Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mamahuberta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mamahuberta

  1. Mamani tez podobaja mi się te wózki, widze że dzięki fotelikowi dużo zaoszczędze, a tak sorki za ciekawośc nie masz po Mani fotelika?? tylko musze zobaczyc je jeszcze na zywo bo na zdjęciach wydaję mi się że siedzisko w spacerówkach jest takie płytkie, np synek mojego brata ciagle mimo pasów wyslizgiwał się z takiego siedziska i jak tylko podrósł musieli zmienic wózek.
  2. cześć ciężarówki! Mamani wiesz co wydaje mi się że twoja córcia bedzie jeszcze mała żeby spacerowac do woli bez wózka, chybaże nie robicie sobie długich spacerów. mój mały jeździł w wozku do do 2,8 l, ale on był takim typem że ciagle kręcił głowa że go nózki bola jak się gdzies dalej wypuszczalismy. ale nie ma reguły, zobaczysz sama. po za tym Mania bedzie jesli juz to wymagała spacerowki, a maleństwo raczej głębokiego wózka, chyba trudno to połączyć, bo ze spacerówkami to ci innego. ja tez na razie ogladam wózki na allegro, fotelik mam po synku w idealnym stanie, więc raczej patrze tylko na dwufunkcyjne, pamiętam tylko że skrętne koła mnie wkurzały i teraz takich nie chcę raczej na nasze chodniki to większe i pompowane sie sprawdzą :) tez nic jeszcze nie kupiłam dla dzidzi, nie chce zapeszać :) wczoraj bylismy całą rodzinka na basenie, było super, popływałam trochę, wyszłam taka lekka, dzis mam tylko zakwasy na rękach. synek mój uczy się pływać, więc bedziemy chodzić co niedzielę wszyscy, dobrze mi to zrobi. pozdrawiam was.
  3. sandra hmmmm 18 kilo wiecej i po tygodniu nie po było po nich sladu, sory ale nie chce mi sie wierzyć!!!
  4. sandra to jest badanie usg, najlepiej tak w 12-14 tyg, ja ide w 12 tyg. backspace ja w poprzedniej ciąży przytyłam 10 kg, moja waga wyjściowa wynosiła wtedy 56 kg i nie miałam zadnego problemu z powrotem do figury po porodzie, wszystko ze mnie zleciało po miesiącu :) teraz mam 7 lat więcej i 6 kg więcej niz wtedy ( starzeję się hehe), jak dotąd nie przytyłam nic, jestem w 10 tyg. ale tez nie chciałabym wyglądać jak wieloryb, w końcu im jestesmy starsze tym trudniej nam zwalczać zbedne kilogramy, a wszystko przez ten spowalniający metabolizm ;)
  5. backspase fajnie że maleństwo zdrowe, ja mam 22 lutego te badania! troche się denerwuję tym! witam tez nowe wrześniówki, fajnie ze nas więcej.
  6. cześć mamuśki !!! zuważyłam, że to usg w 12 tyg pod katem wad genetycznych zrobiło sie niemalże rutynowym badaniem, bynajmniej w moim miescie, wszystkie znajome które są teraz w ciąży, albo były rok temu, miały takie badanie. co do ceny to naprawdę przecież zależy od każdego lekarza indywidualnie, więc pytanie o cenę nie ma najmniejszego sensu, to tak jak róznie dziewczyny płaca za wizyty prywatne. ale moja znajoma chodzi na ubezpieczenie do lekarza i miała to usg jako normalne badanie, tak jak któras napisała mozna je zrobić na usg 2d jak najbardziej, wazne tylko aby lekarz się znał. ja czuje sie świetnie!!! trochę senna, ale az tak bardzo to mi nie przeszkadza!
  7. pytałaś o usg, mi lekarz kazał przyjść w 12 tyg powiedział że wtedy zrobi ważne pomiary na wady genetyczne, to chyba najlepszy czas, w każdym razie pisza że do 14tyg ciąży nalezy zrobic takie badania. później ważne jest usg w 20 tyg, ale wtedy pod innym katem.
