Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dziubas 29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dziubas 29

  1. a my z narzeczonym za 20 dni mamy pierwszą rocznicę narzeczeństwa i drugą bycia razem :):):) to katowiczanko i mi pozostało 500 dni do slubu :D
  2. tylko na chwilkę bo pracy w bród ruminko - to dobrze ze synkowi się podobało przedszkole :) aby tylko mu ta radość nie przeszla jak zacznie w nim zostawac coraz dlużej ;) nimfo - skoro masz cesarke to trzeba czekać na skurcze i odejscie wód? nigdy nie rodzilam wiec sie nie znam :P MN rozpieszczany jest przez wszystkich... i mnie by sie przydalo tak [polezec w lozku ze 3 dni... miłego dzionka
  3. axxk - też myślę że takie diety tylko rozstrajają żołądek :O lepiej nie zaczynać żadnych diet bo to tylko powoduje efekt jojo. potwierdzone niestety. emmi- nawet nie wiesz ile ja bym dała żeby w taką ładną pogodę porobić cos na dworze [nawet kopać!! :)] zamiast siedziec cały dzień przed kompem...
  4. to i ja słówko napiszę, MN cały dzień leży w łóżku i ogląda filmy... a ja miałam pozytywną rozmowę z szefem, powiedział że bardzo mu się podobałam w tym miesiącu i powiedział że w związku z tym dostanę większą pensję :) chociaż taka dobra wiadomość w tym dniu... edytkuś a ciebie co tak wkurzyło?
  5. i mnie chyba czeka bierne uczestniczenie w tym forum :( niestety :( więc tylko chwilkę o sobie - wczoraj MN złamał nogę :( grając w piłkę przewrócił się na lewe kolano i ułamała mu się kość (chyba piszczel) w miejscu w którym styka się ze stawem kolanowym... nieciekawie :( założyli mu gips od prawie samej pachwiny aż do kostki, biedaczek nawet za bardzo nie może chodzić ani nic robić :(:(:( więc w efekcie wczorajszy mój dzień wyglądał tak że do 16 byłam w szkole, po 17 dojechałam do MN i od 18 byliśmy w szpitalu. wróciliśmy z niego ok.21.30, ja wymęczona tymi nerwami jak nie wiem, głowa mnie z tego wszystkiego rozbolała... dziś jestem wytrącona z równowagi psychicznej... a tyle pracy przed mną... i jeszcze takie ładne słoneczko za oknem a ja znów cały dzień przed kompem... ech...
  6. i u mnie juz prawie wiosna, chociaż slyszałam że i dziś ma znów padać śnieg z deszczem :( u mnie nie dość że sajgon w pracy, to jeszcze w domu nieciekawie się porobiło i na dodatek mam szkołę w weekend :( już tu nie smutam i biorę się do pracy może nadejdzie jeszcze ten piękny czas kiedy bedę mogła z wami troszkę popisać :)
  7. czytam ale nie mam sił na odpisywanie... w pracy poprostu sajgon :( więc tylko pomacham i życzę spokojnej nocki
  8. no nareszcie mam chwilke żeby do was zajrzec przy porannym c|_| zielonej herbaty u mnie nic nowego, praca zajmuje mi wiekszość czasu, z MN widzimy się średnio 2-3 razy w tygodniu :( w weekend mam szkołę, już mnie powoli ten brak czasu na cokolwiek wykańcza... poza tym zaczynają się egazaminy i powoli przygotowuję się już do sesji... narazie tyle, postaram się jeszcze dziś odezwać. właśnie idę na rozmowe do szefa... boje się :(
  9. współczuje ci serdecznie axxk :( ale i ja coraz wiecej siedzę nad robotą :(
  10. tulipanku i mi już bardzo tęskno do wiosny...
  11. witam na chwilkę wieczorową porą... w bardzo marnym nastroju :( marny dzień za mną, marny dzień przede mną... i na nic nie mam humoru :( i jeszcze siedzę nad \"pracą domową\"... ech... nie smutam już tu. dobrej nocki życzę.
