Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ashia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ashia

  1. Księżniczka -> wspomniałaś o rzuceniu palenia, może to jednak ma jakiś związek z Twoim samopoczuciem? Aga -> dobry pomysł z szukaniem pracy w sklepie. Jak bym przypadkiem o jakiejś ofercie słyszała do dam znać :-) Teraz to już koniecznie muszę iść odkurzać :-(
  2. Jak tam pisanie zakończenia? Mam nadzieję, że wena przyszła i poszło lekko :-) Nie wiem jak u Ciebie, ale w Wawie taka średnia pogoda i nawet nie chce mi się brać za sprzątanie :-( Ciekawe jak reszta dziewczyn? Ja marzę o kawie, ale trochę na nią za wcześnie.
  3. Jarosławskie WKU jest pamiętliwe ;p Chyba dokładnie tak zrobi tzn. zacznie jakieś inne studia byle tylko mieć papierek. Wczoraj mój brat poszedł do wojska, w domu została żona z 3 miesięczną córeczką :-( Jest w Ostródzie... wolę nawet się nie zastanawiać ile to kilometrów od domu.
  4. Cześć Dziewczyny, co jakiś czas zaglądam na forum, póki co u mnie bez zmian czyli sami nie wiemy czego chcemy... Mój mąż dostał wczoraj wezwanie do WKU, na razie ma jeszcze do końca września \"alibi\" w postaci studiów, potem chyba poszukamy jakiejś kolejnej uczelni bo do wojska to mu zupełnie nie po drodze... Trzymam kciuki za Wasze staranka
  5. Aga -> teściowa mojego brata od niedawna pracuje tam gdzie Ty i ma już serdecznie dość więc szuka nowej pracy. Tak więc doskonale wiem o czym piszesz. Myślę, że warto zaryzykować i rozejrzeć się za jakąś inną pracą, chociaż dobrze wiem jak tam wygląda rynek pracy w Jarosławiu :( U mnie wszystko po staremu... nadal przerwa w staraniach o dziecko, ale może niebawem weźmiemy się do roboty ... :-) Pozdrawiam serdecznie wszystkie FForumowiczki
  6. Witam :) Zombiaczku miło słyszeć, że wszystko się dobrze układa :-) U nas właściwie nie wiadomo kiedy przeleciał roczek od ślubu. Pamiętam te wszystkie przedślubne emocje jakby to było wczoraj... Chociaż z perspektywy czasu wiele rzeczy bym zmieniła, no ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem :-) My póki co też nie dorobiliśmy się potomstwa. Jak się coś w tej kwestii zmieni, to na pewno dam znać :-) Podobnie jak Zombiaczek liczę na odzew koleżanek z przygotowań 2007! Pozdrawiam serdecznie
  7. Cześć Dziewczyny :-) Kait -> cieszę się, że udało Ci się trafić na lekarza który poważnie podszedł do sprawy, moim zdaniem wykluczenie chorób to podstawa starań o maleństwo. Zobaczysz wszystko będzie dobrze :-) Kamila -> gratulacje :-) Cieszę się, że dolna tabelka się nam tak pięknie powiększa :-) Aga -> gratuluję podjęcia tej trudnej decyzji. Myślę, że warto skorzystać z rad dziewczyn i pójść na L4. Dzięki temu odetchniesz, uspokoisz się i z lekka głową będziesz mogła zająć się swoją pracą magisterką. Miu -> ale się porobiło... rzeczywiście telenowela :-) Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży i zaowocuje za 9 miesięcy :-) U nas wszystko po staremu. Tydzień temu robiłam test, zaniepokojona swoim stanem zdrowia, ciągle byłam zmęczona i miałam nudności. Wyszedł negatywny. Teraz czekam na kolejny okres bo jakoś specjalnie nie liczę na to, że coś zmajstrowaliśmy :P Jutro wyjeżdżamy na kilka dni do rodziców. Nie mogę się już doczekać bo będę miała okazję wreszcie zobaczyć moją malutką bratanice - jutro będzie miała miesiąc :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
