Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kareczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kareczka

  1. Karola ile taka gorączka powyżej 39 może się utrzymywać przy anginie? zastanawiam się czy do szpitala nie jechać :(:( od wczoraj ma taką wyskoką :( u nas się mówi na pole, :) ale z innych rejonów polski się z nas śmieją, że nib idziemy w polu robić
  2. magmal widzę, że masz w domu gadułkę taką jak ja, mój jak coś nieraz klepnie to padamy ze śmiechu :):) mam pomysł żeby to zapisywać, ostatnio była u nas teściowa i gdzieś wyszła, a on powiedział, że babcia poszła do sklepu kupić coś dobrego, :)
  3. Karola nic źle nie zrozumiałam, nawet mi to na kartce napisał, Fifcio waży coś ponad 13 kilo, on mi kazał podać paracetamol, 8ml, jak gorączka nie spadnie albo szybko wróci to po 2 godz ibufen-6ml i tak na zmianę, no to strasznie dużo by wyszło, ja mu tak nie daję, o 15 dostał 5ml ibufenu, szalał prawie do 21 i przed spaniem po 21 dostał 5 ml paracetamolu, do rana pewnie na tym nie dotrwa ale mam nadzieję, że chociaż z 6 godzin,
  4. my po wizycie lekarza bo Fifcio dostał 39,5 stopni gorączki i wyszło zapalenie gardła i antybiotyk, zapisał na gorączkę 8ml panadolu co 4 godziny i jak nie przejdzie to ibufen 6ml co 6 godzin, nie za dużo? no i panadol mam podawać niezależnie jaka jest gorączka co 4 godziny, jakoś dużo mi się wydaje juusta ja uczę angielskiego, pracuję w szkołach językowych i w domu, na brak pracy narzekać nie mogę, ale jak dojdzie mi zus 900 zl to żeby mi coś konkretnego zostało to będę musiała dużo pracować, a co za tym idzie mieć mniej czasu dla dziecka, którego i tak mam już niewiele bo do lekcji też trzeba się przygotować, więc mam niemały dylemat, a poza tym prowadzenie w naszym kraju działalności przez kobiety ma chyba więcej minusów niż plusów
  5. mam jeszcze pytanie, ile razy dziennie mogę mu podać ibufen bo mam tylko to, a nie mam jak wyjść do apteki po coś innego:( podaję mu po 5ml co 5 godzin, czy to nie za dużo?
  6. dzięki :):):) podałam mu i już szaleje bo gorączka spadła, nie wiem od czego to bo innych objawów nie ma, mówi tylko , że go zęby bolą, bo cały czas mu wyłażą i to wszystkie na raz, ale nie jestem przekonana, że to może być przyczyna, a z pracowaniem na opiekunkę to coś o tym wiem, prowadzę jednoosobową działalność i z zusem 350 zł jest ok, ale od października będę płacić 900 !!!!!!!!!! i nie wiem co robić :( bo średnio mi się to będzie opłacać, 900 na zus, 1000 na opiekunkę, podatek i co dla mnie?????
