))
  7. Witam:)))) U nas w nocy dziś był horror, sąsiedzi chyba myśleli, że katujemy dziecko, a wszystko to za sprawą aspiratora i gili w nosie, mały miał tak zatkany nosek, że nie mógł oddychać więc chcieliśmy mu pomóc i wyjąć mu te gile, a on darł się w niebogłosy, średnio nam się to udało ale na chwilę zasnął, a potem nad ranem znowu powtórka z rozrywki, ale tym razem udało się wyciągnąć sporo i teraz biedaczek odsypia Karola doradź co robić, mały ma od zeszłego poniedziałku katar, dostaje eurespal, drosetux, wapnohttp://f.kafeteria.pl/nowy.php?id_p=3655807, tantum verde, wit. C, otrivin do nosa i nie przechodzi, mam recepte na antybiotyk bo w środę byliśmy u lekarza, myślisz, że mu podać?????????????????? strasznie bgym nie chciała, no ale nie przechodzi mu, nos dalej zawalony, kaszle:(((( buuuuuuuuuuuuuuuu Mój idzie spać koło 20 zazwyczaj, potem pobudka koło 5, co jest nowością bo wcześniej spał do 7, dostaje pić i po chwili śpiewania śpi dalej, chciałabym go oduczyć budzenia o tej 5, myślę, że zawdzięczam to teściowej bo Fifek był z nią parę dni jak załatwialiśmy sprawy z działalnością, a ona jak synek się przebudzi w nocy albo nad ranem to zaraz na ręce i do zabawy, no i masz, rozregulowało mu się, w ogóle jak wróciliśmy do domu to przez jakiś tydzień trzeba go było nauczyć zasypiać wieczorem bo cyrki były niezłe, teraz jest ok. Ja na wieczór też daję mojemu sinlac, a w ciągu dnia pije sam nutramigen, żadnych kaszek nie daję lecę coś poczytać, póki mój stworek śpi:)))
  8. A można dawać sinlac na wodzie z butli na noc i dodac do tego pare kropel jakiegoś soczku??? bo na opakowaniu jest przepis na taką papkę co się je łyeczką, a ja mojemu dodawałam pare łyżek do mleka, a teraz jakbym zrobiła na wodzie sinlac do picia z soczkiem??????? co myślicie???
  9. A jak mój mały dostaje na noc sinlac to mogę mu jeszcze w ciągu dnia dać jakaś kaszke? no i jak on dostaje nutramigen to czy mogę mu dać taka na mleku gotową czy raczej robić na nutramigenie??
  10. Żurkowa ale zapodałaś:)) super te przepisy, szkoda, że ja nie mam skąd brać warzyw:((( może się skuszę na jakiś warzywniak ale boję się trochę, Właśnie na stronie odnośnie żywienia niemowląt zobaczyłam, że takie dziecko jak mój powinno zjadać dziennie 4 razy po 180 mleka, a mój jak zje 3 razy po 180 to jest święto, do tego zjada obiadek 130ml i deserek jakieś 70ml, a i na noc dostaje mleko z kaszką sinlac, mam wrażenie, że on za mało je, może zęby mu będą wchodzić, martwi mnie to troche, że tadek niejadek z niego rośnie, :(((( ja wczoraj pojechałam do pediatry zapytać się o to wzmożone napięcie mięśniowe i nie było naszego lekarza więc poszłam do innego i kobieta mnie tak w biegu przyjęła, że byłam w szoku, nawet nie zapytałam o wszystko bo normalnie mnie prawie wygoniła, powiedziała, że jest ok ale nie wiem czy można jej wierzyć skoro ledwo na niego spojrzała, będę musiała iść jeszcze raz
  11. Żurkowa czym objawia się to wzmożone napięcie??? Mój też się wygina do tyłu, a raczej wyginał, szczególnie jak był narękach to do tyłu się wyginał, że nie mogłam go utrzymać, ale myślałam, że tak ma być, teraz to się zmartwiłam:((((