  8. Cześć Dziewczyny :-) U mnie aktualnie zero starań. Mąż przeziebiony wrócił ze strzelanki, nie mówi tylko \"skrzypi\". Spędziłam całkiem miły weekend z kumpela i jej 15 miesiecznym synkiem, aż się chce miec własnego malucha, a z drugiej strony taka ulga jak mozna o 19 by w domku przed tv i miec \"swiety spokoj\" :P Nasze plany na dlugi weekend stoja pod znakiem zapytania bo pensja M. będzie po niedzieli dopiero, moja moze bedzie w srode ... Z odłozonej kasy porobimy opłaty i nie wiem czy będziemy mogli poszalec sobie na Mazurach czy nie... W sumie nie mialabym nic przeciwko zeby zamiast na Mazury pojechac na dzialke do przyjaciol i nacieszyc sie lasem, rzeka i świeżym powietrzem :-)
  9. Kait -> może wpisz tak jak ja czyli \"przerwa\" bo czekasz, aż się wszystko unormuje :-) Aga -> udanej zabawy do samego rana :-) Mój M. już godzinkę temu pojechał na działkę z chłopkami pograć w ASG. Wraca jutro po południu, a ja wybieram się do przyjaciółki na noc, bo ona została sama z małym synkiem (jej mąż też pojechał na tą działkę). Zabieram się teraz za sprzątanie, a potem uciekam by choć trochę skorzystać z tej pięknej pogody :-)
  10. Sylka -> powodzenia u dentysty :-) Co do cichych dni to coś ostatnio dziewczyny wspominały, że najlepszy to jest seks na zgodę ;-)
  11. Aga -> przede wszystkim serdeczne, chociaż spóźnione życzenia z okazji rocznicy Też mam tak samo jak Ty z tym spaniem, dziś obudził mnie mąż i mówi, że już prawie 8, nie słyszałam budzika chociaż zwykle budzę się zanim zadzwoni :P Chyba sobie kawkę zaaplikuję :-)
  12. Cześć Dziewczyny :-) Chętnie bym się wybrała na jakieś wesele... ale niestety w tym roku nic z tego. Kuzynka dopiero na maj 2009 ma zaplanowane wesele ( w ADM-ie, Aga byłaś tam może? bo ja jeszcze nie, tzn. nie na weselu). Za to ubiegły rok minął pod znakiem ślubów i wesel. Włącznie z nami to 6 ślubów wśród znajomych było, w tym między innymi mój brat i nasza przyjaciółka (ona ma już córeczkę, a mój brat będzie miał na dniach). Co do poronienia to na pewno jest to ciężkie przeżycie, ale zgodzę się z Agą, że gdyby to się zdarzyło później to pewnie jeszcze trudniej to znieść :( Od kilku dni dziwnie się czuję, boli mnie na zmianę raz plecy raz brzuch tak jak na okres, ale mam jeszcze prawie 1,5 tygodnia do @. W ogóle to zła jestem bo wyliczyłam, że @ wypada mi akurat jak się na Mazury wybieramy :(
  13. Aga -> przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi ad. fryzjer. Napisz do mnie maila - adres mam w formularzu pod nickiem bo nie chcę podawać jej nr publicznie, a nigdzie nie widziałam Twojego maila.
  14. Martt -> dokładnie tak ;-) Tylko potem nie mogłam zasnąć, mężuś słodko pochrapywał z jednej strony, kot z drugiej rozłożył się na kołdrze a ja między nimi się wierciłam :P
  15. Kait-> zgadzam się z Martt, jak plamienia nie ma to moim zdaniem dobrze wróży :-) Martt-> z pizzy został tylko bałagan w kuchni bo nie wszystko zmieściło się do zmywarki ;) Ale wyszła pyszna. Z tym, że niestety mój M. wrócił do domu 30 minut po północy, ja już spałam. Ale ponieważ musiałam mu otworzyć drzwi bo zapomniał kluczy to oczywiście w środku nocy musiałam zjeść kawałek pizzy :P Pogoda wbrew pozorom bardzo optymistycznie mnie nastraja, deszczyk sobie pada, ale ja to tłumaczę w ten sposób, że dzięki temu ładnie trawka będzie rosła i w koło zrobi się jeszcze bardziej zielono :-) Z niecierpliwością wyczekuję na wieści od brata, niby na 24.04 mają termin porodu, ale to może się w każdej chwili zdarzyć więc czekam na telefon z dobrymi wiadomościami :-) Aga - cieszę sie, że humorek choć trochę Ci się poprawił. Gdybyś chciała to mam namiar na fajną fryzjerkę. Mariola bo tak ma na imię zawsze robi mi włosy, nie trafiłam jeszcze na fajnego fryzjera w Wawie więc zawsze korzystam z jej usług jak jestem u rodziców :-) Siedzę sobie właśnie w pracy i w końcu nadrabiam zaległości z całego tygodnia w pisaniu maili :-)