  8. ja byłam aktywna przed ciażą, od kilku lat chodziłam regularnie na aerobik 2 razy w tyg. szkoda teraz skapciec doszczetnie....a lekarz mój mówi, ze nawet brzuszki moge robić, że to nie zagraza maleństwu, ufam mu i dzis w domu walne się na podłoge i bedzie z 50.
  9. Mamani jakość naszego basenuraczej ok, nigdy na basenie nic nie podłapałam, a mój lekarz tez w nim pływa, bo to jego hobby, więc chyba brudnego by nie polecał. kiedys słyszałam że żeby się ustrzec zarazków mozna sobie tampon zaaplikować ( i stosowałam ten sposób zwłaszcza do jezior i morza) , ale w ciazy????
  10. mi tez piersi urosły i bolą, ale pewnie niedługo to przejdzie. ku uciesze meża zaczynają wylewać się ze stanika, a duzych wczesniej nie miałam więć i mnie oko cieszy;)
  11. Monika28 a może basen, wspaniale rozluźnia i przygotowuje mięsnie, nie chodzi o wyczynowe pływanie, ale samo przebywanie w wodzie dobrze robi. ja z synkiem w ciazy chodziłam na aquaaerobik troche pocwiczyłam, a potem 2 długosci basenu a przyznam że pływam kiepsko i czułam sie super, ale juz nie ma tych zajeć u mnie w miescie a szkoda. ale chyba się wybiore indywidualnie na basen :) wezme synka i bedziemy szaleć ;) tylko że ja sie czuję super, brzuch mnie nie boli nie ciagnie, jesli już to sensacje żołądkowe ale raczej tez łagodne:)
  12. cześć! ja juz po wizycie, mój bobasek szybko urósł ma 2,5 cm. ruszał się fajnie nawet było widac jakby rączka ruszał, jeszcze taka grubą, a lekarz się smiał że macha do mamusi, serduszko waliło szybko, wszystko jest w porządku. lekarz mówi że wyglądam kwitnąco i że ma przeczucie na chłopaka, ale sie jeszcze okaże może córcia dla mamy łaskawa :) za 3 tyg będę w 12 tyg i mam przyjść na usg, wtedy zrobi szczegółowe pomiary, zlecił mi badania. i kazał koniecznie byc aktywna fizycznie, basen, gimnastyka- hihi dba o moja figurę czy co??? na razie waga stoi, uffff.
  13. anika pytałaś o te masaże szyjki. a więc przyszła do mnie połozna i powiedziała że mi troszke pomoże żeby rozwarcie szybciej sie zrobiło, miałam juz wtedy dośc silne skurcze, więc i tak juz mnie bolało, a jesli miało mi to pomóc to nie oponowałam i powiem ci że bolało ale pomogło :) każdy ma inny próg bólu, boli ale da się przezyć!!!! do agi...jesli zdecydowałas się na cc to ja szanuje twoje zdanie, ale powiem ci szczerze że bratowa niepotrzebnie naopowiadała ci takich traumatycznych doświadczeń!!! ja po sn wróciłam do współzycia z meżem po ok 7 tygodniach i nie czułam sie tam luźniejsza, a po latach od porodu mam takie samo zadowolenie z życia seksualnego jak przed nim. owszem może się tak zdazyć że kobieta ma rozciagniete miesnie pochwy, ale to bardzo indywidualna sprawa i skąd przekonanie że ty bedziesz tak miała? nie zrozumiały jest dla mnie taki tok myslenia. dziewczyny, które rodza pierwszy raz, nie słuchajcie tych strasznych opowieści o porodach, to wam wiele nie da a tylko wystraszy was niepotrzebnie.