  12. Witam:))) Paskudny dzień dziś za oknem:(( zresztą mój synek jest przeziębiony więc ze spceru i tak nici. Wiecie co wczoraj odkryłam, że w biedronce zupki i dania gerbera te 130 są po 2,50, a do tej pory kupowałam za 3,50 więc różnica jest, deserki po 2,20. chyba zacznę tam kupować. Jak powinno wyglądać menu 5 miesięcznego dziecka???????????? Ja mam jakaś jazde z tym jedzeniem małego, ciągle się boję, że źle coś robię, że za mało mu wprowadzam i nie wiem jak to robić. Ja mu daję dania z mięskiem, a nie mięsko oddzielnie, powinnam dawać oddzielnie??????? ja to mu sama z własnej incjatywy nie podam bo się boję, a tu widzę, że wy kaszki dajecie i inne rzeczy, a ja mojemu tylko sinlac dodaje do mleka na noc. Doradźcie cosik:)))))))))))))))))))))))) Żurkowa twój mały to niezły akrobata i strasznie szybko sie rozwija, pokazałam mojemu mężowi zdjęcie twojego synka jak wstaje i zaraz zaczął panikować, że nasz jest opóźniony:) Karola jedź nie zastanawiaj się, ja też chętnie bym się z domu wyrwała, no ale nie ma jak i gdzie. W poniedziałem byliśmy z mężem u psychologa na pierwszej wizycie i babka powiedziała, że nie widać po nas żebyśmy mieli jakieś problemy bo się śmialiśmy do siebie i przytulaliśmy cały czas:) Mam jeszcze pytanko do was czy ćwiczycie jakoś z waszymi dzieciaczkami albo może znacie jakieś zabawy stymulujące rozwój, prosiłabym o podanie:)) Mam też pytanko do dziewczyn walczących jak ja z rozstępami:( Czy znalazłyście coś skutecznego?????? ja używałam już wielu kosmetyków ale efekty są średnie raczej, wiem, że całkiem to nie zniknie ale kurde mogłoby chociaż troche:( Ja jestem teraz na etapie zakładania własnej firmy, będę świadczyć usługi edukacyjne hehe, pięknie to brzmi, a w rzeczywistości będę dawać korepetycje z angielskiego:) mogłabym na czarno, ale nie miałabym opłaconych świadczeń, więc lipa, a tak to będę pracować w domu:) zrobiłam sobie już mini biuro za kaskę z unijnych dotacji:) i zakupiłam mnóstwo książek i pomocy dydaktycznych:) w poniedziałek wyjdzie moje ogłoszenie w wyborczej:) trzymajcie kciuki żeby ktoś zadzwonił hehe:) Nie napisałam wam o naszej nowej sąsiadce:) Mój mąż nazywa ją pierwszym rycerzem ojca R. babka przychodzi do nas i wypytuje o wszystko, a jak wyjechaliśmy na tydzień to po powrocie przyszła do nas zapłakana z pretensjami, że jej nie powiedzieliśmy, że jedziemy i ona nie wiedziała gdzie jesteśmy. Normalnie nas zatkało:) Idę do małego, gorączka mu spadła, ale katarzysko dalej ma i kaszle:((((
  13. witam dziewczyny:)))) melduję się ponownie, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie:) trochę mnie nie było, bo miałam mnóstwo spraw na głowie i nie mieliśmy netu przez jakiś czas, postaram się was poczytać jakoś w wolnej chwili :) u nas jak na razie ok, zmieniliśmy mieszkanie na większe, ładniejsze i tańsze:) widać jak się chce to można:) nasz mały rośnie zdrowo:) nie wiem na jakim etapie są wasze dzieci, muszę poczytać, ale mój jeszcze nie siedzi, zębów też nie ma, ale chyba wszystko z nim ok:) odezwę się później to napiszę więcej, pozdrawiam wszystkie:)
  14. samobójców hehe:):) magmal widzisz to przez ciebie, tak się zestresowałam, że wale byki jak się patrzy:):)
  15. Haris my teraz będziemy mieszkać na Pogórzu Górnym, jeszcze nie znmay wszystkich dzielnic Gdyni i nie wiemy gdzie jest najlepiej i najfajniej ale tam nam się podoba:):) Cyna byłyśmy sąsiadkami w Łodzi to może teraz będziemy sąsiadkami w Trójmieście:):) Magmal strach teraz coś napisać:) bo u mnie z interpunkcją jest tragicznie ale ja mam usprawiedliwienie bo anglistką jestem i matura była moim ostatnim czymś większym napisanym po polsku:) co do książki to można wydać naszego bloga:):) byłybyśmy takimi mamuśkowymi lejdis hehe, może filmik by zrobili, a tak na poważnie, jak coś piszecie to ja bardzo chętnie poczytam:):) ostatnio cztałam klub samobujców koziarskiego, polecam, a teraz zabieram się za czystą anarchię, allena, a potem syf i odraza w las vegas, na podstawie tej książki powstał film las vegas parano:):)
