dziubas 29

to witam karmelko w klubie humorzastych... ja na twoim miejscu nie mierzyłabym tej temp bo widać że strasznie się nakręcasz. dziewczyny ja w sobotę mam panieński [jestem świadkową] i tak strasznie mi się go nie chce :(

sabina on wie i zaraz mówi żebym się nie stresowała i mnie przytula ale mnie jak nerw złapie to długo trzyma... poza tym naprawde kiepsko się czuję więc wszystko mnie drażni trzy razy mocniej niż zwykle :(

witam, wczoraj to wogóle jak wróciłam do domu to spałam koło godziny, a mi się prawie nigdy nie zdarza spać w dzień. koło 21 na szczęście przeszły mi te mdłości ale dziś po zjedzeniu śniadania znów się pojawiły. wogóle nie mam siły siedzieć w pracy :( do tego mąż z rana mnie wkurzył i mam zły humor teraz :O

no i wykrakałyście mi te wszystkie dolegliwości :( mam mdłości jak diabli :O:O:O

no to powiem wam że zjadłam kanapkę z godzinę temu i cały czas mi niedobrze :(

a potem będziesz narzekac jak ja i niecierpliwa :P

no ja też wam wszystkim życzę tego ogromu niedogodności :P karmelko takie pretensje tylko mnie rozczulają :) sabina chyba nie ma sposobu na nudności - ja zauważyłam że rano po zjedzeniu śniadania mnie trochę mdli. no i ewentualnie na jakieś zapachy ale nie ma aż takiej tragedii na szczęście ;) jak mi się strasznie chce spać

no to u mnie zainteresowanie jest na razie na stałym poziomie ;) wczoraj był bardzo zdziwiony że nie pójdzie ze mną na usg za tydzień bo myślał że już będzie mógł ;) i że jak na następne będę się zapisywać to koniecznie jak najpóźniej żeby mógł jechać ze mną :)

niecierpliwa to trzecie dziecko będzie w trzecim cyklu :D ewela mnie jakieś 4-5 dni po owulacji strasznie bolało podbrzusze, do tego stopnia że nie mogłam szybko chodzić ani podnosić rąk. na poprzednich stronach jest wszystko opisane ;) domyślałam się moge być w ciąży bo nie miałam absolutnie żadnych objawów na okres. no i zrobiłam test w dniu spodziewanej miesiączki - grube dwie krechy, następnego dnia beta - 1303, następnego byłam u gina - potwierdził 5 tydzień :) ale na usg jeszcze nie było nic widać i dopiero na 7 października mam kolejną wizytę :)

szósty :) za tydzień mam usg i juz się nie mogę go doczekać :)

ewela mi się udało za pierwszym razem :D ale to chyba tylko dlatego że sobie całkiem odpuściliśmy bo chcieliśmy się wstrzymać ze 3-4 miesiące żeby zdążyć się przeprowadzić do własnego domku. no ale wyszło że przeprowadzka będzie już we trójkę:)

witam ewela. no i z naszych planów dorobienia kasy nici - szef się nie zgodził , strasznie się pokłócili z szefową bo jak miałaby zatrudnić stażystkę na marne pieniądze to się zgodził ale jak nam dać tą samą kasę tyle że na dodatkowe zlecenie to już nie wogóle to mam szefa strasznego sknerę :/ a juz myślałam że bedę sobie odkładać na rzeczy dla maluszka... dziewczyny ja cały czas trzymam za was wszystkie kciuki :)

cześc dziewczyny, ja dziś coś nie w humorze, nie mam siły, wszystko mnie drażni i najchętniej cały dzień przeleżałabym przed tv.

karmeko to już nic nie mówię a cichaczem trzymam kciuki :D będę tylko teraz wam narzekac na swoje objawy :P NIEDOBRZE MI :O :O :O

ja też pomyślałam że może jak karmelka odpuściła to się uda ;) ale nie chcę zapeszać :P chyba trzeba być na czczo do tych badań karmelko ale nie jestem pewna - zadzwoń może do przychodni i spytaj :) u mnie niewiele pracy więc wciąz myślę o moich symptomach... właśnie kolega przyniósł każdej z nas po ciastku i chyba mi niedobrze po zjedzeniu jej :O ja ogólnie wolę jak jest dużo pracy :) i czas szybko mija :)

mój mąż to wogóle prosto po ślubie od razu chciał dziecko - mieliśmy po 23 lata więc nie było o tym mowy :O teraz jakoś bardziej do niego dociera niż do mnie :P ja wyczekuję kolejnego usg - a to jeszcze cały tydzień :( karmelko ale działaliście coś w tym cyklu?

aneta mój mąż też już robi kosztorysy ile to my wydamy na rzeczy dla maluszka ;) pochwalę wam sie jeszcze jednym - juz mam widoczne dwie żyły na brzuchu - tak po bokach, jakby nad kościami biodrowymi :)

a jak u ciebie? :)

karmelko to ja wam życzę kolejnej rocznicy we trójeczkę :*

oj współczuję aneta dziś ci tej pracy :O ja w końcu się wyspałam i wyleżałam w łózku :) monia skoro masz iść na taki zabieg to lepiej to załatwić szybciej niż później. a jak lekarz wykluczył ciąże to chyba tylko pozostaje czekanie na okres - trzymaj się mocno. ja też mam kilka takich koszulek "specjalnych" - też zawsze robią swoje ;) z tymże jakoś ja sama wolę bez niczego niż je zakładać... :P my byliśmy wczoraj u rodziców - myślałam .że mi serce wyskoczy z nerwów - ale jak powiedziałam że jestem w ciąży to aż podskoczyli z radości, moja mama zaczęła wręcz piszczeć :D no i wyściskali nas za wszystkie czasy :D byli przeszczęśliwi :) już powiedzieli że wszystkie warzywa od moich dziadków ze wsi będą oddawać tylko mi [żebym nie jadła chemii ze sklepów], że będą rozpieszczali i się rozczulali nad maleństwem i oczywiście zostawali jak będziemy chcieli gdzieś wyjść, a mój tata to wogóle mówił cały czas "MAŁA" więc się śmieliśmy że już przewidział że to będzie dziewczynka ;) potem powiedzieliśmy teściowej i siostrze męża to też się ucieszyli :) także w przyszłym tygodniu powiem koleżankom a potem jak będę miała usg to już wszystkim :) niecierpliwa napisz jak u ciebie wrażenia :)

karmelko a z niedzieli na poniedziałek? jakiś striptiz czy coś? :D

karmelko koniecznie!! :D :P co ciekawego szykujecie na ten dzień?

aneta nie bardzo wiem co miałabym robić na pół-rocznym zwolnieniu... ostatnie 2 miesiące przed porodem to mogłabym już mieć wolne ale wcześniej nie widzę potrzeby :) obym się tylko dobrze czuła :)

ależ wcale się tej rozmowy nie boję - wręcz przeciwnie - nie mogę się jej doczekać bo od czterech lat cała rodzina cały czas nam gadała kiedy powiększymy rodzinę :D tylko że wyszło na raz z budową, no ale trudno ;) ja czasami lubię szybkie numerki ale zdecydowanie wolę na spokojnie, romantycznie :)

sabina musicie zacząć praktykować szybkie numerki :P u mnie z objawów - mega senność i poranne lekkie nudności - całe szczęście że tylko lekkie ale i tak nie jest to fajne. no i dziś jedziemy powiedzieć rodzicom - mąż już wczoraj sie wypytywał czy się boję tej rozmowy ;)