mamahuberta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mamahuberta
-
witajcie, szkoda że forum zamarło, jak zawsze mozna liczyc na izabelcię :) spóźnione zyczonaka dla Zosi!!! u nas ok, leci dzien za dniem. Oliwka ma urodziny 9 wrezsnia, wiec jeszcze troche, w zaleznosci od pogody albo zrobie jej małe przyjecie urodzinowe w domu, albo na ogórdku znajomej. Oliwia troche sie rozbestwiła bo sierpien ma wolny od przedszkola i czas spedza u babci. teskni juz za przedszkolem. a tak to sie nic nie zmienila, jest bystra, gaduła, żywe srebro :) straszy synek tez super, pochwale sie 4 klase skonczyl ze srednia 6.0. trenuje 2 spory, judo i piłke nożną. ma za soba 2 obozy sportowe i jeszcze czeka go na poczatku wrzesnia wyjazd do cioci do Londynu, a stamtad wycieczka do Francji do Disneylandu, która trzymamy w tajemnicy, żeby miał niespodzianke. lato kiepskie w tym roku, nie rozpieszczała nas pogoda, ja bez urlopu, bo zbankrutowana przez remont ;) pozdrawiam wszystkie mamuski, które może jeszcze czasem tu zagladają.
-
witajcie świeci tu pustakami, az przykro.... chciałabym złozyć, jesli tu ktoś jeszcze zaglada, serdeczne, świateczne zyczenia, duzo radosci, wypoczynku, rodzinnego biesiadowania i samych pyszności na wielkanocnym stole :) u nas wciaz remont, przeciąąąągnął się,bo własciwie wszytsko robimy od nowa, mieszkamy cały czas u teściów, już prawie kończymy ;) mam dosyc powiem szczerze i nie moge sie doczekac efektów koncowych. dzieciaki zdrowe, Oliwka rozbrykana, ja zalatana. pozdrawiam.
-
oj świeci pustakami, szkoda :( Oliwka przeszła ospę wietrzna, wiec całe ferie w domu siedzi. przychodzi pilnowac jej nasza była niania, bo ja nie mogłam sobie pozwolic na 2 tyg laby. od poniedziałku juz wraca do przedszkola, po krostkach prawie juz nie ma sladu, przeszła dość łagodnie ta ospę. ja równiez sie pakuję, ale z powodu remontu. remontujemy całe mieszkanie, mieliśmy nadzieje na budowe domku i nie robilismy nic w mieszkaniu, ale póki co zapadła decyzja ze zostajemy tu i remontujemy, a jak Bóg da to sie wybudujemy. w weekend przeprowadzam sie do teściowej na nasz stary pokoik, tylko nas bedzie wiecej:) cięzko mi bedzie sie pewnie przyzwyczaić, ale strasznie sie cieszę z remontu, bo w koncu zrobie, po raz pierwszy! mieszkanko tak jak ja chce. u nas sroga zima, -15 mrozu, a najzimniejszy weekend przed nami. karro pozdrawiam serdecznie :) reszte dziewczyn oczywiscie też, odezwijcie się.
-
moim zdaniem sam powinieneś/powinnaś zrobić kosztorys. ja tak zrobiłam. zapadła decyzja o remoncie, wypisałam co wymieniamy co kupujemy i zaczęłam jeżdzić i sprawdzać dowiadywac się. i tak np dzrzwi mozesz kupic skrzydło za 300 zł i 1000 zł, kafle za 35 zł/m2 i za 200/m2, w kuchni masz do wyboru fronty blaty z przeróznych materialów i w róznych cenach, dlatego to ile cię to bedzie kosztowało zalezy od ciebie, od mozliwości finansowych. podobnie jest z robocizną. ja np do projektu mebli kuchennych zaprosiłam 3 firmy, projekt i wycena były za darmo, a różnice nawet 5 tys. podobnie do robocizny było juz 2 fachowców, kazdy pomierzył i podał wycenę. przy takim kosztorysie i wiedzy jaką uzyskasz na temat materiałów bedziesz wiedział na czym warto zaoszczedzic, a na czym niewarto, ja już wiem że dolne szafki w kuchni bede miała z płyty laminowanej, bo przy moich dwóch urwiasach odpada drewno, czy fornir drewaniany, powgniataja mi go szybko.
