mamahuberta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mamahuberta
-
tez słyszałam że kosmetyki JONHSONA uczulaja może są zbyt mocno perfumowane? ja uzywałam Skarb Matki, ale teraz coś nie moge ich dostać:(
-
witajcie! ja tez kupiłam maść bepanthen i wezme ja od razu do szpitala, 2 w1 bo i dla mnie i dla córci do pupy :) chociaz miałam przy pierwszym karmieniu duzo szczęścia i brodawki były ok. u mnie połozne radziły jeszcze kupić witaminę E w kapsułkach, nakłuć kapsułke wycisnąć olejek i smarować nim brodawki w razie czego. na nawał pokarmu pomogły mi liście kapusty ale zimne z lodówki i roztłuczone potem tłuczkeim zwłaszcza przy głabie. działaja przeciwzapalnie. do jedzenia dziś planuje kluski ziemniaczane z twarogiem i boczkiem, przyśniły mi sie i mam taka ochotę że czuję ich smak w ustach :) ewwa u mnie 7 lat temu po porodzie miałm w domu 1 wizyte połoznej i 1 wizytę patronażową lekarza pediatry, ale to zalezy jakie zasady panuja w danej przychodni do której należysz.
-
mamani ten wymaz pokaże jakie bakterie masz w pochwie, bo wiadomo, że są szczepy niegroźne z którymi człowiek żyje, ale chodzi o wykrycie np jakiegoś cholerstwa którym mozna zarazic dziecko podczas porodu. lepiej dmuchac na zimne. jak odbierałam wynik z laboratorium to babka mi powiedziłą że mimo iz nic nie ma to mam miec ten wynik przy sobie jak będe szła do szpitala.
-
el z tego co mi wiadomo, jesli hemoroidy sa małe i nie krwawia, i nie daja znać o sobie to się je zostawia w spokoju. ale pewności nie mam, bo na szczescie nie dotyczy mnie ten temat.
-
el tak jak mamani pisała do gina na kontrol po 6 tyg, sprawdza podwozie :) ja w ciazy byłam 3 razy na przeglądzie zebów, ale na szczescie wszystko ok, zeby mam mocne po dziadku! a co do ginekologów to wam wspołczuje, mamani a ten twój to faktycznie biedny, ale pewnie na urlop na Kanary lata :):) ja miałam wymaz z pochwy juz robiony, fakt płaciłam za to 20 zł, bo to nie jest standardowe badanie, zanosiłam sama do laboratorium bakteriologicznego, ale na szczescie nic na próbce nie wyrosło. najgroźniejsze są dla dziecka paciorkowce. myszka koszulka fajna!!! a tak mi sie przypomniało że jak byłam mała to mama tez na mnie mówiła myszka, hmmm podobało mi sie, ale poźniej zanikło:(
-
no własnie!! u mnie cięzko dostać na takich bazarkach, zreszta jak one sa czynne to ja w pracy. w sklepach z bielizna sa od 60 zł i tez nic specjalnego!! jak karmiłam poprzednio to kupowałam staniki z przodu rozpinane, ale teraz deficyt sie na takie zrobił :( ale chyba poprzestane na tym co mam, a udało mi sie znależc dwa modele z przodu zapinane. a co do rozmiaru to mój szalał tak od 3 doby przez jakieś 2, 3 tygodnie :)
-
dziewczynki z innej beczki, jakie kupowałyscie biustonosze do karmienia??? bo mi takie zwykłe sie nie za bardzo podobaja ale jeden czy dwa przyda sie chociaż w domu i na allegro widziałam takie po 12 zł, chyba nie sa lipne???? kupiłam sobie kilka biustonoszy z przodu rozpinanych, ale cięzko takie teraz dostać.
-
majka na produkcje pokarmu potrzeba naprawdę sporą ilośc kalorii, którą nasz organizm sobie pobiera z tego co jemy i z zapasów, więc siłą żeczy chudniesz, po za tym wiele kobiet karmiących musi trzymac jakas tam dietę żeby maleństwo nie cierpiało. ja musiałam sie pilnować z tym co jadłam bo mały miał kolki, więc miałam siłą rzeczy dietke lekkostrawną i hektolitry wody, której zwyczajnie potrzbowałam, może dlatego tak ze mnie szybko zleciało.