  7. dziewczyny mam pytanie Fifek zagorączkował, ma 38,5 podałam mu Ibufen, ale to działa na jakieś 5 godzin, a na opakowaniu jest napisane, że można podawać co 6, 8 godzin, co więc mogę mu podać po tych 5 godzinach? on dawno nie gorączkował więc nie pamiętam za bardzo jak to było i co zamiennie się podawało, a nie chcę czegoś pomieszać :(:(:(
  8. Wszystkiego NAJ NAJ NAJ NAJ NAJ NAJ NAJ DLA NASZYCH KOCHANYCH DWULATKÓW:):):):):):) mój dopiero do tego grona dołączy za kilka dni:)) Życzę też dużo zdrówka dla wszystkich chorujących i duuuuuuuuuuuużo siły dla wszystkich borykających się z problemami. Trzymam kciuki żeby było dobrze:))) Zaglądam do was systematycznie ale gorzej z pisaniem, postaram się jakoś częściej coś skrobnąć jeśli pozwolicie:) U nas jakoś się kręci, tylko ta pogoda już mnie dobija, człowiek by wyszedł na spacer, posiedział na plaży, a tu zimno i leje, Cyna my też wpadniemy :)) zresztą jak mielibyście ochotę to moglibyśmy razem jakoś wykombinować imprezę urodzinową dla dzieciaków, my 2 lata temu byliśmy w takiej samej sytuacji jak wy więc może coś byśmy wam pomogli, jak nie czynem to chociaż słowem:)) spadam pod prysznic i na zakupy, oby mi tylko wiatr głowy nie urwał
  9. Czarna fajny ten traktorek ale jak dla mnie strasznie drogi, ja bym mojemu nie kupiła bo on się 5 min pobawi i koniec, mój tato kupił teraz Fifkowi rowerek i szału nie było, zamiast jeździć śpiewa do tych gumowych czarnych nakładek na kierownicy, ale jak widzi żelazko to mało nie odleci z podniecenia, więc to też zależy od dziecka
  10. hej dziewczynki :)) zdrówka dla wszystkich chorych maluszków :))) u nas zimno dziś okropnie :(( kiedy ta wiosna w końcu przyjdzie????????????? mój Fifek najczęściej używa słowa :'ciemuuuuuuuuu' no i trzeba mu tłumaczyć hehe, a poza tym nawija jak katarynka, dziś rano obudził mnie słowami: karinka, karinka, wstawaj :)) kochany :) a męża jak składał szafkę zapytał: tatusiuuuuuuuu, potrzeba wkrętak? nie wiem skąd zna takie słowa heheh Cyna i Pyzucha ja też się piszę na spacer, tylko u mnie weekend jedynie wchodzi w grę bo mam mnóstwo pracy teraz, czekam na wakacje i wtedy wezmę mniej kursów przeczytałam dziś o żłobkach w Gdańsku i się załamałam :( to Państwo jest popaprane, nic nie robi żeby pomóc i ułatwić, a wręcz przeciwnie, ciągle wszystko utrudnia, my z mężem coraz częściej myślimy o wyjeździe Cyna mam do ciebie pytanko bo wiem, że jesteś graikiem to pewnie się znasz:)) chciałabym kupić dobry aparat, jakąś lustrzankę, ale dopiero chcę się zapisać na kurs i poduczyć fotografii, więc chciałabym żebyś mi podpowiedziała jaki aparat wybrać na początek?? jakiś ćwierćprofesjonalny chyba :))) będę wdzięczna :)) idę pracować, a nie chce mi się dziś, że hej miłego dzionka życzę :))
  11. hej :))) życzę zdrówka wszystkim chorym dzieciaczkom, a mamusiom wytrwałości w walce z chrobami u nas dziś zimno okropnie, ja już zwątpiłam w przyjście wiosny i ciepła.... Najczęściej zadawane pytanie przez Fifka to 'ciemuuuu', a poza tym to gada jak najęty, czasem się zastanawiam skąd zna niektóre słowa, np jak mąż składał szafkę to zapytał; tatusiuuu, potrzeba wkrętak? a dziś rano słodkim głosem mówi do mnie: mamusiuuuuuuuuu, karinka, karinka, wstawaj :) kochany ten mój synio :) Pyzucha i Cyna jak umówicie się na jakiś spacer to ja też się piszę, ale u mnie tylko weekend wchodzi w grę mam mnóstwo