-
witam was świątecznie :) chciałabym złożyć wszystkim wam i waszym rodzinom zdrowych, pełnych radości Świąt, wszystkim zapracowanym kobitkom należytego odpoczynku, dzieciaczkom i nie tylko wymarzonych prezentów pod choinką i żeby te Święta choć bez śniegu były magiczne, żeby udało się zapomnieć o troskach i żeby nasze domy wypełnił radosny śmiech naszych pociech, bo cóż innego jest lepszym modem na nasze serca. tysiąc buziaków od nas!!!!!
-
witajcie. pochorowałam się strasznie, doszedł do tego wirus grypy, łącznie z rewelacjami żołądkowymi, na szczęście jesli tak można na to patrzec tylko mnie to dopadło, reszta rodzinki zdrowa. ale juz mam się dobrze, wystarczy chorowania. karro mam nadzieję, że cud się zdarzy i tatus bedzie z wami na święta. el udanego pobytu w PL. Iza jak tam w domu i w pracy??? ja w tym roku pobawiłam się w Mikołaja wcześniej i mam juz dla wszytskich prezenty, także jestem spokojna, nie będe biegac na ostatnią chwilę. oczywiście lista życzeń mojej córci była długa jak pasmo reklamowe, wszystko chce :) mikołaj oczywiście spełni jej marzenia i beda upragnione barbie. w poniedziałek mamy świąteczny koncert w przedszkolu, także na pewno wkleje jakieś fotki na nk. tymczasem goraco was pozdrawiam i życzę udanych przygotowań do świąt.
-
witajcie!! karro, pasowanie udało sie bardzo, Oliwia ładnie spiewała, pokazywała, byłam w szoku że panie nauczyły dzieci az tyle w dwa miesiące. były dzieci, które mocno płakały, mamy musiały stac z nimi. to była pierwsza taka impreza Oliwki, serce mi sie cieszy, że jest taka dzielna, ale jak weszły dzieci do sali, gdzie rodzice siedzilie, to widziałam jak Oliwia wzrokiem mnie szuka, jak sie jej pokazałam to tak jakby jej ulzyło, wtedy mnie ścisnęło serducho, jak te małe szkraby przezywac tez musza takie rzeczy. weekend spedziłam u przyjaciółki w Gdańsku,(jej mąż na morzu ). w sobote słonce ładnie świeciło, spacer po starym miescie nam sie udał, niedziela juz chłodna bardzo była. przyjaciółka ma synka 10 mcy, Oliwia chyba z zazdrości i żeby zwracac na siebie uwage cofneła sie do jego poziomu, raczkowala, przestała mówić, gaworzyła, pieściła sie bardzo, smieszne to było. ale ogólnie była grzeczna i nie psociła takiemu maluszkowi. moje chłopaki w domu mieli męski weekend, kino, pizza i playstation do pólnocy :)
-
izabelciu Zosiu witamy w Polsce!!!!! Iza jak to dziwnie brzmi że Nick upolował jelenia :) tak czy siak gratulacje dla niego! z tym ubieraniem to faktycznie zwariowac mozna, u nas jest ciepło jak na listopad, ja sama chodze lekko ubrana bo mi gorąco, dzieciom tez zimówek nie wyciagalam jeszcze, ale fakt widze dzieci juz ubrane jak na mrozy. co do dentysty to ja z synem kontrol 2 razy w roku staram sie, ale on mial próchnice na mleczakach, Oliwka była tylko raz ze mna w tym roku latem, ale teraz juz bede ja zabierała raz w roku na przegląd, chyba ze cos mnie zaniepokoi to na pewno czesciej. w środę mamy pasowanie na przedszkolaka, jestem bardzo ciekawa jak wypadna maluchy. pozdrawiam.