  14. Mamani życzę tobie i sobie i w ogóle wszystkim szczesliwego i szybkiego rozwiązania !!! ja tez miałam kroplówe i masaże szyjki- strasznie nieprzyjemne, bo skurcze mocne a rozwarcie było oporne. ale druga faza porodu, czyli bóle parte i samo urodzenie maluszka, czego własnie wszystkie chyba sie najbardziej obawiamy trwało u mnie 20 min i urodziłam za 3 skurczem a ta towarzysząca temu adrenalina działa jak srodek znieczulajacy, a później juz tylko szczeście przeogromne ze juz po wszystkim. ponoć drugi poród bywa łatwiejszy, więc moze Mamani obędzie się bez znieczulenia, ja tam raczej nie chcę, ale supermenka ze mnie co hihi sie okaże :)
  15. cześć mamuski! oj to widzę, że ja mam komfort, bo mój gin ma super usg i zwykłe, ale dobrej jakości i 3D , zwykle na NFZ a jak bede chciała to zapłacę i zrobię sobie 3D, a zdjęcia zawsze drukuje, nawet na pierwszej wizycie jak to była właściwie mała kropeczka od razu wydrukował i mi wreczył, a kopie wkleił w kartę pacjentki. aga... pytała czy któraś z góry zakłada cesarkę, no więc ja ci powiem, że to moja 2 ciąża i bardzo chcę urodzić naturalnie i mam nadzieję, że się wszystko potoczy dobrze i będę miała taką mozliwość. nie mam traumatycznych wspomnień z pierwszego porodu- choć nie było łatwo, ale fakt jak szybko wróciłam do siebie i sprawności tez przemawia za porodem naturalnym.po za tym, może to dla kogoś wydać głupie, ale jak urodziłam naturalnie to poczułam się jak prawdziwa kobieta.mama i teściowa i lekarze nawet mówili mi jaka byłam dzielna i ze są ze mnie dumni :) cesarki się po prostu boje, jak operacji, po za tym mam kilka koleżanek które miały cesarki i okres powrotu do formy trwał u nich zdecydowanie dłużej i nie chodzi o wstanie z łózka i bieganie, ale o bolący brzuch, kilku nawet został taki brzuszek, z którym walczą do dziś. ale każda kobieta inaczej przechodzi ciąże i poród, to bardzo indywidualna sprawa.
  16. anika3 i Mamani cieszę się że u was wszystko w porządku. ja oszaleję chyba do tego piatku....a na wizycie to chyba z fotela spadnę, strasznie mnie te wizyty u lekarza stresują, wiem że juz później się przyzwyczaję, ale póki co mam głupie myśli....:(
  17. majek123 strasznie mi przykro!!!! ale głowa do góry i może w tym cyklu się uda. życzę ci terminu jeszcze w tym roku
  18. aga nie czytałaś wszystkich postów...!!! ja powtarzam po raz kolejny biorę witaminy falwit M 1 raz dziennie i kwas foliowy :)
  19. rozumiem, w takim razie trzymam kciuki i mam nadzieje że będziesz zadowolona z lekarza. ja chodzę do mojego lekarza od zawsze tzn odkąd pierwszy raz mama zaprowadziła mnie do ginekologa. nie byłam u nikogo innego. zadowolona byłam z prowadzenia pierwszej ciąży i teraz sie nie zastanawiałam. choć przyznam że opinie w mieście są różne, ale to chyba wszędzie tak jest. plus dla niego ponieważ ma dobry sprzęt ( usg 3D), przyjmuje zarówno w ramach NFZ, jak i prywatnie.
  20. Mamani, ty chyba zmieniałaś lekarza jak dobrze pamiętam, ale niedawno byłaś na wizycie prawda?
  21. nie śpimy! nawet pracujemy- niestety, tak dziś ciężko mi było się z łóżka zwlec. ja idę do lekarza w ten piątek, już doczekać się nie mogę. wg kółeczka, które dostałam do przesuwania i obliczania wszystkich możliwych terminów to będzie 10 tydzień.