  12. i ja zaglądam na chwilę tylko i macham
  13. ja już od 8 w pracy, o dziwo dziś wogóle nie było korków :) oj powiem wam tylko tyle że zmęczona jestem... dla mnie cały dzień siedzenie przy stole, a do tego jeszcze wcześniej te wszytskie przygotowania to wcale nie odpoczynek :( ile ja bym dała żeby mieć teraz dzień wolnego... narazie tyle :) axxk - zdrowiej!
  14. http://www.wesolegoalleluja.1k.pl/?od=diana :)
  15. Kto ty jesteś? Jajeczko. Jaki znak Twój? Żółteczko. Gdzie ty mieszkasz? W skorupce. W jakim kraju? W kurzej dupce ;) Radosnych Świąt :D:D:D
  16. bukiet wiosennych tulipanków dla was wszystkich :) [oczywiście te niebieskie stokrotki umówmy się ze są tulipnami ;)]
  17. mambo - i ja bym z chęcią wybrała się w takie ciepłe i słoneczne miejsce :) niestety chyba dopiero w przyszłym roku czekają mnie jakies wakacje... bobasku - oj tak, to narzekanie dziadków może uprzykrzyć życie... już się nastawiam psychicznie na niedzielne suszenie głowy :O ankaro - jak ja lubię takie kolorowe mieszkanka :) ale musi być u ciebie teraz ładnie :D czemu masz post też na komputer? toż to nie mięsko przecież ;) forever - w tym twoim teście wyszło mi że jestem melancholik i że skończę jako jajecznica... ja wcale nie lubię jajecznicy :P pochwalisz sie jak wyglądają te butki? papużko - no nareszcie jesteś!! dobrze że już zdrówko zagościło w waszym domku :) i fajnie że przygotowania tak dobrze ci idą :) ja tylko sprzątam swój pokój i będę piec jedno ciasto, bo na inne rzeczy czasu brak :( gargamelko- witaj w klubie bardzo zabieganych dusz :) ja z okazji Świąt Wielkanocnych życzę dużo spokoju, zdrowia i radości oraz żeby szczęście was nie opuszczało przynajmniej do następnego roku :)
  18. bobasku - znów muszę sprostować. generalnie dziadków mam spoko, lubię ich odwiedzać i spędzać z nimi czas ale oni mnie nie rozumieją ... może powiem tak - obraz mojego życia w ich oczach jest zupełnie inny niż w rzeczywistości i nie da sie im wytłumaczyć że to co myślą jestem wielkim nieporozumieniem. mojej mamie tez już sie nie chce im tego tłumaczyc dlatego przy wszystkich ich wywodach poprostu przytakujemy... u mnie już słonce świeci i po sniegu ani sladu ale humor nadal niefajny :(
  19. oj wiem coś bobasku na temat żmudnego szukania pracy... niestety widzę teraz że jednak większość stanowisk jest \"obsadzana\" przez znajomych, smutne ale prawdziwe :( trzymam kciuki że znajdziesz coś fajnego zaś co do świąt - musze sprostować że lubie je spędzać w rodzinnym gronie, zawsze było tak że całe świeta bylam z rodziną. teraz też się cieszę ze w niedziele będzimy razem, będzie u nas w sumie 17 osób [tak jak co roku ;)] , zawsze jest sympatycznie. z chęcią pojechałabym tez do babć w poniedziałek ale chodzi o to że MN dla mnie już jest rodziną i normalne jest to że on ze swoimi bliskimi tez chce spędzić ten czas. więc zawsze dzielimy to jakoś po równo, teraz jest tak że niedziele spedzamy u mnie, poniedzialek u niego. moi rodzice nawet to rozumieją, ale oni też dostają po głowie za to że się na to zgadzają. i tu właśnie znów jest problem, bo według moich dziadkow powinnam się słuchać rodzicow i zachowywac jakbym mentalnie miała 10 lat. oj długo by się można nad tym rozpisywać, próbuję jakoś odczuć tą radość świąt ale naprawdę cięzko mi to idzie :( jeszcze ten brak czasu z MN... :(
  20. no to u mnie zima w pełni... chyba pogodzie się święta pomyliły :O
