inkarri
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
poszukuję namiarów na dobrego ginekologa przyjmującego bezplatnie w ramach NFZ. najlepiej: Stare Miasto, Piątkowo, Winogrady...
-
a mój mąż znowu u mamusi ! jak wróci-rozdrażniony i wkurzony, to opiszę, co tam teściowa znowu wymyśliła...
-
męża ciągle nie ma... teściowa by chciała, żebym do niej częściej przyjeżdżała... ale po co? wizyta polega na tym, że siedzę tam i milczę - bo ona i teść rozmawiają ze swoim synkiem. zawsze jest: co u CIEBIE słychać, jak tam TWÓJ ogródek (a prawda jest taka, że mieszkanie i ogródek kupili NAM MOI rodzice... więc chyba też jest MÓJ)...
-
haha - teraz sobie kupiła skaner! ale - na BOGA - ta kobieta nie potrafi otworzyć pliku z dyskietki, nie mówiąc już o drukowaniu czy czymś poważniejszym! ktoś jej będzie musiał pomóc... najmłodszy synek - czyli mój mąż. choć najdalej mieszka i nie ma samochodu... mogłabym tak swoje żale wylewać długo... ale po co? po co się dołować ?? ?? :-(
-
a ja znowu siedzę sama w domu, bo mąż do mamusi poleciał... coś tam jej szwankuje drukarka... Kupiła sobie, bo musi wydrukować JEDNĄ kartkę... poza tym ma urlop, więc praca jej nie obchodzi. Ale powód jest dobry, żeby synek przyjechał. Acha - rozpętała remont, więc może syneczek się załapie... Bo przecież ekipa remontowa to za drogo... Aha - bo teściowa w policji pracuje (odbiera telefony) i wszystko jest niby \"tajne\". Kazała kiedyś memu mężowi skanować taką grubaśną księgę pełną numerów telefonów. No to on siedzial do późnej nocy, żeby to skończyć - bo to pilne jak cholera było - a potem z rana jechał do niej z płytą, na której były skany. i co? mamusia już sobie skserowała... a przecież takie TAJNE było...
-
z BI-ES odpisali mi kiedyś (pisałam z ich strony), że nie mają próbek i podali adresy drogerii niedaleko mego miejsca zamieszkania, gdzie mogę \"powąchać\" ich perfumy! adres mailowy podany do tej firmy przez zołzę, która wymyśliła wcześniej wirtuellę - nie istnieje!
-
nie zdarzyło mi się nigdy płacić za próbki (lub za ich przesłanie), a sotałam już naprawdę dużo, z całego świata :-)
-
pudełka: www.schering.pl wchodzisz w KONTAKT, piszesz, jakie pigułki bierzesz i prosisz o pudełko
-
ha ha ha ha ha ha ha
-
u mnie dziś: kubek z www.onet.pl kosmetyki JUVENA (www.juvena.com) - szwajcarska firma, ale przysłali z Polski przewodnik po Kowarach
-
no właśnie, co to za frima ta Wirtuella, bo w google jej nie ma...
-
moja teściowa nigdy nigdzie w wakacje nie wyjeżdża, tylko siedzi w domu i kombinuje, co by tu przerobić (a podobno krucho u niej z kasą). jak tylko przyjdą gazetki z Praktikera czy Leroy Merlin, to już ogląda i zaraz coś kupuje, bo akurat jest na promocji - np. 60 m2 kafelków na podłogę...ale ktoś to musi przewieźć, bo oni mają malucha, który zresztą padł ostatnio... teraz sobie obmyśliła, że wyburzy jedną ścianę, drzwi zamuruje i połączy kuchnię z pokojem - ale oczywiscie KTOŚ to musi zrobić, czyli najpewniej mój małżonek - kochany synek. NIEDOCZEKANIE!
-
ja Cię rozumiem... niestety... moja teściowa to cholerna wydra... Moja rada - spotkania ograniczyć do minimum !
-
dawno mnie nie było, a trochę się uzbierało: --DIOR - 3xperfumy i 2xtusz --COTY : 7xperfumy (1,2 ml) --Scholl - 2xsmycz --Brio : 4xbreloczek,2xdługopis, naklejki, torebki, katalogi -- Urząd Miejski w Zielonej Górze: 2xdługopis,przypinka i dwie płyty (informator multimedialny + winobranie) -- Wrocław: sporo katalogów, przewodników, naklejki, mapa napisałam do bardzo wielu Polskich miast - wyszukiwałam w Google lub po prostu pisałam coś w rodzaju: www.zielonagora.pl lub końcówka: com.pl
-
do: smutna_małgosia witaj imienniczko! już od dawna myślę o kupieniu tego kremu KALO, ale cena ciut mnie odstrasza... nie ukrywam, że już wydałam sporo forsy na różne specyfiki i urządzenia... od jak dawna tego uzywasz? czy gdy przestaniesz - to odrosną znowu takie same, ciemne, grube ? brrr...