-
izabelciu dzięLki za wskazówki :) własnie myśle o tancach dla niej, wiem ze teraz to bardzo popularne, ale zorientowałam sie że w szkołach tanca dla takich dzieci jest bardziej rytmika, spiewają, tanczą, bawia sie, chyba to dobre rozwiązanie. Oliwia tez śpiewa i Panie z przedszkola mówiły mi że zna wszystkie piosenki, które spiewaja w przedszkolu, ostatnio na imieninach u babci dała taki pokaz wokalny, że aż byłam w szoku, że tyle umie no i ze taka odważna. koleżanka mi móiła że dzieci tez bardzo sie rozwijają i uspokajaja na zajeciach z koniami, jest kilka stadnin w mojej okolicy i pewnie ja tam zabierzemy, ale to raczej wiosna. izabelciu dla młodszego siostrzeńca polecam judo. bardzo fajny sport, uczy, rozwija, wychowuje. mój syn trenuje od 5 lat, ja jestem bardzo zadowolona. jest to sport indywidualny, wiec jeśli dziecko bardziej odnajduje się w grupie to trzeba szukać czegoś drużynowego. ale ja jestem zakochan w judo :) Oliwka zawsze krzyczy że też chce na trening jak Huberta zawozimy, nabór jest od 4 lat iwec kto wie, moze za rok :) el rozumiem cie, że masz urwanie głowy z dwójka maluchów. ja mam dwójke, ale Hubert jest juz duzy to jakby 1, 5 hihi, bo wile przeciez robi juz sam. Oliwka nie rozumie tej różnicy i jak np ucze sie z Hubertem czy pomagam mu w lekcjach to ona mysli ze sie z nim bawie i zabiega o uwage, troche nam przeszkadza. oczywiście ma tez swoje "lekcje", zeszyt, piórnik, ale to co ma Hubert barzdiej ja ciekawi, także czasmi bywa cięzko. el duzo siły, niech dzieciaki rosna zdrowo, czasami zazdroszcze ci takiego pachnącego bobasa. no ja juz tylko moge powspominac.
-
napisałąm sie jak szalona i mi zjadło :( no teraz to sie wkurzyłam napisze cos jutro dzis juz nie mam weny, takiego długiego posta mi wcięło wrrrrrrrr
-
witajcie trochę szkoda, że nam forum umiera :( zawsze miło było poczytać co u was. karro????? gdzie jesteś??? u nas ok, Oliwia w przedszkolu fajnie się rozwija. i co najważniejsze chętnie wstaje codziennie rano do przedszkola. Hubert dobre oceny przynosi ze szkoły i zaangażował się w drugi sport, trenuje jeszcze oprócz judo, piłkę nożną, na razie krótko, ale trener go chwali, co mnie bardzo cieszy. szkoła i treningi zajmują mu większość czasu, nie ma go już na głupoty. mi dni lecą szybko, po pracy szybko po Oliwie i potem już tylko kursuje zawożąc i odbierając Huberta z treningów, do tego lekcje, obiady, także popołudnia wypełniają mi rodzicielskie obowiązki, wieczorem odstresowuję się na fitnessie. pozdrawiam.
-
witajcie. odkąd poszłam ;) do przedszkola i szkoły to zabiegana jestem na maxa. u nas ok, Oliwia w przedszkolu super, je ładnie, śpi, gada jak najeta to się nie zmieniło, były ze 3 dni że płakała rano przy rozstaniu, ale to raczej dlatego że wszyscy płakali. Hubert w szkole juz w 4 klasie, ma super wychowawczynię, już zebrałam od niej pochwały, także serce moje pęka z dumy :) Hubi trenuje juz 5 rok judo a teraz zapisał sie jeszcze na piłkę, także dwoje sie i troję żeby wszystko pogodzić, treningi, naukę, a tej bedzie sporo, bo jest w klasie matematycznej i ma wiecej matematyki, cieszę się że wychowawczynią jest akurat pani od matmy. na razie jeszcze jestesmy w fazie organizacji nowych warunków, czasu mało na wszystko, ale damy radę. w pierwszy weekend wrzesnia wybralismy się ze znajomymi na żagle, ale super sprawa, my z męzem pierwszy raz, znajomi za to starzy żeglarze, było bosko. Oliwka przeweekendowała u niani, także obie były zadowolone, ja się obawiałam bo nigdy u niani nie zostawała na noc, ale babcie nie mogły i nie było wyjścia i powiem wam że super, a żagle - zakochałam sie :D pozdrwaiamy wszystkich. odzywajcie się.