  16. Witam wieczorową porą :-) Kamka -> dziewczyny mają rację, ktoś nad Tobą czuwa :) Trzymaj się życzę szybkiego powrotu do formy :) Kamila -> zazdroszczę takiego wyjazdu, my zaliczyliśmy taki wypad na Wielkanoc. Po prostu rewelacja :) Właśnie szaleję w kuchni - muzyczka - laptop i robię pizze + obiadek na jutro. Korzystam z tego, że mój M. pojechał do warsztatu z autem :) W ogóle widzę, że mój organizm powoli już się przestawia na wiosnę. Dziś obudziłam się o 6:45 i musiałam wstać bo mnie dosłownie energia roznosiła :)
  17. Cześć Dziewczyny :-) Kait -> mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży i w piątek będziesz się cieszyć dobrym wynikiem Sylka -> mnie też dopadła wczoraj jakaś melancholia. Ale z nią walczę :-) Nie dam się tak łatwo :P Zabieram się za sprzątanie :-)
  18. Cześć Dziewczyny :-) Właśnie siedzę sobie w pracy, sama bo koleżanka poszła już do domku. Tak sobie patrzę na spacerujące dziewczyny z wózeczkami, wyszło słońce i nagle w koło tyle maluchów :-) Aga - wszystkiego co najlepsze, uśmiechu na co dzień, optymistycznego spojrzenia w przyszłość i spełnienia marzeń Śniło mi się ostatnio, że byłam w ciąży. Wytoczyłam się z autka z wielkim brzuszkiem, mąż gdzieś mi z oczu zniknął na chwilę. Odwracam się i co widzę? Mój mężuś wyjmuje z autka nosidełko z malutkim dzieckiem ... To był bardzo miły sen :-)
  19. Aga - będzie dobrze zobaczysz :-) Czasem tak w życiu bywa, że człowiek widzi wszystko w ciemnych barwach, ale zawsze jest nadzieja, że będzie lepiej :) Zostań z nami kochana!
  20. Cześć Dziewczyny :-) Wyluzowanie to chyba podstawa :-) Chociaż przyznaję, że gdzieś z tyłu głowy jest ta myśl \"może teraz się uda\". Pogoda rzeczywiście jest nieciekawa. Pada deszcz i nie mam ochoty wychodzić z domu,ale muszę. Zabieram się za szybkie porządki mieszkanka - to mnie nakręca :P
  21. Witam serdecznie :-) Rzeczywiście pustki na topiku nastały... u mnie piękna pogoda :-) Wysiadłam wcześniej i przespacerowałam jeden przystanek w drodze do pracy :-) Teraz do wieczora czeka mnie siedzenie przy biurku więc taki spacerek dobrze robi :-) Mam nadzieję, że się nie pogniewacie iż pomimo chwilowego zawieszenia starań o maluszka będę do Was zaglądać :-)
  22. Cześć Kamka :-) Może dziewczyny zajęte dziś relaksem w ramionach swoich mężczyzn? ;-)
  23. Cześć Dziewczyny :-) U mnie dziś pojawiła się @. Robimy sobie małą przerwę w myśleniu o dziecku. Może tak będzie łatwiej.... Wszystkiego najlepszego i powodzenia :-)
  24. Cześć Dziewczyny, w Wawie brzydka pogoda dzisiaj. Właśnie siedzę w pokoju na dywanie, z komputerem i czekam na pana który ma przyjść i wyczyścić dywan. Właśnie się dowiedziałam, że znajomi będą mieć drugie dziecko, mają teraz 6 miesięczną córeczkę. Wczoraj kumpela przyjaciół też oświadczyła, że test wyszedł pozytywnie :) Czyli wraz z wiosną coraz więcej brzuszków w koło więc może dla nas też jest szansa :-) Jeśli chodzi o pracę to ja na swoją w sumie nie mam co narzekać, no może pensja nie jest zbyt duża (właściwie jest bardzo malutka), ale pracuję z ludźmi których znam i lubię. To moja pierwsza praca, na 1/2 etatu, ale gdzieś trzeba to doświadczenie zdobyć :-)
×