Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dziubas 29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dziubas 29

  1. jola pewnie cię to nie pocieszy ale na swoim przykładzie i moich znajomych mogę śmiało stwierdzić że ta wiosna chyba na nikogo dobrze nie wpływa :O mnie już wszystko przerasta :(
  2. oj tak zmęczenie materialu jest przeogromne... do tego znów z żabonem mamy zjazdy na przemian, a tyle spraw do zalatwiania :O nie wiem jak to będzie :( ktoś wie jak nasza najnowsza mamusia bobasek z dzidziusiem się mają? :)
  3. to może ja chwilę pomarudzę? ja ostatnio jakaś taka nieswoja jestem... nic mnie nie cieszy :( to chyba przez pracę - zaczęła mnie strasznie wkurzać, z szefem na czele no wczorajszy dzień to już wogóle był pobiciem wszystkiego. i teraz do szefa odzywam się tylko słuzbowo - denerwuje mnie jak nigdy :/ przez to wszystko jak wracam do domu to jestem bez życia, nic mi się nie chce, nic mnie nie cieszy i mam takie nieustające poczucie beznadziei :O:O:O mam dosyć myślenia o ślubie, o przeprowadzce, o szkole i wogóle o wszystkim. chciałabym gdzies wyjechać chociaż na 3 dni i nic nie robić - pełen relaks... mogę zapomnieć bo już mi brakuje urlopu, a do czerwca muszę jeszcze iść na 2 tygodnie na praktyki :/ no to zaznaczyłam że żyję - a raczej już tylko egzystuję :O miłego wieczoru
  4. dziubas 29

    5 rano

    o raju macie zdrowie zeby tak wczsnie wstawac... ;)
  5. gratulacje dla bobaskowej mamusi :) super że wszystko ok :D a ja tradycyjnie wciąż zabiegana, dodatkowo wciąż ta szkoła... denerwuje mnie jak nie wiem dobrze że ja już mam bliżej niż dalej ale przed żabonem jeszcze 3 lata... :O pozdrawiam wszystkie :)
  6. niestety u mnie śnieżyce od rana i pogoda do (_|_) :O a z MN jakoś tak... super nam razem :D [tfu tfu żeby nie zapeszyć ;)] pozdrawiam
  7. heloł :) chyba na nowo się zakochuję w moim narzeczonym :D jestem przeszczęśliwa mimo że nie wszystko nam się układa tak jak bysmy chcieli to najważniejsze że mamy siebie :) a z resztą jakoś będzie - w końcu pieniądze nie są najważniejsze. emmi - dobrze że junior już z choroby wychodzi, bobasek tobie życzymy mnóstwa zdrówka, edytkuś ja też najbliższy cały weekend spędzę w szkole :( a poza tym zaczynają się u nas rozterki mieszkaniowe - kiedy się przeprowadzić do MN...... a ja jakoś nie mam weny żeby się nad zastanowić... pozdrawiam ciepło, bo u mnie rano znów był śnieg :O
  8. żyję, czytam was co jakiś czas ale brak czasu [to już chyba będzie u mnie standard do końca studiów co najmniej :O] powoli z MN urządzamy się - wczoraj zamówilismy szafki do kuchni :D i mamy obiecaną lodówkę i zlewozmywak od mocih rodziców wiec jak będzie ciepło to bierze się za remont. zaczynamy już rozwozić zaproszenia więc o wolnych chwilach tylko we dwójkę możemy tylko pomarzyć :( do tego szkołoa, szkoła, szkoła do obrzydzenia dziś mam ambitny plan napisania konspektu do pracy mgr - wogóle nie mam do t tego weny. no ale kiedys trzeba zacząć... pozdrawiam
  9. i u mnie śnieg leżał z rana :O a już chciałam założyć lżejsze kozaczki...
  10. cześć :) - zeby nie było że chcę znów jakichś wróżb czy czegoś :P ankara - to szkoda że cię nie ostrzegli przed tym całym zamieszaniem żebyś sobie zdążyła kwiatki przenieść
  11. karnisz - zwykła "rura" srebrna, bez zasłonek :) sorki że tak krótko ale czas brak. pozdrawiam
  12. emmi a ja wolałabym budować od podstaw :) oczywiscie pod warunkiem posiadania nieograniczonego budżetu do tego :D bobasek - ogromny już brzuchal? prosze go poglaskac ode mnie :)
  13. dziubas 29