  22. hej dziewczyny, nie naskakujcie tak na na Anikę, sorki ale jej jest na pewno ciężko w tej sytuacji, a skoro ma doświadczenia z tym szpitalem nie miłe to chyba wie co robi, jej lekarz zreszta też, a skoro juz nie plami i ból tez ustapił to do wieczornej wizyty nic nie powinno się wydarzyc!!! Anika do łożeczka i trzymaj się zaleceń lekarza!!! powodzenia, trzymam kciuki żeby wszystko było oki
  23. barwyjesieni od lekarza bardziej przy porodzie jest ci potrzebna połozna i to ona prowadzi cały poród właściwie, lekarz może być z toba cały czas jak go opłacisz, ale bardziej proponowałabym o dobre kontakty z położną. jak rodziłam synka to właściwie lekarz był mnie tylko zszyć po nacięciu.
  24. monika_28, ja cie w zupełności rozumiem i uważam ,że twój wiek to wspaniały czas na dojrzałe i swidome macierzyństwo. nie chce nikogo urazić, wiem z doświadczenia że 20 letnia kobieta moze byc wspaniałą matka, ale dziewczyny które macie teraz po 20 parę lat i nieważne czy spodziewacie się 1 czy 2 dziecka, ale czy to 100% planowane dzieciaczki????? ja sama synka mam z wpadki miałam wówczas 20 lat, swiat przewrócił mi się do góry nogami, bo kto w tym wieku w naszych okrótnych czasach ma wówczas mieszkanie, dobrze płatna pracę jesli w ogóle ja ma. większość ludzi jest wówczas na studiach. ja również bylam na dziennych i to dopiero na 1 roku, przeniosłam się na zaoczne i z małym synkiem skończyłam studia. ślub mielismy przyspieszony, mieszkałam przez 3 lata u tesciów. nie żałuję ani chwili, synek jest największym darem i szcześciem jakie mnie spotkało. ale nie chciałam od razu z pieluch w pieluchy i powiedziałam że na drugie dziecko przyjdzie czas jak ja tego zapragne, choć co chwila jak mały skoczył 3 latka pytali nas o drugie. w nosie mam to że moje dzieci nie będa się razem bawiły w piskownicy, bo 7 lat róznicy to niezła odległość. mój syn przez te 7 lat bycia jedynakiem dostał od nas tyle uwagi i miłości i czego tylko zapragnął, tego juz nikt mu nie zabierze. a widze jak moi znajomi np z 2 małych dzieci dwoja sie i troja i nie zawsze maja tyle czasu żeby poswięcic te 100% siebie dla swojego dziecka. teraz mam prawie 27 lat i tez inaczej przezywam to moje macierzyństwo, jestem spokojniesza, bardziej cierpliwa, dojrzalsza. chcę wychowywać moje dzieci w spokoju, nie martwiąc się że musze wrócić do pracy, nie wrócę po macierzyńskim, bo trzeba zbierać na mieszkanie, juz je mamy. synka wychowywalismy inaczej, chcielismy się jeszcze pobawic, szaleć, wszedzie go ze soba ciągaliśmy. teraz juz mam inne potrzeby, jestem bardziej udomowiona. ale się rozpisałam. oczywiscie nie chce generalizować, bo każda z nas jest inna i ma inna sytuacje. ale chciałam powiedziec że dojrzałe macierzyństwo to coś wspaniałego i innego niz to w wieku 20 lat. monia_28 przekonasz się że to najwspanialsza rola w życiu kobiety!!!!
  25. ja biorę kwas foliowy i witaminy falvit M, myslę, że 1 dziennie nawet zalecana, bo teraz zima mniej owoców i warzyw swiezych, a to co jest to na dodatek sztucznie pedzone. lekarz zalecił mi brac witaminy od początku nie dawał sugestii jakie.
×