-
laseczki ja mimo "tylko" 9 kg tez mam cellulit, jak to któraś tu kiedys napisała moja pupa i uda wyglądaja jak serek wiejski:):):) ja tam zgarniam becikowe i do salonu piekności masazu likwidować to cholerstwo :):):):)
-
kolezanko z forum obok, ja przytyłam 9 kg, w poprzedniej ciazy 10 kg. dziwi mnie tylko to że od jakiegos miesiąca nie tyję, a z synkiem największy przyrost wagi miałam w ostatnich 2 miesiącach własnie. fakt że ostatnio mam super przemiane materii, najważniejsze że córcia rośnie i tyje, mama nie musi ;)
-
witam!! myszka sliczne łóżeczko :) ja postanowiłam złozyć i ubrać łóżeczko w przyszłym tyg, może też wrzucę jakieś fotki, jak się nauczę to robić;) z tymi liśćmi malin to ja mam informacje: pic wolno od 36 tc, po 3 szklanki dziennie napar z 1 łyzki stołowej, pomaga zmiekczyc i przygotować szyjke do rozwierania, na pewno nie pezyspieszy porodu, więc pić spokojnie ;) magia kochana nie przejmuj sie kilogramami i zyczę ci żebyś karmiła piersia i żeby leciały z ciebie te kilogramy szybciutko. zauwazyłam że w DE inne zwyczaje i opinie, ale ja się nie spotkałam żeby jakaś karmiąca tyła, bzdura. powiem ci że ja z synkiem przytyłam 10 kg a po 4 tyg od porodu miałam -13, karmiłam na zyczenie tylko piersia. to fakt po porodzie tez mocno sie pociłam, wypacałam ta nagromadzona wode i piłam litrami wodę mineralna niegazowana tak mnie ciagle suszyło. mrs_ziec odzywaj się cześciej co u ciebie????
-
z tych terminów to jedno jest pewne dziewczyny TO JUZ NIEBAWEM:):):):)
-
karro ja mam z miesiączki dokładnie na 31.08 a z usg ale to z wczesnej ciazy na 2. i 5. 09 także rozbierznośc u mnie mała raczej. z tego co mi lekarz powiedział to te terminy z póxniejszych usg nie sa brane za bardzo pod uwagę:) ewunienka fajnie że masz takie nastawienie do porodu, to bardzo pomaga, ale to wasze poerwsze dzieciątko, ja mam troche stresa bo juz wiem co i jak:) ale dzis sie tak jakoś źle czuję że też juz sobie mysle że może troche szybciej przydałoby się urodzic, duszno mi, ciagnie mnie krocze zwłaszcza jak chodzę i stoje i nie moge sobie miejsca znaleźć a siedze w pracy więc do wyboru mam 2 krzesła, tyłek mnie juz boli....
-
backspace faktycznie taki malutki człowiek wywala całe nasze zycie do góry nogami, ale jak się juz pojawi na świecie to później nie mozna sobie wyobrazic jak to było bez niego:) mój synek na dwa dni pojedzie do babci i ja juz nie moge się w domu odnaleźć, jakos dziwnie bez niego. a od niedzieli czeka mnie dłuzsza rozłaka, bo mój bohater mały wybiera się na obóz na 10 dni. wszyscy się zstanawiaja jak on sobie da radę, bo to jego taki pierwszy wyjazd a ma 7 lat, a ja sie zastanawiam jak JA to przezyję :)
-
witajcie!! myszka nie martw sie, ja też mam teraz dośc obfita wydzieline z pochwy, czasami czuję jakby mokro, ale to ponoc norma. ja na szczeście tez nie dostałam rozstępów, ale nie zapeszam, bo te cholery sa podstepne :) fakt że smarowałam się jak wariatka dwoma kremami 2 razy dziennie. nogi mi nie puchną, dziś pogoda u mnie do bani, pada, ale mimo tego duszno, zreszta mi ciągle jest duszno :) dziś się najeździłam z rana jak szalona, byłam na badaniach (mocz, morfologia, hbs) ale dodatkowo musiałam skontrolowac znowu moja krew na przeciwciała co mi wykryli przy ustalaniu grupy i odsyłali mnie od jednego szpitala do drugego, spuścili mi w rezultacie 4 próbki krwi wrrrrrrr które wiozłam szybko do banku krwi na badania, czułam się jak obcy jakis :) na szczescie trafiałam wszędzie na miłe babki, które mi tłumaczyły że dla dziecka to bez znaczenia, ale ja juz musze mieć w razie czego dobrana krew idealnie. mamani ja w przeciwieństwie do ciebie syndrom wicia gniazda mam aż za bardzo, ciągle cos wymyslam do robienia w domu męzowi, ma mnie juz dośc zreszta ja sama siebie po mału też ;)
-
backspace to miałaś wrażenia! najważniejsze że malutka zdrowa i w domku :) natura czasami płata figle. my tutaj to juz naszykowane, wózki, łózeczka, ciuszki poprane, pozostało czekac.
-
sandra mi zostało 19 dni, ale ja tam się zaczynam zastanawiac jak tu nogi zacisnąć :):) a planuje sobie wszystko tak jakbym wcale nie miała lada dzien rodzic :) w srodę fryzjer, w weekend zakupy, chyba odsuwam ta mysl od siebie, owszem chciałabym juz tulić Oliwię, ale jakos nie dochodzi do mnie ze to może byc w sumie juz, a czas mi tak szybko leci.....