    Sex w rajstopach. Co wy na to ?

    ja chyba się skuszę na zakup rajstop z dziurką ;)
  14. jestem, żyję :) kaszel wciąż męczy i znów katar powrócił :( macie rację że to moje mendzenie bierze się z tej tragicznej pogody :O wszędzie to wstrętne bagno a ja z chęcią więcej bym poprzebywała na dworku tyle że okoliczności nie sprzyjają... edytkuś - ja tez ten cały weekend w szkole, i za tydzień też :O ale potem ma ze 3 tyg przerwy :) pozdrawiam już bo mi tu żabon przez ramię zagląda ;)
  15. generalnie to powinnam była was uprzedzić że czasami mam skłonności do przesadyzmu - a wczoraj miałam rozmowę z koleżankami o tym że budują własne domy z mężami itp i tak wykalkulowałam że nie wiem czy mnie i MN będzie kiedys stać na budowę i smutno mi się zrobiło... emmi - nie jest u nas na szczęscie aż tak tragicznie :) będzie dobrze - oboje w to wierzymy :) mamy za co jeść, się ubierać, opłacić studia, czasami gdzieś wychodzimy i jeszcze powoli urządzamy mieszkanko :) sorki za wczorajsze zagmatwanie - jakiś podły nastrój mam już przez tą zimę - a raczej wieczne błoto na dworze :O ja już chyba chcę wiosnę
  16. emmi -tylko że problem jest w tym że MUSIMY zrobić kuchnię u żabona, na bieżąco płacić za studia nas obydwojga, opłacać część wydatków ślubnych itd... chcieliśmy rok po ślubie wziąć kredyt na budowę domu ale coraz słabiej to widzimy :( a gdzie reszta? śnieg ich zasypał? ;)
  17. haloooooooooooooooooooooooooooooo!! gdzie się wszyscy podziali? chciałam tylko się wyżalic że w firmie w której pracuję źle się dzieje :( a z MN nasze wydatki przewyższają już dochód... czy wszystkim tak trudno się zaczyna wspólne życie?? dodam tylko że choroba prawie mnie opuściła - tylko męczący kaszel mi pozostał ale dzielnie piję różne syropki na niego i mam nadzieję że szybko mi przejdzie :) pozdrawiam wszystkich
  18. emmi - apetyt to ja mam cały czas :) wczoraj zjadłam 3 pączki i chyba mam ich dość na najbliższe pól roku ;) za to dopadły mnie inne \"rewelacje\" zdrowotne i jestem w trakcie \"intensywnej terapii\" :O całe szczęście juz jest lepiej. pozdrawiam wszystkich
  19. ja wciąz chora :( tyle że juz nie na zwolnieniu... pozdrawiam i życzę dużo zdrowia wśród tych stert śniegu
  20. napoleonka bez pieczenia: 5 szklanek mleka torebka budyniu śmietankowego 4 żółtka szklanka cukru szklanka mąki kostka margaryny cukier waniliowy 5 paczek herbatników 4 szkl. mleka zagotować z cukrem, cukrem waniliowym i margaryną. Pozostałe zimne mleko wymieszać z budyniem, mąką, żółtkami i wlać do gotującego się mleka. Mieszając łyżką, gotować aż masa zgęstnieje. Połowę herbatników ułożyć na blasze [najlepiej prostokątnej] posmarowanej masłem, przykryć gorącym kremem i resztą herbatników [herbatniki jeden obok druhgiego]. Posypać cukrem pudrem i odstawić do ostygnięcia. UWAGA! Ciasto jak wystygnie przechowywac w lodówce. :)
  21. witam drogie pani :) [i panów gdyby któryś się tu zawieruszył ;)] emmi - w sumie czuję się cały czas tak samo - mimo że już mi nie leci tak masakrycznie nosa i mniej mnie boli gardło, to uczy jednak wciąz pobolewają i mam większy katar... wiecie co? możecie mi mówić mistrzuniu - wczoraj zrobiłam ciasto w 15 minut :D całe, sama i nie było z żadnego proszku ani nic takiego :)
×