-
el a więc miałam nosa :) gratuluje synusia, niech rośnie zdrowo, super że poród szybciutki. brutta ;) u nas juz po dniach adaptacyjnych w przedszkolu, Oliwia bez najmniejszego problemu, bardzo się jej podoba, dzis nie chciała wracac do domu. od jutra przedszkolak pełna gęba, oby tylko nie udzielił sie jej płacz i tęsknota od innych dzieci, bo takich więcej. pozdrawiam cieplutko wszytskich. dzis mnie czeka pożegnanie u niani, zrobiłam jej pamiątkowe zdjecie Oliwki z napisem "kochanej niani", kupiłam jej ulubionego storczyka, oj coś czuję że beda łzy.
-
i ja dostrzegłam piękne maleństwo w galerii KOUG, gratulacje!!!
-
izabelciu wcale się dzieciom nie dziwie, ja ostatnio w weekend u znajomych tez skakałam po trampolinie, super zabawa;) we wtorek i środe idziemy do przedszkola na taka przymiarkę, Oliwia sie bardzo cieszy, więc myślę, że nie bedzie problemu, napisze na pewno jej reakcję. ogólnie u mnie teraz zakupowo, szkoła, przedszkole, książki, ciuchy (wszystko okazuje się za małe).
-
izabelciu alergia jaka masz to typ alergii kontaktowej, w twoim przypadku metal- skóra, prawdopodobnie jestes uczulona na nikiel, jest on domieszka wielu właśnie metali w tym również może wystepowac w złocie, bo wiadomo że na złoty wyrób nie składa się tylko czyste złoto ( mąż złotnik to sie mądrze ;) ) nikeiel jest składnikiem klamerek metalowych w ubraniach, guzików, wszelkich zatrzasków, itp. alergii tej zapobiec nie mozna, jedynie leczyc jak wystapi objaw po kontakcie i unikac tego typu rzeczy. tyle co mi wiadomo. el ślczny brzusio, szybko zleciało :) pocieszyłaś mnie że Arunia tez taka modnisia, bo myslałam że tylko moja taka rozpuszczona, jednak jak czytam to Oliwka uparciuch większy :) izabelciu fajnie z ta sesja, my mamy zdjęcia piekne Oliwki z chrztu i z roczku, w studio co prawda, ale sa przepiekne, pamiatka cudowna, takie w plenerze z cała rodzinka tez mi się marza, jak nie bedzie innych priorytetów to moze sie kiedys skusze na taka. cos jeszcze chciałam popisac, ale mi wyleciało. tymczasem.
-
el słońce ja myslałam że ty może w połowie dopiero jesteś, a ty juz na koncówce, ale to zleciało... pamiętam jak to było u mnie, bałam sie bólu, ale ponieważ miałam juz doświadczenie byłam bardziej spokojna, wiedziałm co i jak, mysle że dzielnie wszystko zniosłam, czego i tobie zyczę :) brutta my to obie chyba takie ciepłolubne. ja to w ogóle nie skorzystałam z tego lata. raz że nas nie rozpieszcza pogoda, dwa, że w tym roku bez urlopu :( moja Oliwia też spragniona nadmorskich kąpieli, włąśnie paradowała w domu w kostiumie kapielowym i poszła w nim się kąpać w wannie, ona to ma pomysły. rocznica udana, kolacja tak jak przewidziałam ;) w hotelu ze starego młyna, na wieżyczce widokowej, wzieliśmy do tego jeszcze jacuzzi, ale tu musze wam powiedziec