Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kareczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kareczka

  1. widzę, że wszystkie macie starszych mężów, a ja na małolata poleciałam hehehe, moj mąż jest 83 a ja 81, lece do lekarza jak mi powie ze wszystko pozamykane to sie zalamie chyba:(
  2. KAROLA NO WIDZISZ TY ROBISZ WSZYSTKO ZEBY NIE URODZIC A JA WSZYSTKO ZEBY URODZIC :))))) A O WSZYSTKIM I TAK DZIECIACZKI ZADECYDUJA SYNKIEM SIE NIE PRZEJMUJ NAPEWNO BEDZIE SZCZESLIWY ZE MA NOWEGO KOMPANA DO ZABAWY W DOMU CHOCIAZ NIE OD RAZU OCZYWISCIE< JA BOJE SIE JAK ZAREAGUJE MOJ BRAT ON MA TRZYNASCIE LAT I JEST ZAZDROSNY NAWET O MNIE JAK PRZYJEZDZAM DO DOMU TO NIE MOGE Z MAMA POGADAC BO JEGO OD RAZU BRZUC BOLI I PLACZE I MAMA MUSI SIE ZAJMOWAC NIM WEDLUG MNIE TO JEST WINA MOJEJ MAMY BO JEST BARDZO NADOPIEKUNCZA W STOSUNKU DO NIEGO WIELE RAZY JEJ O TYM MOWILAM ALE ONA NIC NIE WIDZI I NIE SLYSZY I BOJE SIE JAK ON ZAREAGUJE NA MALEGO PEWNIE NIE BEDZIE ZBYT CIEKAWIE NO ALE JAK MOJ BRAT SIE RODZIL TO JA MIALAM CZTERNASCIE LAT I TEZ NIE BYLAM Z POCZATKU ZACHWYCONA ALE MI PRZESZLO :)) MOJA RODZINA JEST PRZYKLADEM JAK MOZNA WYCHOWAC SOBIE DWOJE JEDYNAKOW HEHE
  3. DZIS CALY DZIEN BRZUCH MI SIE NAPINA I MIALAM BIEGUNKE MOZE COS SIE KROI< ALBO TO PO JEDZENIU BO BYLISMY NA OBIEDZIE W RESTAURACJI< POCZEKAMY ZOBACZYMY:))
  4. KAROLA JA TAK SAMO JUTRO ZACZYNAM CZTERDZIESTY TYDZIEN:)) CIEKAWE KTORA Z NAS PIERWSZA SIE ROZSYPIE HEHE A MOZE W TYM SAMYM CZASIE HEHE
  5. BIBI TO SKAD WIEDZIALAS ZE RODZISZ JAK SKURCZE MIALAS WYWOLYWANE?? KURCZE KLAWIATURA MI SIE POPSULA NIE WIEM JAK PRZEJSC NA MALE LITERKI:(
  6. kurcze cos mi brzuch twardnieje dziś bardzo, ale nic mnie nie boli więc chyba jeszcze nie rodzę, naprawdę się boję, że to przegapię:(
  7. to jak mi się brzuch wczoraj obnizył to mam jeszcze ze dwa tyg ciąży przed sobą, fantastycznie, ale to by się zgadzało bo ja nie mam żadnych objawów, żaden czop nie odchodzi, skurcze słabe i rzadko, jedyne co mam to tylko twardnienei brzucha, szyjka się zrobiła miękka i tydzień temy przepuszczała opuszek palca, no i tyle, a liści malin nie mogę nigdzie dostać:(
  8. a mi wczoraj jakby brzuch opadł, ale nie wiem do końca, już tak wypatruję objawów porodu, że za niedługo w jakąś paranoję wpadnę, czasami myślę, że nie urodzę nigdy heheh a kości mnie już tak bolą, że ledwo co chodzę:(
  9. mi też się wydaje, że z tym podróżowaniem to dużo zależy od dziecka, nawet nie dużo, a wszystko:)) mi się wydaje, że z moim nie będzie dużego problemu bo zauważyłam, że on się podczas podróży uspokaja, przestaje się wiercić i kopać, no ale to wszystko się okaże dopiero po narodzinach, teraz można sobie planować, a o wszystkim i tak mały zadecyduje:) stresue mnie już to czekanie, a tu nic się nie dzieje:(
  10. Marzenie mnie czeka w czerwcu 300km podróż z małym, też się zastanawiałam czy to dobry pomysł, ale gdzieś wyczytałam, że tygodniowe dziecko można już zabierać w dłuższe podróże, nie pisali niestety co to znaczą dłyższe podróże, ale z tego co pamiętam to któraś z nas rodzi w szpitalu oddalonym o 200km więc też maleństwo będzie trochę w trasie, czytałam też, że takie dzieci lepiej znoszą podróż bo większość przesypiają i się nie męczą, ja chcę jechać do rodziców i posiedzieć tam z tydzień albo dwa, więc myśle, że nie będzie to dla naszego synka aż takie traumatyczne przeżycie:)) zazdroszczę już dziewczynom które urodziły, ja za tydzień mam termin a za bardzo nic się nie dzieje i zaczynam się stresować, że jak nie urodzę w tym tyg to mnie wezmą do szpitala:( a ja tak nie lubię szpitali buuuuuuuu