  21. to widzę edytkuś że mamy bardzo podobnie... bobasku nie martw sie - ja nie dam sobie na głowe wejść i non stop i m powtarzam ze nie jestem małą dziewczynką ale to jak walenie grochem o ścianę... i tak w poniedziałek pojedziemy do babci Mn ale nie chce mi się pół niedzieli wysłuchiwac jaka to ja jestem nie dobra że nawet wlasnych babć w swięta nie odwiedzę... i po raz kolejny tłumaczyć to samo :O oj długo by pisać jak to jest u mnie w rodzinie a nie chce tego wywlekać... pozdrawiam
  22. a ja dzis pierwszy raz od tygodnia jestem wyspana :) bynajmniej narazie :P jolu - bardzo dobrze ze TM tak o ciebie dbał i nie dawał ci robic nic innego. ja wczoraj byłam u MN i znow robilismy tą łazienkę - on silikonował, ja domywałam okno z farby... tak to wszytko śmierdzialo ze nawet przy non stop otwartym oknie glowy nas strasznie bolaly i od tego smrodu az się niedobrze robiło :( dzis juz sam będzie konczył silikonowanie bo ja oprócz umycia podlogi juz nie mam co robić... niestety wiertarka posługiwać sie nie umiem :P matrono - oj niedobrze że taki smutny humorek przed świętami :( dla ciebie na chociaż wywołanie małego usmieszku :) bobasku - czemu sukienki po kupnie leżą u ciebie w szafie? ja bardzo lubie chodzić w sukienkach :D niestety przy takiej pogodzie narazie nie bardzo mam kiedy :( tulipanku - jutro pierwszy dzień wiosny więc tobie szczególnie życzę żeby ta pora roku rozjaśniła twoje samopoczucie taki wiosenny dla ciebie :) ankarao - to może i u mnie cosik pomalujesz? w naszej łazience zostały tylko poprawki przy suficie ;) forever - u mnie zima co chwila na zmianę z wiosną. szału już można dostać przez te zmiany co 5 minut :O co do dylematu butów - też zawsze sie zastanawiam czy już wziąć to co jest czy poczekać a może trafi się coś lepszego edytkuś - gratulujemy pomyślnego skręcenia szafy :D u MN tez wszyscy zawsze słyszą jak coś budujemy :) a ja już mam dosyć tego chronicznego braku czasu :(:(:( nawet nie mamy czasu z MN normalnie porozmawiać i się poprostu poprzytulać... wczoraj sie dowiedzielismy jak beda wyglądać nasze święta - w niedziele obiad imieninowy mojego taty u mnie w domu, w poniedzialek jedziemy na obiad do babci MN - i co? można powiedzieć że dostałam opierdziel że w poniedziałek jadę do babci MN a nie do swoich babć. przecież będę się z nimi widzieć w niedzielę u mnie. ech już nie mam do tego wszystkiego siły i weź im wytłumacz że MN nie może olać sowjej rodziny tylko dlatego żeby dwa dni być u mojej. przecież można już prawie powiedziec że to nasza wspólna rodzina więc musimy rozplanowac ten czas po rowno... nawet nie chce mi się tego im tlumaczyć, mam wrażenie że moi dziadkowie uważają że po ślubie to MN tylko wchodzi do naszej rodziny i będzie cały czas z nami,a jego rodzina bedzie odstawiona w kąt, a chyba wiadomo że wcale tak nie jest. a mi się nie chce po raz któryśtam znów im tego tłumaczyć... sorki za biadolenie, dziś chyba trochę luźniejszy dzień w pracy więc mam chwilę na jakieś przemyslenia... :(
  23. u mnie też się nie piecze mazurków. wiecie mam już dosyć oglądania tych zdjęc, wogóle szukania fotografa :( jak jest jakiś fajny to robi tylko w plenerze (my chcemy koniecznie w studiu) albo bierze takie kolosalne pieniądze że aż rece opadają :( w końcu będziemy miec zdjęcia tylko z cyfrówek rodziny i tak się to skończy :(
  24. i ja się tylko melduję że jestem. czytam po trochu ale na pisanie narazie nie mam czasu - natłok pracy. pozdrawiam
×