rozczarowalismy sie, jacuzzi wielkości takiego domowego, ale no dobra nie bedę narzekać ;) jutro robie obiad dla rodziców. hubert pomieszkuje u babci wakacyjnie, ale ma tam na podwórku kolegów i ja spokojniejsza, bo jak jestem w pracy to on by sam siedział w domu, może jeszcze jakies głupie pomysły przyszłyby mu do głowy, a tak pod babcinym okiem. co prawda później musze go troche naprostowywać, bo teściowa bardzo go rozpieszcza. musze wam powiedzieć że widzę różnice miedzy tym jaki był hubert w oliwki wieku, mam czasami wrazenie że ona tez rozpieszczona, chodzi np o ubieranie, sama wyciaga z szafy sukienki i sie ubiera,modnisia taka z niej, w domu paraduje w kostiumach kapielowych, czasami uprze się na jakieś buty i nie ma zmiłuj chocbym tlumaczyła że w upał sie nie chodzi w kaloszach.... z chłopakami takiego problemu nie ma. mamusie dziewczynek powiedzcie czy tylko moja taka gwiazda???? jesli chodzi o pewne kwestie to nic sobie nie da wytłumaczyc, niczym nie można jej przekupić ;P taka mała a wie czego chce. charakterna w dodatku bestia :) brutta i ja bym pokręciła tyłkiem, mam nadzieję że juz niebawem. choć moje babskie towarzystwo albo z małymi dziecmi, albo jakos bez ochoty, zdziadziały mi baby jedne. karro co u was??? całusy dziewczyny, spadam narobiłam się dzis jak głupia, nie miała baba pomysłu na sobotę to okna umyła :D
-
witajcie faktycznie cisza u nas, zawsze na izabelcie i karro mozna było liczyc wiec dziewczyny nie opuszczajcie sie :) Oliwka zaszczepiona na wszystko co podstawowe plus na rotawirusy i pneumokoki. do przedszkola idzie od wrezsnia i pewnie bedzie ospa, jakos się nie boje tej choroby, fakt troche smarowania jest, ale z synkiem przezyłam, w sumie to nawet nie zastanawiałam się czy szczepic. od wrezsnia juz idzie do przedszkola wiec czy nie za późno juz??? my mielismy przykre zdarzenie, zmarł naszej niani maż, nagle na wylew. miałam kilka dni w sumie nieprzewidzianych siedzenia z mała w domu, pogoda jednak nie dopisywała żeby gdzies wyjechac. niania szybko tez wzięła Oliwke do siebie, nie chciała siedziec sama, a jej jedyna córka tydzien po pogrzebie musiała wracac do Włoch, bo tam mieszka od 20 lat. tak poza tym to leci dzien za dniem, Oliwka jest bardzo rozwinięta i samodzielna, sama sie ubiera, załatwia na toaletę, jest tez bardzo komunikatywna, bardzo się ciesze że idzie do przedszkola, ale jest mi tez trochę żal, bo niania jest dla niej jak babcia, a i my sie wszyscy razem zzylismy. oczywiście boję sie też że mała bedzie chorowała. mamy dzis z mężem 10 rocznicę slubu, nie wiem kiedy to minęło!!! pewnie zaprosi mnie dzis na kolacje, choć cicho siedzi, to ja wiem ;) po 10 latach trudno mnie zaskoczyc haha. czesc babolki, odzywajcie sie i ja tez melduje, że bede pisac czesciej, jak bede miała z kim oczywiście.
