dziubas 29
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dziubas 29
-
ja temperatury nie mierzę, ale zamierzam zacząć obserwować śluz. nam już pierwsze wnioski odrzucili ze względu na złą umowe męża :( okazało się że mi brakuje 300 zł żeby wziąć kredyt samej - ale mój szef powiedzial że nie ma takiej opcji :/ wiec teraz czeka nas rozmowa z moimi rodzicami czy nam "pożyczą" dochodu - czyli w papierach będzie że kredyt bierzemy z nimi. jeżeli by się udało to jeszcze w tym roku byśmy ciągnęli budowę dalej ;) no i gdyby udało się w tym czasie zajść w ciążę... marzenie :D
-
anetka to u mnie teraz jest właśnie mega spontan :D nie martwię sie o zabezpieczenie i inaczej do tego podchodze, bez spiny na szczęście :) przynajmniej narazie :P mąz się cieszy że teraz może "bez ograniczeń" ale ja go stopuję i działamy co drugi dzień (czytałam że wtedy plemniki mają najlepszą żywotność) :P ja mam 26 lat (liczba w niku nie oznacza mojego wieku) i też czuję że to ten czas. mimo że mieliśmy czekać na wydeklarowanie się naszej sytuacji mieszkaniowej, to ja juz jednak nie chcę czekać. a że zdaję sobie sprawę z tego że zazwyczaj zapłodnienie wychodzi później niż wcześniej to zapewne zdążymy się ustabilizować mieszkaniowo zanim miałby się pojawić nasz bąbel ;) no i że w sumie decyzja o powiększeniu rodziny zapadła jakoś tak z dnia na dzień to kwas foliowy biore dopiero 2 tygodnie
-
sliwkawkompocie - a wcześniej ogólnie robiłaś te badania wszystkie? czy dopiero jak w ciążę nie zachodziłaś?
-
no własnie dużo słyszałam na temat zebów dlatego juz sie zapisałam do stomatologa - wizytę mam 13 wrzesnia i mam nadzieję że wszystko ok, bo co najmniej raz w roku kontroluję zęby i wychodzi ze ostatni raz byłam na takiej kontroli rok temu ;)
-
właśnie żeby to było proste - ja z jednej strony mam schizę że przez te moje policystyczne jajniki będą straszne problemy, z drugiej strony staram się być wyluzowana i na spontanie :) ech...
-
chociaż musze przyznać że jak mu mówię że teraz jemy mniej smażonego, więcej warzyw i orzechów i zaczynamy jeść brązowy ryż to się dostosowuje :) nawet zaczął cośtam ćwiczyć dla lepszej kondycji ;)
-
oj tak wkręcanie sobie objawów to chyba nałóg starających się :P my pierwszy raz zrezygnowaliśmy z prezerwatywy podczas stosunku w mój ostatni dzień miesiączki - i ja oczywiście już następnego dnia czułam kłucie jajników :P:P:P co jest oczywistą niemożliwością :D ale cień nadziei będzie zapewne w każdym miesiącu...
-
no własnie ja też bym ewentualnie wolała się wyleczyć przed ciążą - chociaż z drugiej strony cały poprzedni rok miałam mnóstwo badań, poza pcos inne wyniki były ok.
-
mi teoretycznie owulacja wypada 4-5 września ale u mnie to cięzko określić przez policystyczne jajniki. jednakże po badaniach lekarze (trzej różni) mi powiedzieli że nie można się przejmować pcos ponieważ to nie zawsze jest przyczyna problemów z ciąża i wszystko może się zdarzyć :) i że jak przez rok nie będzie wychodzić to dopiero można zacząć się martwić. - powiedzcie mi dziewczyny a robicie jakeiś dodatkowe badania przy okazji starań? ja zapisałam się do ginekologa i stomatologa ale niestety kolejki u mnie są takie ze wizyty mam dopiero pod koniec września :/
-
kamela u nie każdego jest jak u twojej siostry - średnio do zapłodnienia zachodzi nawet do roku więc póki ten rok nie minie to autorka nie ma co się denerwować. poza tym przecież ewentualny problem może być u partnera.