  16. witam:) ale pogoda, tylko w łóżku z książką można leżeć, no ale się nie da:/ mój niestety ma dalej katarek, kaszle już jakby mniej ale dalej słyszę, że w nosku mu coś zalega, zakraplam mu solą morską i kropelakami do nosa i probuję wyjąć to dziadostwo a raczej zassać aspiratorem ale jak do tej pory bezskutecznie:( może źle to robię, nie wiem, albo ma takie zlepione gile, zastanawiam się dalej nad formą podawania kaszki sinlac, podaję małemu kaszkę na noc na mleku, ale tak sobie myślę, że ta kaszka ma jakieś wartości odżywcze i mleko też i boję się żeby nie było za dużo tego, więc może lepiej podawać tak jak jest na opakowaniu zalecane, na wodzie, ciężka sprawa z tym żywieniem dzieci, myślałam, że to łatwiejsze będzie, ja się jakoś boję, że coś zrobię nie tak, no ale w sumie co kraj to żywienie jest inne i z dziećmi jest ok, tak jak np we włoszech te sery się podaje po 4 mieiącu i jakoś dzieci jedzą i nic im nie jest, więc może powinnam trochę wyluzować, zazdroszcze wam, że macie dostęp do warzyw nieskażonych, mi niestety pozostają słoiczki, a tak bym chciała coś malutkiemu sama ugotować bo lubię to robić:) co do ciuszków to rzeczywiście ceny są zastraszające, nam ciuszki dla małego kupuje teściowa więc nie jest źle, dziś dostaliśmy od niej 2 paczki:)) cyna czekamy na was w Trójmieście:)) my teraz będziemy mieszkać na osiedlu sypialni koło lasu:)) i zastanawiamy się czy nie kupić tam mieszkania, do centrum zawsze można dojechać no i przede wszystkim jst tam płasko:))) bo niestety teraz mieszkamy na osiedlu na wzgórzu gdzie pełno jest górek pagórków, schodów, a podjazdów jak na lekarstwo, ja jak wychodzę z małym, mam do wyboru zejście z wielkiej góry albo z wielkich schodów, wchodzenie potem z powrotem to koszmar niezależnie od wybranej opcji, a wyjść przecież trzeba, idę gotować obiadek i ogarnąć trochę bo bajzel mam nie z tej ziemi:)
  17. paulinek no mężulek się stara, przysłął mi ostatnio pocztą kwiatową wielki bukiet kwiatów, w weekend zrobił pyszne śniadanko, więcej mnie przytula, tylko ja jakoś nie mogę przestać mu wypominać tego co zrobił więc kłótnie są, wiem, że skoro dałam mu szanse to nie powinnam tego już robić, no ale ja taka właśnie jestem wypominalska, wiem, że to nie pomaga i więcej z tego szkody niż pożytku bo on się stara a mimo tego dostaje po uszach, wczoraj aż się popłakał z bezsilności i prosił mnie żebym pozwoliła mu stworzyć z nami prawdziwą kochającą się rodzinę, więc chyba naprawde chce, dlatego muszę zacząć gryźć się w język chyba, chociaż ciężko mi to przychodzi. a poza tym to mówi o kolejnym dziecku i o ślubie kościelnym bo mamy tylko cywilny, ale jak na razie ja nie mam zamiaru się w to pakować, najpierw musi się między nami ułożyć to wtedy będę myśleć. znaleźliśmy nowe mieszkanko tańsze od tego co mieszkamy i lepsze:):) teraz mamy 2 pokoje w tym jeden z aneksem kuchennym i nie ma zbytnio miejsca, a od października będziemy mieć 2 pokoje i oddzielnie kuchnie:) naprawde fajne, a za rok mam nadzieje, że będziemy mieć już swoje, bo ile można płacić komuś taki haracz
  18. hejka diewczynki:) co jest z tym glutenem ?? kiedy w końcu podawac?? czy nie podawać?? i po co to się podaje?? my dziś byliśmy u lekarza bo fifek pokaszluje, nie ma gorączki i normalnie się zachowuje tylko ma kaszel, dostał wapno w syropie, kropelki do noska i tantum verde, myślicie, że można takim małym dzieciom tantum verde aplikować??? co do snu to nasz przesypia całe noce ale wierci sie i rzuca okropnie podczas snu, najpierw śpi pare godzin spokojnie, a koło 3 zaczyna wariować, nie płacze przy tym ale trochę mnie to niepokoi:(
  19. na opakowaniu jest napisane zeby na wodzie robic, ale pare lyzeczek to chyba do mleka sie dodaje, nie wiem juz sama:///