-
izabelcia i dobrze ze sie postawiałas w parcy jak to mówia z g... ciasta nie ukręcisz. koncert U2, moje marzenie, alez ja bym chciała!!!! karro, izabelcia powiem wam ze to dziwnie jak taki mamisynek, który 2 lata cycka ciagał, trzymał sie spódnicy wyrasta na dużego chłopca. ja staram sie pielegnowac ta nasza wiez, podejmujemy juz powazne rozmowy i zadziwia mnie jak Hubert przychodzi do mnie i pyta np ostatnio o historyczne sprawy typu Katyń, nawet mnie zadziwił swoja wiedza w tym temacie. chyba mu blizej do mnie niz do taty z takimi sprawami nawet tymi męskimi :) co do uciekania czasu, to ostatnio sobie pomyślałam ze człowiek żyje na bieżaco i szybko zapomina, jak mnie przyjaciółka pyta o to jak Oliwka spała jak miała pól roczku to ja nie wiem co powiedziec, zapomniałam, jej synek ma prawie pół roczku, uwielbiam go, ale jak na niego patrze to mysle ze juz nie pamietam tak dokładnie jak to było z moimi w tym wieku:D jutro organizuje panienskie mojej najlepszej przyjaciólki, jestem jej świadkową, ona jeszcze karmi piersia i mały nawet nie mysli wypuścic mamy z domu na dłużej. udało mi sie jednak cos zorganizować, na 16 jedziemy kawałek za nasze maisto do hotelu SPA, tam skorzysatmy z parku wodnego i saun oraz zamówiłam dla nas peeling całego ciała z masażem (jedziemy we 3) potem wracamy, Olcia karmi małego i kładzie spac łobuza, w tym czasie niedobre ciotki delektuja sie jakims alkoholem, jak mamuska sie obrobi to wyciagamy ja jeszcze na jakies tance, może miedzy karmieniami pokręci troche tyłkiem :) oczywiście wypad do SPA jest niespodzianka i udało mi sie to utrzymac w tajemnicy, Ola wie że ja porywam nie wie gdzie.
-
birka co za wiesci, serdeczne gratulacje :) izabelcia u ciebie to sie cigle cos dzieje, tylko pozazdroscic :) a zosia to ma szafe faktycznie zaopatrzona. ja wlasnie pokroilam owoce, pije wino, odpoczywam po intensywnym dniu. dzis mój syn mial turniej judo w swoim klubie, to coroczna rodzinna impreza, dzieci walcza, a rodzice, dziadkowie moga zobaczyc ich postepy, jest kawa, mamy pieka ciasta. no własnie i ja tez zawsze pieke, wczoraj siedzialam do polnocy, bo wczesniej nie znalazlam czasu, ale wyszedl pyszny sernik i ciasto z rabarbarem :) dzis tylko pogoda nam nie dopisala, lalo od rana. Hubercik zajal 1 mioejsce w swojej kat wagowej :) Oliwka szalala wsrod dzieci. z turnieju szybko lecialam do kolezanki uczesac ja i jej corke na wesele, nawet fajnie mi to wyszlo, dziewczyny wygladaly swietnie, nie wiedzialam ze mam takie zdolnosci. pochwale sie tez ze dzis bylam z synem po raz pierwszy na rolkach, super sprawa. bedziemy rolkowac :) mamy tez zebranie w przedszkolu za soba, ale dni adaptacyjne dopiero w ostatnich dniach sierpnia, dostalismy za to wskazowki jak przygotowac dziecko na ten wielki dzien. za 3 tyg mam wesele mojej przyjaciolki, mam zaszczytna role swiadkowej, buty sa kiecka tez fryzjer umowiony :) musze tylo zorganizowac panienskie, a to niełatwa sprawa, bo przyszla panna mloda ma pol rocznego Filipka, ktorego karmi piersia i ktory jak na zlosc przestal przesypiac cale noce, ciotka Mirela musi przemowic mu do malego rozumku :D to tak w skrocie co ostatnio u nas. Oliwka jest cudna i cudnie nieokielznana, gada i gada i gada.... planow wakacyjnych u nas nie widac jeszcze, niestety :( pozdrwaim was wszystkie serdecznie, piszcie, karro, myszka, brutta, magia co u was???
-
wszystkim naszym cudownym dzieciaczkom życzę dużo uśmiechu, radosnego, beztroskiego dzieciństwa, pełnego super zabaw, odkrywania świata i wielkiego serca mamy i taty. Oliwka dziś wyjechała ze sklepu z zabawkami na różowej hulajnodze :) Hubert ma nową piłkę do gry i do robienia psikusów pierdziawkę, co się wkłada komuś na krzesło ;) Oliwka to juz wczoraj miała dzien dzicka, na ogródku u sąsiadki spotkała się z Mikołajem i Kubusiem, kapali się w basenie, woda tylko przez chwile była czysta, później to przypominało kapiel w stawie :) później wylali wodę z basenu i zrobili sobie dużą kałużę, po której beztrosko skakali, mozecie sobie wyobrazic jak wyglądała cała trójka. a najbardziej spodobało się im robienie siusiu na trawce, najpierw przy asekuracji mam, a potem ku naszemu zdziwieniu obsługiwali się sami :D umeczeni do granic możliwości szaleli prawie do 21.