-
potrafię bo mam takiego :) mój synek w brzuchu tez był bardzo aktywny, Oliwia przy nim to pikuś. jak miał 3, 4 miesiące to wiecznie mu chodziły rączki i nóżki machał nimi non stop, jak miał 10 miesięcy to smigał pewnie na własnych nogach. jest bardzo żywy do tej pory, wszędzie wlezie, ale jest bardzo mądry i wolę go takiego niż jakiegos \" ciapka\". ale Oliwia może być juz spokojniesza :):)
-
myszka mam to samo, to juz nie sa przyjemne kopniaczki :) Oliwia masakruje mi narzady wewnętrzne. tylko że ma na szczescie czas spania i kopania, także mam troche spokoju. pamietam że twój Dawidek był najaktywniejszym bobasem na naszym topiku, ale teraz na końcówce ciazy to zupełnie normalne że nie daję juz non stop czadu :)
-
hej mamusie! widzę że aktywniej na forum :) mi w przeciwieństwie do niektórych z was leci ta końcówka jak szalona, a jeszcze mam tyle w planach do zrobienia :):) wczoraj połazilismy po jarmarku i nogi mi w tyłek wchodziły, kręgosłup też dał o sobie znać. troche cięzko na tym finiszu mimo że brzuszka nie mam dużego, może przez ta duchotę na dworzu, choć z drugiej strony czego mam po sobie wymagać w 9 miesiącu :) sandra w takim razie szwagierka czy tam bratowa nie ładnie zachowała się z tym imieniem. karro trzymaj sie dzielnie, dobrze że podzieliłaś sie tym co cię dręczy ze swoim męzczyzną. a co do nacinania krocza to ja miałam i akurat w moim przypadku powiem ci wszystko było ok i nie wspominam tego źle, teraz obieram taktyke, po rozmowie ze swoim lekarzem, że zapowiem połoznym że jakbym miała pęknąć to wolę małe nacięcie - to mój wybór. chociaz u mnie w szpitalu też staraja sie chronic krocze podczas porodu. pozdrawiam.
-
sandra mi się wydaje że szwagierka zaczyna rodzic
-
evi wielkie gratulacje!!!!!!! niech mała rośnie zdrowo, a mama szybko wraca do formy! super że poród był dość łatwy i szybki. jesli moge zapytac to po ilu dniach wypisali was do domu? bo chyba w różnych szpitalach są różne reguły. no to sie zaczęło.... a ja ten weekend zamierzam spędzic dośc czynnie, znajomi przyjeźdżaja do nas na weekend, zamierzamy jechac do Gdańska na Jarmark Sw Dominika, połaże troche po straganach, później po sklepach, pewnie mąż zbankrutuje :) karro nie zazdroszcze ci, kurcze na sama końcówke ciązy taki obowiazek, sama wiem że teraz wolę trochę zwolnić, połozyć się kiedy mama ochotę, eh... mój pęcherz ciagle masakrowany przez córcię, do tego wieczorami ciągnie mnie troche krocze. wizyte u lekarza mam 21.08 ( teraz ma urlop), chyba zdaże jeszcze na nia pójść :) pozdrowienia!
-
myszka ja się ciesze każda pierdułka dla dziecka, więc nie dziwię sie twojej radości z mebelkow :) karro ja sikam jak szalona, ale nie odczuwam przy tym bólu, więc to raczej ok, choc męczy mnie to juz strasznie. a co do gości to bym chyba nie dała rady tak jak ty! jestem towarzyska, ale lubie tez chwilę samotności w domu, leniuchowania z moimi chłopakami, a wiadomo że przy gosciach nawet jesli jest to mama trzeba jednak chodzić :( dasz radę!
-
witajcie! eryka gratulacje!!!!!! mamani ty to nam tu alarmy podnosisz, a znając zycie pewnie przenosisz, czego ci nie zycze oczywiście :) u mnie cisza zero skurczy, samopoczucie ok, chociaz przeraża mnie że to juz tak blisko. co noc mam sny z porodówki, dzis mi się sniło że urodziłam córeczkę i miła strasznie duzo czarnych włosków :) nie ukrywam że boje sie....
-
cześć dziewczynki!!! ewunieńka ciesze się że nie zostawili cię w szpitalu :) dbaj o siebie i maleństwo. ciekawe jak tam kasińska ????? magia uważaj na spacerach z pieskiem, biedna musiałas się nieźle wystraszyć. myszka karro dobrze pamietała mi na zgage pomaga juz tylko maalox, a ja tak jak karro stara zgagowa weteranka :) od 4-5 miesiąca. izabelcia mówiłam żebys się nie martwiła i że malutka ma czas na fikołka do góry nogami :) ja dzis zawiozłam do laboratorium mój wymaz z pochwy, pani powiedziła że beda hodować przez dwa dni i patrzec czy coś wyrośnie, strasznie to brzmi. ogólnie czuję się dobrze, a dokucza mi tylko zgaga i duchota straszna, brzuch mam wysoko, ostatnio lekarz mówił że dno macicy pod samymi piersiami. mamani zazdroszczę ci że brzuszek ci opadł możesz w końcu odetchnac, my właściwie w tym samym terminie, ale pamietam że z małym do samego dnia porodu nosiłam brzuch wysoko :(