pracy i padam na twarz i chcę już wakacje to wezmę mniej kursów dziś przeczytałam artykuł o Gdańskich przedszkolach i się załamałam, to Państwo nie robi nic żeby pomóc ludziom, a wręcz przeciwnie, tylko utrudnia, my niestety z mężem coraz częściej i poważniej myślimy o emigracji ale mam dziś lenia, a u do pracy trzeba iść miłego dzionka wam życzę:))) Cyna mam pytanko do ciebie, bo ty jesteś grafikiem więc pewnie się znasz :)) Chciałabym kupić sobie lustrzankę, ale jestem zupełnym laikiem i dopiero mam zamiar zapisać się na kurs i poduczyć i jaki aparat mogłabyś mi polecić ???????? wydaje mi się, że jakiś półprofesjonalny albo nawet ćwierć :)) na początek, masz jakieś typy?????? będę wdzięczna :))
  12. Cześć dziewczyny :)))) dawno się nie odzywałam ale Pyzucha mnie zmobilizowała heheh Po pierwsze GRATULACJE dla wszystkich majóweczek, które po raz drugi zostały mamami:))))))))))))))))) U nas wszystko w porządku. Filip rozrabia strasznie i staramy się jakoś poskromić dziada ale czasem bywa ciężko, jak coś broi to równocześnie przeprasza, ale nie przestanie. Już bardzo dużo mówi i układa zdania i całkiem nieźle się dogadujemy. Dziś np jadł zupę i karmił strażaka sama, wylało mu się trochę zupy więc mnie zawołał i mówi z poważną miną: mama, kajaś (strażak) rozlał, ale najczęstsze zdanie jakie wypowiada to: mamusiu, idziemy do sklepu po jajo niespodziankę? całe szczęście chodzi mu o zabawkę, a czekoladę zjadam ja hehe Przybrał trochę na wadze i już nie jest takim anorektykiem ale do jedzenia się nie pali. Od tygodnia uczymy go zasypiać samego ale kończy się to tak, że albo jedno z nas śpi z nim albo on z nami, no i powoli też pozbywamy się pieluch. Obecnie jesteśmy na etapie pozbywania się jakiegoś paskudztwa z rąk, uwielbia chlapać się w wodzie i podsunął sobie krzesło pod szafkę ze zlewem i chciał zmywać naczynia, no i dostał uczulenia na rękach od płynu, całe łapska czerwone w bąblach, ale na szczęście już przeszło prawie, dostał maść robioną od dermatologa i jest ok, piszecie o świętach, ja nie mam czasu na razie o niczym myśleć, a tym bardziej robić, dopiero w piątek się za to zabiorę, my zostajemy w Gdyni i mój tata z babcią przyjadą tylko, więc nie muszę dużo szykować, zrobię jakieś sałatki, rybę upiekę i kupię ciasto, mam nadzieję, że będzie ładna pogoda i spędzimy święta na plaży :) mąż chce komputer :// więc napiszę jeszcze coś później, jak nie padnę na twarz, a teraz uciekam pracować
  13. Cześć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ W NOWYM ROKU:):):):):):):):) Długo nie pisałam ale nie miałam czasu za bardzo, potem wyjechaliśmy i jakoś tak zleciało. W przerwie świątecznej zrobiliśmy ponad 2000 km, najpierw do teściów potem do moich rodziców potem znowu do teściów, potem do Zakopanego na Sylwestra i znowu do teściów i w końcu do domu, więc byliśmy ciągle w ruchu:) ale było przyjemnie, poza staniem w korku na zakopiance, z Zakopanego do Kutna jechaliśmy 13 godzin, tragedia, Sylwestra spędziliśmy miło, ze znajomymi w piżamach przy kominku z grzanym winem :)) Ciężko było wczoraj wrócić do pracy, ale powoli się wbijam znowu w ten tryb, Fifek chyba wszedł w fazę buntu, normalnie tragedia jest, wczoraj dał nam nieźle popalić, efekt jest taki, że ma na czole mega guza bo rzuca się i wali głową w podłogę, albo jak wczoraj w drzwi, staram się to ignorować ale jak zaczyna walić to się boję, że zrobi sobie krzywdę, jest pierońsko niegrzeczny, jak mam mu powedzieć NIE to aż mi żołądek się ściska bo wiem co za moment nastapi i nie wiem jak sobie z tym radzić, w samochodzie ostatnio zaczął wrzask i krzyczał mama, mama, mama, a jak nie reagowałam to zaczął krzyczeć karina, karina, karina........ hehehe, ubawiło nas to strasznie, jak się wykrzyczy to przychodzi do mnie, przytula się i robi mi cacy, cacy, ale czasem mam dość już tego wycia, sąsiedzi to chyba myślą, że mu conajmniej paznokcie wyrywamy no dobra spróbuję was poczytać i nadrobić zaległości:))
  14. no dobra wyluzowałam trochę bo co patrzę na różne siatki w internecie to różnie to wychodzi, mało waży to fakt ale dopóki nie zrobię badań to nie będę panikować, a przynajmniej się postaram, zupkę zjadł ładnie, teraz śpi :) my na święta wyjeżdzamy więc trochę tylko chatę ogarnę żeby się miło wracało:))
  15. Karola no właśnie ja nie widzę, żeby on był jakiś chudy strasznie, ciałka trochę ma, a ważony był na takiej wadze dla noworodków na siedząco, ja w sumie też mam ciągle niedowagę, według norm powinnam ważyć około 55kg, a taki wynik osiągnęłam tylko będąc w ciąży, a tak to moja waga nie przekracza 50kg, teraz to pewnie jest trochę poniżej, no ale ja to co innego, a dziecko co innego, teraz wiem dlaczego moi rodzice tak lamentują jak mnie widzą i karzą mi przytyć i się martwią, no ale moja mama to waży chyba z 45kg, więc przyganiał kocioł garnkowi, no nic postaram się wyluzować trochę i poczekać na badania u nas mróz ale jest dość przyjemnie i już byliśmy na spacerku :) napiszę coś potem jeszcze i was poczytam, teraz idę dać młodzieńcowi zupę :)
  16. Karola on właśnie ze wzrostem jest na 75 :( zobaczymy po badaniach, teraz to mam stresa buuuuuuuuu moja mama mówi, że ja zawsze miałam niedowagę i byłam blada, no i nic się nie zmieniło, jedynie w ciąży nie wyglądałam jak glodzone dziecko, no ale czy to może mieć związek z jego wagą? on się duży urodził -4 kilo wagi i 59cm, a teraz dupa, rodzina patyków:(:(
  17. cześć ja mam dołą :( właśnie wróciłam z przychodni ze szczepienie i okazało się, że Fifcio z wagą jest na 10 centylu :(:(:(:(:( waży niecałe 11 kilo :(:(:( mamy skierowanie na badania moczu i krew. martwię się bardzo :(:(:(:(:(
  18. Cyna spóźnione życzonka urodzinowe :):):) Wszystkiego NAJ, NAJ, NAJ, dużo szęścia, zdrówka i czego tylko sobie zamarzysz:):):) Karola coś kojarzę taką rodzinę, kobieta ma chyba na imię Kate, ale jak to jest ta rodzina to niestety się już rozpadła, bo mąż nie umiał dotrzymać wierności, w stanach było głośno o tym, szkoda dzieciaczków Ja mam dziś wolne w końcu:) czas się trochę katarzyska pozbyć Przez tą pogodę nie czuję w ogóle ani zimy ani tym bardziej Świąt, patrząc na te wszystkie ozdoby czuję się jakoś dziwnie, jakby je w październiku wywiesilili My na sylwestra się w góry wybieramy, muszę się jakoś zorganizować porządnie, zrobić zapas lekarstw na wszelki wypadek, kupić Fifkowi jeszcze z jeden kombinezon, jakieś termosy, nie wiem kurcze jak się za to zabrać lecę coś zjeść i synusia wyściskać:)
  19. Cyna mój M ostatnio kupił 'gotowca' na chleb o nazwie 'chleb żytni' -producent 'młyny gdańskie' więc to pewnie regionalny produkt, bo jak pytałam w sklepach o mąkę żytnią to jak na kosmite na mnie patrzyli :) stelka mój też tak jeździł jęzorkiem i potem się zęby pojawiły :)