-
izabelciu moja Oliwia też jest bardzo śmiała jesli chodzi o przyjaźnie męskie, zaczepia facetów, zagaduj, przewraca oczkami, mam nadzieje, że jej szybko przejdzie :D el dokladnie jak synus w drodze to nic sie nie zmarnuje, ja wciaż wyciagam z piwnicy zabawki po Hubercie dla małej, oczywiscie jakies takie wieksze droższe, a teraz to co juz mamy za sobą to odsprzedaję albo oddaję. jak maluszek w brzuchu??? dał juz mamie odsapnąc i czujesz się lepiej? jesli chodzi o gadanie to moja tez ciągle papla, czasami mam wrazenie że wcale nie przestaje. ma takie swoje "jazdy" np jak oglada jakąś bajke to później bawi sie w ta bajkę np mówi do mnie mamo swinko ( to chyba ze świnki pepa), albo po bajce Kopciuszek przychodzi do mnie do kuchni i mówi kopciuszku posprzataj, do tego gestykuluje i robi minki. ma tak z kilkoma bajkami, smieszne to jest. wczoraj kupiliśmy zjeżdzalnie taka mała ogrodkową na pół z sąsiadka co ma ogódek, u której często goscimy, ona ma synka w wieku Oliwii, dzieciaki beda miały nowa atrakcje. ja niestety na swoim osiedlu nie mam nic oprócz piaskownicy, która bardziej przypomina szalet koci. dobra zmykam cos porobic w sklepie, jak sie jest sobie szefem to sie człowiek rozleniwia czasami ;)
-
izabelciu jesli chodzi o trampoline to moje dzieciaki uwielbiaja na niej skakać, znajomi maja, oczywiscie z siatka zabezpieczającą. gdybym tylko miła swój ogródek....sama bym kupiła i skakała to niezły wysiłek :)
-
witajcie. izabelciu super że wakacje wam się udały:) jesli chodzi o rower to Oliwia jeżdzi na takim pachanym on ma pedały, czasami pokręci trochę, ale nie tak żeby sama jeździła, ma spadkowy taki plastikowy trójkołowy rowerek po bracie, pojeździ na nim troche jak jest u babci na podwórku:) znajoma kupiła dla synka ten rowerek bez pedałów. mamy juz pierwsze plażowanie za nami, w niedziele bylismy nad morzem, upał, bez kapieli jeszcze, ale dzieciaki sie wybawiły w piasku, budowały zamek, kopały dziury. dzis kupiłam Oliwce farby do malowania palcami moze sie zajmie, chociaz ostatnio nie moge narzekac ładnie sie bawi nawet sama. czy wasze maluchy tez sa na etapie to moje zwłaszcza w gronie rówieśników???? w niedzielę mamy rocznicę I Komunii Huberta, znowu rodzinny obiadek, ale ja kompletnie nie mam ochoty, wolałabym wyruszyc gdzies na łono natury, lato takie krótkie, albo pojechać właśnie do aquaparku, dawno nie bylismy. planów wakacyjnych nie mamy na razie :( jedynie Hubercik zaraz po zakonczeniu roku jedzie na obóz sportowy. później zapisze go jeszcze na jakieś pólkolonie w miescie, żeby sie nie nudził. a my pewnie gdzies wyskoczymy na pare dni nad polskie morze. pozdrawiamy zwlaszcza tych co siedzą cicho i nic nie pisza :)
-
izabelcia zawsze utrzyma forum przy zyciu :) el gratulacje, niech synuś rośnie zdowo. my po pieknej swiątecznej pogodzie znowu mamy chłód, majówka zimna. oliwka sie przeziebiła. ogólnie to jestesmy zabiegani, same grile, imprezki urodzinowe, komunie i tak przez cały maj. Oliwka dostała się do przedszkola, co chcielismy, bardzo sie cieszymy, od wrzesnia nowy etap zaczynamy. pozdrawiam gorąco i piszcie dziewczyny :)