  11. zizusia ja mam ten sam problem z rozstepami, smaruje sie od jakiegos czasu Fissanem i chyba troszke znikaja, nie sa juz takie widoczne, czytalam gdzies ze jak sa w pierwszej fazie czyli jak sa czerwone to mozna jeszcze je zlikwidowac, wiec codziennie rano i wieczorem wmasowuje ten krem, nic innego nie moge zrobic czarna musi miec przystojniaczka:))) moj tez pewnie bedzie ciemny bo my oboje z mezem ciemni jestesmy, a szczegolnie maz, zdarzalo sie nawet ze ludzie pytali go czy jest polakiem hehe bo ma tez specyficzna urode, taka nie polska, nawet moj tato po pierwszym spotkaniu zapytal czy moj maz ma polskie korzenie hehe klaudia ja pewnie tak jak ty urodze po terminie, bo u mnie jakos powoli to wszystko idzie, zobaczymy co jutro lekarz powie, nie oszczedzam sie, chodze duzo, wszystko w domu robie i nic, smieje sie ze to pierwsza proba charakterow pomiedzy mna a malym:)) no i widac chyba przegrywam, maz ma mi dzis kupic liscie malin, moze to cos da, orientujecie sie moze czy jest jakas granica wagowa dziecka od ktorej robi sie cc??? tzn jakie duze musi byc dziecko, bo moj jest spory i boję się, że bedzie ogromny a beda mi kazali rodzic sn, jak ostatnio bylam w szpitalu to dziewczynie z dzieckiem 4350, 4 dni po terminie kazali cekac na porod naturalny, a ona miala jakies bole i meczyla sie strasznie, okropny widok:(
  12. klaudia ja nie zauważyłam żeby mi czop odchodził, a jak mnie lekarz badał w szpitslu to mówił, że odchodzi, a nie mam żadnych objawów o których piszą dziewczyny, ja mam tylko więcej wydzieliny, ale nie jest ona ciągliwa i nie wygląda jak śluz, więc nie wiem jak jest z tym czopem, może pod prysznicem mi wypada i nie widzę:/// ja idę w sobotę do lekarza i też chciałabym już usłyszeć, że szyjka się skraca i że już niedługo, jak na razie to tydzień temu miałam miękką szyjkę, przepuszczalność na opuszek palca i długą na 3cm no i główka balotowała, mam nadzieje, że przez tydzień coś popuściło, staram się dużo ruszać w miarę możliwości żeby to jakoś przyspieszyć, dziś szukałam herbaty z liści malin ale nie znalazłam nigdzie:( w zielarskim ma być we wtorek, ale wtedy to może mi już być niepotrezbna hehe
  13. zizusia ja za słodkie to bym chyba zabiła teraz, wiem, że nie powinnam ale ciągle mam ochotę, to straszne, najchętniej chciałabym żeby moja dieta teraz składała się z lodów, pączkow z kokosem i kremówek, mniam, staram się powstrzymać ale nie wiem jak długo mi się uda, najchętniej zjadłabym to wszystko na raz i jeszcze ptasie mleczko cppucino, ide sobie zrobic surowke z marchewki i jablka, moze zapomne:((
  14. żurkowa to chyba będziesz następna:))) powoli się wykruszamy
  15. no własnie ja tez sie teraz boje ze nie poznam, a juz bylam w szpitalu i nie chce znowu za wczesnie jechac
  16. czyli jednak czarna rodzi, to jak w końcu ten poród rozpoznać????????????????????????