-
ja co prawda od tego miesiąca odstawiłam dopiero zabezpieczenia ale tez moge się podpisać pod "starającymi się" :) oczywiście nie liczę że uda się jakoś szybko (tym bardziej przy moich policystycznych jajnikach) ale trzeba byc dobrej myśli, jednoczesnie się nie nakręcając ;)
-
ewela a wy już po ślubie? bo w końcu nie wiem :P
-
laura doskonale wiem o czym mówisz bo my teraz tez mieszkamy w takim starym drewniaku z 1907 roku... w sumie to nadaje się on tylko do rozbiórki, też musieliśmy trochę wyremontować piętro żeby tu zamieszkać ale nadal jest zimno, ciemno, ciasno i te tragiczne stare okna ;/ ale też nie będziemy tu wkładac kasy bo jak sie wyprowadzimy to nikt nam za to nie odda. codziennie jak wracam i 40 minut się chrzanie z rozpaleniem pieca to moim JEDYNYM marzeniem staje się wprowadzenie do własnego domu....
-
wow laura jaki uroczy uśmiech twojej małej :D to i ja się pochwalę że od poniedziałku ruszamy z budową murów :)
-
no madzik gratulacje :) duży chłopak :O
-
no u mnie duża zmiana zawodu - z wychowawcy przedszkolnego na specjalistę do spraw rachunkowości - i w tym właśnie chcę pracować także bardzo się cieszę ze zmiany pracy :) i studiuję podyplomowo rachunkowość oczywiście :)
-
oglądacie mecz polska - francja? mój mąż siedzi tam na widowni :D hehe żeby go tam dowieźć nie powiem ile stałam w korku :O mam nadzieję że nasi wygrają bo jak mój żabon nigdy nie śpiewa to dziś przed wyjściem oświadczył że będzie się darł caaaały mecz ;) wredi my ten sam rocznik :)
-
nie jakiś super wypasiony ale dla nas w sam raz :) najważniejsze że jeździ i w końcu nie jesteśmy uwiązani pożyczaniem samochodu :) laura na kiedy termin? madzik jak się czujesz jako przyszła mama?
-
ja tez teraz zapuszczam włosy bo w wakacje mamy 2 wesela na których świadkujemy - na jednym żabon a na drugim ja no i chcę jakies fajne fryzury. poza tym jednak w długich mi wygodniej. ale mam dziś lenia, pojechałabym na jakąś imprezę potańczyć ale nie ma z kim :(
-
moon jak miło cię widzieć :) jak tak czytam o twoim niedoszłym to sobie myślę że całe szczęście że odwołałaś ten caly ślub z nim :O nie trawię takich facetów :/ trzymam kciuki za przyszłe mamusie
-
gawi to leż tam grzecznie i dawaj znać jak się czujecie wredi u ciebie już duże nerwy przed porodem? my dostaliśmy pierwszą wycenę budowy naszego domu i się załamaliśmy jej wysokością... :(
-
ewela to twój S. nie przyjeżdża jeszcze na stałe do pl? sękata rzeczywiście maks bardzo urósł :)
-
wredi bardzo się cieszę że z mała wszystko w porządku :) z nogą zabona ok - dobre się zrosła, teraz musi mięśnie rozćwiczyć i chodzić w stabilizatorze. natomiast co do mojego humoru to chyba to był jednorazowy powiew radości bo ostatnio wszystko jest do (_|_) ... :(
-
dziewczyny nareszcie jakaś dobra wiadomość u mnie :D żabon zaczyna pracę od 13 grudnia :D nawet nie wiecie jak się cieszę :):):) poza tym bylismy dziś na kontroli jego nogi i gips mu ściągnął dopiero 17 grudnia...
-
wredi ja tez bym pewnie czytała wiele książek :) daga a u nas nic ciekawego -żabon z gipsem całe dnie przed kompem siedzi, ja robię na 2 etaty - całe szczęście że mój mąż chociaz obiady gotuje ;) no i w końcu złożyłam wszystkie dokumenty do pozwolenia na budowę i w marcu chcielibyśmy zacząć no ale czy sie uda to zobaczymy