  20. Karola napisz mi proszę coś o leku Pulmicort i o inhalacjach tym lekiem, jakie są zalecenia, przeciwwskazania itd, będę wdzięczna :) dzięki z góry:):)
  21. Cyna chlebek wyszedł boski:))) M tak smakował, że w niedziele sam upichcił i wysyłal zdjęcia do rodziców hehe, a NAt jest powalająca:):):) Koliban u nas też ostatnio nie, nie, nie, a wczoraj to już przechodził samego siebie bo już sam nie wiedział o co mu chodzi, krzyczał KAJAK czyli strażak sam, a jak mu m wlączył to krzyczał nieeeeeeeeeeeeee, no i bądź tu mądrym, a jak m chciał mu zdjęcia robić to Fifek zaczynał go gonić i walić swoją malutką rączką, chyba się wstydliwy zrobił gorączki już nie ma ale kaszel straszny:( całą noc kaszlał, teraz jakby lepiej, nasza opiekunka zaproponowała, że pomoże dziś mu zrobić inhalacje, ona ma 3 synów małych i twierdzi, że im pomaga, chyba nie mam nic do stracenia, bo zaszkodzić mu tym nie mogę no i ja też zakatzrzona :( a do pracy trzeba iść, ale jeszcze 2 tyg i święta:):):) i wypadzik w góry :)) oby się udało Karola Lusiek jest boski:) sama mu włoski obcinasz? bo mój to już buszmen ale nie wiem jak się za to zabrać :)
  22. Cyna dzięki za przepis:):):) zaraz zabieram się do roboty u nas dziś na obiad zupa 'odpornościowa' cebulowo-czosnkowa hehe mąż kupił małemu multi-sanostol ale nie wiem czy podawać, co myślicie co do spania to Fifek też zalicza pobudki nocne :( do tego strasznie się urwis rozpycha i gada przez sen :):):) dziś wstał i dając mężowi klocki powiedział: PROSZĘ :) do tej pory mówił 'daj' jak chciał nam coś dać :):)
  23. HEj piszecie o prezentach, a ja zupełnie nie mam do tego głowy, nie lubię tego robić bo nigdy nie wiem co kupić, a na bezcelowe łażenie po sklepach lub szperanie w necie szkoda mi czasu, więc zawsze robię to na ostatnią chwilę hehe zastanawiamy się nad prezentem dla małego ale też nie mamy pomysłu, zawsze jak mu coś kupimy to powie tylko: ojeja, zachwyci się na sekundę i koniec, lubi rysować, więc może w tym kierunku będziemy kombinować wiedziałyście, że jest coś takiedo jak zaprzeczenie ciąży, że kobieta nie wie, że jest w ciąży????? nie wiem dokładnie na czym to polega ale ciężko w to uwierzyć, nawet jak się poród zaczyna to myślą, że mają kłopoty z żołądkiem Muszę się pochwalić, że Fifek zaczyna coraz więcej mówić:):):) proste rzeczy jak: mama czyta, kolor(kredka) pisze itd ale sprawia mi to dużo radości :) Niestety ostatnie dwa dni gorączkował ale dziś na razie jest ok, zobaczymy jak dalej, no ale szczepienie znowu mamy z głowy bo musimy odczekać, tak się zastanawiam, że może z tym mieszkaniem co kupiliśmy coś jest nie tak bo odkąd się tu przeprowadziliśmy to on ciągle chory jest, wiecie może jak się coś takiego sprawdza?????? grzyba nie widać, nie wiem już, zrobię mu też badania ogólne, krew mocz itd, ale dopiero jak okres chorobowy przejdzie bo teraz do przychodni się nie wybieram lecę smażyć racuchy, znacie może jakiś przepis na smaczne muffinki? cyna i jakbyś mogła jeszcze raz na chleb:) będę wdzięczna :) wiem, że ppisałąś już ale nie wiem gdzie, a znalezienie tego zajmie mi wieki :):):):)
  24. cześć kochane mam wiadomość od Karoli, Ludwiś już nie gorączkuje i ustąpiły duszności, niestety nie chce jeść, no i Karola gorączkuje :( na razie są w izolacji, przesyła wam pozdrowienia
  25. Pisała, że przebieg łagodny ale zapalenie płuc się przypałętało :(:(
×