  17. ale tu gorąco hehe, mnóstwo czytania, gratuluję wszystkim mamusiom:))))) czarna odezwij się co i jak weronixx ja też mam urobilinogen wzmożony + i moja gin nic mi nie powiedziała, że coś może być nie tak, poza tym mam ślad ciał ketonowych i mam też podwyższone krwinki białe, może powinnam się tym zainteresować, ale lekarz nic nie powiedział, byłam w szpitalu i też nic nie mówili, a przecież wyniki widzieli żurkowa ja myślę, że powinnaś troszkę odpuścić, wiadomo, że to co nas czeka nie jest przyjemne, ale ludzie są różni, położne przemęczone bo mają wiele pacjentek i czasem możesz chcieć dla siebie dobrze, a może się to obrócić przeciwko tobie, bo trafisz na złośliwą położną albo złośliwego lekarza, a po co komu dodatkowy stres w i tak już stresujących chwilach, ja jak byłam w sobote w szpitalu to leżałam \"rozłożona\" w pomieszczeniu gdzie było kilka osób i nawet przez chwile nie pomyślałam o wstydzie bo bałam się o dziecko, robiłam wszystko co mi kazali bo sprawdzali czy z dzieckiem jest ok, nawet jakby tam przeszedl tabun słoni to i tak bym nie zauważyła))) co do rozstępów to gdzieś czytałam, że jak są jeszcze w I fazie tzn sa czerwone to można je jeszcze zlikwidować, ja smaruję brzuch różnymi specyfikami ale jakoś nie znikają chociaż nie wyglądają jak typowe rozstępy, nie są tkie głębokie, ale to moze dlatego ze skora jest naciagnieta i jak maly wyjdzie to sie pewnie zrobia rowki:(( ale mój mąż też ma rozstepy na brzuchu wiec bedzie nas dwoje hehe
  18. ja się zgodziłam bo lekarz mi kazał podpisać, że odmawiam pozostania w szpitalu, więc się wystraszyłam i zostałam, ale widać takie mają procedury bo po mnie byla kolejna ciezarna i ona sie nie zgodzila na zostanie, a ja w obawie o dziecko zostałam, duzo sie naczytałam o niedotlenieniu dziecka i dlatego się tak boję, więc jak mam skurcze to oddycham przeponowo to ponoć pomaga
  19. czarna ja pojechałam właśnie w sobote do szpitala bo miałam skurcze i jestem z powrotem w domu bo to nie były porodowe, teraz pewnie cały czas będą nas męczyć skurcze bo przed porodem to normalne, ale zawsze możesz jechać sprawdzić czy wszystko ok i czy się jeszcze nie zaczyna, jak nie będziesz jeszcze rodzić to może cię puszczą do domu, ale mogą też cię zostawić tak jak mnie na obserwację, ja teraz jak byłam to leżałam z dziewczyną która była tam już 2 tygodnie i termin miała dopiero na dziś i właśnie zostawili ją na obserwacji, a nic się nie działo i nawet ktg nie wykazywało skurczów, a lekarz jak przyszedł na obchód dzień przed jej terminem to się zapytał czemu ona tak długo już leży i czemu nie wyszła do domu, az sie dziewczyna rozplakala bo najpierw ja trzymali, a potem mowia, ze nie bylo potrezby, ale poród zaczyna się tak różnie i historie kobiet rodzących są tak różne, że ciężko stwierdzić czy to już czy jeszcze nie, ja się właśnie tego boję i pojadę chyba dopiero jak już się bedę zwijać z bólu
  20. to ja cc Gratulacje:))) z jednej strony zazdroszczę cc, że jest już po, ale z drugiej tak się boję porodu, że chyba chciałabym urodzić jak najpóźniej, strasznie się wystraszyłam w tym szpitalu, jak pomyślałam, że mam już rodzić to chciałam uciekać stamtąd hehe, wpadłąm w jakąś panikę, na szczęście mąż będzie przy mnie więc może jakoś sobie poradzę, jakieś skurcze czuję codziennie, czyli to już pewnie niedługo, mój mąż za każdym razem jak mówię, że mam skurcz chce gnać do szpitala hehe, ale mamy do szpitala 5 min więc jak się naprawde zacznie to nawet na piechotę dojdę:)) czarna trzymam kciuki:))) pisz co i jak na bieżąco Karola ja chrzcić będę tak jak ty czyli najprędzej za rok i podobnie ślub kościelny będę mieć pare lat po cywilnym, no ale lepiej późno niż wcale hehe