  20. witam dziewczynki mam pytanko do mam podajacych juz dzieciom sinlac, ja chciałabym zacząć podawać ale nie wiem jak, chciałabym na początek podawać z mlekiem ale nie wiem ile lyzeczek wsypac, poradzcie cos??? i jeszcze mam pytanie o zeby, czy mozliwe jest ze pierwsze zeby to na dwójki? bo moj ma cos na dziaselku ale tak w okolicach dwojki wlasnie i nie wiem czy to zab czy moze sie skaleczyl jakos:(
  21. a czy wasze dzieci trą oczka? bo mój trze i nie wiem czy nie iść do okulisty bo czytałam gdzieś w necie, że jak dziecko trze to coś jest nie tak, a on trze przeważnie przed snem, jak tak robi o wiemy, ze senny jest i zaraz zaśnie
  22. witajcie:):) ale się rozpisałyście i widzę, że temat mamusiek w toku:) jeśli chodzi o mnie to ja nie mogę narzekać, teściowa sznje moje zdanie zawsze się nas pyta co i jak robimy, czasem coś doradzi ale nie ze złośliwości tylko z troski, nie dogryza i nie ma głupich komentarzy, a moja mama wie, że dziecko nie leży 24 h na dobe spokojnie bez płaczu, sama powtarza, że dziecko musi popłakać, co do rad to jakieś ma ale też w dobrej wierze to mówi, zresztą wie, że nie ma co języka strzępić bo ja zrobię po swojemu, więc u mnie nie jest źle, nikt głupio nie komentuje i nie ma nieprzyjemnych sytuacji, my mieszkamy daleko od naszych rodzin i większość czasu jesteśmy sami więc nikt się nam do życia nie pcha:):):) najlepszy jest mój dziadziu, jak fifek płacze to on z uśmiechem na twarzy woła, krzycz maleńki jeszcze głośniej:):):) a ja mam jakiś dziwny humor, w ogóle źle się czuję, dziś taka ładna pogoda u nas, a ja cały dzień zmęczona i spać mi się chce i wszystko mnie denerwuje, nasz syncio dziś marudny okropnie, a mnie głowa boli strasznie, kawe piłam ale wale nie jest lepiej, na położyć się nie ma jak:(:(
  23. zizusia trzymaj się, przesyłamy buziaki mija ja właśnie jestem na etapie zakładania działalności i mam zamiar starać się o dofinansowanie więc jak wszystko pójdzie dobrze to napiszę ci co i jak idę spać bo padam dobrejnocki :):):)
  24. ja też po porodzie czułam się bardzo nie fajnie, miałam cesarke po 6 godzinach porodu naturalnego i nie wspominam tego najlepiej, uczucia też różne mną targały, prawa jest taka, że nie planowaliśmy dziecka i ciąża nas zaskoczyła, baliśmy się okropnie, a teraz okazuje się, że nie ma czego:):) i nie możemy się nadziwić jakim szczęsciem są dzieci, jeśli chodzi o następnego potomka to mój mąż już od dawna o tym myśli ale ja nie chcę za szybko, planuję dopiero za jakieś 5 lat, dopóki między nami się wszystko nie poukłada i nie będzie jak być powinno to nie ma o czym rozmawiać, a tak przy okazji to ciekawe co z bibi i jak jej sytuacja bo nie odzywa się ostatnio lece coś ogarnąć póki mały sam się bawi
  25. Witam wszystkie nowe mamusie:):):) Haris ja też z Gdyni jestem:):) My dziś byliśmy u lekarza i mały waży 7200, za 2 dni kończy 4 miesiące, jak ten czas leci, badania moczu wyzły ok, tylko w krwi ma niską bilirubinę, jak karola wróci to się zapytam o co chodzi bo w necie nie mogę znaleźć. ja do pracy idę też od października, na szczęście ja idę na popołudnia bo mam taką możliwość więc mały z tatą zostanie mi mój mąż zarzucił, że ja mu nie daję się zajmować małym i że sama wszystko chcę robić, wczoraj chciał go nakarmić jabłuszkiem to na rękach musiałam siadać żeby mu nie zabrać tego jabłka i sama nie dać, no i nie wyrzymałam w końcu i zabrałam:):) wiem nie powinnam, a bałaganem w domu się nie przejmuję, jak mąż wraca z pracy to razem ogarniamy, teraz jak pójdę do pracy to będzie ciężej no ale jakoś damy rade, strasznie krótki u nas ten macierzyński, ja miałam tylko 4 miesiące, a podobno było pół roku, nie wiem od czego to zależy, polityka prorodzinna w polsce jest fantastyczna, tylko siąść i płakać, a potem się dziwią, że przyrost naturalny jest ujemny, barany Szukam dalej tej bilirubiny, jak coś wiecie na ten temat to napiszcie:) dzięki
×