  21. bibi ja mam właśnie takie upławy, są bardzo wodniste, czasem nawet sama jak sama woda, myślałam ,że to wody płodowe byłam w weekend w szpitalu i badało mnie dwóch lekarzy i stwierdzili, że wody się nie sączą, a wczoraj znowu wkładka mokra i bądź tu mądrym spędziłam w szpitalu jedną noc bo miałam skurcze, ale nie były zbyt bolesne, twardnial mi brzuch i się napinał, jak mnie podłączyli do ktg to nawet nie czułam tych skurczów, a potem sie okazało, że w ciagu 10 min maiłam 3, ale były to pewnie skurcze przepowiadające bo ustąpiły, brzuch jednak twardnieje mi dalej ale nie czesto, kk z diagnozy lekarza wyszlo, że szyjka jest miękka na 2-3 cm, sa skurcze przepowiadajace, glowka dziecka balatuje, to ile mi jeszcze moze zostac???? moge rodzic w kazdej chwili czy raczej sie jeszcze nie zapowiada???? boje sie, że pojade za wczesnie do szpitala i bede lezec tam niepotrzebnie 2 tyg bo tyle mam do terminu wystraszyłam się w tym szpitalu, była dziewczyna 4 dni po terminie z bolami ale nie miala skurczow, dziecko ponad 4 kilo i nic z nia nie robili, kazali czekac na skurcze, a ona od 3 dni juz tak chodzila innej odeszly wody w piatek, wzieli ja na porodowke i w sobote wieczorem lezala jeszcze na porodowce i nie urodzila, to chyba za dlugo, co????
  22. dzieki kk:)) troche sie uspokoilam, widac tak ma byc:) ale moj młodzieniec zaczął wariować teraz, rozpycha się okropnie, więc idę się położyć troszkę i poczytać cos, mam straszna ochote na cos slodkiego:// ale sie nie dam:) moze kawke inke z mlekiem sobie strezle dobrej nocki dziewczyneczki:))
  23. kk troszke sie wystraszylam, zielone to nie jest na pewno, do tego to nie jest zabarwiona woda tylko takie uplawy troszke gestsze i wlasnie o zoltym zabarwieniu, konsystencje to ma dosc plynna ale nie jest ciagnace tylko takie lepkie, moze znowu infekcja, ale jak bylam u lekarza to powiedziala, że musi byc wiecej wydzieliny i tyle, moze pojde do innego lekarza klaudia ja mam tak jak ty, myslalam, ze maly sie urodzi w polowie kwietnia ale teraz tez mysle ze do maja spokojnie posiedzi i pewnie po terminie sie urodzi, chociaz brzuch mi twardnieje wiec moze jakis skurcze sie zblizaja, szkoda ze to sie nie dzieje jak na filmie, ze wody odchodza z chlusnieciem wtedy wiadomo ze sie zaczelo, no ale moze sie zorientuje w pore :))
  24. dziewczyny czy wody płodowe moga się sączyć przez kilak dni????? ze mnie od paru dni coś leci, ale nie wiem co to jest, to jest jakaś woda ale z czymś takim żółtym, zapalenie to raczej nie jest bo 2 dni temu przestałam brać globulki na infekcje, podobno pod koniec ciąży upławów jest więcej, ale ja już sama nie wiem nie chciałabym niczego przegapić żurkowa jak twoja znajoma rodziła?? bo 4200 to duże dziecko bardzo, zrobili jej cesarke czy kazali rodzić naturalnie????? pytam się bo moj synek tez jest duzy i wolałabym już mieć cesarke jak bedzie ważył ponad 4 kilo, przed nami jeszcze 20 dni ale chciałabym żeby to było już
×